Treść opublikowana przez Shakal
-
Battlefield Bad Company 2
Z cyklu porażka tygodnia: Port Valdez, drużyna obrońców, baza z Apachem. Więc gra już przeniosła się tam, gdy ja zostałem jeszcze przy biurach siejąc postrach na tyłach wroga (BTW pierwszy raz spotkałem gościa, który próbując 3 razy nie zdołał trafić mnie nożem, pomimo tego że właściwie nie ruszałem się z miejsca ). Po śmierci i odrodzeniu już w bazie, patrzę na lądowisko helikoptera i widok poraził mnie tak, że omal nie spadłem z krzesła. 7!!! gości na 12 osób stało na helipadzie czekając na respawn Apacha olewając zupełnie grę (tzn. skakali, strzelali w powietrze, walili się nożami itp.). No żesz miałem ochotę złapać tych delikwentów i cenzuralnie mówiąc przeprowadzić na nich zabieg sterylizacji (oczywiście proceder po tej sytuacji trwał dalej w najlepsze) .
-
Red Dead Redemption
LOL co ma medyk do gry o dzikim zachodzie? BTW Składam preordera, więc mogę nie mieć w dniu premiery (z racji, że to piątek), ale na pewno będę miał bardzo szybko. PSN ID: Shakal669 HS: jest i jest używany
-
Red Dead Redemption PS3
Jeleni na tym świecie nie brakuje .
-
Battlefield Bad Company 2
Czyli do łask może się wkraść perk smoke countermeasures (oczywiście przy helikopterach).
-
Battlefield Bad Company 2
Z cyklu Battlefield: Bug Company 2- grałem dzisiaj mecz na porcie valdez jako atakujący, zdobyliśmy drugą bazę następną była ta z Apachem. Helikopter jak zwykle dawał w d**ę, kilka prób jego zestrzelenia z Carlem Gustavem nie powiodło się, oznaczenie tracerem też nie (dzięki ci Boże, że mają zwiększyć szybkość strzałki, chociaż jak dla mnie wystarczyłoby zlikwidować laga przy wystrzale), więc wziąłem inną klasę. Walczę, walczę i widzę, że helikopter spada i nagle zalicza mi jego zestrzelenie za pomocą Gustava , także radość ogólna bo i heli nie ma, i punkciki wpadły .
-
Red Dead Redemption PS3
Biję się z myślami, czy składać preordera, czy zaczekać do pierwszych recenzji. Trochę się boję, że może to być gra na 7+ tzn. wielki hype i gra, która mu nie podołała, ale myślę, że to przez moją nadmierną strachliwość .
-
Little Big Planet Online
Hmm, szkoda ale jutro brzmi dobrze, z godziną zobaczymy, bo to różnie bywa, ale wstępnie może być 20.
-
Little Big Planet Online
To w takim razie może uda się zaatakować bublesy dla 4 graczy, kiedyś udało mi się wykonać challenge'a dla 4 graczy w 3 .
-
Little Big Planet Online
To ok.
-
Little Big Planet Online
Jeśli można to ja byłbym chętny, mam tylko pytanie- chodzi o bublesy tylko z podstawki, czy też z dodatków?
-
Uncharted 2: Among Thieves
Wydaje mi się, że znowu jest ciężko kogoś zabić, także chyba tak.
-
Uncharted 2: Among Thieves
Ale nie oszukujmy się Boberek w roli Drake'a nie wypada za dobrze jak ktoś grał w jedynkę i jest przyzwyczajony do bardzo dobrego anglojęzycznego Nathana.
-
Uncharted 2: Among Thieves
A ja mam wrażenie, że osłabili niektóre bronie.
-
God of War 3
Gigawatt blades też były w edycji kolekcjonerskiej do inFamous, a teraz każdy może je pobrać, może kiedyś opublikują te wyzwania w postaci płatnego DLC.
-
W co teraz grasz?
Ja dociskam GTA IV (w końcu 14 miesięcy wegetuje:whistling:) i zabieram się ostrzej za BF BC: 2 bo przez miesiąc grać online tylko 13h to wstyd.
-
Batman Arkham Asylum
Na PSNie jest specjalna wersja Joker Challenge Maps dla GOTY, to ją musisz po prostu pobrać.
-
Battlefield Bad Company 2 Online
ID: Shakal669 Klasa: wszystkie po trochu (głównie assault i medyk, ale nie wzgardzę też reconem- zależy od mapy) HS: obecny Uwagi: gram zazwyczaj w przedziale od ok. 15 do 21-22.
-
Assassin's Creed 2
Mam pytanie: Czy jeśli toś kto grał w dodatki do AC II, to może mi powiedziec, czy opłaca się je kupować, bądź który z nich jest lepszy.
-
Battlefield Bad Company 2
Ale trzeba przyznać, że nawet na tak prostym hardzie wyjście "na Jana" jest zakończone szybkim zgonem (ogólnie to chyba jedna dłuższa seria przeciwnika i leżysz).
-
Uncharted 2: Among Thieves
Zagrałem dzisiaj deathmatcha po długiej przerwie i chyba przyłączę się do grona osób, które twierdzą, że Naughty Dog spieprzyło tryb multi. Szczytem jest ustawianie respawnów po całej mapie, a nie tylko jej części, gdy gram i nagle za plecami wyskakuje mi jakiś gość, rozumiem że może chcieli ugodzić w camperów ale bez przesady, teraz np. na "Wiosce" to jest jkaiś totalny chaos :confused:.
-
Battlefield Bad Company 2
Po dzisiejszej sesji zaczyna wkurzać mnie bug z ożywianiem przez medyka tj. umarłem, leżę sobie grzecznie i wybieram klasę czekając do spawnu, gdy nagle ożywia mnie medyk przy wertowaniu broni i wszystko by było ok, gdyby nie to, że gra kończy się tym, że dalej jestem w menu wyboru klasy, a w tle widzę, że żyję i stoję z karabinem w łapie, ale nie ma szans, żeby ten ekran zniknął, co kończy się prezentem dla jakiegoś czyhającego snajpera <_<.
-
God of War 3
Postaraj się być w ruchu i skupić się na jednym , gdy już ubijesz jednego to chwyć kilka razy drugiego wklep QTE i po zabawie.
-
The Witcher 2: Assassins of Kings
Vodyanoi chyba tak mówili na wiedźminów w swoim języku.
-
The Witcher 2: Assassins of Kings
*Zeuglem, a jeśli chodzi o pierwszą część na PieCa to po przypomnieniu jej sobie, to muszę przyznać, że jest za prosta, grając na hardzie nie mam żadnych problemów, no i jeszcze te sztywne sekwencje, które sprawiają, że każda walka wygląda praktycznie tak samo i znaki z których przydatnymi można określić tylko Igni oraz Quen.
-
Battlefield Bad Company 2
Z takich akcji to miałem 2. Przy czym obie na Port Valdez, za pierwszym razem jako broniący przy m-comie w biurze (drugi rzut) wsiadłem do czołgu i przez ogólne podziurawienie budynku masakrowałem przeciwników, którzy tam się próbowali przedostać, aż tu w końcu budynek nie wytrzymał i j@b! na m-com i dwóch towarzyszy. A za 2 razem przy wycofaniu się (również jako broniący) do 3 "bazy"- tam gdzie jest lądowisko z Apachem wsiadłem razem ze squadmenem i lecimy na przeciwnika, latamy latamy..., jakiś czołg w bija pomiędzy obydwa m-comy. Myślę sobie to robimy Wietnam, nurkuję wypuszczam rakiety i okazuje się, że tak się napaliłem, że podniesienie lotu jest niemożliwe i wylądowałem na kontenerach i może to nie byłby jeszcze jakiś szczególny przypał, gdyby nie to, że po oczywistej ewakuacji zachciało mi się powrotu do helikoptera leżącego na swoim śmigle, który zaraz wybuchł . PS z kilka razy zdarzyło mi się, że jakiś cwaniak/idiota chciał mnie zabić nożem/pistoletem ale jakimś fartem odwróciłem się i delikwenta 1/delikwenta 2 ubiłem.