Po dluzszej chwili przerwy wrocilismy do SoT z zielonym bratem @kermit aby znowu sprobowac swoich sil z Tall Tales. Wczesniejsze podejscia konczyly sie interwencja innych graczy na roznych etapach questa i rage quitem. Jednak teraz udalo nam sie zaliczyc dwa pierwsza zadania i co moge powiedziec, no jest sztos Misje sa zrobione z pomyslem, trzeba czytac i kombinowac gdzie plynac i co robic. Zero strzalek, zero znacznikow.
Pierwsza misja poszla gladko ale gdy pod sam koniec przy naszym statku pojawil sie ogromny rekin to zrobilo sie cieplutko
Druga misja tez bardzo spoko, spotkalismy na swojej drodze przyjaznego gracza ktory pomogl nam w walce, w drodze powrotnej zawiozalismy sojusz i razem odalismy questa.
Cala gra zmienila sie na lepsze, znajdujemy wiecej roznorodnych skarbow na naszej drodze, sa rekiny, krakeny, statek piracki AI no i oczywiscie inni gracze. Do tego dodac zayebiscie zrobione elementy pogodowe - wybiegasz z jaskini ze skrzynia w rekach, a tam noc i burza z piorunami
Najlepiej zrobiono chyba mgle ktora buduje sie powoli alby po kilku chwilach nie bylo nic widac. Bardzo latwo wtedy wyebac sie na wysepke/skaly czego zreszta doswiadczylismy xD
Pora na kolejne zadanie