Bartolinsky

Pierwsze co zrobiłem to sprzedałem mu kilka sztuk z granatnika, a jako, że uja to dało, wczytałem sejwa, bo szkoda marnować na dziada amunicje. Taka jest jego rola, by dreptać za nami i utrudnić życie.

Kwintesencja ppe. Typy w komentarzach chcieliby kopniaków z półobrotu i patcha co by zombiaków bardziej osłabić. Zaorać razem z autorem, co szuka uwagi i lamentuje dla zasady.

Za mną Claire A, a teraz Leon Zawodowiec B i jak pięknie się zaciąłem... Muszę iść po lewarek, a w korytarzu z obydwu stron po 2 lickery, kilka zombie i szukający miłości papa X. Swoją drogą nie spodziewałem się, że ten dziad potrafi rozyebać ścianę, jeśli słyszy, że za nią jesteśmy. Co się posrałem to moje Niesamowity tytuł. Capcom drugi raz zarzucił perfecto rimejkiem i jestem już na 100% pewien, że zrobi jeszcze kolejny. A potem Dino Crisis

Zacznie się NG+, także dlc powinienies skończyć przed ostatnim bossem.

W ogóle skąd info, że to akurat te scenariusze będą w grze? EDIT: Dobra czaję, A/B dla obu postaci. No to byłoby gites.

W sumie nie ma znaczenia. Jak będziesz ewentualnie platynował w ng+ to możesz grzecznie posłuchać jej jak Ci mówi żebyś (pipi)ł z jej włości

Pytania, które zadałeś nie znajdą własciwej odpowiedzi, bo przez 89 stron są spory czy to perła generacji czy fałszywy mesjasz, także ten

Celny strzał w bebech roz(pipi)ia zombiaka na pół

Boogiepop, Mousou Dairinin i Serial Experiments Lain. Kiedyś zabrałem się za nie pod rząd i pozamiatało mi mózg okrutnie

Ale mnie to nie obchodzi w ogóle. Ogólna opinia mówi, że jest trudny i ch.uj

Pierwsze lepsze rankingi stawiają go wysoko w tabeli, a nie biorąc pod uwagę DLC, będzie w scisłej czołówce. Pewnie dlatego, że jest to pierwszy/drugi boss, który weryfikuje szybko mechanike parowania i jest po prostu agresywny. Ale skoro Rozi mówi, że nie jest to trzeba mu wierzyć. Szanujmy się.

Bestia jest opcjonalnym bossem, także można do niej wrócić potem, jak jest problem. @XM. w walce z Gascoine z pozytywki korzystasz? Zawsze to dodatkowa pomoc. Nie ma się co przejmować, bo ten stary cap jest jednym z najtrudniejszych bossów.

Moim zdaniem te deski to za(pipi)isty ficzer. Sądząc po znanych już nam kluczach, które otwierają sporo porozmieszczanych w różnych miejscach drzwi i zagadkach na komisariacie, backtracking'u będzie sporo. Rozumuję, że zombiaki nie mają ograniczonej liczby jaką możemy napotkać, tylko jednak (przynajmniej w tej lokacji) będą często truły nam dupę, także te deski pozwolą nam oszczędzać amunicję. Im więcej survivalu w RE'sie, tym bardziej się jaram

Fajnie, że dostaniemy GOTY już na samym początku roku

No nie wiem, jak tak nie odczuwam i dla mnie jest git. Cieszy mnie też to, że nie ma żadnych półobrotów i innych stevenów seagali, bo w czwórce może miało to rację bytu, ale tutaj w ogóle, by to nie pasowało.

Panie to był sarkazm. Nie mam pojęcia gdzie Ryo-san widzi zbliżony gameplay do oryginalnej częsci, jak i przytyk jakoby ta gra była drewnem. Bagnetem ciacha się przyjemniej jak np porównywane RE4 i tak, można strzelać w ruchu co chyba dowodzi, że gra jest na pewno mniej drewniana od czwórki. EDIT: Z mojej strony minusem jest to, że itemki i rzeczy do interakcji podczas podejscia dają o sobie znać w durny sposób. Mogli zachować znane ze starych res'ów błyszczenie się ich, bądź spamowanie x'em przy każdej możliwej scianie. Taki remejk to ja rozumie. No cóż, casualizacja

Drewno straszne. Czemu nie można strzelać w ruchu jak to było w RE4?

Ewentualnie pożyczyć tą maskę Lohse i zamienić ją w elfa, albo w ogóle stworzyć dla niej oddzielną maskę

Archiwum Burzowego Światła ma mieć 10 tomów. Biorąc po uwagę, że Sanderson nie (pipi) się z pisaniem i wydaję książki jedna za drugą, można mieć to za pewnik.

Ofensywne czary z nekromancji skalują się także z warfare i zadają fizyczny dmg, także lepiej pakować w samą siłę przy takim buildzie.

Tym bardziej. W każdym momencie gry można nauczyć postać prawie wszystkich skilli, zresetować jej staty i zmienić jej rolę o 180 stopni. Nie wiem, graj oczywiscie jak wolisz, taka natura rpgów, ale wydaję mi się akurat w tej grze perfekcjonizm = masochizm.

Grać w rpg, który czerpie garściami z papierowych rpgów przy użyciu wikipedii? W tej grze naprawdę ciężko być poszkodowanym, bo decyzje w questach i to od czego się je zacznie to kwintesencja mechaniki no, ale co kto lubi. Dodam od siebie, że na wyższych levelach warto poswiecić po 2 pkt (na 20 lvl maks 4) w atrybuty jak str/dex/con/int. Dlatego, że dzięki temu postać może nosić praktycznie każdy ekwipunek w grze. Jednym z minusów jak czułem podczas przechodzenia gry to własnie zbyt dużo korzysci wynikających z samych premii z ekwipunku niż to jakie dają obrony do pancerzy, przez co wolałem np. na 14 lvl magu nosić item z 9 lvl, bo nie znalazłem niczego wartego uwagi na aktualnym poziomie. Dlatego zwiększając atrybuty z których nie korzystamy, zwiększamy także pulę itemów, które możemy nosić, a tych jest od groma. Rozwój w tej grze wcale nie jest oczywisty bo np. taki mag ubierając hełm "dla wojownika" zyska +2 do hydrozofii i przywołania dlatego, że nie poskąpił 3 punktów w siłę. Czekam niecierpliwie na trzecią częsć.

Diver nie pasuje do casualu? XD

Następne kielichy powinienes odpalić przy kolejnych nagrobkach. Jest ich chyba 7 i tyle wystarczy do zrobienia platyny. Tylko musisz przeczytać które i jakie wymogi mają, bo nie pamiętam.