Skocz do zawartości

Butcher

Zg(Red.)
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Butcher

  1. Dobra, to ucinając temat (pls?), dwa grosze ode mnie:

    1. Cover jak niżej - chyba zgodzimy się, że bliski temu, o co jest darcie szat?

    77f37bba628a.jpg

    Efekt: najgorsza sprzedaż wśród numerów roku 2013. To tak a propos domniemanego braku prób, porównań, testów.

     

    2. Cztery wersje okładki? Oczywiście za darmo?

    Czy może Croc i Mysza chcą się zrzucać po kilka tysi miesięcznie dla drukarni? Bo ktoś tu chyba zapomniał, że my się nie bawimy w wydawnictwo klockami LEGO.

    • Plusik 6
  2. Myślałem o takim Pix, ale kurde - wyszło nam, że troszkie za długi jest. Na cover zwięzłe tytuły muszą być, żeby gimbaza w locie między półkami łapała.

     

    Drugą opcją było "JAPONIA DOŁUJE, TO JUŻ NIE TO SAMO, CO KIEDYŚ, ALE NIE JEST DO KOŃCA ŹLE".

    Tu z kolei za dużo krótkich wyrazów. Łatwo się pogubić.

    :scratch_one-s_head:

  3. @grzybiarz: W numerze nie ma (i raczej nie będzie), bo nie ma już lasek na targach - chyba nawet pisał ktoś o tym niedawno w felietonie (Mielu?).

    @Croc: dyskusja o "czystości" coverów to trochę taka dyskusja o wyższości Wielkanocy nad Bożym Narodzeniem - każdy wie swoje i "moje zdanie jest mojsze".

    To ja zapytam Ciebie inaczej: a znasz jakieś badania, że czyste covery sprzedają się lepiej? Czy po prostu "tak jest ładnie / klimat/ profi/ czad" - w mniemaniu jakiejś niesprecyzowanej grupy odbiorców?

    To jednak wolę stawiać na szerszą grupę i mieć nadzieję, że kogoś przyciągnie choćby jeden temat zajawiony na okładce i dla niego kupi PE. I może zostanie z nami.

    A Was - starych czytelników - szanuję na tyle i wiem, że bez względu na cover, kupujecie PE przede wszystkim dla zawartości. I tego się trzymajmy :)

    • Plusik 1
  4. Każdy ma smartfona z netem w kieszeni, a mimo to print ciągle się utrzymuje. I nie ma tłumaczenia "internet zabija papier"

    Rozumiem, że pracujesz w marketingu/księgowości tych printów z UK i masz pewność, że każdy sie "utrzymuje", wiesz, ile zarabiają na reklamach i w ogóle jak bardzo mają miodzio i świetlaną przyszłość?

    Bo ja już po Twoim pierwszym zdaniu mam wrażenie, że masz blade pojęcie o tym rynku.

    "Nie znam się, to się wypowiem".

    No offence.

  5. zmarnowane kartki z recenzją Firewatch na 1/3 strony to szlag trafia.

    Ale stron jest 100:/

    ale kosztuje ten plakat co nie? Redakcje w sensie.

     

    To tak jak masz jakiegos fpsa z super multi i kinowym singlem. Niby gra i tak kosztuje tyle samo ale masz to poczucie ze strata czasu na singla zabrała np 1 mapę z multi.

     

    Ale trochę się pogubiłeś w argumentacji, wiesz o tym?

    - PE wciąż ma 100 stron, żadna redakcyjna nie została "zmarnowana" na plakat

    - nieobecność plakatu nie równa się 2 strony dla recki Firewatch, bo ta gra tyle nie potrzebuje

    - nieobecność plakatu kosztuje nas (redakcję) konkretnie co, że porównałeś to do tworzenia gry?

    Przy grach mówimy o ew. stracie czasu przez studio, co ma wpływ na inne części gry - i tu się zgadzam - ale kompletny piernik do wiatraka w kwestii "plakat w PE".

    W sensie: nikt tego plakatu nie rysował przez tydzień, zamiast stworzyć kolejne 5 stron ciekawej publicystki :)

     

    W ogóle po co cała ta dyskusja o plakacie?

    Kupujesz PE 224:

    - "o, plakat gratis - fajnie, mam gdzie powiesić albo dam komuś w prezencie"

    - "plakat? nope, thnx" <zrywasz folię, wywalasz plakat do kosza, masz TO SAMO PE co zawsze, za niezmienne 9,99>

    win/win

    o co drama?

    • Plusik 8
  6. eeeee no ale mi nie chodzi o jakiś top, skąd w ogôlle ten pomysł?

    Chodzi mi żeby w tekście o Amidze w piśmie o gierkach video nawiązać do jakiś genialnych gier, których nie brakiwało na przyjaciółce.

    Tytuł tekstu jasno wskazuje, czego dotyczy treść. Taka była koncepcja Rogera i wywiązał się w 100%.

    Każdy artykuł o Amidze musi mieć wzmiankę o jej gierkach? Bo? Gdzieś tak zapisano w jakichś amigowych przykazaniach?

    Ostatnie zdanie artykułu też wiele mówi.

    pzdr

    • Plusik 2
  7. Lekka perwera że w tekście o Amidze w historii gier video nie ma żadnego akapitu o grach na nią tylko 3/4 tekstu o programach i AmigaOS.

    Bardzo przepraszam, że w artykule WYRAŹNIE zatytułowanym "Przyjaciółka w prasie i TV" nie udało nam się wcisnąć artykułu "Najlepsze gry na Amigę".

    Zgodnie z sugestią, tym razem przypilnuję, aby między akapity recenzji The Division wcisnąć recenzję Far Cry Primal. Bo to Ubi, i to Ubi.

    :scratch_one-s_head:

  8. Wrzucanie Halo 5 Guardians do rozczarowań roku 2015 to jakieś nieporozumienie. I to jeszcze za, cytuję "problemy z serwerami i fatalne wsparcie techniczne"? Rozbo jest chyba pierwszą osobą w internecie która narzeka na servery w tej grze, a to enigmatyczne stwierdzenie o wsparciu technicznym nawet nie wiadomo do czego się odnosi. Bugi w trakcie rozgrywki? gra nie odpalała?

    Afaik Rozbo nie mógł przez miech or sth wejść online w Halo 5, nawet coopa nie mogliśmy przez to skończyć. Temat był podobno ignorowany przez 343, a był powszechnym problemem, od którego pęczniały ich fora. Ale konkrety musiałby wyjaśnić Rozbo.

    I sorry za enigmatycznośc, ale wiesz... podsumowanie roku, gdzie masz kilkaset znaków na wypowiedź, to nie miejsce na felieton.

    • Plusik 1
    • Minusik 1
  9. IMO iP5S to ostatni model, w który aktualnie warto inwestować, jeśli komuś nie przeszkadza wielkość ekranu. Sam go planowałem na początku roku, ale okazyjnie kupiłem iP6.

    5S i wyżej pociągną jeszcze nowe softy, które wyjdą, bez pocenia się i mulenia. Czekanie na 6S imo mija się z celem - znając Apple, co rok jest na co czekać - można tak czekać do us*anej śmierci, zamiast po prostu cieszyć się fajnym fonem.

  10. Pysznić? Chyba nie do końca przeczytałeś wstępniak. To raczej smutek i ubolewanie.

    Tak, w przeciwieństwie do większości polskich mediów uważam się za insidera, jeżeli to oznacza WŁASNE wrażenia z ogrywanych gier, a nie cytowanie/kopiowanie cudzych.

    Mało? To samo da Ci obejrzenie trailera na YT?

  11.  Przykład- poczytaj recenzję Hiva (The Crew). Wytłumaczysz czemu ocena- tekst to taki mindfuck? Dajecie takie oceny by mieć święty spokój- zarówno ze strony gimbazy (ojej dali mojej grze 5/10, świnie!) i dystrybutorów?

    Ale czemu do mnie pijesz? Wal do HIV-a.

    Ja nie mam problemu z tą recką - gra nie jest średniakiem, ale do dobrej też jej trochę brakuje. Imo wszystko jest w tekście i zgodne z oceną.

    Że niezgodne z Twoją, to inna sprawa, ale nie nasz problem.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...