Skocz do zawartości

japco

Użytkownicy
  • Postów

    518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez japco

  1. 4 godziny temu, Pure Bladestone napisał:

    Jest bardziej noobowa broń niż katana Rivers of blood? Robię najazdy pvp i lamusy z tą bronią potrafą tylko spamować L2 i ciąć na dystans.

    Ha tfu na ryje. 

     

    Carian Retaliation to był piękny trik na kataniarzy obesranych, ale już znerfili. 

  2. Planowałem odstawić drugie przejście na później (najlepiej jak wyjdzie dodatek), ale kurde chyba nie wytrzymię i zacznę już teraz. Wchodzi do bani ta gierka i nie daje o sobie zapomnieć, do innych rozgrzebanych już nie chce mi się wracać. 

  3. Nie za długa ta gra, ale może to i dobrze. Na pewno będę do niej wracał. Nie che mi się zanadto rozpisywać, powiem jedynie że to w mojej ocenie jedna z najlepszych gier ostatnich lat. 9-/10 kurde faja i zajebiście pozytywne zaskoczenie po czytaniu przez ponad rok lamentów w necie. 

     

    A na zapowiedziany dodatek ostrzę kły jak pojebion. 

  4. Zacząłem swoje pierwsze podejście do CP w piątek po południu i skończyło się na tym że cały weekend siedziałem przyklejony do TV. Ta gierka wciąga jak bagno. :banderas: Widoczki momentami takie że czuję się jakbym grał w BR2049. Postaci, dialogi - topka, nawet strzelanie jest niezłe. Za to model jazdy trochę liże jajka, bugi też się zdarzają ale raczej z gatunku niegroźnych / zabawnych. Rzadko się już zdarza żeby jakaś współczesna gra podeszła takiej starej marudzie jak ja, ale jak dla mnie Redzi znowu odjebali kawał solidnej roboty, gierka wypas, jebać malkontentów. :cool: Elden Ring może póki co poczekać. 

     

    edit

    No i muzyczka podczas napierdalanek. :fsg:

     

     

    • Plusik 2
    • Lubię! 2
  5. No właśnie głównie to, ten strzał ze zbufowanej wersji powinien być ewidentnie spaczowany. Pociski latają mobom nad głowami, a jak jakiś stoi na schodach, parę stopni niżej od postaci to już w ogóle zapomnij. Frustrujące strasznie. No i powolny jest jak cholera. Ale ma też swoje plusy. 

  6. 3 godziny temu, Czezare napisał:

    Jakimi broniami ciśniecie? Ja mam już, albo dopiero 60 lvl postaci i napieram wielkim mieczem, który znalazłem na terenie Zamku Morne. Podpakowałem go kamykami kowalskimi do +13, ale i tak łatwo nie jest. Póki co jedynie z tym bossem  błękitnym rycerzem z Karyjskiej Posiadłości nie miałem problemów. Padł jak szmata za pierwszym razem. 

    Zgodzę się z jednym z przedpiśców, że koniecznością jest eksplorowanie i wchodzenie do jaskiń i kopalń, choćby dla znajdowania kamyków do apgrejdu broni. Teraz muszę znaleźć miejscówki, które mają kamienie kowalskie 5 lvl.

    Przy okazji pytanie o bossa w jednej z jaskini na Płaskowyżu Altus:

      Pokaż ukrytą zawartość

    Jako boss występuje tam kutafon, który jest niewidzialny. Choćbym nie wiem jak machał mieczem i gdzie stał to zachodzi mnie od tyłu i podrzyna gardło. Na wejściu gracze piszą, że potrzeba przedmiotu. Domyślam się, że chodzi o coś co pozwoli zobaczyć tego chuya. Co to za przedmiot?

     

     

    Ja gram obecnie Dark Moon Greatswordem (zrobiłem respec z quality dex/str na pure int) i jest chujowy. xD Ale za to fajnie wygląda no i zupgradowałem go do +10 więc teraz trochę słabo go porzucić. :lapka: I tak spelle grają pierwsze skrzypce w int buildzie.

  7. Zrobię se przerwę od tej gry, po 45h i tak już mnie lekko usypia. Z tego co wyczytałem na reddicie, endgame tej gry to ciąg taniego gówna back to back, wrócę może w przyszły weekend po kilkugodzinnym farmieniu krwawego kruczka w pałacu Mohga. :lapka:

  8. 5 minut temu, mozi napisał:

    Co comet azur już sobie nie radzi? Xd

    wez go lej po lewej kostce padnie raz dwa 

     

    Nieno ten comet to więcej hajpu niż to warte. xD Znaczna większość wrogów bez problemu tego unika. Tłukę go po kostce właśnie Moonlight Swordem, ale w drugiej fazie te ogniste wybuchy, turlańsko i pierdolony brak widoczności jak w każdej soulsowej walce z wielkim wrogiem walą mnie w dupsko bezlitośnie. Wierzę że Myazaki wpadnie kiedyś na przełomowy pomysł odzoomowania kamery przy walce z gigantami. Może w Elden Ring 2. 

     

    No ogólnie to tłucznie bossa który ma gorylion HP przez 10 minut unikając jednocześnie 1-shotów to nie jest moim zdaniem szczyt game designu. 

  9. 3 minuty temu, Hubert249 napisał:

    Ten zmek na północy :dafuq:  nie dość, że boss mnie ma na strzała, to jeszcze ma dwóch pomagierów. 

    Chyba czas zmianę statystyk. 

     

    Niall? Zjebana walka, dobrze że jakiś czas temu zrobiłem respec na INT, zdeptałem karalucha przy pomocy Comet Azur. :cool:

  10. No w sumie mogliby zrobić jakiś patent z odzyskiwaniem zużytych kamieni, np. dostajesz z powrotem wszystkie kamulce, ale sama broń z której je wyjmujesz przepada. Bo to respecowanie to trochę upierdliwe jest w obecnym stanie. 

  11. Potestowałem chwilę tego mimica i nerf chyba był konkretny, bo cymbał się nawet nie leczy, choć powinien, z tego co czytałem. Za to jaki agresywny z niego skurwiel. Rzuca się w tłum wrogów z hymnem na ustach. :dynia:

  12. 1 minutę temu, Kmiot napisał:

    Póki co takie rzeczy piszesz zazwyczaj tylko Ty, ciągle narzekając, że zrobili za łatwą grę.

    Odpuść i daj się każdemu cieszyć grą po swojemu, zamiast próbować wywoływać w nim poczucie winy, że korzysta z summonów czy OP buildów.

     

     

    Najlepsze że gościu twierdzi że Elden za łatwy, a "kiedyś to było", gdzie Demon's Souls można przejść jedną ręką używając łuku, o magii nie wspominając. Dark Souls 1? Zbroja Havela + greatshield i jesteś nie do ruszenia. Te gry zawsze miały obiektywnie lepsze buildy / uzbrojenie i nie jest to rzecz wyjątkowa w Eldenie. 

  13. 9 minut temu, Schranz1985 napisał:

    Mimic nie musi nic klepać, ważne że przeciwnik atakuje jego zamiast nas.
    Wtedy wchodzisz do akcji ty, nie ważne jaka broń, nie ważne jaki build, nie ważne że nie ogarniasz uników.
    Walisz lamersko po plecach, umar.
    A później piszesz na forumku, leee ale łatwe te soulsy wszystko ubite za 1 czy 2 razem xD.
    Na ng+ też daje radę, problem zaczyna się od ng++ ale tam mało kto dojdzie.
    Bo dziś soulsy stały się casualem dla mas, gdzie platyne wbija każdy kto chcę bez żadnego wysiłku, ba trofea są tak skonstruowane że możesz pominąć większość rzeczy do zdobycia.
    To już nie to co kiedyś że trzeba było znaleźć 30 czarów 30 cudów wszystkie gesty itd.
    Dziś w eldenku wystarczy kilka sztuk.
    Szkoda, bo co za tym idzie malo kto pozna wszystkie sekrety tej gry.

    Wysłane z mojego MI 8 SE przy użyciu Tapatalka
     

     

    Dobra skończ już stękać, nie musisz tych summonów używać, ba możesz se podłączyć matę do tańczenia i w ten sposób grać skoroś taki elitarny gamer.

     

    Z tymi platynami to też poleciałeś, w życiu zdobyłem tylko jedną, w Bloodborne. I wcale nie uważam że była trudna ani specjalnie czasochłonna (grałem offline). No chyba że wyznacznikiem tru skilla jest np platyna w Demon's Souls i bicie szkieletora przez 20 godzin aż w końcu łaskawie zdropi kamyk. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...