Skocz do zawartości

Masamune

Użytkownicy
  • Postów

    1 042
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Masamune

  1. 3 godziny temu, Plugawy napisał:

    Ch.ujowo, że pociągnęli temat lesbijstwa, mimo że w jedynce był dopiero zaczątek tego, a mogło to być po prostu jakąś fascynacją u dzieciaków, ale wyszło jak wyszło. W dodatku z rumuńską żydówką. Graficznie kosmos. Czy tylko ja miałem wrażenie, że Ellie walczy ciagle z takimi samymi trzema ludkami? Przydałaby się jakaś większa różnorodność npców w tym gameplayu.


    Też mi się to nie podoba, o ile podstawka TLOU była praktycznie wolna wszelikch ideologii, to już The Left Behind przegiął pałkę robiąc zasadniczo z dziecka lesbijkę poziomu 24+ promując tym samym wiadome środowiska. Sequel jak na razie bardziej pod tym względem bazuje na dodatku niż na właściwej grze, i boję się, że ostateczny obrazek może być trochę przerysowany na modłę stereotypowego, wynaturzonego babochłopa z poprzedniego trailera. 

    Ciekawe jednak, że w najnowszym materiale sama Ellie wydaje się być lekko skrępowana rolą w jakiej ją osadzono. 

  2. 18 godzin temu, Mr. Bamboo napisał:

    No i pograłem 2 godzinki. Wrażenia są... zaskakująco dobre. Ależ ta gra wygląda! Myślałem że to będzie jakiś graficzny średniak z powodu piekła developingowego, a tu ogromne zaskoczenie. Bez kitu jedna z ładniejszych gier na PS4. 

     

    System walki po dwóch godzinach bardzo prosty, ale może się to zmieni.

     

    Ogólnie największy minus jak widzę chwilowo to chyba trochę za duży świat. Piechotą na niektóre miejsca idzie się 5 minut, co serio męczy. Auto jakieś takie nieporęczne, a poza tym myślałem, że można spoza drogi wyjeżdżać, a tu chyba tak nie jest?

     

    Ogółem zaskakująco czuć tu ducha Fajnala i nie mogę się doczekać jak jutro będę to nawalał na przemian z Yakuzą 0. Good times :)


    Otóż to, duch Finala obecny i silniejszy niż może się wydawać. Grafika mi również bardzo się podoba, o ile tekstury bardzo często są słabe, to już oświetlenie, cieniowanie, post-process i efekty dają mega radę. Ludzie wyrobili sobie z jakiegoś powodu złą opinię o tym siniku, a ja z ogromną chęcią zobaczyłbym więcej produkcji śmigających na nim (KH3 chyba go uzywa?i wygląda obłędnie)

    Jesli chodzi o samochód, w późniejszym etapie gry będziesz mógł go modyfikować. Na razie radzę odblokować Chocobo ;)

  3. Może nie będzie tak źle, chocobros-ekipę da się lubić wbrew pozorom ;) , świat ma kilka charakterystycznych smaczków (do jednego całkiem fajnego jednak potrzebowałbyś Royal Packa albo gry w tym wydaniu), no i może nie zwlekaj z odblokowaniem możliwości kontroli innych członków drużyny, mając nad nimi kontrolę od początku, mocno sobie urozmaicisz walkę. A no i nie nocuj w Galdin Quay! Lepiej żebyś nie przekoksował drużyny i grę przeszedł z maks 50 lvl, koksując tylko jeśli rzeczywiście zrobi się bardzo trudno. Miłej zabawy!

  4. No nie wiem czy tak bardzo warto. Zależy z jakiej perspektywy się na to patrzy, z mojego punktu widzenia nie warto, chyba że za 50zł. Piszę to z perspektywy fana serii, jeszcze z czasów, kiedy królowała na PSX. To zupełnie nie jest to co dawniej. Nie ma już kolekcjonowania i zabawy z kultowymi modelami samochodów, jest mocno arkejdowo - wygrywasz/kupujesz auto i jedziesz. Tryb Sport to mordęga, armagedon gwarantowany jeśli nie startujesz z pierwszej trójki, ale i to nie zawsze pomaga. Dodatkowo, gra jest strasznie kijowo zbalansowana. Wyścig przeważenie wygrywa jeden jedyny model, bo zwyczajnie jest najszybszy na danym torze, czasami tylko ktoś się wybija i jest w stanie pojechać i wygrać czymś innym. System kar to nadal żart, i nie mówię tu tylko o kolizjach między graczami, wystarczy włączyć sobie powtórkę kogoś z najlepszej 10 graczy, czasy często kręcone na granicy gliczy, cwaniaki wykorzystują fakt, że gra nie zawsze kara za mocne cięcie zakrętów, i zwyczajnie tną w uja... 

    Jeśli chodzi o aktualizacje, ja tam widzę dodawanie zawartości z GT6, tak na prawdę tych prawdziwie nowych modeli aut było niewiele, większość to recykling i pic na wodę. Dodatkowo jesteśmy pół roku po premierze, a doszły dopiero 2 realne tory. Reszta to fantastyka na miarę Hot-Wheels VGT, które swoją drogą też mocno psują klimat...

    Gra ewidentnie zmienia swój target i ludzie tacy jak ja, którzy z serią są niemal od początku, już się nie liczą. Teraz czas na nowe pokolenie, nowy target.
     

     

    • Plusik 1
  5. Powalczyłem wczoraj z Omegą  8) Całkiem fajny boss, grałem bez zaglądania do YT i trzeba przyznać, że tym razem walka była ciekawsza niż w przypadku wielkiego żółwia z Leide. Zajęło mi to kilka godzin, no ale satysfakcja jest. Początek na prawdę mizerny, drużyna (a właściwie tylko Noctis) na 101 lvl zadaje tajemniczemu mechowi ~90HP obrażeń i trochę czasu zleci zanim coś się zacznie dziać. Nie będę wchodzić w detale, powiem tylko że tym razem developer postarał się aby w tej walce zróżnicować styl walki i lepiej wykorzystać mechaniki dostępne w grze. No i wyszło to całkiem nieźle. ;)

  6. Ja w swoim 4X po jakichś 9 miesiącach użytkowania zauważyłem martwego piksela na środku ekranu. Prawdę mówiąc nigdy wcześniej mnie to nie spotkało i lekko mnie to rozczarowało. Dodatkowo soft od auto-jasnosci szwankuje i nie potrafi przyciemnić tak jak należy. Nawet manualny suwak przestał działać i ściemnia dopiero jak jesteśmy 2mm od początku skali suwaka. Szwankuje soft albo hardware odpowiedzialny za napięcie podświetlenia matrycy. (Czy cokolwiek jest odpowiedzialnego za jasność ekranu)

     

    Bateria też już nie trzyma jak dawniej. Kiedyś dawała radę 2,5 doby bez ładowania, teraz starcza na 1,5. Chyba pora na reset do fabrycznych ustawień. Ewentualnie nastąpiła naturalna kolej rzeczy i zaczynają wyłazić skutki uboczne niskich kosztów produkcji mojego Chińczyka.

  7. Ahh, o to chodzi :D Ogólnie też nie podoba mi się wydawanie teraz dodatków, żeby pozamykać wszystkie niedopowiedziane wątki. Jak już to wolałbym je mocno zintegrowane z grą, a nie odpalane z głównego menu. Mam nadzieję, że z XVI nie popełnią tego samego błędu i w końcu dostaniemy kompletnego, przemyślanego Finala, no ale patrząc po ich poprzednich dokonaniach z XIII, to są na dobrej drodze do powrotu do korzeni.

  8. 9 minut temu, Dahaka napisał:

    Ja to wolałbym, żeby zostawili tego śmiecia w spokoju i zajęli się czymś nowym. Jeszcze gdyby ta historia była dobra, to rozumiałbym rozwijanie jej, no ale nie jest. Skończyłem dzisiaj rozdział w Altissie i takiej padaki dawno nie widziałem. A jeśli ktoś się jeszcze zastanawia - nie, Royal Edition nie sprawiło, że fabuła w tej grze stała się dobra.


    Bo do tego momentu chyba nie ma jeszcze nic z Royal Edition ;) Nazywasz Noctisa śmieciem, rozdział w Altissii chyba dokładnie to miał to na celu. Wywołać u gracza niechęć do głównego bohatera. Jak dla mnie, świetny zabieg fajnie zbudowali atmosferę i pokazali słabość niedoszłego króla.

  9. 7 godzin temu, dunpeal napisał:
    Spoiler

     

    Tak mówił , że zrobi na ostatnim panelu poświęconym FF XV. Nawet pojawiła się grafika z Ardynem bawiącym dzieci Noctisa i Luny:

    T8FMyjMY

     

    W dupie miałbym to, gdyby taki był zamysł od początku, ale robienie tego po to, żeby nadskakiwać jakiejś grupce ludzi, u której zakończenie spowodowało uczucie dyskomfortu na  wieczór czy dwa (lol) jest po prostu śmieszne.   

     

     

    Co do wpływu fanów to oprócz tego o czym pisałem w poprzednim poście, powiem jeszcze, że nawet pojawiła się oficjalna sonda SE co robić dalej z grą:

    f15survey-720x404.jpg

     

    Ale ja nie mam zamiaru nikogo przekonywać o tym, że gry powinno się robić się wg. wizji twórców, a nie sugerując opiniami graczy.


    Hard Difficulty przyjął bym z miłą chęcią. 
    The Line of Lucis i Ifrit's betrayal również! 
    Ale to chyba jest stare, bo np ulepszony Armiger doszedł w Royal Edition, Ardyn i Luna są już zapowiedziani na kolejne DLC, "Noctis's disappearance" kojarzy mi się z wydarzeniami z dzieciństwa Noctisa, które były lekko poruszone w Platinum Demo, jeśli to to, co ostatnio zapowiedzieli, to słabo, bo wolałbym coś z późniejszych dziejów

  10. Chyba najlepiej by było opchnąć Day One, dołożyć parę dyszek i kupić Royal.

    Chociaż dla mnie sama podstawka w Royal była świetna, bez ruszania dodatków. Roboty jest masa. Chyba pierwszy tytuł z otwartym światem który tak mocno mnie wciągnął i nie nudzi! Dzisiaj pierwszy raz odwiedziłem sekretne dungeony z mobkami na ~80lvl, świetne miejsce do wykorzystania najpotężniejszych broni, jak i możliwości sterowania kompanami Noctisa!

  11. 15 godzin temu, izon napisał:

    Ale ja w ogóle nic nie mówiłem o tym, że plusem IX była bajkowość, a minusem  XV realizm także nie wiem ocb:). VII też nie była bajkowa, a jest dla mnie jedną z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. XV jest dla mnie słaby nie z powodu świata gry bo ten, jak oglądałem trailery miał przeogromny potencjał ale tego, co z nim zrobiono. Nie trafia do mnie też argument, że i tak z kupy ukręcili niezły szpil, bo co mnie to interesuje jakie problemy mieli twórcy? Oceniam finalny produkt, a tutaj XV po prostu się nie broni. Co takiego poprawiono w Royal Edition? Naprawili fabułę, posklejali wątki, dodali cutscenki? Pytam, bo szczerze nie wiem, może warto dać grze jeszcze drugą szanse, skoro da edycja jest tak dopracowana w stosunku do oryginału?

     

    Właśnie o to chodzi, że jednak ten Royal Edition robi robotę. Nie mam pojęcia co było na premierę , ale to co jest teraz, w żaden sposób nie zasługuje na takie z(pipi)y jak mu fundujesz :P No ale SE samo się prosili o takie opinie. Za źle decyzje biznesowe się płaci.

  12. 6 godzin temu, Strife napisał:

    Jak dla mnie to World of FF jest o wiele lepsze, jako rasowa gra spod znaku FF, XV to wydmuszka w pazłotku.

    A to to też racja, bardzo przyjemna pozycja ;) FFXV mimo wszystko nie jest taki zły. Opiniujesz na bazie tego co było po premierze, czy tego co jest teraz?

  13. 13 godzin temu, izon napisał:

    I dla mnie nic więcej mógłbyś nie pisać. Skoro jRPG, ma zje.baną fabułę to o czym tu mówić? Gdzie w tej grze jest klimat Final Fantasy? Wczoraj odpaliłem sobie starą siódemkę i dziewiątkę, to raczysko nie umywa się do tych wspaniałych gier. Ja się pytam, gdzie w tej grze jest KLIMAT FINAL FANTASY? Biegamy po jakiś bezdrożach, jeżdzimy długimi minutami tam i spowrotem samochodem (WTF!?) system walki przy takie Personie to kpina, postacie są totalnie z dupy, wątki są totalnie z dupy, gramy gej-ekipą, w tym świecie nie ma nic, a nic co bym przyrównał do starych finali. Seria jak na razie skończyła się na XII, a to są jakieś popłuczyny dla gimbazy (IMO).

     

    P.S. Muzyka jest doskonała, grafika bdb aczkolwiek nie robi na mnie takiego wrażenia, jak np X kiedy wychodziła na ps2.

     

    Klimat jest wszędzie. Design lokacji i muzyka świetnie współgrają tworząc atmosferę. Konstrukcja mapy to dokładnie to co było kiedyś, tylko że bardziej uszczegółowione, i widać to świetnie na jednym z loading screenów gdzie ujęty mamy cały Eos. Imo świat staje na wysokości zadania oferując nutkę tajemniczości którą zapamiętałem z FFVIII.

     

    Gra przechodziła katusze w kwestii fabuły, wizja Nomury poszła do kosza w ostatnim momencie, a Tabata z fragmentów musiał poskładać nową. Dzisiaj, edycja Royal pokazuje że Tabata to też jest gość, bo z gówna kazali mu zrobić cukierek, i w miarę dobrze wyszedł z tego z twarzą, ostatecznie oferując zarys całkiem dobrej historii mówiącej o poświęceniu jednistki dla dobra innych. Nomura chciał nam przedstawić inną historię, bardziej mroczną, która mogła jeszcze bardziej namieszać, no ale wg poprawności politycznej SE, nie wypadało tego ludziom pokazywać. Bardzo szkoda, ale powtórzę się, Tabata też włożył w to sporo wysiłku i jakotako uratował rozpadająca się grę.

     

    Oczywiście mam wyobrażenie tego, że na premierę piętnastka to była katastrofa, sam właśnie dlatego jej nie kupiłem, ale w kontekście tego co dzisiaj oferuje Royal Edition, jest to dobry FF, najlepszy od czasów FFXII. Jestem na prawdę pozytywnie zaskoczony, i mam ogromną nadzieję że SE w przyszłości pójdzie tym tropem, ale pozwoli twórcom w pełni realizować swoje wizje od początku do końca. 

     

  14. 2 godziny temu, orion50 napisał:

    Ograłem demo PC2 i zupełnie mi nie siedzi model jazdy. Gram na padzie, więc moja ocena nie jest miarodajna. Nie zmienia to faktu, że mimo wszystkich asyst na Off w PC2 nie czuje samochodu. Mam wrażenie jakbym jechał poduszkowcem, to samo miałem w pierwszej części. Sterowanie wydaje się być mało responsywne. To co jest w GT Sport daje mi fun i lepsze odczucia. Brakuje wiekszej ilości prawdziwych torów. Duzo łatwiej jest nauczyć mi się realnych obiektów. Poscigalbym się na Spa, Laguna Seca, Circuit de Catalunya... Może dodadzą kiedyś ;)

    Wysłane z mojego MI 5X przy użyciu Tapatalka
     

     

    W moim odczuciu Gran Turismo Sport to jest gra robiona właśnie głównie z myślą o grze na padzie. Obsługa kierownicy to tylko dodatek, gdybym miał sobie porównać GTS na padzie vs GTS na kierze, to pad daje lepsze, bardziej realistyczne poczucie fizyki, ma się wrażenie, że coś się dzieje z tymi autami. Kierownica natomiast to straszna wydmuszka, gra ma dość ubogi FFB, auta wyścigowe jeżdżą jak przyklejone do asfaltu, poczucie transferu masy nie istnieje, a trakcję można zerwać tylko jeśli przekroczy się pewien próg prędkościowy dla danego zakrętu. Dlatego nie dziwię ci się, że cenisz sobie grę na padzie bo jest zwyczajnie przyjemna.

    PC2 to sytuacja odwrotna, tam nacisk kładziony jest przede wszystkim na zabawę z kierownicą, i dzięki temu jesteśmy w stanie odczuć znacznie więcej niuansów fizyki. Gra na padzie to cięższa sprawa niż GTS, wymaga trochę dłubania w ustawieniach, aczkolwiek jeden z tutejszych forumowiczów świetnie sobie z tym radzi i jest nawet w stanie wykręcić czasy konkurujące z czołówką światową grającą na PS4.

  15. W dniu 2/11/2018 o 23:52, orion50 napisał:

    Zgodzę się, że system nie zawsze działa poprawnie. Musze jednak przyznać, że w GT Sport najlepiej mi się gra online. Grałem kilkaset godzin online zarówno w Forze 3 i 4. W obu grach zawsze trafiał się jakiś debil, który robił destruction derby albo coś podobnego. Tutaj tego nie ma. Są gracze, którzy jeżdżą nieczysto np. blokują przy próbie wyprzedzenia itp. generalnie jednak wyścigi są czyste i gra się bardzo przyjemnie. Muszę też pochwalić kod sieciowy, gdyż pływające czy skaczące samochody zdarzają się sporadycznie chyba, że ktoś faktycznie ma internet z Kauflandu. Ostatnio miałem ekstra akcję.

    Gostek mnie strzelił w dupsko, ewidentnie przestrzelił dohamowanie. Myślę sobie trudno, shit happens. Przez cały wyścig odrabiałem straty, na zakręcie przed metą byłem zaraz za nim. Gość elegancko zwolnił, puścił mnie. Taką postawę mega szanuje, aż chce się grać. 


    Nie puścił cię, a zwyczajnie zwolnił, bo miał nabitą karę, którą zbijał w ten sposób w ostatnich chwilach wyścigu :P Też to zauważyłem i jest to częsta praktyka szczególnie w przypadku kierowców z najlepszymi statystykami. Zakończenie wyścigu z naliczoną karą, powoduje najprawdopodobniej większy uszczerbek na ocenie fair-play kierowcy. 

    Wcześniej grałem w PC2, i o ile tam problem jest z tym, że wiele osób nie potrafi opanować aut i jest destruction derby, to jednak z tymi kierowcami, którzy wiedzą co robią, jeździ się znacznie lepiej niż z czołówką graczy w GTS. Przede wszystkim w PC2 z jakiegoś powodu ma się lepszą świadomość gdzie są auta przeciwników i unikanie kolizji jest znacznie prostsze niż w GTS. Nie wiem czy to kwestia "hitboxów", czy jakości połączenia, ale jest zauważalnie lepiej. ( oczywiście pod warunkiem że gra nie wywali cię z serwera bez powodu)

  16. No cena odstrasza, a ten season Pass to zwyczajne dojenie graczy z kasy. Specjalnie nie dodali kultowych postaci w podstawce, żeby łaskawie je nam teraz wrzucać za dodatkową kasiorkę ;) Bardock, Broly? Przecież od początku było wiadomo, że ludzie się rzucą na tak kultowe postacie.

  17. Szkoda gadać, błędów ta gra ma co nie miara, ja grałem głównie po sieci, ale jakoś po którymś z ostatnich patchów nie dało się dołączyć w ogóle do żadnego pokoju. Kupiłem GTS'a, gra działa, ale fizyka to zupełnie inna półka, niżej o jakieś 5 poziomów. :/ Dlaczego nikt z większych wydawców z kasą nie zainwestuje w taką symulację, żebyśmy mogli spokojnie pograć w kompletny, działający produkt?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...