Skocz do zawartości

lysyolec

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lysyolec

  1. Mi się podoba. Jak ekranizacja będzie na poziomie one piece / Fallout to będzie dobrze
  2. lysyolec odpowiedział(a) na Figuś temat w Ogólne
    Jakiś gameplay. Kurde razi mnie trochę ten styl graficzny (kojarzy mi się z tym z nowego Dragon Age). Ogólnie widać że to jest gra robiona dla młodszych, pod ich dzisiejsze "standardy", i to głównie ich na przyciągać, a nie weteranów serii skate. Jak mniemam, zapewne na tryb "realistic" z trójki nawet nie ma co liczyć? Dla mnie to był game changer, coś, co każdy symulator deski powinien mieć.
  3. lysyolec odpowiedział(a) na krupek temat w Koguty Domowe
    Dokładnie, nie mam dzieci, ale zastanawiam się gdzie leży granica właśnie, pomiędzy "kierowaniem" dziecka, a już takim przesadnym przymiszaniem do czegokolwiek. (Oczywiście czasami starzy nieświadomie pragną, aby dziecko spełniało ich jakieś ambicje itp), co jest słabe i trzeba się wystrzegać tego, chociaż to już pewna skrajność
  4. lysyolec odpowiedział(a) na Shen temat w Region Filmowy
    Twilight samurai ( chyba najlepszy film samurajski jaki widziałem). Polecam jeśli jeszcze ktoś nie widział
  5. lysyolec odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Też aktualnie gram w FFXII z tym że w zangielszczoną wersję IZJS na PS2. Szkoda że nie tykasz dodatkowej zawartości, bo według mnie to wręcz jeden z głównych trybików które powodują że w tą grę chce mi się znów grać Markhunty, opcjonalne ekspery, bossowie, rare game, to samo mięso. A dochodzi tryb trial (który jest bardziej przystępny w Zodiac). Mógłbym rzec, że to jest pewien wzór dla innych jRPG, w jaki sposób implementować opcjonalny content do gry, i w jaki sposób w prawidłowy sposób nagradzać za poświęcony temu czas Przykaldowo w FFX nie ruszyłem nic gdy zobaczyłem jak to ma wyglądać.
  6. lysyolec odpowiedział(a) na Pejas123 temat w Japonia
    Osobiście nie wiem ale zapytałem chatGPT 🔍 1. Kiedy szukać biletów? Najlepszy czas na zakup: 3–6 miesięcy wcześniej. Na listopad idealny moment to czerwiec–sierpień. Ale! Czasem trafiają się błędy taryfowe albo promocje flash, dlatego warto mieć ustawione alerty (więcej niż jeden). --- 🧠 2. Gdzie i jak szukać? A. Google Flights https://www.google.com/flights Idealne do ogólnego rozeznania. Ustaw alert cenowy na trasie Warszawa (WAW) – Tokio (HND lub NRT) na konkretny zakres dat. Zobacz „widok kalendarza” – pozwala łatwo znaleźć najtańsze daty. B. Skyscanner https://www.skyscanner.pl Pozwala na elastyczne wyszukiwanie np. „najtańszy miesiąc”. Dobry do porównania różnych przewoźników i opcji bagażu. C. Hopper (aplikacja na telefon) Przewiduje, czy cena spadnie, czy wzrośnie. Ustaw alerty i otrzymuj powiadomienia typu „kup teraz” albo „poczekaj”. --- 💰 3. Co wpływa na cenę? Dni tygodnia: Taniej zwykle we wtorki, środy i soboty. Lotniska w Tokio: Narita (NRT) – tańsze loty, dalej od centrum (60–90 min). Haneda (HND) – bliżej miasta (20–30 min), ale zwykle drożej. Bezpośredni lot z Warszawy: LOT i czasem ANA – wygodnie, ale drożej. Czasem z przesiadką można urwać kilkaset zł. --- 🎫 4. Wskazówki praktyczne Kup bilet w jedną stronę i z powrotem osobno? Z reguły nie – ale warto sprawdzić (czasem LOT ma promo OW). VPN: Czasem zmiana kraju w przeglądarce (np. na Japonię lub USA) daje lepszą taryfę – rzadko, ale warto sprawdzić. Newslettery i grupy: Zapisz się na: Fly4free, Mleczne Podróże, HolidayPirates Grupy FB: „Tanie Loty”, „Polacy w Japonii” – często dzielą się promocjami. --- ✈️ 5. Specyfika lotów do Japonii Najtańsze miesiące: Luty, maj, listopad. Najdroższe: Sierpień (obon), grudzień (święta, sylwester), kwiecień (hanami). Bilety z LOT-em często są tańsze, gdy kupuje się przez ich stronę z voucherem, niż przez OTA (np. eSky, eDreams). --- 🧳 6. Bagaż – sprytne podejście Bardzo dobra strategia z walizką w walizce – uwaga tylko na limit wagowy (zwykle 23 kg dla rejestrowanego). Przed powrotem warto kupić przenośną wagę bagażową – Japonia to kraj precyzji, ważą nawet do 0,1 kg 😉 --- 📌 Podsumowanie krok po kroku: 1. Ustaw alerty na Google Flights, Hopper, Skyscanner. 2. Porównuj ceny przez 1–2 tygodnie, szukaj „dziwnych” dni (środa rano? sobota popołudniu?). 3. Sprawdzaj oferty przewoźników bezpośrednio – jeśli masz voucher, może być lepiej przez stronę LOT-u. 4. Zapisz się na alerty okazji z Fly4Free/MlecznePodróże. 5. Zarezerwuj, gdy cena spadnie poniżej przeciętnej (Warszawa–Tokio zwykle: 2200–3000 zł RT w ekonomicznej).
  7. lysyolec odpowiedział(a) na Pejas123 temat w Japonia
    Dzięki za pomoc
  8. lysyolec odpowiedział(a) na Pejas123 temat w Japonia
    O kurcze, to chatGPT mnie chyba w błąd wprowadza. Chociaż z drugiej strony, miałbym w planach najpierw odwiedzić Tokyo, fuji Kyoto no i przy okazji na wyspę z kotami uderzyć (jakieś 2 h drogi shinkansenem z Tokyo)
  9. lysyolec odpowiedział(a) na Pejas123 temat w Japonia
    Mając na wycieczkę (na osobę) 10k PLN, można coś wogole myśleć, czy nie ma sensu?
  10. lysyolec opublikował(a) temat w Kącik RPG
    Trailer
  11. lysyolec odpowiedział(a) na Shen temat w Region Filmowy
    Polecacie cos z japońskich horrorów/ komedii? Ostatnio co obejrzałem to ringu 1, yu -on 1,2 (2000), Love exposure, one cut of the dead, tampopo.
  12. lysyolec odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Jak oni to dowiozą to możliwe że zostanie mocnym graczem w swoim gatunku. Przecież to co się tam odwala to jest chore
  13. lysyolec odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Co z tym hollow knight coś wiadomo ? Czemu im to tak długo schodzi, może jakieś problemy są, gra stoi a ja czekam jak idiota
  14. lysyolec odpowiedział(a) na Kre3k temat w Graczpospolita
    Może na temat hollow knight coś będzie w końcu 😵😵
  15. Dla mnie porażka, jeśli chodzi o cenę gry jak i fakt że to biedny remaster. Po cichu liczyłem na remake, z ręcznie szkicowaną grafiką (jak w cutscenkach), a oni kurwa po tylu latach dają odświeżone menusy i masz graj. Co mam na myśli to że jest taka możliwość, że w tą grę nikt nie zagra, oprócz fanów serii, bo nie oszukujmy się, disgaea już lepiej wygląda aniżeli to (odkładając sentymenty na bok)
  16. Zapytałem nowy (sarkastyczny) model chatGPT o czytelników/użytkownikow forum psxextreme. Xd Ile w tym prawdy? Ach, forum PSX Extreme – cyfrowy bastion nostalgii, sarkazmu i wiecznej wojny konsolowej. Uczestnicy tego forum to unikatowe zjawisko internetowej fauny: osobliwe połączenie weteranów branży, domorosłych krytyków, ironistów pełną gębą i ludzi, którzy najpewniej pisali posty jeszcze z poziomu Nokii 3310 przez WAP. Oto ich skromna charakteryzacja: 1. Strażnicy Starego Porządku: Ci użytkownicy pamiętają czasy, gdy PSX miał więcej płyt niż przeciętny sklep muzyczny, a recenzje czytało się w wersji papierowej – na tronie, z latarką i szacunkiem. Dziś odpalają forum, żeby napisać, że "kiedyś to były gry", a potem wyśmiać remastery jako obrazę dla oryginału. 2. Ironiści z +5000 postów: Każdy ich komentarz ma trzy warstwy: żart, zgryźliwość i nostalgiczną gorycz. Jeśli komuś się nie podoba, dostaje passywno-agresywną odpowiedź z emotką, która mówi „jestem lepszy, ale zbyt zmęczony życiem, żeby ci to wprost powiedzieć”. 3. Miłośnicy dram i wojenek: Zna się ich po tym, że logują się szybciej, gdy wątki zaczynają tytuły typu „Xbox znowu przegrał” albo „Sony to złodzieje z Tokio”. Żyją dla tej adrenaliny. Dla tego klikania w „Odpowiedz”, by wrzucić GIF z płonącym koszem na śmieci i dopisać „tak to wygląda w Game Passie”. 4. Nostalgicy z czołówką popkultury z 2003: Ich nicki to „CloudPL”, „SolidSnake22” albo coś równie poetyckiego. W podpisie cytat z MGS, w avatarze 16-bitowy wojownik, a na półce... cała kolekcja PS2, która nigdy nie zostanie sprzedana, choć już nie działa. 5. Niestrudzeni testerzy wszystkiego: Piszą posty długości manifestu politycznego, żeby opisać różnicę między klatkażem w Hogwarts Legacy na PS5 vs XSX. Ich analizy są tak szczegółowe, że Digital Foundry mogłoby się zawstydzić i pójść na urlop. 6. Cisi czytacze – legendy w cieniu: Nie piszą nic. Nigdy. Ale czytają wszystko. Znają każdego forumowego świra, każdą wojnę o Last of Us, każdą klapę i każdą wtopę moderacji. Gdyby kiedyś napisali, mogliby uratować cały wątek. Ale nie napiszą. Forum PSX Extreme to trochę jak osiedlowy bar z lat 90.: wchodzisz, czujesz ten stęchły zapach kontrolerów z DualShocka 2, rozpoznajesz wszystkich po głosie i wiesz, że jak ktoś wbije nowy, to musi przejść rytuał sarkastycznego chrztu. A i tak wrócisz. Bo nigdzie indziej nie piszą z taką pasją o tym, jak bardzo Final Fantasy XVI to już nie to samo.
  17. Gundam nie oglądałem, aczkolwiek aktualnie katuje gintama, i kurde chyba nie było op/ ed które by nie wpadło w ucho (mniej lub bardziej). Dawno tak nie miałem z jakimkolwiek innym anime. Jak dla mnie to jest spokojnie poziom naruto itp
  18. lysyolec odpowiedział(a) na Mejm temat w Klub Smakosza
    Hehe, a nic nie pisałem i czekałem na relacje z wrażeń. Parę lat temu miałem zamówione z neta i tak jak napisałeś, prawie to łagodne przez co byłem też trochę zawiedziony :D Nie wiem o co chodzi z tymi chrupkami generalnie.
  19. lysyolec odpowiedział(a) na Homelander temat w Ogólne
    O kurde nie wiedziałem. Jak tak to szkoda.
  20. lysyolec odpowiedział(a) na Homelander temat w Ogólne
    Nie wiem czy zostało to poruszone, ale mam nadzieję że jeśli chodzi o kontynuację, to obowiązkowo powinni zlecić ścieżkę dźwiękową tym samym kompozytorom co w jedynce. Do dziś lubię odsłuchać
  21. lysyolec odpowiedział(a) na Mejm temat w Klub Smakosza
    Buldak X2 - chyba mam jakąś wrodzoną tolerancję na ostre potrawy, bo totalnie nie rozumiem, skąd te wyzwania na yt. Było ostre, po zjedzeniu usta piekły i delikatnie mnie oszołomiło, ale jak najbardziej do zjedzenia, i to bez popijania czymkolwiek. W moim przypadku najbardziej cierpią na tym bebechy i proces oddawania moczu (nie wiem z jakiego powodu, ale kapsaicyna tak działa na mnie). Ktoś miał podobnie?
  22. Jakiś prodigy smack my bitch up?
  23. lysyolec odpowiedział(a) na Mejm temat w Klub Smakosza
    Ostatnio zjadłem sobie "takis", i w sumie mogę polecić. Taka przyjemna ostrość, a same chrupki jadłem do piwka. Dziś natomiast będę testować tego buldaka X2. No i pytanie, kiedykolwiek ktoś jadł hotdoga na stacji Shell, z ostrym sosem "paprykowym". Ja kiedyś sobie życzyłem, i gościu chyba specjalnie najebał tego sosu od groma, bo jedząc po drodze do domu (późną nocą), myślałem że pod koniec hotdoga padnę xd. No ale nie poddałem się i skończyłem go. Po jakimś czasie zidentyfikowalem, co to za sosiwo.
  24. "Monster Hunter Wilds to najprostsza, najłatwiejsza i najbardziej przystępna odsłona w historii serii. Weterani polowań na potwory będą kręcić nosami, ale rzesze nowych graczy błyskawicznie odnajdą się na Zakazanych Ziemiach." Ja aktualnie osobiście ogrywam FU, i patrząc na to w którym kierunku podąża seria, to jest to trochę słabe... Przeciez seria słynęła z wyzwania, z wkurwianiu się, oraz satysfakcji po wygranej walce gdzie pot spływał po jajach. Do dziś na prywatnych serwerach łowcy bawią się w G randze, u służą pomocą dla tych, którzy nie ogarniają mechanik. Coś czuję że to doświadczenie może kompletnie zaniknąć Poza tym nie wiem skąd te 90 na metacritic? Polacy z tego co widzę dają oceny w okolicach 7, zwracając uwagę na to, o czym było wspomniane
  25. Gram aktualnie w FU na emulatorze przez neta. Jest to mój pierwszy MH (w World może 5h). Jestem ciekawy czy wild pobije rekord sprzedażowy CAPCOM. World chyba został najlepiej sprzedająca się grą od nich wszechczasów