Yakubu

Ja bym cię Wiktorze poprowadził to byś miał kratę jak sam Arnold

Już nie, przymierzam się do masy jednak. Na ten moment około 3200kcal i waga w miejscu stoi. Dodaję sobie po 100kcal co tydzień i czekam aż ruszy. Planuję robić 1kg masy na miesiąc, ciekawe co z tego wyjdzie. A, i póki co to mnie zakwasy męczą i jeszcze nie mogę zrobić treningu na 100pro

Ja robię takie fbw, że jak ludzie efekty widzą to mają kur,wiki w oczach i od sterydziarzy wyzywają :Potter:

Bez koksów najlepiej ćwiczyć mięsień co 48h, ale zaraz przyjdzie Litwin i napisze jak bardzo nie mam racji :potter: hłehłe

"Ciężko mi przytyć, a jem dużo" Zacznij liczyć kalorie i makroskładniki i sobie znajdź pulę kaloryczną na której masa zacznie iść do przodu, a zamiast tych gainerow ciesz się smacznym jedzeniem.

Mnie kreatyna zabija, tydzień bez mono i zapomniałem jak to jest puszczać pierdy co pół minuty.

Ale na splicie dojedziesz klatę raz i masz tydzień przerwy. Na fbw mniej dojedziesz, ale za to w bonusie podnosisz syntezę białek co drugi dzień, no i o kontuzję trudniej, bo nie obciążasz mięśnia do granic wytrzymałości.

Na fbw zero problemów przez cały rok

Tak pewnie to chyba nie, bo jak pierwszą połowę oglądałem to bym powiedział, że Trenczyn ładnie gniótł Legionistów.

Ceny chyba poszły w górę, bo zawsze szukałem mniej więcej za tyle pieniążków i coś tam udawało się znaleźć to teraz chodzę od roku po sklepach i same goowna są. Jak już coś wpadnie w oko to najczęściej ponad cztery paczki kosztują ehh...

Ja miałem z activlaba o smaku grejpfruta i o ile smakowało dobrze to na zębach i języku zostawał jakiś dziwny posmak, który było czuć cały dzień, więc w sumie nie polecam, ale jak z innymi firmami jest to nie powiem, bo Pan Saker powiedział żeby nie brać.

Bezsmakową wsypywałem do mordy i popijałem

Zawsze chciałem zagrać w rebel galact i triky tower, dzieki Sony!

Wczoraj nie grał w El. LM, więc na stówę odchodzi. W pewnym sensie to dobrze, że dają aż tyle, bo jak będzie lamił to jest duża szansa, że i tak będzie grał.

Sztywniutko.

Ja jutro po ponad miechu przerwy wracam do treningów i się zastanawiam czy nie zrzucić jednak ze dwa kilo, bo niby waga ta sama, ale jakby lekko brzuch podlało. Niby żyły prześwitują, ale to nie to samo co jeszcze miesiąc temu Reverse chciałem zrobić, ale się nie udało. Ehh I kreatynę odstawiam. Podejrzewałem, że cyrki z jelitami mam od glutenu, ale teraz zauważyłem, że mi odbyt rozrywa dopiero po dawce mono. Ehh teraz będzie trudniej zrobić formę jak OwcaWK

Jakie to szczęście, że szukając kanałów z poradami trafiłem na warszawski koks, a nie takich łochów

Masz jakieś inne tipy na zdrowe jelita oprócz tego grzybka kefirowego? Kefiry, maślanki to dla mnie rzeczy " nie lubię, nigdy nie jadłem", a nie ukrywam, że o jelita powinienem zadbać, bo mam lekkie problemy

Japonia przegrywa, a jak wyjdę na spacer to co 50m mijam typów co pokemony po krzakach szukają xd

Misja "na pograniczu" zaliczona. Dookoła USA, pękła w 118 minut xd Da się w tym jeszcze wbić platynę? Próbowałem kilka razy włączyć pvp ekipa na ekipę to ani razu serwera nie znalazło

Jak kiedyś miałem jakiś problem z fifa to zadzwoniłem na infolinię i mi naprawili.

Na złom idź i sobie jakiś łańcuch kup

Amelce mógłbym stopy masować. Dorwałem keczup kotlin dietetyczny xd 45kcal na 100g, ostatnio wcinam tosty 2-3 razy w tygodniu, więc przyda się. Smak super, wydaje mi się, że smakuje dokładnie tak samo jak zwykły keczup kotlina, polecam. Tylko 8g cukru na 100g.

Jak nigdy kaszanki nie jadłem tak w tym roku wcinam aż mi się uszy trzęsą. Jezusiczku jakie pyszne, cztery zeżarłem plus jakąś kiełbasę z szynki, jakąś dziwną białą i jedną śląską, a jak już nie mogłem się ruszać to jeszcze trzy kawałki karkówki zjadłem. I na deser jeszcze ćwierć blachy ciasta czekoladowego z jakimś kremem jogurtowym. Teraz w łóżku leżę jak przejedzone prosię i czuję jak w żyłach ten tłuszcz mi się przelewa. Aż się boję jutro z rana na wagę wejść, po poprzednim takim grillu przez tydzień do siebie dochodziłem xd No, ale co pojadłem to pojadłem

Wczoraj postanowiłem w końcu nadrobić zaległości i do śniadania włączyłem sobie pierwszy odcinek do obejrzenia. Skończyło się na siedmiu, no nie umiem sobie dawkować przyjemności. Zayebisty jest ten serial, a hejterzy dupa cicho.