darkos
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez darkos
-
I się nie masz czego wstydzić. -
Trik nadal działa. Warto skasować patcha i grać offline. Przechodzisz gre na Normal / Easy jakim tam chcesz za pierwszym razem, zbierasz Supple i upgrade broni ile wlezie. Po przejściu wybierasz New Game + kończysz pierwszy chapter i gdy zacznie się drugi, robisz pauze, save game / quit to main menu wchodzisz w chapter select, wybierasz drugi chapter i poziom trudności Grounded (Przetrwanie) Grasz od tej chwili nie zmieniając poziomów trudności. kończysz grę ale nie dostajesz trofeum. Po skończeniu gry, wchodzisz w chapter select, wybierasz pierwszy Chapter (grałeś na Normal za pierwszym razem pamiętasz?) wybierasz poziom trudności Przetrwanie. I Dopiero teraz dostajesz trofeum. Jeśli nie dostałeś trofeum to, sprawdź w chapter select czy wszystkie lokacje są ukończone na poziomie Przetrwanie, w szczególności Miasteczko Billa, cmentarz. Tutaj potrafi nie zapisać z jakiegoś powodu tej lokacji. Ja musiałem powtarzać i wiele osób też. Jeśli tak i wszędzie jest zapisane że lokacja jest ukończona na poziomie Przetrwanie to skończ teraz jeszcze raz ostatni rozdział. I Teraz na 100% dostaniesz trofeum
-
Herkules 3/10 Obiecuje wam, dno totalne. Szkoda mi reputacji aktora że umoczył swoje nazwisko w takiej szmirze. Mam nadzieje że za bardzo na tym nie ucierpi bo go lubię. Miał grać terminatora ale coś nie wyszło.
-
Ile Capcom płacił za tak wysoką ocenę ??
-
Trofea on line są jednak banalne. Sam się bałem tych ataków 100%, a tak naprawdę trzeba wykonać podczas meczu proste zadanie, np. spalić mołotowem dwóch przeciwników (nie na raz ale pojedynczo), albo zabić ostrzem jednego przeciwnika, albo uleczyć w czasie meczu 7 kompanów albo podarować podczas meczu dwie paczki, albo uleczyć podczas meczu 10 kompanów. Biegasz za nimi i jak ktoś do nich strzela to wciskasz trójkąt mając perk Healing i leczysz typa aż zaliczy zadanie. To jest banalnie proste jak wybierzesz sobie maksymalnie łatwe zadania ale jednak te mecze trzeba rozegrać, kilka można pominąć aby przyśpieszyć agonię grania on line jak się tego nie lubi. Ogarnąłem wersie na ps3 i ps4. Po 7 meczach czyli jednym pełnym tygodniu będziesz miał pojęcie o co chodzi w online. Z początku nie lubiłem i to bardzo ale im więcej grałem tym wciągało mnie to bez reszty. Zwłaszcza niektóre zadania jak miałem spalić mołotowem przeciwnika to starałem się być niewidoczny i czaiłem się na nich z butelką. A jeszcze lepiej się grało jak miałem zabić przeciwnika ostrzem, to już niektóre mecze pamiętać będę przez długie lata
-
-
-
Tak, nawet będziesz mógł obniżyć poziom trudności.
-
-
W remasterze drabiny sa wyraznie cięższe bo maja wiecej detali. Joel uzywa wiecej sily do noszenia.
DriveClub w odstawkę i wracam do Black Flag, już tylko przygoda z DLC mi została.
Gra ma swój schemat, zostawiłem sobie wersję na PS4 po to aby jeszcze kiedyś wrócić do niektórych lokacji i na normalu już pobawić się z nail bombs i koktajlami mołotowa, headshotami i zabijaniem shive
Przez te wszystkie lata klimat Horroru w serii Resident Evil zanikł kompletnie. W dwójce czuć go najbardziej, chyba przez ten opuszczony posterunek policji. Od tej pory ten element zanikał jak mgła w Silent Hill. Gra potrzebuje restartu, jeśli w ogóle albo totalnego zakończenia. The End.
Dla mnie to wygląda tak. starsze // Resident Evil 2 > Resident Evil 1 > Resident Evil 3 nowsze // Resident Evil 4 > Resident Evil 5 > Resident Evil 6 Lepiej się bawiłem grając w co opa w 5'tcę niż w 6'tce. Piątka jest poskładana, jest całością a szóstki nie mogłem zrozumieć. Podzielona, poszarpana, skakanie postaciami po rozdziałach, spotykanie się i rozstawanie w kolejnych. To było za bardzo zagmatwane. Jedyny plus dla mnie to scena spotkania Leona z Chrisem. Nareszcie po tylu latach ci dwaj wplątani w to samo g8wno w zupełnie innych częściach spotykają się ze sobą aby wspólnie w pewnym sensie stawić czoła chordom już nie zombie.
Dzięki. Trochę posiedziałem bo odkryłem że za te 225 gwiazdek nie ma nawet głupiego trofeum. Więc po co mam je dalej robić Poszukałem więc w trasach która jest najkrótsza, pokombinowałem z autami, z punktami i wyszło mi że najszybciej będzie jeśli okrążenie nie zabierze 1 minuty i dostanę maksimum punktów. To dzięki temu tak szybko naj3bałem 50 level a i jeszcze Fox Hound Klub na tym skorzystał. Puściłem metodę w świat i parę osób zmodyfikowało ją pod swoje potrzeby. Tylko jeszcze dodam że dzięki temu zdobyłem też trofeum. Credit Where It's Due Max out one of each Gameplay, Game Mode, Vehicle and Event Accolades. Naknrwiałem te okrążenia by myślałem że szybko zrobię platynę i będę mógł grać on line w spokoju a wyszło jak wyszło.
Tym sposobem. Jedno okrążenie, 11 przeciwników, poziom trudności Proffesional, Samochód RUF RGT 8. Tym sposobem masz 20.000 w minutę, jak spróbujesz szybsze auto jak McLaren MP4 -12C to trudniej będzie zrobić punkty za czyste wyprzedzanie i czyste sektory. I restart i restart i restart http://youtu.be/ZZcrE46W9z4?list=UUpRbANcElDh_BRy5EuF4G4A
Szanuje Shift jak niewielu graczy, i mam nadzieje że twoje słowa będą prorocze Już dziś widać po filmikach na youtube że ta gra na konsoli dość mocno zbliżona jest właśnie do NFS'a. Za to wersja PC'towa będzie wybajerzona pod sam sufit. Obsługa kierownic, multimonitorów, dojdą mody robione przez graczy, kamery, skiny, auta, tory. Oj będzie się działo na blaszakach.
Znajdź trasę której jeszcze w TT nie jechałeś, weź jedno auto i pobij czas trzy razy pod rząd, bez restartów. Pierwszy lap rozgrzewkowy, drugi lap ustanawiasz rekord, trzeci lal bijesz poprzedni czas po raz pierwszy czwarty lap bijesz poprzedni czas po raz drugi piąty lap bijesz poprzedni czas po raz trzeci Bez powtarzania bez restartów, okrążenie za okrążeniem. Mi to wpadło jak podłączony byłem do internetu i gdy pojawiły mi się czasy oraz duchy ludzi z psn, nie wiem czy biłem swoje poprzednie okrążenie czy okrążenia ludzi z sieci. Ale zrobiłem to trzy razy z rzędu.
