Skocz do zawartości

Vulc

Użytkownicy
  • Postów

    191
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Vulc

  1. Masz pełne prawo tego oczekiwać :) Ale zaręczam Ci - nie pożałujesz. Problemy z demem zostały rozdmuchane do granic możliwości. Ja Bioshocka mam na X360 , grałem też w demo i powiem Ci że dopiero jak je obie postawisz obok siebie to możesz zobaczyc różnicę. Ale jak nie będziesz oglądać każdego piksela z 8 stron to gra Ciebie wessie i wypluje dopiero, jak skończysz ;) To nie jest jakiś cholerny wybrak, jak na pogmatwane losy projektu to naprawdę bardzo dobra gra. Porównam ją do GTAIV - jak chcesz to możesz sobie marudzić, że któraś wersja jest lepsza, ale obie to są bardzo dobre gry. I podobnie jak z Bioshockiem - pogodzi je dopiero wersja PC na dx10 :)

    Tak się składa, że BioShocka już przeszedłem(kilka razy), co też zaznaczałem wcześniej. :) Moja wypowiedź dotyczyła ogólnie całej sprawy, bo przecież gra, o której mowa to nie jedyny taki przypadek. Natomiast szukanie różnic w oprawie to kompletnie nie moje klimaty, bo owego elementu nigdy nie stawiałem ponad inne części składowe. Wręcz odwrotnie.

     

     

  2. Bo niestety obecny rynek ostro pokazuje że ządzi kasa, ludzie mają w (_)_) takie rzeczy jak choć trochę "profesjonalizmu" ,byle tylko była z tego kasa. Ciosem dla PS3 jest to że nie ma tak naprawdę okazji pokazać swoich możlwości w tytułach multiplatformowych :/.

    Jest w tym trochę prawdy, w dzisiejszych czasach kasa zawsze stoi na pierwszym miejscu, a profesjonalizm, o którym mówisz się po prostu nie opłaca. Oczywiście są wyjątki.

    Gooralesko - jeżeli nie czytałeś mojego posta, to najkrócej ujmę to tak - jak do diesla zaczniesz lać bezołowiową 98 - to się nie dziw, że nie jedzie. Jak na zaprezentowane podejście i totalnie sp...lony projekt (4 studia zamieszane w tą aferę, jedno zewnętrzne ściągane na ratunek) to efekt końcowy jest niezły.

    Efekt jest niezły, ale czy tego wymagasz, jako końcowy nabywca produktu? Tylko żeby miał on ręce i nogi? Przykładowo ja liczę na wysoką jakość i nie interesuje mnie, że ewentualne problemy wynikły z powodu nieudolności developerów, czy jakichkolwiek innych. Właśnie takie rzeczy bardzo denerwują, bo jak na dłoni widoczne jest podejście do całej sprawy. Bardzo złe, powiedziałbym, ale to chyba jasne.

  3. Faktem jest, że irytować może posiadaczy PS3 takie podejście do tematu. Jak coś robić, to robić porządnie, albo w ogóle, już nie wyobrażam sobie tłumaczenia typu "bo coś tam". Oczywiście, nikt do kupna nie zmusza, ale dlaczego niektórzy gracze mają być pokrzywdzeni tylko dlatego, że mają inny sprzęt? Tak czy inaczej, BioShock to pozycja po stokroć warta zagrania i naprawdę ewentualne różnice w oprawie większego znaczenia mieć nie powinny.

  4. Ja się całkowicie zgadzam z BalloO. Sam się dziwie ile osób się tak pozytywnie wypowiada o tej grze, dla mnie jest to przeciętniak jakich wiele. Gra jest schematyczna, monotonna, niedopracowana - głownie toporne sterowanie, przyklejanie się do ścian, strzelanie - słabo. To że nie można po przeciwnikach podnieśc broni, to że walki walki to jeden schemat, to że bossowie są przegięci. Nie oczekuje od gier realizmu, ot mam się przy nich dobrze bawić, dlatego nie zwracam uwagi na szczegóły, ale te rzeczy o których ja piszę, o których pisze BalloO.. no przepraszam, ale to szczegóły nie są.

    Widzisz, tu dużo do powiedzenia ma już gust, jednemu to przeszkadza, innemu nie i ja tego nie neguję. Jednak traktowanie jako błędu, czy niedopracowania praktycznie każdego elementu gry, to już IMO lekkie przegięcie ze strony autora wypowiedzi, o której mowa. Zwłaszcza, że są to schematy dość często powtarzające się w grach, w tym wypadku zamieszczone, aby urozmaicić rozgrywkę, nieco ją utrudnić. Dla mnie Bourne też nie jest jakimś wielkim hitem, ale to solidny, wciągający tytuł. W sam raz na jeden raz.

  5. Nasuwa się teraz ostateczne pytanie: Czyżby EA w końcu nauczyło się robić porządne i wciągające gry? ^_^

    Jak już pisałem w innym temacie, EA powoli pozbywa się opinii wydawcy/producenta crapów i odgrzewanych kotletów, inwestując w ciekawe, wręcz ambitne projekty, czego dowodem jest choćby Dead Space. Oby tak dalej.

     

  6. Dead Space is "the world's scariest game" says the latest issue of PSW magazine, which goes on sale tomorrow with the first PS3 review. Needless to say, it scores well.

    http://www.computerandvideogames.com/article.php?id=198961

    Dodatkowo warto zacytować: "Dead Space is the new benchmark to beat in survival horror that pushes the genre to twisted new heights and into the outer limits of space itself". Ja chyba już nie mam pytań, miejcie litość i dajcie tą grę na półki. ;)

  7. @BalloO. Dla własnego dobra zrezygnuj z gier konsolowych, tudzież innych, bo dalszy z nimi kontakt może Ci nie wyjść na zdrowie. Szukasz w nich realizmu? Zły adres kolego, że też takie rzeczy trzeba tłumaczyć. Do samej wypowiedzi się nie odniosę, bo i do czego? Stek narzekań na rzeczy normalne w tej formie rozrywki. Zachowujesz się jakby Bourne był pierwszym tytułem, w jaki grałeś.

  8. Mnie również obiły się o oczy takie sformułowania jakoby był to Rapture w kosmosie. Mnie to bardzo cieszy,sądzę że wszystkich innych też. Gra jest bardzo miodna i co ważne ma dużo nowych innowacyjnych rozwiązań,więc porównania do kultowego już Bioshock'a mają pokrycie

    Co ważne, ponoć warstwa fabularna prezentuje się bardzo dobrze, co nie jest przecież w tym gatunku standardem. Wprost nie mogę się doczekać kolejnych recenzji.

    I jak Vulc? Jesteś zdecydowany na DS? Bo ja po wieściach na różnych zagranicznych stronach owszem ;)

    Dla świętego spokoju poczekam na opinie znaczących serwisów, które raczej na pewno pojawią się przed samą premierą. Zdecydowany natomiast jestem od dawna, już animowane komiksy utwierdziły mnie w przekonaniu, że warto zainwestować w ten tytuł. BioShock + RE4 + Event Horizon? Nie mam pytań. ;)

  9. Mnie również obiły się o oczy takie sformułowania jakoby był to Rapture w kosmosie. Mnie to bardzo cieszy,sądzę że wszystkich innych też. Gra jest bardzo miodna i co ważne ma dużo nowych innowacyjnych rozwiązań,więc porównania do kultowego już Bioshock'a mają pokrycie

    Co ważne, ponoć warstwa fabularna prezentuje się bardzo dobrze, co nie jest przecież w tym gatunku standardem. Wprost nie mogę się doczekać kolejnych recenzji.

  10. O bledach Sony nie ma co mowic i wszelkie opinie na ten temat mnie smiesza, bo trzeba znac troche rynek czy miec jako taka wiedze na temat funkcjonowania jakiegokolwiek rynku w ogole by cokolwiek osadzac. Co wiecej ruchow konkurencji, badz reakcji rynku na te ruchy czesto po prostu nie da sie przewidziec - wystarczy czasem poczytac wypowiedzi analitykow sprzed paru miesiecy - stad sugestia by czasem nie piep.rzyc - oni znaja sie na rzeczy lepiej niz wielu forumowiczow tak przekonanych o swojej fachowej znajomosci swiata - a jednak sie myla bardzo powaznie, majac wiecej informacji czy przeslanek do takich czy innych sadow.

    Tak się składa, że sam w swojej wypowiedzi "analizujesz" rynek i częściowo wytykasz błędy Sony, więc jak mogą Cię śmieszyć opinie innych osób? Po to jest forum, aby przelać na ekran komputera własne myśli i spostrzeżenia, dać szansę szerszej społeczności na ustosunkowanie się do nich. Według mnie jest tutaj kilka osób, które wiedzę na omawiane tematy mają większą niż niejeden zawodowy analityk.

    Co do typow graczy.

    Bedac doroslym czlowiekiem, ktorego stac na kazda konsole i sporo gier co miesiac jednak nie dysponujac czasem w takim stopniu jak bym chcial wybor byl jasny - PS3. Z powodow, ktore zostaly przytoczone wyzej przez szanownych kolegow. Dodam ze czas mam tak ograniczony ze nie bede porownywal kolorow pixeli z wersjami na X0. Natomiast nie widzialem gry, ktora choc troche przypomina Wipeout HD, Uncharted, ktora wciaga i zachwyca jak MS czy MGS4 na X0.

    Jest tam pare gier, ktore chetnie zobacze na PS3 - nie jest to jednak zadna sztandarowa produkcja jak Halo chocby... Moze Alan Wake jesli bedzie rownie dobry jak najbardziej znany produkt Remedy... Pad? DS3 jest swietny. Mimo duzych rak nie jestem w stanie uzywac pada X0 do niczego. Nawet shooterow.

    To jest wyłącznie kwestia gustu i indywidualnych preferencji, stąd zawsze uważałem, że nie powinno się prowadzić polemiki w tym wypadku. Natomiast często bywa właśnie tak, że ktoś - czasem nieświadomie - przekracza pewną granicę, starając się w niewybredny sposób przekonać swojego rozmówcę o wyższości swoich własnych upodobań. Właśnie to jest z reguły przyczyną wszelkich fanbojskich przepychanek.

     

    PS3

    dla wymagających użytkowników, którzy nie grają non stop, szukają domowego centrum rozrywki, cenia wysoką jakość wykonania i kulturę pracy, wieczorkiem chętnie pograją online, ale nie za długo i nie we wszystkie tytuły

     

    X

    jedno słowo - hardcore: tanio, dużo, świetnie dopracowane tytuły, niska cena sprzętu, najlepsza platforma do multi (czy to już nie serwis społecznościowy?)

     

    WII

    babies, girls, casual gamers, weekend gamers, party gamers - play and have fun.

    Muszę powiedzieć, że to dość trafny podział, choć należy pamiętać, iż mówimy tutaj cały czas o konsolach, czyli sprzęcie przeznaczonym przede wszystkim do grania. Tak jak pisałem wcześniej, Sony wydając PS3 liczyło zapewne, że największą grupę nabywców będą stanowić posiadacze PS2, czyli właśnie "hardcorowego" sprzętu przeznaczonego do tej czynności. Natomiast dość szybko okazało się, że najmłodsze dziecko tej japońskiej korporacji stało się rynkowym "outsiderem", Nintendo swoim Wii trafiło idealnie w graczy niedzielnych, X360 niejako przejął schedę po PS2, oferując bardzo podobne możliwości do jej następcy, ale po niższej cenie. Jednak nadal ciężko stwierdzić, czy ktoś w Sony popełnił błąd w "obliczeniach", czy jest to świadomie wybrana ścieżka.

     

    Nawiązując do powyższych postów, osobiście nie jestem estetą, nie interesuje mnie wygląd sprzętu, jego "bebechy", ilość rdzeni, rodzaj czytnika czy użytego plastiku. Obchodzą mnie wyłącznie dostępne nań gry, to one muszą trafić w mój gust, na ich podstawie dokonuję wyborów. Z tego powodu śmieszą i zawsze śmieszyć mnie będą próby przekonywania o wyższości jednego sprzętu na drugim, przecież to sprawa stricte indywidualna.

     

     

  11. Chciałbym grę zarówno do singla, jak i do gry w dwie osoby na jednej konsoli. Mam do wyboru:

    Battlefield:Modern Combat, Gears of War i Army of Two. Co polecacie?

    Gears of War będzie chyba najlepszym wyborem, choć w Army of Two ponoć też się fajnie gra w dwie osoby.

  12. Fakt. Nie wspomniał ,a jak nie wspomniał to myślę ,że jest standard czyli jakieś 12h. Jeśli by była przesadnie krótka lub zaskakująco długa to myślę ,że Zooltar (autor recenzji) nie omieszkałby nas o tym poinformować 8)

    Też uważam, że 12 godzin to najbardziej prawdopodobna opcja. Natomiast zaintrygowały mnie cytowane często kawałki recenzji z Xbox World 360: EA could teach Capcom "a thing or three about survival horror", oraz "It's Rapture in space". Mocne słowa, mam nadzieję, że znajdą pokrycie w rzeczywistości.

  13. Ta , tylko ciekawi mnie dlaczego w tym że n+ nie napisali ni słowa o długości gry ?!?

    Rzeczywiście recenzent o tym nie wspomniał, a szkoda. Tak czy inaczej, nareszcie nie mam już chyba żadnych wątpliwości co do kupna gry, Dead Space wyrasta na absolutnego "must have". Zobaczymy jak oceni ową grę reszta opiniotwórczych serwisów.

  14. premiera 15 wiec spokojnie mozna kupic, przejsc, a 22 jechac po Fable II, LBP i Far Cry 2. Nie wydaje mi sie, zeby gra schodzila z ocenami ponizej 7, ale to EA wiec wszystkiego mozna sie spodziewac :)

    Już dajmy spokój z tymi niewybrednymi żartami na temat EA. ;) Spod skrzydeł tego giganta wyszło lub ma wyjść kilka naprawdę świetnie zapowiadających się gier, więc plakietka " crap factory" już tutaj nie pasuje. Oczywiście poczekam co będą miały do powiedzenia inne serwisy, choćby brytyjski The Edge, ale już prawie na pewno mamy do czynienia z fachowym tytułem. Nareszcie.

  15. Mam nadzieję, że rozwinie się tutaj jakaś konstruktywna dyskusja, a nie zostaniemy zalani falą bezsensownego "fanbojstwa", co często ma miejsce. Tak czy inaczej, kilka słów ode mnie.

     

    Zacznę od faktu, który mi osobiście wydaje się dość interesujący, wręcz zabawny. X360 w porównaniu ze sprzętem Sony jest konsolą bardziej zawodną, głośniejszą - co ma znaczenie dla osób ceniących sobie kulturę pracy - wyposażoną w zwykły napęd DVD i sprzedawaną także bez dysku. Samo nasuwa się pytanie, jak mogło dojść do tego, że PS3 będące następcą platformy w swoim czasie bezkonkurencyjnej, nie radzi sobie tak dobrze, jak zakładano, bo daleki jestem od stwierdzenia, że nie radzi sobie w ogóle. Myślę, że Microsoft ze swoim X360 doskonale trafił w rynkową niszę, oferując sprzęt tańszyi, ale i technologicznie zaawansowany. Widać to zwłaszcza teraz, po ostatnich obniżkach, gdzie wersję z 60 GB dyskiem można dostać za śmieszne pieniądze. Pojawił się też na rynku wcześniej, szybko wyrabiając sobie opinie godnego konkurenta dla nadchodzącej "trójki", mimo technicznych problemów, które dopiero niedawno udało się prawie całkowicie wyeliminować. Właśnie cena X360, a zarazem jego przystępność, ma tutaj IMO kolosalne znaczenie. Branża elektronicznej rozrywki nabrała w ostatnich latach rozpędu, jej znacznie ogromnie wzrosło. Microsoft zauważył to bardzo szybko, podobnie zrobiło Nintendo, proponując produkty atrakcyjne także dla casuali, których jeszcze kilka lat temu nikt nie nazwałby graczami, nie brał pod uwagę. Sony niestety tego nowego trendu do końca nie wykorzystało, spoczęło wręcz na laurach, najwidoczniej licząc na to, że sama renoma wielkiego poprzednika zagwarantuje sprzedaż. Ich sprzęt - chociażby od strony finansowej, nie mógł bezpośrednio konkurować z X360 i Wii, choć był technicznie bardziej zaawansowany i teoretycznie posiadał największą moc obliczeniową z całej trójki. Szybko też przypięto mu plakietkę platformy skierowanej przede wszystkim dla prawdziwych graczy, wszak przysłowiowy Kowalski, zainteresowany zabawką na weekend, nie wydałby tak dużej sumy tylko za możliwość oglądania filmów BR.

     

    Oczywiście nieco generalizuję, co jest w tym wypadku nie do uniknięcia, ale PS3 naprawdę ma w teorii prawie wszystko, co potrzebne osiągnięcia wielkiego sukcesu, bo o powtórzeniu wyniku PS2 mowy nie ma. Posiada mocne exclusivy, nawet mimo straty FF13, do tego mnóstwo multiplatformowych tytułów, oraz bogatą listę zapowiedzi. Sęk w tym, że X360 oferuje to samo, ale w o połowę niższej cenie(Arcade). Oczywiście nadal ważny jest gust graczy, ale jego znaczenie znacznie spadło. Wielki fan MGS4 kupi PS3, bo to dla niego jedyne słuszne rozwiązanie, maniaka Halo interesować będzie tylko X360. Tylko co z tego, jeśli batalia toczy się nie o "prawdziwych" graczy, którzy zarobków na odpowiednim poziomie nie są w stanie zagwarantować, lecz o wyżej wymienionych casuali, mających powierzchowną wiedzę o grach, oczekujących po prostu rozrywki. Dla nich nie ma znaczenia, czy dostarczy ją Mass Effect, czy Uncharted, Gran Turismo, czy Forza Motorsport etc.

     

    Wracając do meritum sprawy, Sony z góry założyło, że konsolę masowo nabędą posiadacze PS2. Zabrakło w tym momencie dalekowzroczności, trochę zlekceważono bezpośredniego przeciwnika. Zbyt wielką nadzieję pokładano też w BD, który jest argumentem "za", ale jednak konsola służyć ma przede wszystkim do grania, filmy to tylko opcja. Wynik takiej polityki jest obecnie dość widoczny.

  16. No i to jest świetna wiadomość. :) Dead Space już wcześniej zajmował wysoką pozycję na mojej prywatnej liście oczekiwanych gier, a zapowiada się, że wyląduje na jej szczycie. Oczywiście jeśli kolejne oceny będą równie wysokie, bo jedna jaskółka wiosny nie czyni.

  17. Odpal na tym samym monitorze oba dema. Z wersji PC i PS3. Przełącz potem guzikiem na inną wersję. Potem znowu z powrotem.

     

    Chyba dzisiaj wieczorem cyknę jakieś fotki na poparcie mojego stanowiska, bo widzę, że kilku ludzi stara mi się na siłę wmówić coś innego.

    Nic Ci nie wmawiam na siłę, nie takie były moje intencje. Zresztą gdybyś uważniej wczytał się w mój poprzedni post, to zauważyłbyś, że opieram się na Twoich słowach, w których stwierdzasz, że wersja PS3 nie odbiega graficznie od tej X360. Właśnie na tej podstawie wyciągnąłem takie, a nie inne wnioski, bo ja kolosalnej różnicy nie widzę.

     

    Tak, z ciekawości porównywałem edycję X360 z tą komputerową, używając do tego celu przycisku "source" na moim Samsungu, stąd moja opinia.

     

    Jak trafnie zauważył SM1, grafika nie jest elementem, do którego powinno przywiązywać aż taką wagę. Już zwłaszcza w przypadku BioShocka, który przecież w tym punkcie nie kuleje.

  18. A więc tak: (demko ściągnąłem, zainstalowałem i przeszedłem kawałek). Spodziewałem się czegoś lepszego. Spodziewałem się przynajmniej wersji PC. A dostaliśmy niestety coś na poziomie X360 (chyba nie tego oczekiwaliśmy po grze wydanej rok później). Odpaliłem na tym samym monitorze demo na PC, oraz na PS3. Różnica jest kolosalna.

    Z reguły nie wtrącam się w dyskusje o grafice, bo mnie nie interesują, ale w tym wypadku jestem zmuszony to zrobić. BioShocka na PS3 nie widziałem, ale jeśli mówisz, że graficznie jest on porównywalny do wersji X360, to chyba ktoś z nas ma poważne problemy ze wzrokiem. Ja również grałem w edycję komputerową na tym samym monitorze, do którego mam podpiętą konsolę i większych różnic nie zauważyłem. Oczywiście detale możliwie najwyższe, bo i wymagania nie są za wysokie. Już o kolosalnych różnicach mowy nie ma, bo jak wyżej napisałem, w grę wchodzą problemy ze wzrokiem, nie jego brak.

     

    Dywagacje dotyczące oprawy wydają mi się całkowicie niepotrzebne. BioShock prezentuje w tym punkcie wysoki poziom, ale jego wielkość opiera się na czymś innym.

  19. No, nareszcie coś się dzieje w temacie "xboxowego" Heavy Rain. :) Mam nadzieję, że trailer nie pozostawi złudzeń co do jakości tej gry. Czekamy.

  20. Ticco - GoW'a i BF:BC mam, jak się przyjrzysz na MGC to widać. A polecacie Lost Odyssey?

    Lost Odyssey to świetna, starczająca na bardzo długo gra, pod warunkiem, że miałeś wcześniejszy kontakt z tym gatunkiem lub jesteś w stanie zaakceptować jego specyfikę. Oczywiście to nie poziom Final Fantasy, ale nadal można się przy Lost Odyssey świetnie bawić, aczkolwiek irytujących momentów nie brakuje.

  21. Chodzi mi też o multi, a jak mi się zdaje Bioshock go nie ma ;/ W CoD4 grałem na kompie.

    BioShock multi nie ma, ale single w pełni ten brak rekompensuje. Uwierz na słowo, nie zawiedziesz się. :)

     

    Natomiast Orange Box to IMO klasa sama dla siebie. Wszystkie zawarte w nim gry stoją na wysokim poziomie, ewentualne braki w grafice nadrabiane są przez świetny klimat i design lokacji. O fabule nie wspominając. ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...