Perez

Czyli twierdzisz ,że poprzednie zdjęcia Grających Dam były mniej atrakcyjne(w ubraniu,nietlenione blondynki) , ciekawe co pomyślą o tym bohaterki tych zdjęć ,a gdy fotki będą nagie to też wydrukujecie? To nie larum a propozycja zmian priorytetów. Gdy brakuje miejsca np. na kącik filmowy wylatywałyby takie " relaksacze". Sam twierdziłeś że czasami/zawsze brakuje miejsca więc zawsze można go poszukać. Myślę że większość Czytelników nie obraziłaby się gdyby wyjątkowo zabrakło Cosplaya w zamian za Zgrentgen lub zapowiedź / recenzję. Komiks na stronę zniknął. Może połowa strony na Cosplay,połowa na Komiks lub jakieś dow(pipi)ne zdjęcie z sieci.

Proponuję przemyśleć także rubrykę Hardcore Room czy nie wyczerpała się jego formuła w dobie wszędobylskiego HD , braku oldskulu i pomysłowości graczy( gdzie się podziały hardcorowe nory graczy?)

Twierdzisz ,że to moment oddechu przed "ciężką " publicystyką , recenzjami - naprawdę ktoś się stresuje czytając PE ? Cała frajda to właśnie "mięsko"

A co do filmów z akcją non stop to nie preferuję takiej rozrywki (Drużyna A,Transformers 2-masakra)

A gdzie stwierdziłem, że poprzednie zdjęcia były mniej atrakcyjne? Dla mnie te zdjęcia są OK - ot, zwykłe dziewczę w bikini. Rozumiem kwestię "zajmowania miejsca w piśmie", ale nie popadajmy w skrajność z tekstami o szowinistycznym podejściu (zaraz się okaże, że na plaży to wszyscy głowę odwracają od laski w bikini ).

A co do miejsca w piśmie - naprawdę, wszystko kwestia gustu. Gwarantuję Ci, że można spokojnie przeładować się również i "mięskiem". Podchodząc tak do tematu, po co np. screeny w zapowiedziach (przecież są w sieci), po co choćby HP (cała strona jakby nie patrzeć). Żeby była jednak jasność - wiem o co Ci chodzi, zresztą cały czas pracujemy nad tym, żeby dobrze zbalansować treści podawane na stronach, tak że i w temacie cosplaya coś pomyślimy .

A co do nowego numeru - kwestia techniczna, ogarniemy niebawem. Okazało się, że skryptowi też ciężko pojąć, że PE w grudni nie będzie .

Pani Marzena jest bardzo atrakcyjną kobietą. W mojej opinii jednak redakcja, która lubi swoje pismo określać jako profesjonalne (albo bardzo często można przeczytać, że mamy do czynienia z recenzjami tworzonymi przez profesjonalistów, za każdym razem drapię się w głowę i zachodzę na czym ten profesjonalizm miałby polegać) powinno wiedzieć do czego profesjonalizm zobowiązuje i częściej mówić "nie" temu co podoba się pewnemu gronu czytelników ale co jednocześnie godzi w jej profesjonalizm.

 

Hiv apelował do kobiet, mówiąc że czytelnicy nie chcą oglądać kozaków itd. myślę, że kobiecość nie zamyka się tylko i wyłącznie w ciele. Tak ujmowana kobiecość i istnienie kącika w tej postaci pokazuje nic innego jak tani szowinizm.

W mojej opinii (staram się to uogólnić, nie odnosząc się tylko do pisma) z tym profesjonalizmem nie można przesadzać w żadnej dziedzinie życia. Pytasz o profesjonalizm? W mojej ocenie jest to fakt, iż czytelnik, czytając naszą recenzję/publicystykę, czuje, że temat jest wyczerpany, że otrzymał niezbędne informacje. Dziennikarz profesjonalnie podchodząc do tematu, ogrywa grę do końca, orientuje się w temacie (zna inne tytuły, zna historię danej serii itd.), potrafi rzetelnie podać jej wady i zalety, no i co najważniejsze - posiada umiejętność przelania myśli na papier. Zdaje sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach (choćby poprzez blogi) każdy taką możliwość ma, ale nie każdy posiada umiejętności, aby robić to dobrze (a często niektórym się tylko wydaje). Jest jednak również to, o czym wspomniałem - nie przesadzać z tym profesjonalizmem. W życiu przecież też czasami człowiek lubi odpocząć, rozerwać się (a nie tylko jak w pracy, gdzie do tego profesjonalizmu jesteśmy niejako zobowiązani). Tak samo jest część pisma, do której podchodzimy profesjonalnie, starając się rzetelnie i wyczerpującą opisać dany tytuł/temat, ale są też miejsca, gdzie można trochę wyluzować.

Zauważ, że to nie my tak ujmujemy kobiecość . To nie jest tak, że umawiamy się na jakąś sesję, bo musimy mieć koniecznie fotki niezłej laski w numerze (pisałem wyżej, jakoś przez poprzednie numery nikomu to nie przeszkadzało). Panie same, z własnej woli przysyłają zdjęcia (a często zdarza się, że to ich partnerzy te fotki wykonują, więc gdzie tu szowinizm?).

Ależ proszę bez przesady, nie sprowadzajmy wszystkiego do biznesu . Szczerze wątpię, aby HIV wybierając taką fotkę, a już tym bardziej my ja wrzucając, mieliśmy w głowie niecny plan większej sprzedaży, bo akurat ktoś otworzy na samym końcu pisma i trafi na ten kącik, który jest tylko jednym z elementów Listów. Najzabawniejsze, że nagle podniosło się larum o Grające Damy w momencie, gdy trafiły tam fotki, co tu ukrywać, atrakcyjnej babeczki. Wcześniej nikt specjalnie nie narzekał, że miejsce zabiera, że w ogóle co to za pomysł.

Tokugawa1982: uwierz, ja też jestem zwolennikiem podawania możliwie największej ilości treści, ale wiem też, że pismo, jak wszystko, potrzebuje trochę powietrza. W filmach też nie masz przez 90 minut akcji. Tak samo podchodzimy i my. Swoją funkcję ma HP, który jest lżejszy i daje trochę oddechu przed recenzjami. Tak samo jest z listami i funkcjonującymi w ich ramach kącikami. Wiesz, równie dobrze można wywalić TOP11 (bo przecież jest na PPE), HC Roomy (no bo co mnie interesuje, jak mają inni), a i kilka listów też można wywalić, bo czasami tylko fotka jakiegoś sprzętu itd (i dawać same wypracowania o rynku gier). Tylko to nie o to chodzi. Zauważ, że są to rzeczy na końcu pisma, gdzie przeważnie daje się coś lżejszego, a nie elaborat o sprzęcie. Zresztą zapewniam Cię, że wielu czytelników miałoby nam za złe, gdybyśmy przepakowali pismo publicystyką, która jest bardzo ważna, ale która musi mieć również jakieś uzupełniacze, coś, przy czym można chwilę odetchnąć, zrelaksować się, pośmiać lub po prostu nacieszyć oczy .

Całe strony zmarnowane na gigantycznie grafiki. Playtest FFXIII-2, recenzje Assassin's Creed: Revelation i Battlefield 3 czy cosplay'owa fotka to naprawdę przegięcie i zarazem niesamowite marnotrawstwo miejsca - w tych miejscach przecież można by wepchnąć sporo tekstu. Panowie, bez jaj...

 

Bo tu chodzi o to, ze na kazda recenzje przeznaczona jest odpowiednia ilosc stron i znakow. A wiec nie ma znaczenia, czy art jest na 2 strony a potem sam tekst czy podzielone jest po polowie. Arty sa piekne, ale rowniez wolalbym zamiast tego tekst o czyms innym np. kacik filmowy, a na recenzje Asasyna przeznaczyc nie 5 tylko 4 strony bez obrazka

Co mi sie jeszcze rzuca w oczy- zbyt duzo bialego tla, ale to chyba oszczednosc na druku? Popatrz Perez jak ladnie prezentuje sie recenzja Crysis, a potem przerzuc na Skyrim, ktore az prosi sie o ciemniejsze tlo. To w zasadzie kosmetyka, ale gazety nie wyrzucam po przeczytaniu do kosza, tylko skladam (mam wszystkie numery ) i czesto wracam, wiec estetyka i kolor wazniejszy niz np. w tygodnikach opinii.

Nic z tych rzeczy - ilość koloru na stronie nie ma żadnego wpływu na koszt druku. Zauważcie, że poprzednie numery były znacznie ciemniejsze i też były narzekania, że za ciemne, że gorzej się czyta (bo to akurat fakt, że lepiej czyta się czarny tekst na białym tle, a nie odwrotnie). Jedni są fanami apli w tle, jedni wolą właśnie taką surowość i przejrzystość - naprawdę, w wielu przypadkach to kwestia gustu. Jedni woleliby upchnąć np. reckę Skyrima na 3 stronach (bo tak, gwarantuję, że by się dało), ale wtedy nagle okazałoby się, że nie ma miejsca na screeny (wyszłyby takie ściany tekstu), no a znowu nie można nie wiem jak "ściskać" tekstu czy bawić się czcionką, bo cały czas to jednak tekst jest najważniejszy i chcemy go podać jak najczytelniej.

W każdym razie wszelkie uwagi czytam i przekazuję. Opinię na temat tego numeru (w kontekście większej ilości bieli) też są bardzo ważne (przy okazji za nie dziękuje ) i są dla nas sygnałem, co podoba się czytelnikom.

Ekhm, Gamera... jest . Sam już myślałem, że nie ma szans, aby zobaczyć go na łamach pisma, a jednak - jak widać po numerze (poszukajcie, a znajdziecie i jego) - żyje i pamięta o PE .

Zrobimy, usprawnianym, będzie śmigało. Są kolejne wersje skryptu, niebawem zaopatrzymy forum w najnowszą możliwą, aczkolwiek sumiennie uprzedzam, że mamy po prostu dość długą listę zadań (choćby związanych z PPE) i wszystkie jednocześnie nie zrobimy.

Numer pod względem recenzji i playtestów prezentuje się bardzo porządnie, ale...

 

Ejże, nie będzie tradycyjnego czytania świeżutkiego PE przy świątecznym dochodzeniu do siebie po przedawkowaniu barszczu i karpia?? Oj nieładnie, wiedziałem, że z tej wyprowadzki do Warszawki nie wyjdzie nic dobrego...

Wiesz, kwestia podejścia . Równie dobrze można rozpocząć nową tradycję i zaczytywać się PE, dochodząc do siebie po sylwestrowej imprezie (wyobraź sobie dobrze ogarniętego Sylwestra, wracasz właśnie koło środy, 4 stycznia i po drodze kupujesz numer, potem jakoś przetrwać 5 stycznia no i zaraz Trzech Króli i dłuższy weekend ).

Czemu... nie ma Zeldy? :o

Odsyłam do wstępniaka Butchera.

Oj Mendrek, Mendrek . W środę premierę ma numer grudniowy, który będzie ostatni w tym roku. A potem już bardzo jasno - z początkiem stycznia numer styczniowy, z początkiem lutego lutowy itd. Od stycznia będziemy starali się informować co miesiąc, kiedy kolejny numer trafi do sprzedaży (mniej więcej tak jak ma to miejsce teraz vide info w spisie treści).

A ja spytam, czemu od razu "coraz gorzej"? . Nie ma tutaj żadnych tajemnic ani niespodzianek.

Numer bieżący - nie mógł się ukazać ani 20 listopada (niedziela), ani 21 listopada (poniedziałek; byłby problem z transportem na linii drukarnia-kolporterzy). Teoretycznie mógł wejść do sprzedaży jutro, ale żeby Kolporter mógł spokojnie wprowadzić numer, muszą mieć go do 10.00-11.00 na dzień wcześniej. Wystarczy opóźnienie w dostawie i wtedy byłaby sytuacja jak ostatnio - punkty Ruchu miały wcześniej, Kolporter później.

Numer styczniowy - jest to jednorazowe przesunięcie, które wynika po prostu ze zmiany harmonogramu - to ten konkretny powód. Potem kolejne numery będą ukazywały się z początkiem miesiąca (czyli styczniowy na początku stycznia, lutowy z początkiem lutego itd.).

Do powyższej zapowiedź dorzucę jedno wyjaśnienie dla fanów Regionu filmowego . Region ma się dobrze, ale wyjątkowo w tym numerze nie trafił na nasze łamy. Wraca już w styczniu.

Szczegółowe informacje jutro rano . Prenumeraty zostały wysłane w piątek. Numer w sprzedaży od środy.

Ale my nie jesteśmy "inne pisma" . A tak naprawdę - z zapowiadaniem miesiąc wcześniej różnie bywa, bo niech coś wypadnie, coś nie dojedzie i potem będzie "a przecież obiecaliście".

Okładka bez treści to tak niekoniecznie . Więc potem domysłów, spekulacji, zastanawiania się ("a to pewnie tej gry nie zrecenzowaliście, skoro nie ma jej w spisie na okładce"). Jeśli już to razem.

A odnośnie numeru:

- 33 recenzje (razem z GBT i Pocketem)

- w Pryzmacie Serii - Halo

- w To Było Grane - WipEout

- w Powrocie do przeszłości - Atari Lynx

- kąciki w komplecie (wyścigowy, bijatyki, RPG i powrót sportowego)

- w poprzednim numerze informowaliśmy, że będzie o Final Fantasy XIII-2 - no i jest

- do tego tradycyjnie Ohayo, Z dziennika gracza, Graczpospolita, felietony

To co już mówiłem, powtórzę i tym razem - od zmiany wydawcy staraliśmy się wpasować w zaplanowany (nie przez nas) harmonogram, więc de facto każdy numer był ustalany od nowa. Tym razem odpadł 20.11, bo niedziela, a na 21.11 nie wyrobilibyśmy z transportem (kwestia odbioru z drukarni i dostarczenia kolporterom).

A te ostatnie jaja, o których piszesz, śmiechem żartem spowodowały, że prenumeratorzy dostali numer terminowo, bo opóźniła się premiera kioskowa .

Znowu jakieś opóźnienia?

Nie ma żadnych opóźnień (póki co, odpukać ). Akurat w tym miesiącu numer wyjdzie w środę, 23 listopada. Prenumeraty zostały już rozesłane, także prenumeratorzy powinni dostać numer poniedziałek/wtorek.

@Rozi: tak, będzie.

Zapowiedź pojawi się po weekendzie (proszę spodziewać się w poniedziałek wieczorem/wtorek rano).

Lepiej żebyś nie widział, jak wyglądam, gdy czytam jakiekolwiek Twoje posty . A ta fotka akurat jest gdzieś bodaj z połowy lipca.

Eee, teraz mamy ładniejsze ściany .

Perez- w nowym numerze pokaz wreszie swojego prawdziwego ryja

 

Mam przygotowane jeszcze ze 20 różnych fotek .

@grzybiarz: duuuuużo recenzji (co prawda wyznaję zasadę jakości nad ilość, ale fakt faktem wzięliśmy pod lupę więcej gier niż w numerze listopadowym), tradycyjnie będzie co poczytać (To Było Grane - WipEout, Pryzmat Serii, O co chodzi..., kąciki w komplecie, w tym powrót sportowego, felietony). Szczegóły po weekendzie.

Listę aktualizowaliśmy, bazując na grach, które były dostępne ok. 15 października (stąd niektórych tytułów nie ma, bo np. premierę miały na przełomie października i listopada, a w ankiecie nie dajemy gier, których jeszcze nie ma). Także wszystkie nowości trafią dosłownie na dniach i będzie można na nie głosować do numeru 173.

Zax jest spoko tylko jak po raz n-ty czytam slowo "adwersarz" to zbiera mi sie na wymioty.

to akurat fakt plus jeszcze brzeszczot : -)

I gargantuiczny. W każdej recce Zaksa zdaża się coś co jest "gargantuiczne". Tekst o zbieraniu się na wymioty podbijam

 

I jeszcze "zdaża" zamiast "zdarza".

Argument z błędem vs. uszczypliwość, nie ma to jak treściwe posty.

Będę złośliwy . Zarzucasz, że Koso napisał mało treściwy post, a sam piszesz, że "W każdej recce Zaksa zdaża się coś co jest >gargantuiczne<". Proszę, przejrzałem PDF-y z każdego numeru i efekt:

167 - 0

168 - 1 (gargantuicznych; tyle że w recenzji Duke'a)

169 - 0

170 - 2 (gargantuiczny; w Steel Batalion + gargantuicznych w Resistance 3)

171 - 2 (gargantuicznego; w podpisie do screena w Dark Souls + gargantuicznych w ICO)

Także na 5 numerów, w których Zax ma naprawdę spooooro tekstu, aż DWUKROTNIE użył wyrazu "gargantuiczny" (w tym raz w podpisie do screena). Co do wyrazu "adwersarz" to faktycznie jest częściej, ale tutaj to bardziej moja wina, gdyż przy korekcie najwyraźniej za rzadko go zmieniam (chociaż zaznaczam, że sam wyraz jest OK i zwłaszcza przy klimatach RPG wolę go niż te z półki "rywal", "przeciwnik" czy "oponent"; jest bardziej, jakby to ująć, klimatyczny ).

Jest dokładnie tak, jak napisałeś - nic w tym temacie się nie działo i na tę chwilę nic mi nie wiadomo, żeby coś miało się zmienić.

Hej. Pisz na prenumerata@psxextreme.pl - sprawdzimy i zaradzimy .

Kolejny dzień a gazetki nie widać. Ciekawe ile prenumeratow w tym miesiacu dostało po (pipi)e.

Podeślij namiary na prenumerata@psxextreme.pl - sprawdzimy. Już miewaliśmy przypadki, gdy ktoś nas ścigał za prenumeratę, a potem okazywało się, że nie miał opłaconej . Poczta deklaruje, że prenumeratę dostarcza do trzech dni od nadania, a partię mieli we wtorek, więc z której strony nie patrzeć, powinno być najpóźniej w piątek (chociaż niektórzy mieli środa/czwartek). A inna sprawa, że rzadko bo rzadko, ale czasami po prostu numer ginie.