Skocz do zawartości

balon

Senior Member
  • Postów

    19 576
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez balon

  1. balon

    Helldivers 2

    Chyba to taka premiera, która dobrze by się nie sprzedała i trzeba ją wszędzie odpalić. To nie GoW czy inny Spider, że w pierwszej kolejności sprzedadzą się miliony na Playstation i potem można wydać na PC aby znowu ożywić sprzedasz.
  2. balon

    Marvel's Spider-Man 2

    Dobra skończone. Po lekkim ziewie na początku, potem weszło gładko. Pierwsza połowa 7/10, druga 9/10 i tak jak pisał @kanabis co tam się dzieje Całościowo spokojnie 8/10 można dać. Dla mnie nie licząc „świeżości” pierwszej części wszystko/główne rzeczy na plus. Baaaaardzo dynamiczna, płynna pozycja. Idealna gierka do mixu z indykami, spokojniejszymi RPG czy jakimś p’n’c.
  3. Homemade? My teraz w weekend zrobiliśmy sobie hot dogowy brunch w domuZ parówkami, kiełbasami, różnymi sosami + warzywa świeże, ogórki konserwowe, cebula duszona, prażona, do tego bułki sami wypiekliśmy. SZTOS straszny, ale już w niedziel to paliliśmy, a dziś c.d.
  4. balon

    Hogwarts Legacy

    Po Hogwarcie chodzi się mega, niestety dość szybko się z niego wychodzi i co gorsza jest dużo akcji po za nim, a to mocno podcina gierkę. Ograniczyliby się do Hogwartu i błoń + Quidditch, podkręcili historię oraz bohaterów i byłoby na luzie 8/10
  5. balon

    Hogwarts Legacy

    Boże Zelda i Wiechu to topy gatunku i w żadnym wypadku generyki. Proszę ich nie zestawiać z Hogwartem Zresztą przekonasz się po jakimś czasie. Aaaaa no i te skróty klawiszowe do czarów, jak już będzie ich więcej Żeby nie było gierka nie jest tragiczna, sam Hogwart pikny. Takie 7/10 i kandydat na średniaka roku jak znalazł!
  6. balon

    Hogwarts Legacy

    Dość generyczny, z ładną graficzką open world z dziwnym obłożeniem przycisków (czary), to chyba tak średnio idealny wybór na przenośniaka.
  7. Oj tak byczq. Faktycznie przez pierwsze godziny (nie licząc otwarcia) było tak se, ale to co się dzieje w drugiej połowie, to jakiś kosmos i peak gierek akcji. Do tego w takiej płynności i z RT. Dalie radę bardzo pod tym kątem.
  8. Wydawało mi się że od czasów polskiego nieładu zmieniło się jakoś na 266 ale mogło mi się pojebać.
  9. No mi bardziej chodziło o próg dochodów łączonych małżonków do kiedy mogą się wspólnie rozliczyć i nie wpaść do 2 progu.
  10. Chyba 266 łącznie. A to już można tak sobie sprzedać od razu? co z podatkiem od nieruchomości przy sprzedaży wcześniej jak za 5 lat? Nie ma już tego?
  11. Wrażenia spoko, ale bez szału. Jadłem gorsze, jadłem lepsze (nawet w Gorzowie mam lepszy amerykański grill bar). Co napewno było mega, to „frytki” z batatów. Sztos, lepszych w życiu nie jadłem. No ale umówmy się takich miejsc nie wybiera się dla batatów, nawet cudownych batatów. Wzięliśmy na 2+2 (chociaż mój syn je już więcej ode mnie) talerz GOAT, czyli kilka rodzajów mięs, 4mini burgery, frytki, bataty, ziemniaki pieczone, coleslaw, sosy. Najedliśmy się, było ok, ale już raczej nigdy nie wrócę. Za 4 wody i ten talerz jakoś trochę ponad ćwierć bańki zapłaciliśmy (w tym 20 zł napiwku dla bardzo spoko obsługi ). Zostając przy Poznaniu dziś mi się przewinął wywiad z typem co ma 4 restauracje w Posen, chyba tylko na Jeżycach z koreańskim kurczakiem. Wyglàda, to na koreański, premium fastfood. Ktoś z Was jadł? Wygląda mega ciekawie i ma dobre opinie. https://www.facebook.com/kimchiken.poznan
  12. No też co jakiś czas myślę o tej sprawie Z drugiej strony, dobre info, że ponad 2,5 roku od tego postu a ponad 3 od diagnozy kolega dalej aktywny i forumka czyta. Mam nadzieję, że to ten przypadek co wychodzi ze statystyk. Zdrowia @JeDaj jak to czytasz!
  13. To się do Skandynawii przeniesiesz. Tam dobre posady w „handlu” dostaje się najwcześniej w okolicach 40+
  14. Nie kumam. Jak się zablokowałeś? Jakiś bug czy co?
  15. Nawet dom „kupiłem” po 2-3 dniach myślenia, bo była okazja Dotychczas utwierdzam się, że to dobra ścieżka. Nie żałuje żadnej poważnej decyzji zakupowej a pierdół nie rozpamiętuje. Okey, rozkminy mam, ale już sama decyzja, porównywanie, „czekanie” na złotą ofertę, to 1-2 dni jak już podjęta decyzja, że coś biorę.
  16. Pieniądze? W huuuuj wydaje i od zawsze tu macz. Potrafię nawet nowe auto z salonu kupić po zobaczeniu reklamy/recki w necie i następnego dnia pójść do salonu (q5), nie mówię nawet o gierkach, konsolach, TV czy innych thermomixach. Od zawsze tak robiłem, od kiedy zarabiam. Pamiętam jak za 3 wypłatę kupiłem plazmę Panasa i PS3 w systemie 50 wpłaty i 50 na raty 0% ależ to była radość, no i do tej pory to pamiętam, czego dowodem jest ten post.Dlatego czasami nie kumam analiz ludzi (i to dobrze zarabiających) czy np warto kupić konsolę x, TV itp. Czekanie na okazje -200 zł, miliony recenzji, szukanie popracia swojej decyzji wśród e-ziomków itd. może inaczej nie tyle, że nie kumam, ale w żuciu bym tak nie robił i szkoda mi czasu oraz energii na takie rzeczy. Mam tak od zawsze. Pod kątem wydawania wyznaje zasadę, że raz się żyje i kasa ma służyć na takie rzeczy. Oszczędzać „na przyszłość” zacząłem jakoś po 10 latach pracy. Jednak dalej wydaje mi się, że za mało robię w tym zakresie, ale liczę na złoty strzał i zapewnienie sobie pięknej emerytury (czyt. podróże + jesień i zima mieszkać w Grecji), ewentualnie będzie 3WŚ i tak wszystkie oszczędności pójdą w pizdu . Podsumowując: Radość życia, czas >>>> pieniądze
  17. Pod kątem zarobki > koszt domów było podobnie. Co było na plus to nie trzeba było mieć 20% wkładu aby wziąć kredyt. Dawało to łatwiejszy start.
  18. Po części znam twój ból. Ja za to musiałem pracować podczas studiów. Każdy weekend i czasami po pracy. Bardzo mnie bolało, jak inni imprezowali, a ja do pracy. No ale za to odbijałem sobie na studenckich czwartkach i wrotkach Kurla to samo mam ze szkolą. Kiedyś dwa kierunki skończyłem, podyplomówkę itp. Jak pomyślę, że miałbym teraz robić jakąś szkołę w weekend, to mnie ciary przechodzą. No, a co roku ktoś na „NBA” namawia aby zrobić. Jak brałem kredyt to spokojnie można było wziąć z 0-5 wkładu własnego.
  19. Ja miałem podobny plan. Wróciłem z laską (obecna żona) ze studiów, z którą zamieszałem na 4 roku. Mieliśmy szybko znaleźć prace, pomieszkać z rodzicami z 2-3 lata, odłoży i kupić coś swojego. W lipcu zjechaliśmy ze studiów do rodziców, w styczniu już mieszkanie wynajmowaliśmy . No nie dało się po 5 latach mieszkania w akademikach i ma stancjach wrócić (nawet do bardzo kochanych) rodziców. Biorąc pod uwagę, że we wrześniu dostaliśmy pracę do z 4 miechy odkładania. No ale nie powiem masz rację. Przez te 4 miechy to z 8 tys jakoś odłożyłem z tego co pamiętam, bo rodzice nic ode mnie nie chcieli oprócz pomocy im w codziennym bycie. No ale jakoś to poszło z tym oszczędzaniem (+ nie było prawie wkładu własnego potrzebnego) i wieku 28 lat wzięliśmy kredyt na dom. Pamiętam jak rodzice i teście nam odradzali, że ryzyko, drogo, duża rata itp
  20. Czyli minus jak byś musiał z jakiś względu wypłacić szybciej. Bo tak zawsze coś ci wypłacą odsetek (pomniejszając o jakąś tam karę per - akcja) a tak masz to co wpłaciłeś. Czy są jeszcze jakieś „kary” ewentualnego szybszego zamknięcia/sprzedaży sprzedaży akcji? A ty jakie masz obecnie jak, to nie tajemnica? Skończyłeś już jakieś?
  21. Czyli z kapitalizacją są bardziej opłacalne. Jakieś kruczki względem bez kapitalizacji? Redziu a ty jakie obecnie masz? Mam trochę hajsu na ETF S&P ale zdywersyfikowałbym sobie czymś „polskim”
  22. balon

    HC ROOM'y

    No i teraz gra gitarka!
  23. O boże nowy DK w 3D, niech to się spełni. Najlepiej na start nowej konsoli Na Switch 2 1440/60 + jakieś bajerki, a na Switch 720-1080/30.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...