Treść opublikowana przez balon
-
NBA
Ejjj no ja się nie podkręcam na takie coś. Z drugiej strony GSW od meczów z asuańską mają lekką zadyszkę i już tak nie niszczą. V
-
NBA
Curry już ma drugi kontakt +200 mln . Pierwszy podpisał jeszcze za Duranta. To też było min powodem wkurwu Kevina, że Curry zarabiał nagle 40+ za sezon, a go prosili o ścięcia wynagrodzenia. Curry opuszcza duuuużo meczy. W ostatnich 4 sezonach (od 2017) rozegrał odpowiednio 51,69,5, 63
-
The Gunk
Czyżby nowy growy kandydat do pisania z samym sobą w dedykowanym temacie?
-
NBA
No wtedy nie było aż takiej potrzeby na tak duże rozciąganie, czyli straszenie trójkami praktycznie z każdej pozycji, ponieważ jakikolwiek przejaw strefy był zaraz karany. Pamiętam jak czasami centrzy rzucali za 3, to było faktycznie wydarzenie. No, a ci co robili to dobrze to już w ogóle mega wyjątki i dziwnie się na to patrzyło (np Sam Perkins czy Sabonis).
-
NBA
Ellis Ellisem, ale Curry nie miał kostek przez pierwsze 3 lata. Więcej nie grał niż grał. Szczęście wiadomo, że jest potrzebne, ale on zrobił niesamowitą pracę ze swoim ciałem aby być tu gdzie jest. Fajna grafika https://fb.watch/9VNxwBizXz/ Trójki w NBA są o 1979 r. gdzie przez pierwszą dekadę to była bardziej ciekawostka i tylko nieliczni gracze umieli/podejmowali próby rzutów za 3.
-
NBA
Bardzo dobry tekst dla fanów oraz hejterów najlepszego strzelca w historii tej dyscypliny. Polecam przeczytać, może co niektórym zmieni się optyka. https://pl.unibet-41.com/blog/article/koszykówka/nba/steph-curry-wielki-1.1928316?fbclid=IwAR1njixSwOAoMANtDTDlgyEsDn_82C0KLF0RAb2hcN84_UZ-9pq9C745aBU Tutaj kilka wycinków. „Kto by przypuszczał, nawet wtedy po tym wielkim wieczorze sprzed ośmiu lat, że ten chudy chłopak o słabym zdrowiu, po mało znanej uczelni Davidson, stanie się najlepszym strzelcem w historii tego sportu. 2977 celnych trójek, dwie nagrody MVP, trzy mistrzowskie tytuły, dwie operacje i dziesiątki skręceń kostki, jedno złamanie ręki później nie mamy, lub raczej nie powinniśmy mieć już wątpliwości – byliśmy świadkami imponującej podróży jak dziecko staje się mężczyzną, jak nieopierzony rozgrywający z zaplecza uczelnianej koszykówki, staje się wiodącą postacią NBA, jak na stałe zmienia koszykówkę. Dziękujemy i prosimy o więcej!” W pierwszych trzech latach kariery, Curry przeszedł dwie operacje prawej kostki oraz niezliczoną liczbę skręceń. Raz zdarzyło się nawet, że Steph skręcił kostkę po prostu biegnąc z piłką. W NBA zaczęło się mówić, że przez „szklane” kostki Curry nigdy nie będzie w stanie sięgnąć swojego strzeleckiego potencjału. No i oczywiście jego gabaryty nie napawały optymizmem w świecie atletów i wielkoludów. Steph sam mówił wielokrotnie, że tamte dwa lata, w których praktycznie nieustannie musiał się rehabilitować, zamiast normalnie grać, trenować i rozwijać swoje umiejętności, były najgorszym okresem w jego karierze i życiu. Steph, wspólnie ze swoimi trenerami od wyszkolenia fizycznego, postanowił przemodelować swoje ciało. W przeciwieństwie do lat wcześniejszych, podczas letnich przygotowań do rozgrywek 2012-13, skupiono się nie tylko na wzmocnieniu problematycznych kostek, ale także na biodrach oraz na dodaniu Stephowi siły. Kostki miały być zdrowe i sprawne, ale to reszta ciała miała być na tyle silna, mobilna i sprawna, być móc z powodzeniem je odciążać. To była trójka z dziesiątego metra, która nie dotyka obręczy! W kolejnych pięciu latach, Steph stracił łącznie tylko 16 meczów, a my kibice mogliśmy cieszyć oczy serca jego natchnioną grą. - W kwietniu 2019 roku Steph Curry został liderem, jeśli chodzi o liczbę celnych trójek w play-offs. Miał ich 386 ma na koncie. Zrobił to w 91 występach w postseason. Ray Allen (385) potrzebował aż o 80 meczów więcej do swojego wyniku. Curry jest pierwszy (402), drugi (357), trzeci (324), czwarty (286) i piąty (272), jeśli chodzi o sezony z największą liczbą celnych trójek! Szósty na tej liście jest Ray Allen (269). Curry przez trzy sezony (2014-17) trafił więcej trójek (1012), niż Scottie Pippen, Joe Dumars, Tim Hardaway, Robert Horry, Steve Kerr, Kenny Smith, Larry Bird przez... całe swoje kariery! Trzy sezony! - Sezony ze średnią powyżej pięciu celnych trójek na mecz. Steph – 5, reszta NBA w historii – 0. - Sezon zakończone na pozycji lidera, jeśli chodzi o celne trójki. Steph – 7, Ray Allen – 3. - Celne trójki z ósmego metra (lub dalej). Steph – 703, Kobe Bryant – 211. - Mecze z przynajmniej 10 celnymi trójkami. Steph – 22, Klay Thompson – 5. - Mecz z przynajmniej 11 celnymi trójkami. Steph – 12, Klay Thompson i Damian Lillard – po 2. Tracą bardo dużo ci, którzy na jego grę i jego postać patrzą przez filtr legendarnych graczy przed nim, jego ewentualnego dziedzictwa, miejsca w historii oraz tego, co po sobie zostawi, gdy odejdzie z NBA. Steph Curry jest tak trudny do zaszufladkowania, ponieważ nie mamy odniesienia w historii do tego, co robi na parkiecie. Przed Michaelem Jordanem był Julius Erving, po nim Kobe Bryant. Przed Chrisem Paulem byli John Stockton, Jason Kidd i inni. Kogoś takiego, jak Steph po prostu nie było wcześniej w koszykówce. I nie, nie był nim Mahmoud Abdul-Rauf. I nie, argument, że liga dziś jest słaba nie jest żadnym argumentem. Jest raczej żałosną próbą przypisywania okresowi swojego własnego dzieciństwa i młodości jakichś nadzwyczajnych cech.
-
Zakupy growe!
Mam taki sam plan. Dużo wolnego będzie to sobie poczytam zamiar pograć!
-
Lost in Random
a to w ogóle bym nie zestawiał z Psycho czy Kenią. Szkoda bo jakoś po zapowiedziach myślałem, że będzie bardziej platformowo.
-
Gry dla kaszojadów
U mnie Lego bez limitu (tak samo jak rysowanie, książki, sport i inne zabawy), do pozygu pod kątem ilościowym i czasowym. Tatusia rodziców nie było stać, to teraz się odpłaca. Tylko granie, TV i słodycze ograniczam. Choć oczywiście ma też już obowiązki, jak ogarniania swojego pokoju, wkładanie ciuchów do szafy itp. Więc czami musi być robota zrobiona, aby przejść to kolejnego etapu zabawy. EOT Wracając do tematu polecam jeszcze LBP3 z PS4. Zdecydowanie najłatwiejsza i najbardziej różnorodna ze starej trylogii, ofc cała do ogrania w co op.
-
Gry dla kaszojadów
No ja miałem z rok. Ograłem wszystko co chciałem i się pozbyłem. Błędnik mi spoko reagował, zero nudności ale mogłem grać max 1h bo byłem po prostu zmęczony. Efekt super, ale dość dużym kosztem jak dla mnie.
-
Lost in Random
Uuuu dobrze widzę, że Radomiak nie ma swobodnego skoku tylko kontekstowy press to jump jak jesteśmy obok krawędzi itp. miejsc?
-
Gry dla kaszojadów
Grałeś na VR? Za huj dla kaszojada. To dorosłego męczy. Szkoda oczu i zdrowia młodego. Do tego problemy z dopasowaniem i kalibracją na małej głowie. Olej temat.
-
Gry dla kaszojadów
No Okey ale pewno się pytałeś czy możesz wyjść, miałeś też już jakieś o obwiązki (pokój ogarnąć itp.), nie mogłeś sobie cały dzień na tv siedzieć itp. Jak byłem trochę starszy to faktycznie prawie all day ba boisku, no ale na bank rodzice na to zgodę wyrażali + miałem obowiązki (pokój, lekcje), a nie tylko czysty fun. Że wy pamiętacie typowe dni w wieku 6 lat to naprawdę szacunek. Ja nie pamiętam co kilka dni temu robiłem.
-
Gry dla kaszojadów
Ja jebie co ty piszesz? . W ogóle pamiętasz swoje dzieciństwo w wieku 6 lat? Przebieg dnia, co mogłeś, a co nie? Ja ni huja (tylko jakieś przebłyski, epokowe momenty jak przyniesienie c64 przez ojca), ale napewno rodzice mówili mi kiedy mogę wyjść na dwór lub chociaż wyrazić zgodę, kiedy wrócić (choć chyba samemu się jeszcze wtedy się nie wychodziło?), kiedy zagrać na c64, czy kiedy oglądnąć bajkę. Jestem właśnie synem 6 latka. Przypominam, że to nawet nie jest wiek szkolny. No za uja nie wyobrażam sobie, że on wstaje i robi cały dzień co chce… Coś ci się ziom chyba pomyliło albo lata zlały.
-
Gry dla kaszojadów
Nieźle, jak w wieku 6 lat nikt nie „sterował” twoim czasem Poczekaj aż doczekasz się dzieci i dasz im w wieku 5-6 lat wolną rękę co mają robić podczas dnia
- Forumkowy Giveaway, kliknijcie suba i dzwoneczek.
-
Gry dla kaszojadów
Jebać brutalizację, pegi itp. Ja tam się boję bardziej przebodźcowania i nadpobudliwości itd., a co za tym idzie problemów z koncentracją. Nawet po tej godzinie grania w weekend widzę, że jest zaraz bardziej podkręcony itp. Dlatego u mnie jest taka kolejność sport, Lego książki, długo nic, potem TV i gry. Gierki obecnie są w huuu sugestywne i mózgojebne. Ja jak zaczynałem grać (w wieku 7-8 lat) to było 5 kresek, 3 kropki, 4 dźwięki, a reszta to moja wyobraźnia.
-
Czy kanapowe granie musi umrzeć?
Skrzynka pękła, a dziś na giveaway Returnal wjechał. To już chyba wiem od czego zależy dobór/moc stuffu na giveawayu
-
Gry dla kaszojadów
Ziom ja piszę o 6 latku. Grałeś w wieku 6 lat do odcięcia w weekendy? No i pewno jak byłeś gnojem to nie było tabletów i tych gownianych gierek F2P (to jest najgorszy shit dla młodych).
-
Cyfra vs Pudło
Kod przynajmniej się nie rysuje!
-
Cyfra vs Pudło
W jakim kontekście cyrki?
-
Gry dla kaszojadów
Oczywiście, ale są też dzieci w przedszkolu co gadają o sporcie (treningi kosza, nogi), Lego, dinozaurach, bajkach itd. Ponadto dzieciaki słuchają mojego syna jak gada o konsolach, baaa kilku co było u nas w domu jak zobaczyło ile Gucio „ma” konsol i gier (ofc jego tatinek), to został guru grupy xd Także na tablety i telefony jeszcze przyjdzie czas. Ważne aby jak najpóźniej i jak najmniej go absorbowały. I nie, 6 latkowi nie powinno się niektórych kwestiach dawać wyboru (szczególnie w takich, które mają negatywny wpływ na zdrowie). Zresztą ta moda na tablety i tel to mocno przez starych, którzy patrzą tylko aby dać tablet/tel i mieć spokój. Potem kurwa wpadam na imprezę rodzinną, a tam wszystkie dzieciaki zamiast się bawić to szyje skrzywione i napierdalają na tel. Wtedy zaraz wujaszek balon, mówi że chowamy telefony i się socjalizujemy. No jestem na to max wyczulony… Ile młody ma lat?
-
Gry dla kaszojadów
Mój młody od jakiegoś czasu gra w nowego Ratcheta na easy. Dobrze nawet mu idzie, zrobił już 1/3 gierki. Wkręcił się w fabułę. W takich gierkach dubbing to złoto. Z innej beczki ile pozwalacie grać kaszakom? U mnie syn (6 rż), tylko w weekendy, po ok 1h. Wyjątki to święta i wakacje, wtedy w tygodniu coś popyka. Aaa ofc tylko konsole. Zero tel i tebletów. Co fajne, już tak jest „wytresowany”, że gardzi takim graniem i ciśnie z ziomków co tak grają (następny lvl to jebanie gass). Córka jeszcze zero.
-
A Plague Tale: Requiem
No spoko to wygląda, ale choćby za pierwszą cześć Alanka jest to mój top. Choć ofc uja tu zobaczyliśmy. No ale to Remedy, więc będzie dobrze.
-
NBA
No bilans jest mega ważny. Tylko chyba raz dostał ktoś mvp, gdy jego drużyna była niżej niż top4 konferencji (Russel za średnie TD w sezonie). Jakby zgarnął MVP rok po roku to dostałby się do całkiem eksluzywnego grona (Gianis, Curry, Lebron, Nash, Duncan, Jordan, Magic, Jabbar, Wilt, Bill Russel)