Observer

Źle jak dają grę która się nie sprzedała. Źle jak dają grę która się sprzedała, no bo przecież już wszyscy ograli. Nie dogodzisz.

Przecież WD było w Plusie USA w sierpniu (EP1&2).

Bo jest łatwa, trzeba tylko "załapać". Ja akurat walczyłem z demem, gdzie była jedna trasa i nagroda za najlepszy czas w kraju (czy tam na świecie, nie pamiętam) - sam dziwiłem się że pomimo "idealnego" przejazdu byłem nawet 20-30 sekund za ludźmi z początku rankingu. Potem zaczęły się pojawiać filmiki, jak oni dokładnie wchodzą w zakręty, kiedy i jak używają nitro, kiedy hamują i załapałem że gra wymaga konkretnego stylu gry. Kiedy gra wyszła, przeszedłem przez nią jak przez masło. Jak ktoś ma problemy, to polecam wybrać konkretną czasówkę (najlepiej krótką), przejechać jak najlepiej, a potem znaleźć na youtube przejazd z jakimś rekordowym czasem - od razu zobaczycie ile popełniacie "błędów".

Gra wychodzi za pół roku a już narzekania że miasto za małe. Aż się czytać tego nie chce - jeden z drugim lepiej jakby najpeir zobaczyli jak wygląda Los Angeles - a wygląda tak: Widzicie ile procent zajmuje centrum, a ile parterowe przedmieścia? To zupełnie inne miasto niż Nowy York, ludzie żyją tu na większej powierzchni, ale znacznie mniej skondensowanej - tak więc GTAV będzie po prostu oddawać realia, czyli tak jak napisane powyżej

Jakie (pipi) Jurrasic Park? Kiedy to przegapiłem?

http://www.rockstargames.com/V/ ODLICZANIE

Gra generacji. To co przeczytałem praktyczni przerosło moje oczekiwania. Fabularnie, gameplajowo - mistrzostwo. Natomiast zawiedli panowie z GI. Czemu nie zapytali o technikalia? Powinni bardziej przycisnąć producentów. Człowiek z R* mówi że zasięg wzroku w GTAIV sięgał półtora mili, a tym razem ma sięgać aż po horyzont, wspomina też źródłach światła w oddali (jak mniemam chcą odejść od "świecących kropek" które je imitowały w GTAIV) - aż ciśnie się na usta - to jakim cudem to ma pójść na obecnych konsolach? Zmodyfikowali silnik, stworzyli nowy? Jak z płynnością, aliasingiem? Wspomniane jest też o skanowaniu aktorów w Nowym Yorku - ale nie jest wprost napisane czy chodzi o skanowanie twarzy rodem z LA Noire, czy tylko o animacje ciała. Ja osobiście już więcej informacji do premiery nie potrzebuje jeśli chodzi o elementy fabularne - nie chce sobie spojlować - jednak ciekaw jestem właśnie technicznej strony, bo przy tym rozmiarze świata i wspomianych zmianach nie wyobrażam sobie tego na moim PS3.

Weź ty sobie posluchaj kawałka co jest wyżej wrzucony, sam mówi że się zbierał: "Czekałem kilka lat na odpowiedni moment/ aż będe mial pozycję w rapie i zrównam cie z betonem"

Wtedy była premiera albumu Palucha proste, a zaczepił tam wszystkich na których się można wybić. W 2008 się obraził na Fokusa, 4 lata się zbierał żeby dogryść jedną linijką i zrobić szum przy albumie. Teraz Fokus wypuszcza album to daje odpowiedź. Taki plan na promocje, dissy wpisane w plan marketingowy.

Paluch jak był dzieciokiem próbował się podlansować do Fokusa, ale ten go zlał - przez lata hodowana urażona duma uderza akurat przypadkowo przy premierze filmu. Kto by lepiej nie zarapował, to z sytuacji od razu widać kto jest pauką.

Plansze powinny być odblokowane jak ściągniesz patcha 1.02 który wyszedł przedwczoraj.* Dochodzą też 3 "nowe" postacie i kustomizacja naklejek na ciuchy. *przynajmniej na PS3

Ja (pipi)e już rok mija niedługo od poprzedniego trailera, aż trudno uwierzyć. Jakby mi ktoś wtedy powiedział że przez rok nie będzie nowych materiałów filmowych, podanych platform docelowych i daty premiery to bym wyśmiał - przecież wtedy wiele osób liczyło na premiere w maju 2012, a nie nagłą ciszę na łączach. W sumie to cała sytuacja jest już męcząca i zdecydowanie mniej chce mi się na tę grę czekać niż rok temu, kiedy hype przy odliczaniu był maksymalny. Co za dużo to niezdrowo.

Poprawiam się - Tekken Lord to 30 lv, a nie 32. Wpadł mi po 407 wygranych walkach.

Najpierw grałem solo, bodajże do 3 dana (ale wtedy na początku, to praktycznie walka - dwie i awans), od tego czasu gram w tagu, druga postać dogoniła już praktycznie moją podstawową (jest rangę niżej). Gram na jedną rundę.

Dziwne. Ja mam W/L 320/21 i 25 dan, więc tak koło 400-500 powinienem wbić Lorda (32 dan). A co do levelowania to jest spory random, raz wygrałem 30 walk bez awansu a innym razem dwa razy z rzędu awans co 3 walki. Raz dostałem po (pipi)e a w następnej walce miałem szanse na awans. Fajnie jakby ktoś ten system definitywnie wyjaśnił.

Nie, są oba tryby. Ghost Mode jest jaki był ('nie kończy się'), natomiast Arcade to kilka walk z potem boss. Jednak i w Arcade zdobywa się rangi jak w ghost mode, walki liczą się do win/lose ratio, przeciwnicy są 'duchami' (maja customowane stroje z edytora, ksywy graczy pod paskiem energii itp.).

Biorąc pod uwagę że są tam ksywy graczy i ich win/lose ratio to zakładam że to są duchy nagrane w trakcie developingu.

Dokładnie. Nie dość że stroje jak z cyrku, to jeszcze co drugi wojownik trzyma kwiatka albo baloniki. Powinien być w tej grze tryb "serious" gdzie te wszystkie głupoty są wyłączone. Do tego razem z tym, że w arcade de facto walczysz z duchami poziom trudności jest masakrycznie wyśrubowany nawet na easy - nie na tyle żeby komuś z wypowiadajacych sie w tym temacie sprawić problem, ale dla zwykłych casuali może sie okazać nie do pokonania. Dziś był u mnie siostrzeniec, coś tam grywa w gierki, ustawiłem mu easy i sobie łupał arcade - mocno się zdziwiłem że na poziomie "łatwym" cpu robi juggle na 80% energii, trafnie blokuje, regularnie zakłada reversale, low parry i ogólnie gniecie - jak dla mnie easy teraz jest teraz na poziomie ultra hardów z poprzednich częsci - dotyczy to głównie bossow. Nie po to się daje poziom easy w grze, żeby potem w walkach ustawiać duchy zawodników którzy mają po 2000 wygranych walk. Kompletnie nie rozumiem tej decyzji twórców - z jednej strony dają masę głupot żeby przyciągnąć nowych ludzi - ubranka, kwiatki, snoop dogga itp, żeby zaraz tych wszystkich nowych zrazić poziomem trudności. Bo co taki casual ma robić z Tekkenem? Online za trudny, arcade za trudny, tego combota to kijem przez szmate nikt nie chce ruszać - jak nie ma taki gracz partnera do vs, to grę szybko sprzeda. Mogli chociaż jakiś tryb stary dać na modłę Mortala. Jednym słowem - to jest gra tylko dla starych fanów, którzy wiedzą jak grać a nowi gracze nie mają tu czego szukać.

Konkretne artworki Patricka Browna z GTA i innych gier - http://imgur.com/a/vXvja#0 Przykłady:

Lol właśnie skasowali jak ściągałem, mam wszystko oprócz bikini pack.

http://kotaku.com/5931347/mass-effect-3s-new-single+player-dlc-delves-into-the-origins-of-the-reapers SHUT UP AND TAKE MY MS POINTS

Bardzo możliwe, chociaż to niepotwierdzona informacja, że w grze będzie otwarte miasto.

'Pewne rozwiązanie' jakim był cover system jakoś wcisnęli do IV i nikomu nie przeszkadzało że jest wpychany wszędzie od czasu pierwszych Gearsów. Chyba mało kto uzna że to był błąd. Też mogli zatrzymac się na oldschoolu i nie bawić się w popularne rozwiązania. Zresztą pamiętam jak dziś narzekania twardych fanów GTA swego czasu ze IV to będzie casualowy shit pod publiczkę, bo dają cover system. Jakoś to się nie sprawdziło i dziś żaden z wtedy siejących panikę się nie przyzna że nowy system prowadzenia ostrzału w 100% sprawdził się w GTA.

A ja nie pójdę owczym pędem i powiem mi tam autoregenercja by nie przeszkadzała. Misje to jedna sprawa, ale drugie to eksploracja - przyznam się ze już po ukonczeniu fabuły IV zwiedzając sobie miasto często korzystałem z cheata na odnowę zdrowia. Akurat próbujesz zrobić jakiś skok motorem w ciekawym miejscu i gleba - zostaje reszta energii i zamiast wsiadać na motor i od razu powtarzać, to trzeba zaiwaniać po mieście szukając hotdoga. Po kilkunastu takich akcjach zamiast doceniać realizm uzdrawiajacej mocy magicznego hotdoga po raz setny szukając go po mieście dużo lepiej odczekać kilka sekund i bezproblemowo kontynuować zwiedzanie. A tekst "tak bylo do tej pory więc lepiej nie zmieniać" jest śmieszny. Jakby Rockstar się takich porad fanów słuchało to dalej byśmy mieli GTA 2D z lotu ptaka. Cover system i fizyka też uległa konkretnej przebudowie w IV, wtedy też były jęki "po co to zmieniać, w San Andreas jest dobrze". Że jest dobrze nie znaczy, że nie może być lepiej.

Przynajmniej mamy pewność, że wyjdzie na tę generacje.