Skocz do zawartości

Chmielinski

Użytkownicy
  • Postów

    614
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

184 Exclusive Sony

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • Zainteresowania:
    gry, motoryzacja, książki
  • PSN ID:
    J_Chmielinski

Ostatnie wizyty

1 195 wyświetleń profilu
  1. Kara totalnie z dupy. Od jakiegoś czasu powtarzają, że kary są za przewinienie, nie za skutek, co było wyjaśnieniem choćby kary tylko 10s za wywalenie Verstappena przez Hamiltona na Silverstone w 2021. Serio 20 sekund za pojechanie trochę wolniej w zakręcie? Serio ktoś myśli, że Alonso dostałby te 20s jeśli Russell nie wyleciałby z toru?
  2. Chmielinski

    PS5 Firmware

    Można wyłączyć piknięcie przy odpalaniu konsoli. Game changer po 20 latach.
  3. Ten screen z AMS2 wygląda jak z PS3 przez ten bloom i wyprane kolory. Brakuje tylko piss filtra i byłby komplet.
  4. Jestem w 90% pewien, że GT7 nie ma widoku z maski tylko z przodu dachu.
  5. Dlatego właśnie zawsze wydawało mi się, że HAM do Ferrari nie ma sensu, bo on dostaje załamania nerwowego jak coś małego idzie źle w Mercu, a to co idzie źle w Mercu to pikuś w porównaniu z tym co się odwala w Ferrari. To jest też chyba właśnie problem w obecnej dominacji Verstappena - ten zespół po prostu nie ma słabych stron - najlepszy kierowca, najlepszy samochód, najlepsze pitstopy, najlepsze strategie i nie pękają pod presją. Kiedy Mercedes dominował to czysta przewaga tempa była kilkakrotnie większa, ale albo kierowcy w siebie walili, albo ze strategią coś nie tak, albo minutowy pitstop i raz na jakiś czas coś się działo, bo Hamilton źle znosił takie wpadki i potem robił błędy. Z tyłu był właśnie ten idealny operacyjnie Red Bull z gównem zamiast silnika, więc też było fajnie oglądać underdoga, który czasem coś wygrał. Teraz goniący peleton to Ferrari, które nawet jak trafi z samochodem to znajdzie sposób, żeby wszystko spieprzyć, Mercedes, który kręci się w kółko i wyraźnie nadal nie ogarnia tych regulacji, bo samochód nie jest dużo bliżej niż W13 czy 14. Potem McLaren i Aston, ale to już większe różnice. Liczę na McLarena w tym roku. Bahrajn w ostatnim paru latach był dla nich najgorszym wyścigiem i robili ogromne postępy w trakcie sezonu. Tu początek nie jest tragiczny, więc podobny wzrost postawiłby ich gdzieś w okolicach Red Bulla.
  6. Licencje są najczęściej zwyczajnie wygodną wymówką, jak z rzekomym ograniczeniem, przez które nie da się zrobić porządnego modelu zniszczeń, a jednak inni potrafią. Jasne, że zdarzają się problemy licencyjne, ale w przypadku GT problem polega wyłącznie na tym, jakie samochody są wybierane do modelowania i jak wolno są dodawane, bo nie wierzę, że tam nie ma już gotowców na kolejny rok do przodu, jak nie więcej, tym bardziej, że widać, że część z tych dodawanych samochodów to starannie podkręcone modele z GT5 i 6. Nie wierzę też, że z powodu licencji nie da się dodać do gry nowszego Ferrari Gr. 3 czy 4 niż 15-letnia już 458 Italia, podobnie choćby z Aston Martinem, czy McLarenem. Większość producentów ma zwyczajnie przestarzały zestaw samochodów, który nie został zaktualizowany od czasów premiery GT Sport, gdzie już wtedy były miejscami generację wstecz. Tak w ogóle to przypominam, że mówimy o serii, która chyba od 8 lat ma licencję na wyłączność na Pikes Peak i nic z nią nie robi.
  7. Wiadomo w ogóle kiedy to ma wyjść?
  8. Jeśli zdecydujesz się na G2 to uważaj, żeby nie był powystawowy.
  9. 1. Dzisiaj większość gier sprzedawana jest cyfrowo. Koszty odtworzenia są zerowe, rynek wtórny mały, a piractwo na obecnych konsolach (z tego co wiem) nie istnieje. W przypadku nośników fizycznych ceny tych nośników są niższe, bo to nie jest nowa technologia, pudełka tańsze, bo cieńsze, lżejsze, jednoczęściowe, do środka w porywach wrzuca się ulotkę z jakimiś standardowymi informacjami prawnymi, nie kolorową, grubą instrukcję, a okładki w większości drukowane są jednostronnie. Tak, zaryzykowałbym stwierdzenie, że koszty wytworzenia fizycznej kopii gry na PS5 są niższe niż tych na PSX, a przy udziale cyfry >90% (dane z 2022), z gigantyczną pewnością można stwierdzić, że średni koszt odtworzenia kopii gry jest dzisiaj niższy. 2. Popatrz jak wyglądały porty takiego Dooma czy NFS. Problemy w dzisiejszych portach to nic w porównaniu z tym co było kiedyś. 3. Co ma decyzja z czasów PS2 do dzisiaj? Tak, za(pipi)iście podobał mi się wtedy rynek gier. 4. I się sprzedaje, a oprócz tego lecą DLC, mikrotransakcje, różne śmieci na licencji. 5. Wg wiki: Raport Newzoo za 2022: Jak to było? Stary, to są liczby?
  10. 1. Koszt wytworzenia kopii gry jest dzisiaj bliski zeru. Wtedy trzeba było wyprodukować kartridż, zapakować, wysłać do sklepu, itp. 2. Wtedy platformy się tak mocno różniły, że stworzenie portu było de-facto zrobieniem gry od nowa. Dzisiaj robisz na wiele platform jednocześnie i na końcu dostosowujesz. 3. W generacji PS2 gry kosztowały $50 i to sami wydawcy zdecydowali się na ten ruch. Tu się kłania pierwszy spadek kosztów odtworzenia. 4. W 1995 kupowałeś grę i to był koniec dawania kasy wydawcy do czasu wydania kolejnej części. Dzisiaj jest pierdyliard kanałów monetyzacji. 5. Cała branża gier jest dzisiaj większa.
  11. Ech, ci biedni wydawcy muszą doić graczy na DLC i mikrotransacje, bo źli gracze nie chcą płacić 2x tyle za gry. To wcale nie jest tak, że bez względu na cenę wyjściową i tak doiliby bez granic, a gry zarabiają więcej niż kiedykolwiek mimo głodowych stawek $70 za klucz aktywacyjny. Módlmy się za biednych deweloperów, bo to się ociera o działalność charytatywną.
  12. Takich decyzji generalnie nie podejmuje się z dnia na dzień czy z tygodnia na tydzień. To jest całkowita zmiana strategii dla całego korpo w tej branży.
  13. Kolego, to Ty tu wyskakujesz z porównywaniem gier, z której jedna miała premierę kilka miesiące temu i nie idzie w dobrym kierunku, a takiej która skończyła życie i wszelkie błędy zostały naprawione wieki temu i dziwisz się, że jedną ludzie lubią, a drugą gardzą, do tego nie przyjmujesz to wiadomości, że z(pipi)ana gra jest z(pipi)ana i oceny z Metacritic tego nie zmienią. Zresztą jak meta jest takim wyznacznikiem to sam możesz sobie sprawdzić, że GTS na premierę też dostawało po dupie za brak zawartości. Błędy, które wymieniasz to pierdoły, ale niech będzie, że były, bo każda gra ma błędy. Nijak nie mają się za to do skopanego projektu gry. W przeciwieństwie do Ciebie właśnie nie mam klap na oczach i chętnie zobaczę tą naprawioną Forzę w perspektywie roku czy dwóch, bo wydałem na nią parę bomb i nie mogę już zwrócić to chociaż pograłbym w to co kupiłem, ale jakoś nie widzę sensu w nastawianiu się na to.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...