Skocz do zawartości

Butcher

Zg(Red.)
  • Postów

    850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Butcher

  1. (Perez, sorry za OT)

    SI na Grounded siada? W jakim sensie?

    Bo dla mnie fakt, że atak cegłą czy rurką może być skontrowany i NIGDY nie daje 100% pewnego fatality, to mały gamechanger (a myślałem, że  po Survivalu niewiele tu można zmienić).

    Tak samo jak częsta śmierć od jednej kuli.

    Poza tym SI bez zmian - flankuje, chodzi losowymi ścieżkami, czasami głupieje, jak na każdym poziomie.

  2. Panowie, nie dajmy się zwariować i samym sobie robić pod górkę - i to wszystko przez zepsutą branżę (zresztą Kuba Sobek napisał o tym świetny txt w PE210).

    Bawimy się w gronie hardkorowym, więc tak samo podchodźmy do sprawy i tak samo się traktujmy - jak poważni i dojrzali gracze, którzy są na bieżąco.

    Kiedy czytacie recenzje? W okolicach premiery gry czy 6mcy później? 

    Jaki werdykt Was interesuje - w okolicach premiery czy 6 mcy później, po 5 patchach? Za co wykładacie ciężko zarobione pieniądze i kiedy? Kto miałby pisać te recenzje, kosztem czego (bo przecież to drugi raz ta sama praca) i gdzie to wcisnąć?

    Jasne - nie wszystko kupuje się "na premierę", ale w przypadku "staroci" każdy szykujący się na zakup gry po paru miesiącach ma o niej wiedzę kompletną z wielu innych źródeł.

    A papier nie jest z gumy.

     

    Nas interesuje sytuacja na premierę i rozliczamy deweloperów z ich pracy, za którą chcą od graczy 100% wartości gry.

    Mam przeczucie, że powtórne recenzje byłyby nie tylko stratą czasu i środków, ale - poza zaspokojeniem oczekiwań grupki fanatyków - powstałoby wiele głosów przeciw zajmowaniu powierzchni PE drugi raz tymi samymi grami.

  3.  

    odnośnie rzeczonego rankingu - jaki sens jest w braniu pod uwagę opinii osoby, która stroni a nawet nie cierpi danego gatunku? 

     

     

    Żeby była jasność: osoby kompletnie stroniące od danego gatunku NIE biorą udziału w głosowaniu 7. gen. na zasadzie przymusu "bo redakcja".

    Głosują osoby aktywne w danych gatunkach, grające i mające pojęcie. W jednym gatunku mamy głosy od 15 zgRedów, w innym od 10 czy 12.

    Chodzi o wybór naszych faktycznych faworytów, a nie za wszelką cenę wybór CAŁEJ redakcji, który de facto fałszowałby finalny wynik.

     

    EDYTA:

    Z tego samego powodu w naszych podsumowaniach rocznych niektórzy wstawiają żarty w miejsce gier w określonych gatunkach - takie głosy nie są brane pod uwagę przy zliczaniu, żeby finalne wyniki miały ręce i nogi.

  4. Uwielbiam te teorie spiskowe... :)

    Wiecie, opinia jest jak dziura w (pipi)e. Każdy ma swoją :)

    Tak samo z ocenami gier, dlatego rozmowy o naszych ocenach to neverending story, zresztą jedna z wielu (jedna z ostatnich to ranking 7. generacji).

    Każdy ze zgRedów ocenia subiektywnie, ba - czasami różnimy się w ocenach tej samej gry (co wychodzi np. w Zgrentgenach), ale imo ważniejsza jest treść recki niż samo pałowanie się oceną. Chcielibyście zamiast kilku stron recek mieć stronę samych oceniaczek?

    Tak samo bez sensu jest łapanie za słowa, wyrywanie z kontekstu - "Hiv- 7 dla Grida 2, ale dodaje, że to taki przeciętniak, nie wybija się z tłumu". Serio, to jedno zdanie ma stanowić podstawę dla finalnej oceny? Czy może jednak cała treść recenzji uzasadnia te 7-? Nie dajmy się zwariować...

     

    BTW

    Ja np. jestem zachwycony Watch_Dogs i popieram ocenę Rozbo w 100%. Mógłbym pisać i wylewać żale w necie, że nie rozumiem utyskujących, ale... to moja opinia :)

    Kiedyś się nią podzielę szerzej.

     

    PS

    Za tego Gunslingera sorry, pisałem z pamięci, bo Majk mi się kojarzył z Networkiem i jest fanem tej gry.

  5. Demon's S to przełomowy tytuł generacji, który powinien znaleźć się w rankungu obok jednej z dwóch częśc Dark S. Nie wiem, kto tworzył zestawienie. Wstyd, Panowie...

    Tak jak każde zestawienie z cyklu 7. gen., to również powstało na podstawie głosów całej redakcji.

    Widocznie bardziej dla redaktorów liczyły się lepsze sequele niż pionierstwo oryginału :) Also: De gustibus... etc.

    D'sS było na miejscu 14. i nie trafiło na strony PE.

     

     

    Przykład Recenzja Call of Juarez: The Cartel. Ten sam recenzent daje 7 by jednak we wstepie recki Gunslingera stwierdzic "the cartel to była słaba gra"

     

     

    Hmm... afaik Cartel recenzował Amer, Gunslingera Majk. Chyba nie ten sam recenzent :)

  6. Pytanie do speców:

    skończyłem Survival, odblokowałem S+ i chcę zaliczyć, jednak wcześniej pogrzebać w paru rozdziałach za znajdźkami.

    Czy ogrywanie rozdziałów wybranych z listy w menu nadpisze mi save'a i stracę Survival +?

  7. Z drugiej strony młody czytelnik, laik szukający w PE informacji może poczuć się zdezorientowany w wypadku perełki z oldschoolową grafiką ,a gamplayowo na 9 ( myślał o graficznym wypasie ,a tu zonk).

     

    Moim zdaniem jak ktoś sięga po prasę, to nie po to, żeby przejrzeć oceniaczki i poprzestać na cyferkach. Liczy się treść, nad którą ciężko pracujemy co miesiąc. Wyciąganie wiedzy wyłącznie z cyferek to nie tylko wyrzucanie kasy w błoto, ale i brak szacunku dla autorów recenzji, którzy przelewają na papier swoje doświadczenie, godziny grania i pisania. Nie zamierzam walczyć z wiatrakami i nie mam złudzeń, że nie zmienię zachowań młodego pokolenia - ale w takim razie laik musi szukać swoich cyferek gdzie indziej albo przyjąć, że w prasie podstawą jest przekaz tekstowy, a jego zwieńczeniem ocena.

    • Plusik 5
  8. Oceny cząstkowe nie wrócą - to nie eksperyment, tylko zmiana na stałe. Oceny i opisy poszczególnych składowych gry (gameplay, A/V) znajdują się w treści recenzji i stamtąd można czerpać lepsze/dokładniejsze informacje niż z suchych ocen. Zrobiliśmy to nie tylko dlatego, że większość graczy olewa treść i skupia się na oceniaczce, ale też dlatego, żeby w czasach, gdy mamy PS4/XOne, PS3/X360, dystrybucję cyfrową i handheldy, uniknąć zbędnej ekwilibrystyki cyferkami. Po prostu jedna ocena daje jasny i prosty przekaz co do jakości całości produktu - po detale należy zagłębić się w treść recenzji.

    • Plusik 5
  9. O co chodzi w tekście Moniki? Dla jasności - rozumiem, że TLoU nie usatysfakcjonowało wszystkich Graczy (gdyż jest to niemożliwe), ale to już chyba przesada. Główna teza felietonu sugeruje, że autorka męczyła się przy grze niemiłosiernie - z tekstu wynika, jakbyśmy mieli do czynienia z mocnym średniakiem (jak oceniła byś grę, Moniko - 6/10?). Brak tematu, zmęczenie grami, być może uzależnienie od multi  MW3. Naprawdę nie rozumiem.

     

    Ogólnie pewne proporcje w tym numerze są zachwiane. Ja wiem, że ocena to sprawa sporna, ale zestawiając treść recenzji DT i SuperFroga spodziewałbym się odmiennych not - Majk co chwilę punktuje grę, by na koniec wystawić 7 za (tę fatalną) grafikę - Kaczki z pięknie animowanymi spite'ami 2D otrzymują 6.

     

    W kwestii Majka kolejny kwiatek - Stealth Inc. Ostatnie zdanie sugeruje, że oto mamy do czynienia z dziełem wybitnym, gdyby nie wspomniany szkopuł "mielibyśmy ideał" - 10/10? WTF...

     

    Ale jakie proporcje? Sugerujesz, że zgRedzi powinni między sobą ustalać oceny, pytać się jedni drugich czy mogą "nie lubić" danej gry albo czy wystawić jej 7 czy 10?

    Monika ma swoje miejsce na felieton - napisała o swoich odczuciach w kwestii TLoU. Jej prawo.

    Taką samą opinią - SUBIEKTYWNĄ danego autora - jest każda recenzja. Co ma recka SF Majka do recki DT Kosa?

  10. Z Nintendo sprawa jest klarowna od dawna - nie ma ich w Polsce i wszelkie recenzje robimy na własny koszt.

    Ale pamiętajmy, że mówimy tu o całej, nowej platformie i jednym z trzech filarów tej branży. Nie możemy udawać, że nie istnieje, bo nie zauważa Polski na mapie.

    Tymczasem skoro EA PL - które dostarcza nam do recenzji 99% swoich tytułów i współpraca układa się bardzo dobrze - jako wydawca uznaje, że jedna z ich gier kompletnie nie jest warta uwagi na polskim rynku czy jakichkolwiek nakładów finansowych - choćby zakupu 10 szt. gry dla wypożyczenia mediom - to taką samą uwagę otrzymuje od nas.

    • Plusik 1
    • Minusik 2
  11. Gwoli wyjaśnienia:

    Koso jako "współpracownik" PE to kwestia czysto techniczno-kosmetyczna - przestał widnieć w stopce jako redaktor, gdy został naczelnym GZ, a teraz Poly, bo tego wymagały jego nowe zobowiązania z pracodawcami. 

    Dla mnie wciąż jest pełnoprawnym redaktorem i nie widzę powodów, dla których nie miałby pisać recenzji.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...