LeifErikson

9 minut temu, Shago napisał:

 

Zależało mi na niedużym aucie z dużym bagaznikiem. Scala ma bagażnik 470l, długość 4m, 36cm, a typowe hatchbacki to mają poniżej 400l.

Cóż mogę rzecz... To auto ma niemal wszystko, nawet skórzane wnętrze i prawie wszystkie możliwe bajery nowoczesne (niestety, nie ma Stop&Go). Automat 150KM. Fajnie mi się tym jeździło, w garażu podziemnym jakoś bardzo bym się nie wkurzał. Co znajdę innego za te pieniądze? Same duże auta. SUVy mnie totalnie nie interesują. 

Nie mniej dla spokoju ducha jeszcze idę obejrzeć KIA Ceed kombi, bo jest najmniejszym KOMBI ze wszystkich na rynku.

Masz sprecyzowane oczekiwania i ten wóz je spełnia, więc szacun za taką decyzję. 

Ja bym pewnie w tych pieniądzach patrzył na coś "fajniejszego" typu Formentor (choć tutaj nie wiem czy nie trzeba by trochę dolozyc) albo Arkana. Zrobiłem kilkaset km ostatnio tym autem i byłem bardzo pozytywnie zaskoczony.

A co do Scali jeszcze to w sumie ciekawe jak bedzie wyglądało utrzymanie wartości, bo jest to raczej mało popularny model. Zwłaszcza taki doposażony na maxa- przypuszczam że może nie być łatwo znaleźć za kilka lat amatora na drogi egzemplarz takiego auta będącego pomiędzy Fabia a Octavia. W sensie jak ktoś wydaje większą kasę to już chyba raczej na Octavie, a jak chce coś mniejszego to na Fabię.

Sporo czasu jestem już w Velo i znów mnie pozytywnie zaskakują. Po zakończeniu promocyjnych 7% przyszła niby indywidulna oferta podwyższenia standardowego oprocentowania na wszystkie środki (nie tylko na nowe) na kolejne 3 miesiące prawie do poziomu Toyoty, do której miałem przerzucać część hajsu. Widać więc że śledzą konkurencyjne oferty i starają się utrzymać klienta zbliżoną stawką.

Póki co nie żałuję że nie zamroziłem kasy w obligacjach, bo te bankowe oferty trafiają się w mojej ocenie naprawdę dobre, przy zachowaniu swobodnego dostępu do kasy. 

Scala (rozciągnięta Fabia) za 150k?  

Wiadomo że co sie komu podoba, ale myślę, że za taki pieniądz można znaleźć cos fajniejszego.

Ale okładka to z gatunku tych co chowamy przed przyjściem znajomych. 

Ciekawy numer. Szkoda ze się tak długo kisił i czekał na druk, bo by się już położyło na nim łapska. 

No to trzymamy kciuki za deal z wydawcą! 

29 minut temu, kazetwu napisał:

Haha aż edytuję, bo widzę, że jestem co najmniej trzecią osobą, która nie dostała żadnego maila w sprawie nagrody na list miesiąca. Dobrze wiedzieć, że nie jestem sam XD

Też się zwykle musiałem pierwszy odezwać, a nie raz miałem okazję. 

Doskonale, to jestem już spokojny o losy szmatlawca, bo w najgorszym razie MichAelis przejmie biznes, skoro takie to proste.

7 godzin temu, Ukukuki napisał:

Cdaction koszotowało 200k, Twój Weekend 50k to PSXE pewnie gdzieś pomiędzy.

Wydaje mi się że koszt zakupu marki to i tak jest nic w porównaniu do wzięcia na bary comiesięcznych regularnych kosztów i ogarniania tego wszystkiego, biorąc pod uwagę jak wygląda rynek obecnie i te różne biznesowe problemy jakie tu między innymi Roger opisywał. 

1 minutę temu, macGyver napisał:

Leif zdaje się dostanie drugi, więc w ramach wspierania się społeczności może odstąpi swój zapasowy ;-)

A tak, już dostałem od pani Marlenki drugi egzemplarz, więc jak coś to 

Dodam jako ciekawostkę że pomimo 8 okładek do wyboru obie przyszły mi takie same. 

20 minut temu, MichAelis napisał:

Najgłupszy pomysł na świecie

Bo? 

10 minut temu, dee napisał:

Takie pomysły przerabiało wiele pism. Zawsze był to początek końca

A teraz jest okej? Wolę mieć szmatlawca jako dwumiesięcznik czy kwartalnik jeszcze przez jakiś czas niż nie mieć go jako miesięcznik już teraz-zaraz. 

Zresztą ten pomysł już się dzieje w pewnym sensie, bo jak 318 wciąż czeka na druk to raczej ciężko się spodziewać nadrobienia tego już. Ewentualnie robiąc przynajmniej jeden podwójny numer i potem wracając do cyklu miesięcznego.

Nie rozważaliście przejścia na dwumiesięczny cykl, o ile jest jeszcze co ratować?

Pamiętam jak bodaj któryś ze zgredow pisał w jakimś felietonie albo HP że nazywanie Szmatlawca szmatlawcem jest też właśnie taką autoironiczną kontrą wzgledem tego srania się w CDA, że nie są gazetą.

Stare dobre czasy jak jeszcze ludzie się szerzej angażowali i interesowali światkiem gazetek o gierkach dla dzieci. A teraz co? Jeden dorosły chłop podnieca się wchodzeniem na relikt przeszłości zwany forum internetowym i słabiutkimi próbami trolowania kilku(nastu?) udzielających sie jeszcze w tym wątku użytkowników. 

12 minut temu, Grif napisał:

Kto wie, może zamiast Shivy znajdę się w konsolometrze. 

Ojej, chciałabyś.

Shivie to ty chłopie do pięt nie dorastasz, ty pospolity troll jesteś. 

24 minuty temu, Grif napisał:

Chciałbyś
Czytam Szmatę od pierwszego numeru, więc możesz mnie cmoknąć w trąbkę, bo ewidentnie się nie znasz
BTW, taką frazę znajdziesz prawdopodobnie w odpowiedzi na list "Hejter z Onetu", coś koło 250+/- numeru. Wiem, bo wracam regularnie do czytania starych numerów Szmatki i to jego stała kwestia w odpowiedzi na listy, gdzie ktoś pisał o "gazecie".

Otóż nie. Z tego triggerowania słowem "gazeta" używanym przez czytelników zasłynął na przestrzeni lat Smg w AR w CDA. 

Cmokać cie nigdzie nie zamierzam misiu, ale dobrze wiedzieć jakie zabawy lubisz. 

1 minutę temu, Grif napisał:

Nie, to regularna riposta HIVa z listów - "tyle nas czytasz i jeszcze się nie nauczyłeś, że PSX Extreme to magazyn nie gazeta". To akurat z Hivem wyjaśniaj, bo on się zawsze o to pieklił.

Mylisz lore.

4 minuty temu, Grif napisał:

Eeee, sekciarze jeszcze się nie nauczyli od 320 numerów, że to nie gazeta, a magazyn?

Ale to tylko niektórzy sekciarze tej drugiej gazety o której wspominasz mają ból dvpy o takie nazewnictwo. 

Wystarczy gwizdnac koniec jak jest przerwą w grze, stały fragment, jakies uspokojenie akcji i po problemie.

Lutowy, marcowy, a na co to komu? Czas jest pojęciem względnym, 318 po prostu.

A moja obecna prenumerata kończy się na 318. Tyle że wykupiłem już kolejny rok, tak że tego, coś musicie Roger wymyślić, nic nie poradzę. 

3 minuty temu, PiotrekP napisał:

Co teraz będziemy wąchać? 

Ja przezornie trzymam jeszcze kilka zafoliowanych egzemplarzy z prenumeraty z czasów jak prenumerowałem do kolekcji i kupowałem w kiosku do czytania.

Wyobrażacie sobie jak ten zapach w zamkniętej folii musiał przez lata zmutować? 

W czwartym odcinku nowego sezonu Rojsta pojawia się nawet prasa branżowa, ale niestety nie Szmatlawiec. Ich umiejętność oddania klimatu tamtych lat jest naprawdę imponująca. Produkcyjnie to jest top.

Nowy sezon Rojsta wjechał. Scenografie, dekoracje, ogólny klimat epoki jak zwykle top. Fabuła po dwóch odcinkach taka średniawy, ale może się rozkręci. 

18 godzin temu, 23kowal napisał:

o podejściu wydawcy do prenumeratorów dowiedziałem się niestety po fakcie. nr 316 dostałem bardzo szybko więc tym większe było moje zdziwienie. no nic, jakoś ten rok przepękam ale nigdy więcej. u mnie w kiosku zdążył się już Szmatławiec wyprzedać...  

Jak przesyłka jest wysłana 1 lutego i ja ją dostaję 26 lutego (a tak to wyglądało przy numerze 317 w moim przypadku) to nie wiem czy kwestia leży po stronie wydawcy.  Tym bardziej jak piszesz, że 316 dostałeś szybko. 

20 minut temu, Brolin napisał:

To aż muszę sprawdzić u siebie, bo po 3-ech tygodniach zgłosiłem brak numeru i przesłali mi nowy. A nuż tam w skrzynce leży sobie kolejny PE z jakąś inną okładeczką 

Też już pisałem do pani Marlenki jakoś końcem zeszłego tygodnia, więc pewnie przyjdzie jutro drugi. Oby z inną okładka.

Mamy to! Nowy rekord skoczni - 25 dni od daty nadania. 

Jak następnym razem zaczniecie marudzić, że wysylka po paru dniach wciąż nie dotarła to możecie sobie przypomnieć o mnie.

PS

Mieszkam w Polsce. I nie w leśnej chatce w Bieszczadach, choć w sumie bym chciał.