Bansai

Oby wiecej walki pokazali, obstawiam ze reveal trailer mial na celu pokazac nowe 'ficzery' ale wolalbym jednak zeby skupili sie na tym co czyni te serie swietnym, czyli system walki.

Nie na tych prockach.

Odkad dali ja w plusie maja taki naplyw ludzi ze nie moga sobie z tym poradzic, to jest gierka AA i nagle na serwery wjechalo jednoczesnie ~60 tysiecy osob - liczby na poziomie premiery jakiegos CoDa. Goscie pisali na forum ze to jest powodem naglych problemow i ze po prostu nie maja na tyle sily roboczej w studiu.

Nie zapedzajcie sie z tymi renderami/downgoradami, 1 i 2 to w dalszym ciagu jedne z najladniejszych gier jakie powstaly, na premiere galki oczne na pececie byly wypalane. A remastery na konsolach tez niczego sobie byly i oba chodzily w 60 klatkach. Na zwyklym xbonie/ps4 na pewno nie bedzie tak wygladac, ale na scorpio? Jestem w stanie w to uwierzyc. Co do open worldu, zalatuje mi tu mocno stalkerem i nie ma opcji ze to spierdziela, w 2jce juz dali lekki przedsmak tego co by chcieli zrobic majac do dypozycji otwarty teren i jestem mega pozytywnie nastawiony.

Obok nowego Metro chyba najbardziej jarajaca mnie zapowiedz, nie moge sie doczekac.

Wystarczy mashowac online/cancel tak z 10 razy i poczekac, na 100% zaskoczy.

Oficjalne odpowiedzi na komentarze na fejsie Metro:

Najlepsza rzecz jaka wyszla z tej konferencji.

Az mam sobie ochote znowu zagrac

Gierki oparte od tryb horde mode z reguly tak maja, jednak dopoki jest ekipa to mozna sie bawic. Ja dopiero dzisiaj pobralem gierke i zaraz zaczynam tluc.

NOVEMBER 2017

Jak do party? Jak byl darmowy weekend to gralismy z chlopakami razem w teamie.

Jak pierwszy raz zobaczyłem Thunderjawa to się zacząłem zastanawiać czy aby nie za wcześnie, ja w jakiś zielonych szmatach, 7 leveli niżej od niego, ziemia się trzęsie pod jego naporem jego kroków, pierwsza myśl 'o (pipi)a' - no ale ruszyłem dzielnie w bój, dzielnie tzn wziąłem tripcastera [potykacz?], ob(pipi)ałem z 10 lin wybuchowych dookoła i zacząłem się czaić w krzakach, chciałem sprawdzić czy da się mu zrobić stealth attack pod R1, pech chciał że zanim zdążyłem się dobrze ustawić to na mnie przypadkowo nadepnął i zaczęła się dłuuuuga walka. xd A teraz to w sumie na dzień dobry strzał z wibratorów w oba disc-launchery, przypięcie go liną do ziemi i nawalanie z rakiet w jego rdzeń. Ale żeby było ciekawiej to chyba wyrzucę z ekwipunku te broń co unieruchamia wrogów. Zdecydowanie najfajniej się w to gra jak trzeba się ślizgać i skakać po polu walki starając się jednocześnie w coś wycelować.

Jeszcze ci dupa pęknie w tym temacie No to przełączam, dzięki panowie, przed chwilą zabiłem jeszcze jakiegoś kreto-śmiecia co już definitywnie przeważyło o tej decyzji, tym bardziej że wciąż latam w zielonym albo niebieskim ubranku do skradania się.

Walka z ludźmi? Niesamowicie angażujące doświadczenie. Trochę skisłem jak to zobaczyłem, babka złożyła się jak scyzoryk. Tylko czemu na siedzących przeciwnikach nie da się zrobić zabójstwa z ukrycia? Jednak co by o walce z ludźmi nie mówić, walki z maszynami są za(pipi)iste, zdecydowanie najlepszy aspekt tej gry. Jak się w(pipi)iesz między stado Tramplerów i ptaków i walczysz o przetrwanie to ciężko jednak nie czuć emocji. Graficznie miazga, chociaż widać gołym okiem że na sporo umowności GG musiało pójść żeby osiągnąć ten poziom, umowności które osobiście bardzo mi przeszkadzają, ale o tym kiedy indziej, najważniejsze że przynajmniej działa solidnie. O story i samym świecie gry napiszę jak skończę, bo ponoć się 'rozkręca' wg pleja i Ficusia, jednak póki co, dupy nie urywają. Czy jeśli Thunderbird i Thunderjaw na hardzie mnie nie zabiły przy pierwszym starciu to mogę śmiało przełączać na very hard? Czy może wyskoczą jeszcze jakieś turbo-maszyny?

#chce

Ten HxH to ma jakies 2 wersje prawda? Ktora ogladac? A co do tematu no to... Hellsing: U L T I M A T E

Nie no, w tym wypadku dane siedza na koncie psn tak jak w przypadku wielu innych gier.

No i teraz mam lekki dylemacik... cyfra czy pudeleczko, poczekam jeszcze na oficjalna cene u nas i sie zobaczy.

Ja mialem odwortne odczucia, Cole to wlasnie taki 'bohater przypadkowy' z desigen mocno bezplciowym ktory pewnie byl celowym zabiegem zeby pokazac ze to zwykly gosc i ze moglo trafic na kazdego - w zaden sposob bym o nim nie pomyslal ze to 'silny i twardy facet', a z kolei Delsin to taki edgy hipster, czyli to co gimby lubia, bo humorek, przekąs, wszystko to zart etc.

Bardzo ostroznie z nim trzeba na poczatku, najwazniejsze to nauczyc sie jego ruchow, wszystkie raczej markuje wiec potem problemu nie ma, o, patrz: Trzeba wiedziec ile ciosow wykona i po jakich ciosach na ile naszych ciosow sie otwiera, jak to opanujesz to bedzie O K.

Po pierwszym sezonie stracilem zainteresowanie, nie polecam.

Chlopaki z tematu niegrania w gry mowili ze ponoc nie ma lepszego lekarstwa na bycie graczem:

Pierwszy komentarz nie zaskakuje.