Treść opublikowana przez qraq_pk
-
Far Cry 6
Azja już była (czy tam nepal). W trójce to też chyba jakieś azjatyckie wyspy były, ale nie ważne. Afryka odpada przy dzisiejszym klimacie, bo shitstorm przy strzelaniu do murzynów byłby epicki a nikt nie uwierzy w afrykański kraj z samymi białymi. Osobiście myślę że jakiś fragment Rosji by się super nadawał. Dziwne że nie wpadli na to.
- Call of Duty: Warzone
-
Far Cry 6
Ja czwórkę, była irytująca. Primal olałem bo nie mój klimat, choć tutaj gratki za próbę czegoś naprawdę innego (ale też o ile pamiętam na starej mapie w nowej skórze) Piątka to taka kulminacja ubi raka że aż mnie zemdliło. Szostkę sprawdzę jak znajdę w koszu za 5 ojro albo w bibliotece.
- Far Cry 6
-
Far Cry 6
o, znowu spróbują przebić Vaasa z trójki? "tym razem dajmy psycho-geja z głosem Troya Bakera" "ok to może teraz damy TRZECH psycholi?" "Ok tym razem się uda, dawać jakąś gwiazdę" Ale mam wylane na tą serię. Czwórkę miałem za darmo z biblioteki a i tak się zawiodłem i szkoda czasu mi było. Oby, oby tym razem zrobili cokolwiek ciekawego.
-
Call of Duty: WWII
Pograłem z pół godziny? odbiłem się po drugiej misji chyba gdzie tym dżipem jedziemy i szczelamy, zaraz po Omaha. Chryste po raz 20 nie będę grał w tą samą głupią oskryptowana grę z innymi modelami postaci. Multi nawet fajne ale mam co innego do grania.
- Superhot
-
The Last of Us Part II
Chryste ale ta gra jest długa:) W sumie w małych sesjach nie męczy, ale rozumiem że jak ktoś ma czas by grać po 6h to można się znużyć. Te lokacje, te detale. Wow. Fabuła? wypowiem się jak skończę, troszkę za toporne w podaniu pewne rzeczy ale jest ok. I muszę to powiedzieć: The last of us 1 i 2 mają najlepszy 4-taktowy karabin w grach. jak cudnie się strzela z tego, ten dźwięk przeładowania... Serio cieszyłem się ze znowu z tego postrzelam w dwójce
-
The Last Of Us Part II TEMAT SPOILEROWY
jestem dopiero z Abby na wyspie, ale ogólnie to Joel dostał najbardziej dramatyczną śmierć ze wszystkich "pozytywnych" postaci. Jesse umarł w pól sekundy, Yara dostała kose a potem 50 kul i wio. Jest Manny, bum i nie ma. Isaac był pogadał i umar. Taki świat. Taka konwencja.
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
- NETFLIX
- The Last of Us Part II
-
The Last of Us Part II
te lokacje, ten design. Skradanie się po to esencja klimatu. @stoodioNa poziomie przetrwanie jest ciężej. Amunicję liczysz na sztuki. Ja cieszyłem się ze mam uzbierane 4 do strzelby, 3 sztucera, 3 rewolwer i magazynek pistoletu i połowa poszła na jedną "piwnicę" pełną zarażonych. To najwięcej amunicji jakie widziałem dotąd. Zbierałem przez jakieś 4 godziny. Siłą rzeczy oszczędzasz bo ludzie widzą z bardzo daleka, ginie się szybko, apteczek mało i najlepiej się skradać. Polecam, jest ciężko ale dla weteranów jedynki to wg mnie domyślny poziom.
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
- The Last of Us Part II
-
TitanFall 2
No i platynka wpadła. Bardzo fajna gra:)
-
TitanFall 2
O właśnie. Muszę zrobić trofea multi. Dzięki za przypomnienie o tej gierce Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Beat Saber
Ja mam a kijku do selfie. Bardzo polecam bo łatwo zmieniać wysokość w zależności od gry (na padzie nisko. Na movach wysoko). Problem jak to zamotować ale to już twoja inwencja:) Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
-
Saints & Sinners (The Walking Dead)
no niech mod przeniesie do nowego tematu czy co Ja ogólnie po tych zachwytach wszędzie spodziewałem się czegoś ciut lepszego. Nie jest to w żaden sposób zła gra, czy słaba. Jak na VR to jest super. Bawiłem się naprawdę dobrze, zwłaszcza podczas pierwszeł połowy gdy jest niezły dziki zachód i trzeba się napocić bo nie masz arsenału przy sobie (katana!). Jeszcze wpadnę by poszaleć czy poszukać sekretnych planów na bronie. no właśnie .. "jak na VR"... bez vr to byłby tytuł na 6/10 Vr podnosi spokojnie do 8/10. Ale to chyba wszystkich tytułów vr dotyczy. A i końcówka fabuły to jedno wielkie meh. Dokonujesz wyborów. klikasz guzika i tyle. Ja zrobiłem tak
-
Saints & Sinners (The Walking Dead)
Saints & Sinners Trochę mi zeszło by tu napisać co myślę. TL:DR - bardzo dobra survivalowa gra ze słabą fabułą Wersja dłuższa: Port jest wykonany bardzo dobrze. Gra śmiga jak należy. Grafika jest w bardziej kreskówkowej formie, coś jak w telltale ale nie do końca. No nie idzie w realizm ale jest dobrze. Zombiaki z bliska są bardzo ok. Ze sterowaniem zrobili co się dało mając upośledzone movy. Trzeba się przyzwyczaić ale jest bardzo ok. Tracking super. Świetna robota. Teraz najważniejsze: o co chodzi w samej grze. Więc jest sobie fabuła, że jest gdzieś ukryty bunkier pełen zapasów i wszyscy chcą tam dotrzeć. Wszyscy czyli ty (bohater o głębi kałuży) i dwie rywalizujące frakcje (ci co trzymają wszystko twardą ręką i jakieś voodoo hipisy, no jedni są niebiescy a drudzy czerwoni. Tyle o nich, ziew). Ogólnie fabuła jest płytka i słabo poprowadzona. Miałem dośc mocno gdzieś co ludzie chcą i skupiałem się na zadaniach. Sam wątek fabularny to same fetch questy gdzie tylko jeden był ciekawszy z motywem lekkiego śledztwa. Reszta to idź tam, znajdź to i wróć. Cała ta fabuła to pretekst to głównego rdzenia gry czyli survivalu. Na początku dostajesz swoją bazę wypadową i system craftingu. Prawie wszystko co znajdziesz możesz przywlec do bazy i zamienić w surowce. I bardzo ważna jest by zawsze wracać z pełnym plecakiem. Dzięki temu lewelujesz postać i dostajesz dostęp do tworzenia broni i leków. Świat gry jest podzielony na chyba 9 czy 10 lokacji, takich średniej wielkości zamkniętych map w miejskiej stylistyce. Świat opiera się też na systemie dni. Każdego dnia wyruszasz z bazy do jednej z lokacji by coś zrobić. Możesz wykonać misję fabularną albo skoczyć gdzieśkolwiek by zbierać co znajdziesz. Po załadowaniu danej lokacji masz limit czasowy (na oko 20 min? no nie tak dużo jak byś chciał) by zrobić co musisz. Po upłynięciu tego czasu nadchodzi noc, biją dzwony i tabuny zombie oblegają mapę by cię dopaść (tak, wiedzą gdzie jesteś) i masz uciec żywy. Jeżeli umrzesz to masz wybór: odrodzić się ponownie i próbować zebrać plecak upuszczony gdzie umarłeś a'la dark souls albo odpalić sejwa z początku lokacji. Nie ma ręcznego sejwowania czy checkpointów w trakcie "misji" co podnosi poziom trudności. Sejwy są tylko automatyczna gdy zmieniasz lokacje albo idziesz spać by przejść do następnego dnia. O co chodzi z tymi dniami. Każdy dzień powoduje że ilość śmieci i zasobów w świecie się zmniejsza. Pierwsze kilka dni będziesz znajdować masę broni walającej się po świecie i lepszych przedmiotów. Po jakichś 10 dniach zauważyłem że zaczęło się robić pustawo. No i kręci się coraz więcej zombie i się respawnują częściej. Dlatego ważne jest by zbierać co się da i tworzyć bronie i leki. Nie ma jakiegoś limitu dni. Ogólnie cały ten gameplay loop daje dużo frajdy. Starcia z zombie są super. Są dość powolni i nawet na początku nie masz problemu z jednym czy dwoma. 3 to już problem a więcej to gwarantowana śmierć bo spanikujesz i pogubisz sprzęt . Walczysz też z ludźmi i tu jest problem. No albo takiego zaskoczysz i zabijesz ręcznie jak zombie albo jest strzelanina. Tu głównym problemem jest skill w celowaniu. Postać nie ma super stabilnych rąk, bronie są ogólnie trudne w celowaniu, mają odrzut i trzeba się trochę poczaić ale czasem fajne akcje są. AI ludzi jest znikome. Ot stoją i strzelają. Raczej żadnych taktyk z ich strony nie ma. Gra naprawdę błyszczy w ilości swobody jaką masz. Jak widzieliście może na filmikach można bardzo fajnie się bawić fizyką. Można postukać w coś by skupić uwagę (albo przypadkiem coś puknąć gdy tego nie chcemy). Wszystkie szafki i takie tam otwieramy ręcznie (trochę sterowanie tu przeszkadza ale cóż). Na szczęście jest system "magnesu w rękach" więc nie trzeba się aż tak schylać by coś sięgnąć. Bronie mają swoją wagę i siekierą trzeba się trochę zamachnąć by dobrze walnęło. Także nauczycie się że duża dwuręczna broń w stylu łomu, kija czy siekiery kiepsko działa gdy masz za sobą ścianę. Przeładowanie broni w trakcie stresu też nie idzie za dobrze Bawiłem się super, zawiodłem się fabularną stroną gry. Nie jest to arcydzieło czy jakieś objawienie. Porządna gra którą bardzo warto ograć.