Skocz do zawartości

Sobies

Użytkownicy
  • Postów

    993
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sobies

  1. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Ja swoim nekromantą skończyłem normala. Oczywiście na bossach nasza armia pada, ale na moby to jest przecinak niesamowity Zaczynamy koszmar Chociaż najpierw cow level...
  2. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Grałem od 17:00 do teraz, czyli 02:00 w trybie offline necro summonerem. Wyczyściłem wszystko co się dało i skończyłem na starcie III aktu - 23 lev, ponieważ na konsoli nie da się wpisać /players8 Poza tą jedną niedogodnością muszę stwierdzić, że jest naprawdę dobrze Spotkałem 1 błąd w grze, tj. Kanały poz. 1 w II akcie - w tej lokacji coś jest nie tak i w dochodzi tam do zlewania się tektur podziemi z powierzchnią Poza tym nie było żadnego problemu technicznego. Mogę dwa zdania napisać o nekromancie - niestety wybuch zwłok jest bardzo losowy Teoretycznie zwłoki wybuchną tam, gdzie nasza postać patrzy, ale to niestety na konsolach nie jest tak dobre jak na PC, gdzie kursorem myszki sam wybierałeś co ma wybuchnąć. Paradoksalnie...bardzo dobrze rzuca mi się klątwy. Targetowanie wrogów, aby rzucić im klątwę w innym (wąskim) pomieszczeniu, jak chociażby robacze gniazdo spisuje się na medal. Nie jest perfekcyjnie jak na PC, ale jest dobrze Pisałem to już w podczas Bety - coś z tą grą jest nie tak, jeśli chodzi o dropy itemów. Złapałem się za głowę jak po zabiciu Andariel wypadła Trójkątna tarcza. To jest item, który normalnie zaczyna dropic na końcu/początku II/III aktu. O miksturach nie wspominam - po zabiciu Hrabiny wypadła mi już jedna Mikstura Leczenia (ta, która powinna wypadać w III akcie). Coś tu ewidentnie nie gra i od bety tego nie naprawiono. Idę na szybką drzemkę i zaraz wracam do dalszej zabawy
  3. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Ja sobie gram na spokojnie od 17:00 offline jak Bóg przykazał, ale właśnie wyłączyłem....bo dostałem sms, że zostałem skierowany na 10 dniową kwarantannę WTF?! Blizzard, nie rozpieszczaj mnie aż tak
  4. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Nie każdy musi ogarniać strefy czasowe Listę osiągnięć zobaczysz o 17:01, albo nie zobaczysz bo jebną serwery z przytupem
  5. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Czwartek 17:00 Jak ten czas się dłuży... już nawet urlop załatwiłem sobie
  6. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Jak nie będzie czatu na konsoli to w jaki sposób do cholery ja mam wpisać sobie /players8 ?!
  7. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Stronka z runami na wielki + Zapomniałem praktycznie wszystkie słowa runiczne
  8. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Jakby Ci to powiedzieć: Beta early acces pozwoliła mi pograć 1,5 godziny i wszystko padło. Tak jak kolega wyżej napisał - pobrałbym dziś betę i może dopiero w sobotę z rana uda Ci się odpalić grę
  9. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Ja melduje się jeśli chodzi o PS5 i ewentualne wspólne granie/trade etc., zaś za pierwszą postać wybiorę chyba summon necro, aby oswoić się z sterowaniem. Niech szkielety robią swoje w tle
  10. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Jeszcze mi się dwie kwestie przypomniały: Czy na konsoli będzie się dało włączać komendy? Próbowałem na wszelkie sposoby włączyć chat i wpisać /players 8 ale nie wiem jak to zrobić. Czy też macie takie odczucie, że w walce wręcz jest pewnego rodzaju opóźnienie? Zrobiłem sobie na start Druida i jak uderzyłem pierwszy raz to byłem zaskoczony, że postać się zamachnęła i następuje taki dziwny mikro lag i dopiero następuje animacja trafienia.
  11. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Odpaliłem betę równo z zegarkiem. Właśnie skończyłem bo serwery padły Teoretycznie grałem 1,5 godziny a czuje jakbym spędził 15 minut... czyli stary dobry nawyk z klasyka powrócił. Wersja PS5. Oto odczucia na szybko od osoby, która wychowała się na tej grze i NIGDY jeszcze nie grała w hack n slasha sterując kontrolerem konsoli. Nie rozpisuje się na temat stricte gry, bo to po prostu Diablo 2 więc jeżeli tą grę kochałeś to nie zastanawiaj się nad niczym. Mam za to kilka zdań na temat konwersji typowej gry PC na konsole. Menu gry w mojej skromnej opinii MUSI być w jakiś sposób zmienione. Niestety nie może być tak, iż klikając przycisk „OPTIONS”, następnie 2x R1 a potem strzałka w dół, a następnie "X" - wyjdę z gry. W ten oto sposób jakakolwiek próba gry chociażby w trybie hardcore na konsoli nie ma sensu istnienia. Głowie się jak mogliby to twórcy zmienić… albo pozwolić na jakieś macra (ala WoW) które szybko wywoła jakieś określone komendy, albo nie wiem... Ogólnie brakuje mi w tej grze niestety klawiatury: brakuje mi "ALT" który podświetlał leżące na ziemi itemy. Tutaj dana rzecz podświetli się dopiero jak na nią podejdziesz. Jak wypadnie sporo itemków to jest tragedia. Oczywiście nie można wybrać sobie co chcesz podnieść co tym bardziej utrudnia podniesienie tego co chciałbyś. Brakuje mi szybkiego przejścia do ekwipunku najemnika, teraz trzeba wcisnąć "OPTIONS" przejść R1 do zakładki "Najemnicy" i dopiero wtedy otwiera się jednocześnie nasz i sojusznika ekwipunek...mega niewygodne. Jeszcze bardziej brakuje mi jednoczesnego wyświetlania statystyk oraz ekwipunku. To przecież była kwintesencja tej gry jak się zmieniało broń i oglądało zmiany statystyk/obrażeń. Cóż, może się przyzwyczaję Tak na szybko, pewna drobnostka...początek gry, Krwawa Orlica a z mobów leci mikstura leczenia. Coś nie do pomyślenia w klasyku. Ktoś spyta - o co Ci chodzi? Pamiętacie, że w I akcie leciały jedynie mniejsze mikstury, i przed Andariel rzadko lekkie. A tu początek gry i lecą mikstury z III aktu. Taka drobnostka, ale dla starego dziada szok Nie wiem co jeszcze napisać - chce grać dalej, ale serwery leżą, typowy Blizzard
  12. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Dokładnie. 11 lat grania wyłącznie solo. Nie umiałem się odnaleźć w necie (może też dlatego, że miałem wtedy telefoniczny net 25kb/s który kosztował fortunę za "impuls"). Jeden impuls naliczał się co 3 minuty...ja pierdziele, co to były za czasy
  13. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Ciekaw jestem czy ta "afera" która ostatnio pojawiła się w Zamieci wpłynie jakkolwiek na premierę D2R? Rozum podpowiada, że nie bo nie oni to robią, ale jakiś niepokój mam
  14. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Ja nawet się nie zastanawiam i biorę cyfrową wersję. Przecież ja w to będę grał z 10 lat, tak jak w dzień premiery oryginału Jeszcze urlop w pracy załatwić na 23.09...
  15. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    Pooglądałem stream'y przez 10 minut i zapłacę wszystkie pieniądze, aby w to zagrać. Za powrót do dzieciństwa sprzed 20 lat warto. Idę oglądać dalej
  16. Sobies

    Diablo II: Resurrected

    I jak? Ktoś dostał zaproszenie do testów?
  17. Masz CX'a ustawionego tak jak ten koleś proponuje w HDTVtest? Nie odnosisz wrażenia, że obraz jest za ciemny?
  18. Napisałem do Ciebie PW, również odnośnie tej konfiguracji pod CX'a. Ciekaw jestem innego spojrzenia na temat, bo nie ukrywam, że bawiłem się narazie ustawieniami pod siebie + oglądając jakieś filmiki na YT.
  19. Sobies

    Doom Eternal

    Pełna zgoda - żyjemy w 2021 roku więc mogliby zrobić hitboxy, a nie czekanie na określone wykonanie czynności przez przeciwnika (otwarcie japy/zielone oczy/zanik pancerza) itd. itd...
  20. Sobies

    Doom Eternal

    Skończyłem, więc mam podstawy dopisać kilka zdań do mojego posta który jest u góry tej strony. Im dalej w grze tym jest lepiej, ale tylko w aspekcie walki. Ilość przeciwników oraz jatka jaka wyprawia się na ekranie sprawiała radość. Nawet wrócił pewien aspekt planowania jaki lubiłem w Doom'ie z 2016 w kontekście rozmieszczenia na arenach apteczek/amunicji/paliwa/etc. aby zaliczyć dany etap. Jednakże na tym kończy się część pochwalna. Areny walk przypominają cyrk: miliony poręczy, skaczących platform, portali i zwykłych platform które wymuszają grę jak MAŁPA cyrkowa. Od razu zaznaczam - w pełni rozumiem ochy i achy nad tym aspektem i to może się dużej części podobać. Moją pierwszą strzelanką w życiu był pierwszy Doom, a później dopiero Duke Nukem. Ja chyba już na cyrkowanie nie mam sił. Kolejny dramat który jest policzkiem w twarz, to potwory i ich słabe punkty. Jezu jak ja nie cierpię jak gra mnie ZMUSZA nachalnie do użycia danej kombinacji na przeciwnika. Atakuje mnie latający cacademon (nie wiem jak to się pisze) dobra, rzucam mu do ryja granat, a teraz antropokub - wal w jego dwa działka, szkielet z rakietami/pając z wieżyczą - WAL w czułe punkty. Kwintesencją głupoty jest demon co możesz go tylko zaatakować jak mu oczy zaświecą na zielono. Ja się pytam - co za DEBIL to wymyślił? Wam to naprawdę odpowiada, jak gra tak chamsko każe robić pewne czynności? Ja chciałem zagrać w DOOM'a i bezmyślnie odstresować się od codzienności dnia strzelając czym chcę. I tak, wiem że Doom z 2016 roku też miał te słabe punkty, ale nie były aż tak NIEZBĘDNE, aby pokonać przeciwnika. Wiadomo na easy to można walić pewnie jak wariat Oczywiście dalsze postępy w grze to kolejne policzki w moją twarz w postaci sekwencji platformówkowych aka: Mario Bross, ale już o tym pisałem więc leżącego już nie będę bardziej kopał... Podsumowując: Ten Doom to największe rozczarowanie trwającej jeszcze generacji. Jeżeli powstaną kolejne części to bardzo proszę was na samym początku o jedną informację - czy twórcy poszli dalej tą ścieżką czy stworzyli SPADKOBIERCĘ tej serii. Ahhh, szkoda strzępić... - jak to mawiał klasyk.
  21. Sobies

    Doom Eternal

    Czyli zmęczę - przejdę z szacunku dla tytułu, bez żadnych emocji. O platynie zapominam.
  22. Sobies

    Doom Eternal

    Spróbuję napisać jak najkrócej swoje odczucia z DOOM Eternal, który był pewnym preorderem przed premierą, ale z niezależnych ode mnie przyczyn tak nie było. W poprzednią część zrobiłem platynę i grałem kilkadziesiąt godzin na multi bawiąc się wyśmienicie. Dopiero teraz rozpocząłem przygodę z nowym Doom’em na konsoli PS5 i po ograniu 4 misji zatrzymałem się i przeczytałem cały ten temat. Musiałem przekonać się, że nie tylko ja odczuwam wrażenie że….TA GRA TO NAJWIĘKSZE ROZCZAROWANIE jakie mogło mnie spotkać. Jakbym chciał grać w Mario to odpaliłbym Astro Bot’a a nie Doom Eternal. Jezu, co to jest? Piekło? Dla mnie level design ośmiesza brutalność poprzednich osłon. Czuje się jak w pseudo-lgbt-piekle z elementami platformówkowymi. Kto wpadł na tak abstrakcyjny pomysł? Jestem załamany. Nie chcąc spojlerować (zresztą co?), napiszę tylko że ukończyłem pierwsze starcie z bossem i powoli gra zaczyna sprawiać mi radość, tak jak wybitny w mojej ocenie Doom z 2016 roku. Co z tego jednak, jeżeli po efektownych walkach znów dostaję w policzek w postaci platformowego ZAPYCHACZA. Podkreślam – jeszcze gry nie ukończyłem, gram powoli ponieważ jak jest etap platformowy to od razu odechciewa mi się grać i muszę zrobić przerwę… liczę, że im dalej tym gra będzie bardziej nastawiona na jatkę, a nie debilne skakanie. Dawno nie byłem tak zawiedziony grą, autentycznie.
  23. Zapłacę za to każde pieniądze.
  24. I mamy potwierdzenie, gra wychodzi na PC i konsole w tym roku... Blizzard proszę nie spierdol tego, bo ta gra to moje dzieciństwo
×
×
  • Dodaj nową pozycję...