Masorz

Ja jestem po 2 odcinkach i naprawdę dobry szajs.

Głupoty opowiadasz.

Za dużo hajsu wydali, nie skasują. A z Cavillem podobno rozmawaiali o powrocie do roli i ponoć odmówił.

Bzdura.

Był, jest i zawsze będzie Póki co Prey u mnie na 4ym miejscu za P2, P1 i Predators.

Chuja warte te rankingi.

Kolega Mejm widzę ogląda kanał Nerdrotic Akurat się z Garym często zgadzam.

No jak to się myliłem. Przeczytaj dokładnie mój post- nie ma co iść na filmy z ogromnym hajpem, bo prawie zawsze jest rozczarowanie. Ja prawie w połowie jestem i też mi się podoba.

Na niczym się nie znasz.

Dziś rano sobie myślę, 'dawno nie było niusów o chorym pojebie' a tu nagle: https://naekranie.pl/aktualnosci/ezra-miller-oskarzenia-sekta-flash-1659681957

Już jest, ale nie ma języka komanczów do wyboru jak zapowiadali

U mnie nie ma jeszcze na Disneyu, idę na Zatokę

Miałem tego nie pisać, ale jako wierny fan marki muszę. Drodzy forumkowi koledzy, nie nastawiajcie się na więcej, niż 5/10. 'Ogromny hype' to potem nigdy nie wypłaca. Kurwa nigdy.

Gościu, ale ja to wiem od jakichś 25 lat. Tobie przykro, że Star Trek lewacki, a ja go od zawsze propsowałem pod tym względem.

No bo zbudował JEBANEGO ROBOTA

Robię pierwszy od chyba 15 lat rewatch serialu i on się nic nie zestarzał. Relacje międzyludzkie są przedstawione genialnie. Obecnie 4 odcinek drugiego sezonu i nie mogę się oderwać. Z 60% fabuły mi kompletnie z łba wyleciało.

Dawno nie dałem tak bardzo zasłużonego minusa.

Ale jest pełna filmografia każdego aktora, reżysera itp itd. Nic się nie zmieniło. Właśnie byłem sprawdzić.

Gray Man- sakramenckie guwno. Wytrzymałem do połowy i wyłączyłem to w piździec. 1/10

No i patrz, nie mogłeś się pomylić bardziej: https://naekranie.pl/aktualnosci/predator-prey-spot-disney-plus-1658471315 Najlepsza cześć od czasów jedynki.

Ja się już wczoraj podkurwiłem i ściągnąłem z zatoki. Wspaniały odcinek, lepszy od 8ego. W sumie dobrze rozwiązana kwestia Gus też tak spoko pokazany od bardziej ludzkiej strony.

Oczywiście masz rację, tylko zapomniałeś o pewnym określeniu- luźna adaptacja

Dzięki Wam już nie żałuję, że nie poszedłem do kina. Na spokojnie wjedzie pirat albo Disney+.

Zmieniłem trochę zdanie i odpaliłem ostatni odcinek. Cringometr wypierdolił poza skalę, ale oglądam dalej. Edit- skończyłem. Nie było jakoś bardzo źle. Fajne cameo na samym końcu.

Mutantem? Strzelam w ciemno. Raczej nie będę tego oglądał dalej, jeden odcinek starczy.