balon

Ziom no w twoim i raczej jesteś w mniejszości (jednolaplatformowców nie liczę). Nawet tutaj na forum większość jednak mega była zadowolona z efektu końcowego (ok minus trole), a wg głosowania z pewnego, dużego portalu, została nawet grą ever

No spoko to twoje odczucie, ale zabrzmiało to w poprzednim poście jakby GoW Ragnarok miał nie być mocną pozycją wydawniczą dla Sony i ogólnie branży.

No i co gorsza jeszcze sobie na nich poczekają Mam nadzieję, że jutro na suns wróci Lavine. Ma status day2day.

No mi te „dlc” zajęło ok 15h, a nawet nie zrobiłem wszystkiego. Do tego mega się bawiłem. Ja dostałem w bundlu, ale chyba nie kosztowało to tyle co pełne nowości na ps5?

Nie, nie mocna. W ogóle. Jak premiera chyba największej obecnie marki PlayStation, to nie mocna pozycja to nie wiem co? Ehh ci gracze.

No drugi raz to tak samo można powiedzieć, że prawie blok (bo przeszkodził i paka nie weszła), a za pierwszym razem nad Drummondem to było. Próbuj dalej XD

Czego znowu nie wiesz? W skrócie Embid wymiata, mega motoryka i opanowanie piłki, kozioł jak na 213cm/127 kg oraz jest obecnie nr 1 w wyścigu po MVP wg aktualnego rankingu na NBA.com

Taaaa, i tak doskonale wiem, że akurat ty tak piszesz, po czym odpalasz plejke i ogrywasz te „raki”, „samograje”, „akcyjniaki”, „cinematiki” i „Ubi klony” z wypiekami na twarzy

Ależ pierwsza kwarta Embida. Co on się rusza przy tych olbrzymich gabarytach. Poezja Obecny nr 1 w KIA MVP race strasznie zamiótł w q1 byczki.

No dla mnie chyba też MM lepszy, ale jedna i druga mega sztos. Nie powiem, że zawsze uśmiecham się z politowaniem jak ktoś pisze/mówi, „o tych ubi klonach na sonce”. Brrr aż ciarki przechodzą…

Nets mega slump, 7 wjeb z rzędu. Bez Duranta i Hardena. Denver to nie licząc Jokica dziady borowe. Wg mnie zdecydowanie Phila-Bulls. No i w sumie taki deko pojedynek za dwa winy pod kątem walki o top seed na wschodzie.

Więc może faktycznie podkręcili to bardziej. Za pełną cenę nie kupię, ale jak stanieje to z chęcią przejdę raz jeszcze jak będą te ficzery. Przeszedłem tylko wersję na PS3, więc różnica powinna być znaczna.

Dziś jak coś fajny meczyk Phila-Bulls. Polecam oglądać tym bardziej, że steruje o 2130.

Coda XD No dobra i GoWa (będzie masakratos). Coś może jeszcze kitrają, ale wątpię…

Są gry dające możliwość uzyskania chwili oddechu, są gry stanowiące wyzwanie. Nie ma gier dla wszystkich. A jak tak będzie kiedyś, to ja w dupie mam takie granie Bez kitu, jak nie chcesz, nie masz ochoty grać w taką gierkę to nie grasz. Easy (do ciebie jeszcze wrócę ), jak nie powiem co. Tak samo recenzenci powinni być dobierani. Jak coś trudniejszego, wymagającego, potrzebującego cierpliwości, to powinny recenzować osoby, które lubią i potrafią w takie gierki. Potem znowu będzie lament typa, że gra powtarzalna, ma mało do zaoferowania i ze słabą walką, no ale na easy po 2 zgonach przełączył…

Taaaa albo te podniecanie się, że ktoś mógł zagłosować inaczej niż ja, bo moja gierka to przecież dzieło epkowe, a tamta to meh… ehh gracze Dwie pary, remis po 29 4 naprawdę mocne gierki.

Z napisami PL na Eurosport leci? Na TVP full dub jak coś…

„Skoki wróciły do domu i od razu jest efekt!”

No jest pewno urozmaicenie. Cały nowy lvl i jego „zagadki” środowiskowe polegają na podpaleniu koszy płonącą strzałą. Bardzo to prostackie. No ale ogólnie gra się fajnie (w krótkich sesjach), więc to najważniejsze.

Okami to bardzo dobra gra. Topowe Zeldy 3d (jak np Okaryna czy Major), są lepsze i ciekawsze. Mam nadzieje, że załagodzę ten spór.

Odpaliłem dla sprawdzenia SA z GPU i wpadłem jak głupi. Fakt, że ostatnio grałem na PS2 i misji praktycznie nie pamiętam, także swoje robi. Same odświeżenie? No miasto, refleksy, światło bardzo fajnie wygląda. Niestety postacie to niezły meh i wyglądają jak z innej gry. Aaaaa no i fajnie zagrać w to pierwszy raz w 60 ks (z okazyjnymi dropami). No ale przejdę do końca. SA to SA.

No i w końcu zacząłem ten chwalony tytuł. Za mną 1,5h. Jest spoko. No ale porównywać to z Zeldą, albo wręcz pisać, że nawet lepsze, to chyba tylko jak nikt nie grał w żadną Zeldę. Z drugiej strony może jeszcze się mocno rozkręci i urozmaici rozgrywka. Narazie to 40% prosta walka, 50% gałka do przodu, 10% ciągniecie wajchy otwierające drzwi obok albo naciskanie Y aby wejść pod drabinie…

Staram się nie czytać plotek, ale brzmi to bardzo smutno.

W OKC to byli najlepsze ziomki. Co do wielkiego trio to z tego, co sobie przypominam to z drużyn, które budowane były na zasadzie kupowani na szybko kozaków, to chyba tylko heat wypaliło w „ostatnich” latach. Nie powiem, że jestem fanem nets. Sami gracze są mega zabójcami w ataku, ale nie lubię tak budowania drużyn.

Jeżeli ten trade dojdzie do skutku to powiem tylko tyle: „a nie mówiłem?” Byłem i jestem pewien, że trójka ISO brothers nie wypali i szybciej się to rozpadnie, niż zdobędą mistrza. Myślałem jednak, że głównie przez Irvinga, a nie Hardena. Chociaż pewne jego postawa dużo też namieszała w drużynie (jak nie najwięcej).