gkihdghdhj

AD moich ostatnich nieobecności w 4U- odpaliłem ppsspp i wypróbowałem Unite'a- łeb rozwalony, gra prezentuje się pozytywnie, emulator podbija rozdziałkę i wygładza krawędzie, przez co jedyne w grafice, do czego możemy się przyczepić, to tekstury i ewentualna kanciastość obiektów, co nie zmienia faktu, że graficznie gra dostała niezłego kopa i powrót do niej na większym ekranie w ogóle nie boli. Zdobyłem też iso remastera P3rd i w to obecnie pruję, więc sorry, ale muszę odpocząć od 4U, pewnie wrócę kiedyś, ale nie teraz

Potwierdzam- w zbroi ruby basariosa z guard+2 i guard up blokowanie gunlancą przy 150 staminy nic nie dało- trupłem.

https://youtu.be/u-VCEGpeMVg Zastanawiam się nad kupnem tego koncertu, macie jakieś swoje sklepy z japońskimi rzeczami, które wysyłają za granicę i mają strony po angielsku?

Ja będę na pewno coś chciał kombinować, więc...

W 4U miażdżą mnie pewne smaczki pokroju tego, że jak zabijesz jedną Remobre z całej zgrai, to reszta odwraca się od ciebie i podlatuje do tej już martwej i zaczyna ją... Pożerać! Nowa część rzyga klimatem Unite, w moim odczuciu pierwszej części, poznawania i wszystkiego, cieszą starzy znajomi, a nowi też się prezentują... Ale do rzeczy- myślałem o ewentualnych innowacjach w następnej serii i chyba daleko poszybowałem w pewnych pomysłach, ale walnę: -Różne potwory widzą inaczej- niby logiczne, ale jakby to można wykonać w grze! Khezu wącha- dezodoranty by go mogły odstraszać(trochę tu patrzę na swoje koty); jakiś inny byłby czuły na dźwięk- szybkie bieganie i ogólny hałas by gościa alarmował; ktoś widzi ciepło- stanięcie w otoczeniu ciepła nas ukryje, ewentualnie cool driny ułatwia. No i kolejna seria skilli związanych z tym. -Ktoś na czacie opowiadał o początkach z Monhunem, że kładł mięso i kucał w krzakach, licząc że coś zje to mięso i będzie win, czemu by tegonie mogło być w następnej serii, porządnego, ale wciąż niekluczowego wobec trzonu gry systemu skradania? -Czemu by potwory nie mogły nas gonić do następnej lokacji po prostu? Już to robią jak im jajo gwizdniemy, czemu by nie na serio? Może rozwiniemy dyskusję?

Grałem, warto kupić Unite na Vitę, ale na odwrót... Całkiem miło grać z drugim analogiem, a i grafika ma mały lifting, czyli tak. No i większy ekran też na plus.

To do niekończącej się historii rogów Teostry- w singlu je rozwaliłem GSem z Magali, od święta tłukąc po łbie, ale zwykle z pełnego rozmachu. To tyle... A co do multi- o kuhwa, piękne to było z Dalamadurem, jakaż majestatyczna walka... Szczerze to na filmikach z YT wyglądał średnio graficznie, ale w rzeczywistości całkiem nieźle jak na tą część, w ogóle im dłużej gram, tym bardziej jestem pod wrażeniem grafiki(LOOOOL-wszyscy), chociaż oczywiście załamują mnie czasem zwierzęta w tle 3 FPS, ale ogólnie... Chyba radocha z gry wpływa na odbiór ogólny... Ale trza trochę przystopować, teraz do poniedziałku mnie w kraju nie będzie, a potem no... będzie czas, ale mniej, sorry ludzie, ale oprócz weekendów niczego nie gwarantuję.

Okej, więc mając na uwadze wczorajszą uberciężką walkę z wściekłym Brachydiosem, na następnego, frenzied Devilijho, przygotowałem się jak na... W sumie po prostu poszedłem jak na pierwszego Jho w tej części gry, to jest... po prostu poszedłem na questa, lekko tylko podekscytowany moim ulubionym lądowym potworem trzeciej generacji. Drópł mi wczoraj charm +5 do evasion, więc mam już Evasion+3, no a Jho to taki fajny trening na uniki, ale to na jakim luzie go stłukłem, to głowa mała. Potem urgent się pojawił- Apex Seregios, a to apex to taka wyższa forma frenzied, w której potwór, podobnie jak Magala, w czasie ataków stawia mgiełki zarazy, a jego ciało jest twardsze. Z tego trybu można gościa wytrącić odpowiednio długim nawalaniem, dostałem też kolejny Wystone, który po użyciu umożliwia atakowanie apexowych bestii bez odbijania się od ich łusek. Dość szybko padł, była przy okazji złota korona za największy okaz. Wracam do Dundormy a tam szajba, bo Kushala atakuje, ja miałem się zająć Serem, oni tam ochronią do czasu aż wrócę i w ogóle, no to nawalam na Kushalę, mapka podobna do tej z ochrony przed Gaorenem w MHFU, głównie nauka obsługi uzbrojenia w postaci: Armaty na szynach, która może przesuwać się na 4 stacje Devastatora- czyli takiej większej armaty, która umie serio przypierdzielić i jest czwartą stacją powyższej armaty Klasycznego Dragonatora Raz skoczyłem a dół, sprawdzić jak się sprawdza nowa Kushala, no i tak trochę zaliczyła kopa w rzyć, bo biega wyraźnie szybciej, niemniej walki było mało, potem zdziwko zaliczyłem, bo po wszystkim napisy końcowe się pojawiły, oglądam, powrót do Dundormy, blablabla u wszystkich i odblokowują się 10* questy, a konkretnie jeden z Silver Rathalosem, który tak średnio trudny był, tylko wszystko mu się od łba odbijało, a broń mam białą. Potem jakaś łowczyni dała mi innego questa 10*, ale na razie to wszystko co mam, zobaczymy potem.

Hej ludzie, mam propozycję, głównie dotyczy Yana, Firany i Genjura- w weekend walimy keyquesty na grank i robimy Dalamadura, hę? Dwa ranki trza w górę, ale jak się sprężymy... Chciałbym stłuc tego węża. A dziś może Magalę pofarmić.

Ok, doszedłem chyba do momentu, w którym idę na misję tylko po to, aby dostać wciry. Kolejna misja wioskowych 9*- frenzied Brachydios. No kurde, co prawda na razie byłem z kijkiem i CB, ale tłucze nieźle, i jeszcze to frenzied działa od początku do końca, a nie tak jak zwykle po dostatecznym pobiciu gościa, niby mi to zwykle nie robi różnicy czy się wściekł czy nie, ale chyba coś jest na rzeczy. Zabieram się więc na serio do robienia jakiejś nowej zbroi, chyba na dziś wieczór będzie, więc przetestujemy, co nie?

Założyłem hallę, jakby co- zapraszam, Panowie.

Co prawda w singlu(różnią się czymś jeszcze oprócz różnicy w HP?), ale stłukłem go(kijkiem lel), ciągle wskakiwać i rozwalać grzbiet, wysyłać robaka po esencję i tłuc w brzuch. Ciężko było przy okazji promieni ognia, ale jakoś go stłukłem.

Domyślam się, że dyskusja o Seregiosie. Wczoraj, w ramach rozszerzania horyzontów, poszedłem na niego z kijkiem z kirina. Raz mnie zatłukł, ale ogólnie to było niezłe zaskoczenie jak skuteczna jest ta broń. Raz czy dwa dostałem tymi łuskami i mi wbiło status- polega to na tym, że biegając i skacząc/unikając zżera nam hp, po pięciu sekundach normalnej gry straciłem ~25hp, więc może być problematyczne. Aby temu zaradzić, należy albo zjeść Well-Done Steak(nie czaję na jakiej zasadzie to działa, ale wiem czemu dają 2 w supply) lub kucnąć i po pięciu sekundach migania znaczka, status zniknie. No i ad. mego info o statusie broni z Sergia- nie mają żadnego specjalnego, po prostu mi się przywidziało.

Założyłem, jakby ktoś chciał- wbijać.

Już skończyłeś online? Mógłbym coś porobić jakby co.

Koniec końców gotów jestem do gry o standardowej ósmej. Firana ma już ekipę, więc tylko ty, Yano, zostajesz do ewentualnego multi. W tygodniu raczej nie będę miał neta i będę głównie singla robił. Fajnie by było, jakbyście trochę poczekali na mnie w Gathering Hall, przynajmniej Dalamadura nie zróbcie, chciałbym dziewiczo z innymi ludźmi podejść do niego.

Tak jak mówiłem- jak cię trafi na przykład atakiem nogą bądź wyrzuceniem łusek, nie ważne czy zablokowałeś, czy nie, to dostaniesz kilka eksplozji po tych łuskach, biorą chyba po 5, 10 HP, a jest wybuchów 3 jeśli dobrze pamiętam i te eksplozje też możesz blokować, zżerają tylko 25 staminy każda, więc potem masz pół paska. Chyba wezmę Mega Dash Juice na niego, bo i tak ciągle blokuję. A farmić będę, bo zbroja fajna, a SA i DS to minimum.

Dzisiaj muszę prawilnie położyć się o dziesiątej, więc jeśli mamy mieć sesję parę godzin, to zacznijmy wcześniej trochę.

O kurde... ale od początku: Na rozgrzewkę wziąłem Daimyo, bo chciałem GL z niego, potem uznałem, że i tak ten kawałek blue nic nie da, bo ciągle łuskami i wyrn fire walę, niemniej poszedłem z tym na urgent- Seregiosa. Jasny gwint, co za walka, ciągle skacze i lata, połowa ataków może ci łuski wpakować w ciało, które potem wybuchają(mało, ale może wytrącić z równowagi, da się blokować, ale strasznie zżera staminę.) W sumie walczyłem ponad pół godziny, co jest takim rekordem w tej części, ani razu nie zginąłem, choć parę razy zwiewałem do innej lokacji z 5% HP, cały czas blokowałem w czasie walki. Próbowałem złapać, ale nie zdążyłem rzucić bombą, to się uwolnił, wcześniej inny kot postawił pułapkę. Złamałem róg i ogon ściąłem pod koniec. Potem brava w wiosce, idę do gościa i on mnie zamurował, bo opowiedział mi o broniach z niego: -Meele ostrzą się same z siebie w czasie uników D: -Bowguny przeładowywują się same(nie wiem kiedy, nie doczytałem) -Wszystkie mają wysoki raw i sharp(cięte niebieski) -Wbijają element tych łusek, które potem wybuchają na potworze D: No i jeszcze Wycoon dał mi questa na Zinougę i Graviosa, no kurde, jak mi odblokują trade z HR nargi, to farmimy Zinougę i Seregiosa, robię set z Nargi i SAxe z Giosa, no wyobraźcie sobie coto będzie!

W sumie ciekawi mnie na jakiej zasadzie odbywa się odblokowywanie questów-ekspedycji w gildii, ciągle jakieś Kutku I Dromy się odblokowują, chociaż biję tam Narajalę i Tetsucabry... edit: ok, nie zauważyłem twojego edita.

Chodzi Ci o questy wioskowe czy GHall? Bo mi się urgent z Garugą pokazał, chociaż raz tylko a Magale poszedłem do lasu, no i tak trochę mi wpierdzieliła. Zresztą zdaje mi się, że ten quest pojawił się po czymś innym niż ekspedycja, jak 8* zaczynałem. Pół godziny do wbicia 60h na liczniku, ty Yano musisz już mocno po setce być.

:> GL mocny po ulepszeniu, ale ostrość żółta, obie sukienki z hermitaura, bowgun to devil's isle, katana Iron Gospel(nie relikt), lanca nie pamiętam, ale dość w miarę, a charmy jak zwykle do kitu.

Akurat dzisiaj pieczywo ładnie się prezentowało, więc machnąłem fotkę. Ogólnie kiedy mam dzień wolny, staram się zakupić bułki w mniejszej piekarni, doskonale je wypiekają z kruchą skórą. Od dołu rzuczam- majonez, ogórki, ser, pomidor, zieleninę i zamykam bułkę. Do tego kabanosy z biedronki, te w niebieskim opakowaniu, ser to mierzwiony "morski", sałaty też stamtąd, zwykle te mieszanki z chłodziarek. Ogórki i pomidory z warzywniaka gdy się da. No i soczek lub napój owocowy, zwykle tymbarka. Starcza na cały dzień, ale potem i tak se pizzę kupię.

Szkoda, że podzieliłeś się tym linkiem, za taką cenę to bez namysłu bym wziął Może w końcu czas zakupić to z Japonii, bym se grał na PS3... Jest może możliwość transferu save'ów PSP/PS3?

Ta gra mi serio ryje beret, skoro dziś w nocy mi się śniły Rathy... Edit: A tak bardziej serio- planuję wziąć albo sprej albo jakąś farbę złotą i przyozdobić psp w ornamenty z Unite i P3rd, narazie szukam rzeczy pokroju tego: http://fc05.deviantart.net/fs71/i/2011/010/5/4/jinouga_logos_by_zodr14-d36w0i7.png po internetach, przydałoby się też pobrać jakiś kształt psp, ale do tego może posłużyć choćby zdjęcie. Problemem będzie jednak wycięcie takich pierdół, ale na razie jest faza planowania, więc jak ktoś miałby jakiś pomysł, to zapraszam do podzielenia się.