Treść opublikowana przez LeifErikson
-
PSX Extreme 299
Przecie listy są na dwóch stronach, czasem nawet tylko na jednej, ze 108. To jakieś 1,5% Szmatławca. Więcej miejsca jest "zmarnowane" na całostronnicowe grafiki przy publicystyce. Kartkowałem ostatnio numery z okolic 2012 i wtedy były 4, nie mówiąc już o złotych czasach, gdzie nawet 6.
-
PSX Extreme 299
Mitycznego? Prawdziwe listy, prawdziwe historie, prawdziwe nagrody.
-
audio do pokoju
Kupował ktoś ostatnio jakąś wieżę w granicach 500-1000 zł i mógłby polecić? Widełki szerokie, ale chodzi o to, że kompletnie nie znam rynku, więc jeśli warto dołożyć, to tego tysiaka wysupłam, choć idealnie byłoby się zamknąć trochę poniżej. Szukam czegoś do słuchania głównie muzyki ze spotifaja, okazjonalnie płyt.
-
PSX Extreme 299
Jak tak czytam, to mam wrażenie, że jestem jedyna osoba która (prawie) w ogóle nie czyta recenzji albo pobieżnie rzuca okiem na plusy i minusy.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
Klątwa mistrzostwa.
-
PSX Extreme - numer Zerowy
Też mam to Retro. Jakościowo to jest półka niżej niż Szmatlawiec. Cienki i łatwy do uszkodzenia papier. Okładka tylko o tyle ciekawsza, że ma lakierowane elementy.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
-
PSX Extreme - numer Zerowy
-
Champions League
Co robią lepiej w takich Czechach, że mają 3 kluby zjadające całą E-klasę, a budżety ponoć mniejsze niż u nas? (Sparta Praga, Slavia Praga, Viktoria Pilzno) Jak to jest, że u nas nie ma choćby JEDNEGO klubu na poziomie takiej Sparty, Slavii czy Viktorii? Są stadiony, są kibice, są pieniądze...
-
Pomoc przy kupnie auta
No ja nie mówię, żeby z opiniami się w ogóle nie zapoznawać i kupować pierwsze z brzegu, ale żeby też nie doktoryzować się w tym przesadnie, bo obecnie raczej nie ma silnika, który jest oceniany wyłacznie pozytywnie i na to trzeba wziąć poprawkę - bo w przypadku używki kluczem jest stan konkretnego egzemplarza, a nie ogólna opinia, a w przypadku nówki solidne samodzielne zadbanie o serwis, ignorując zalecane interwały. Takie opinie są oczywiście przydatne do odstrzelenia typowych min, na przykład tych, o których wspominasz, ale sądzę, że takie komentarze są też wylęgarnią paranoicznych i nieprawdziwych stereotypów, że "ło panie, kiedyś to były silniki, a teraz to już nie ma silników", "1 litr to ma karton mleka", "100k km i do wymiany" itp.
-
Pomoc przy kupnie auta
Z doświadczenia polecam czytanie takich komentarzy z rezerwą, bo nie znam silnika, który by nie miał negatywnych komentarzy na swój temat. Poza tym przy takich artykułach uzewnętrzniają się zazwyczaj ci, którzy mieli z silnikiem problem, a nie tacy, którzy są zadowoleni, co sprawia wrażenie, jakby ten czy inny silnik sypał się na potęgę, co zakrzywia obraz. Biorąc sobie takie komentarze do serca można dojść do wniosku, że lepiej się przesiąść na rower, a chyba nie o to chodzi. Prostych konstrukcji już prawie nie ma (co tam zostało z prostych benzyn MPI? Kia, Hyundai i Fiat chyba tylko?), więc teraz powiedzonko "jak dbasz tak masz" staje się bardzo na czasie. Więc jak używka to tylko ze sprawdzonego źródła, najlepiej z prywatnych rąk, a jak nówka to olać zalecenia producenta i serwisować częściej.
-
Zdjęcia naszych aut
Był w rodzinie PureTech 1.2 i złego słowa nie mogę powiedzieć, pomimo mieszanych opinii w internetach. Zaskakiwał pozytywnie dynamiką, elastycznością (jak w dieslu) i spalaniem (też prawie jak w dieslu ). Tylko takie nowoczesne downsizingowe silniki trzeba z pewną historią kupować, bo jak ktoś to serwisował w stylu long life no to ma prawo klęknąć, ale jak było dbane pod kątem świeżego oleju co 10-15k km i ewentualnej wymiany paska rozrządu, jeśli był wadliwy i się strzępił, to jest okej silnik. To znaczy w porównaniu do innych nowoczesnych benzyniaków.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
- Champions League
Takiego widowiska w 1 rundzie chyba jeszcze nie było. Patrze na transfermarkt, a tam wartość druzyny Karabacha jakieś 13 baniek euro, Lecha coś ponad 30 baniek. Ja wiem ze pieniądze nie grają, ale jakim cudem ci ok 3x mniej warci gracze robili z Lechem co chcieli. Przecież tam była różnica nawet nie klasy, ale dwóch klas.- PSX Extreme - numer Zerowy
Fajnie jakby była lakierowana, tak jak w Pixelu. Robi robotę taki błyszczący element na okładce.- PSX Extreme 299
- PSX Extreme 299
Hyde park Piechoty.- PSX Extreme 299
Niby człowiek wiedzioł, a jednak trochę się łudził... że nie było/nie jest aż tak źle. Oby akcja z numerem 0 i 300 odwróciła trend na kolejne lata.- PSX Extreme - numer Zerowy
Haha, czuję się dawcą inspiracji dla tego pomysłu. Ale spoko, nie oczekuję prowizji. Brawo, oby był jakiś odzew.- PSX Extreme 299
Materiał o Thrill Kill to jest modelowy przykład artykułu retro - powinno się go prezentować jako wzór dla wszystkich felietonistów, reportażystów i innych pismaków. Story telling wysokiej próby, sprawiający, że z zaciekawieniem czyta się o grze, o której się nie miało bladego pojęcia. Kolejny przykład na to, że w takich tekstach wcale nie trzeba się skupiać na najważniejszych/największych/najbardziej popularnych tytułach, bo o jakości lektury nie decyduje temat, tylko historia za tym tematem się kryjąca i umiejętność jej opowiedzenia. Chylę czoła panie @Piechota. Sądzę, że razem z panem @K.Adamus ciągniecie teraz jakościową publicystykę w Szmatławcu - powiem więcej, bo jestem też świeżo po lekturze Retro od CDA - ciągniecie jakościową publicystykę w całej polskiej prasie gierkowej.- Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Jeszcze się człowiek nie zdążył nacieszyć toyotowskim kontem wiborowym, a tu już na czerwono... Zawsze pod górkę. Ale przynajmniej na 3 miechy 7,05% zablokowane. Nie wierzę, że później zejdzie jakoś istotnie niżej... Nie zejdzie, prawda? Prawda?- Numery archiwalne
Piękne te kiszone przetwory w towarzystwie archiwaliów wartych grube tysiące. Tak trzeba żyć.- Numery archiwalne
O, dzięki. A właśnie, zastanawiałem się przy pakowaniu ich czy lepiej trzymać je w pionie czy w poziomie, jeden na drugim? Są jakieś ewidentne plusy i minusy każdego rozwiązania? Bo jak je mam w pionie to się boję że mi się gdzieś zawiną i zagną. Zaś jak są jeden na drugim to ciśnie je spory ciężar, więc te ze spodu są pewnie nieźle sprasowane. #problemy_kolekcjonera- Numery archiwalne
Prawda, stare Szmatlawce słabo się trzymają. Numer 10 mam niby w calosci, w koszulce, ale jest wątły jak jakies egipskie staropisy sprzed tysiecy lat. Mam wrazenie, ze sie kiedys rozsypie w rekach. Z CDA jest trochę lepiej, ale niestety jest za gruby i nie wchodzi do koszulki. Muszę wykombinować jakieś inne zabezpieczenie.- Numery archiwalne
No dokładnie. Jak poczytałem po ile te stare numery teraz chodzą, to zacząłem przeglądać archiwa i pakować do folii jakieś starsze okazy. Nic szczególnego nie mam niestety, najstarszy szmatlawiec to #10, do tego kilka sztuk z okolic #20-50. CDA za to mam pełne roczniki 1999-2005 około, plus jakies pojedyncze sztuki z 1998. Fundusz emerytalny. - Champions League