
Treść opublikowana przez Pix
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy
Tak, jest więcej.
-
PSX Extreme 228
Plotki mówią, że Butcher odchodzi, a nowym rednaczem zostanie Człowiek Warga.
-
Final Fantasy XV
Mam nadzieję, że w XV jest jakiś zapadający w pamięci moment, który gracze będą potem przez lata wspominać. Coś w stylu końca świata z VI, śmierci samiwieciekogo z VII albo bitwy Balamb vs. Galbadia z VIII. Nie obraziłbym się też za kolejną wycieczkę w kosmos.
-
PSX Extreme 228
Ja to mam takie zboczenie, że czytam od pierwszej do ostatniej strony. Nie pomijam żadnych ramek ani nawet reklam. Jak potem odkładam gazetkę na półkę, to czuję się spełniony. Zupełnie jak po zdobyciu platyny.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy
Każdy ma dostęp do imdb i każdy wie, że to wylęgarnia trolli. Przy każdym filmie znajdziesz tam więcej negatywnych komentarzy niż pozytywnych. Co prawda nie jest jeszcze tak źle jak na Filmwebie, ale już niewiele im brakuje.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy
Mam tylko nadzieję, że siódemka miała być właśnie takim pomostem, który połączy stare i nowe, a VIII i IX wyznaczą dla serii już nowy kierunek. Bo jeśli w następnej części Rey straci rękę i ktoś powie, że jest jej ojcem, to i ja zacznę mieć wątpliwości.
-
Final Fantasy XV
Że pod względem graficznym będzie słabo, to przeczuwałem od kilku miesięcy. Dla mnie to jeszcze zdecydowanie za mało, żeby skreślić XV.
-
Czy Człowiek Warga musi pisać?
Taka na jedną noc.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 7: Przebudzenie Mocy
Rozwala mnie ta nowa moda wśród hipsterów, którzy twierdzą, że trylogia prequeli to jakieś niedocenione dzieło kinematografii ("Dżordż, wracaj ratować gwiezdne wojny!"), a TFA to gó.wno obesrane. Najgorsze, że jak debil jeden z drugim będą to wystarczająco często powtarzać, to ludzie zaczną wierzyć w te pierdoły.
-
Final Fantasy XV
Zależy z jakiej strony na to spojrzeć. Bo to nie młode siuśki bez kasy wydają grube pieniądze na wypasione edycje swoich ukochanych serii. Zwłaszcza w przypadku takich klasyków jak Final Fantasy, które jest mocno zakorzenione w nostalgii graczy. Statystyczny 13-letni Brajanek zobaczy słabszą ocenę dla piętnastki i pójdzie grać w Call of Duty albo jakiegoś raka od Ubisoftu. Hardkorowego fana FF to nie przestraszy, bo dalej z uśmiechem na ustach wspomina młodość/dzieciństwo spędzone przy częściach VI-X. Do takich osób zaliczam się też i ja i doskonale wiem, że nawet noty pokroju 1/10 nie będą w stanie mnie odwieść od zakupu. Chociaż, jak przypuszczam, kiedyś nawet najwierniejszym skończy się cierpliwość, a takim momentem może być porażka remake'u siódemki. Gwałtu na legendzie nikt im nie wybaczy.
-
Final Fantasy XV
Ale w recenzjach jadą po Kingslave. Zaczynam się obawiać o fabułę piętnastki.
- Persona 5
-
Łotr 1. Gwiezdne Wojny: historie
Tego się obawiam. W końcu to Disney, więc zbyt ciężko być nie może.
-
Final Fantasy XV
Malutkie teamy deweloperskie to robią teraz indie-gierki i trzepią grubą kasę.
-
Final Fantasy XV
Bez przesady z tą fabułą w ósemce. Spieprzyli sprawę, kiedy w trzeciej płycie wyciągnęli nagle z tyłka Ultimecię i dodali ten bezsensowny wątek z kompresją czasu. A zakończenie jest proste i jednoznaczne. To fani tworzą te szalone teorie, żeby na siłę nadać historii głębi. Jeśli chodzi o fabułę w XV, to mam nadzieję, że pójdą w tym samym kierunku co VI i VII - szybka, wartka akcja, mnóstwo twistów fabularnych i odrobina tajemniczości, ale bez zbędnych udziwnień.
-
Outlast II
Jezu, czy już nikt dzisiaj nie potrafi dotrzymać terminów? Tak się kończy zbyt wczesne zapowiadanie gry.
-
Supernatual
Nie wiem, jak można skazywać kogoś na oglądanie sezonów 6-11. A zwłaszcza 8-11. Seria z Leviathanami miała swoje problemy, ale tam przynajmniej jeszcze próbowano robić coś nowego. Później już dostajemy festiwal bezczelnego odgrzewania schematów, który wygląda mniej więcej tak: Odcinek 1: Pojawia się nowy uber-potężny-wszechwiedzący przeciwnik. Znika na kilka kolejnych odcinków, żeby snuć swoje plany zniszczenia/zdominowania świata. Jeden z braci ma jakiś sekret, który ukrywa przed drugim bratem. Winchesterowie nic się nie nauczyli przez ostatnie lata, więc dalej się wzajemnie okłamują, żeby widzowie mogli oglądać rodzinne dramaty na poziomie "Dlaczego ja?" Odcinki 2-8: Bracia podróżują i załatwiają jednostrzałowe potwory. Czasem trafi się bardziej oryginalna sprawa, ale zazwyczaj sprowadza się to do kolejnego schematu: - Śmierć jakiegoś randoma zakończona efektownym rozbryzgiem krwi na ścianie - Bracia pojawiają się na miejscu. Podają się za agentów FBI, a wieczorem palą zwłoki na cmentarzu. Kiedy to nie pomaga, zaczynają przeglądać internet w poszukiwaniu odpowiedzi - Pojawia się Castiel i mówi coś śmiesznego - Bracia ratują jakąś dupencję - Bracia zastawiają pułapkę na potwora - Bracia wpadają w pułapkę potwora - Potwór, który wygląda jak zwyczajny Janusz z warzywniaka pier.doli jak potłuczony przez 10 minut - Bracia w tym czasie wydostają się z pułapki i załatwiają stwora. - Bracia przytulają dupencję, mówią, ze wszystko będzie dobrze i wyjeżdżają z kolejnej amerykańskiej wioski Odcinek 9: Kłamstwo jednego z braci wychodzi na jaw. Są kłótnie i strzelanie fochów. Przypomina o sobie główny zły. Wykorzystuje dobrodziejstwa CGI za 10 dolarów i kopie Winchesterom tyłki za pomocą fireballa rodem z pierwszego PlayStation. Odcinki 10-22: Więcej jednostrzałowców. Więcej żartów Castiela. Pojawia się też Crowley, król demonów, który w wolnych chwilach liże rów Deana. Bracia przygotowują skomplikowaną strategię mającą na celu pokonanie głównego bossa. Będzie potrzebny czarodziejski kijek z rumuńskiego lasu. Wysyłają Castiela/Crowleya, żeby go zdobył. Odcinek 23: Epicki finał. Tym razem na CGI poszło 20 dolarów. Bracia kończą całosezonową dramę i rzucają się sobie w ramiona. Przy pojedynku z ostatnim bossem ginie jeden z braci. Drugi się nie martwi, bo wie, że w pierwszym odcinku następnego sezonu jakoś go ożywi. Ubicie bossa powoduje uwolnienie jeszcze większego motherfuckera. To be continued....
-
Final Fantasy XV
Od dawna żaden fajnal nie miał takiego potencjału. Może nie pod względem fabularnym, bo ciężko mi uwierzyć, że będę jakoś specjalnie przeżywał rozterki emo-boysbandu, ale gameplayowo wszystkie idzie jak na razie we właściwym kierunku. Martwię się jedynie o optymalizację. Większość ostatnich pokazów śmigała na mocnych pecetach, więc nie zdziwię się, jeśli po premierze zostaniemy zalani wielkimi patchami, które będą próbowały ratować sytuację.
-
PSX Extreme 228
Nie da się zaprzeczyć, że japońska szkoła robienia gier ma obecnie swoje problemy. Bardziej mi tu przeszkadza tabloidowy tytuł JAPONIA PRZEGRYWA. Trzeba było od razu dać JAPONIA NA KOLANACH Z PEŁNYMI USTAMI.
-
PSX Extreme 228
Trochę dziwnie wygląda napis JAPONIA PRZEGRYWA, kiedy obok jest Pokemon Go oraz Street Fighter i MGS, których ostatnie odsłony zebrały u was bardzo wysokie noty.
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Podczas pokazu kazali niestety pochować telefony, więc kręcone z ukrycia: https://streamable.com/nzet
-
Gwiezdne Wojny, Epizod 8: Ostatni Jedi
Na Celebration pokazali nowy trailer, ale podobno na razie nie zamierzaja go wypuszczac do sieci. Bydlaki.
-
PSX Extreme 227
Akurat w tym przypadku w przelew nie wierzę. Zax od kilku lat ma mocno wypaczony gust. A szkoda, bo kiedyś to był w miarę ogarnięty gość.
-
Silnik forum 2.0
Chemioterapia nie pomaga. Tracimy go.
-
Silnik forum 2.0
Dla ikstrima ppe ma priorytet. Forumek to takie niechciane dziecko, którego najchętniej by się pozbyli.