LeifErikson

Ta integracja z chat gpt polegała chyba na tym, że zapytali "zaprojektuj mi generyczny kompakt w wersji kombi".

Jak by go postawić na przykład koło Leona kombi z 2013 roku to podejrzewam, że laik ciężko by miał wskazać który jest nowszy a który starszy.

Trochę już było pisane w temacie Netflixa, ale Yellowstone wywodzi się stąd, więc zapytam tutaj - po obejrzeniu dwóch sezonów na N jest sens brać kolejny abonemant żeby to kontynuować? Dzieje się tam jeszcze coś ciekawego poza tymi komicznymi strzelaninami i rozwalaniem wszystkich rywali w drobny mak w stylu Rambo przez kowbojskie komando? Zakończenie drugiego sezonu to był jakiś zart, ale ten serial miewa momenty, a widoki powodują regularny szczękopad, więc jestem rozdarty. 

Zwykle nie zwracałem uwagi na to, ale w tym numerze faktycznie coś jest nie do końca idealnie z drukiem. Tak jakby o jeden ton za ciemne wszystko, już po okładce widać, a ta publicystyka na czarnym tle z małą czcionka to aż oczy bolą. Kolejna rzecz dla @Perez Publishing do dogrania z DTP.

Godzinę temu, macGyver napisał:

Parę lat temu jako jeden z pierwszych próbował HIV i ... klops.

A no właśnie, już zdążyłem zapomnieć o Zagraniu. Szybko to porzucił, a z tego co pamiętam to wyświetleń miał chyba więcej niż Pograduszki. Wydaje mi się że wszystko zależy od oczekiwań i cierpliwości (o ile te oczekiwania ma się duze) bo nigdy nie wiadomo kiedy kanał zażre.

Ja dzisiaj odebrałem, nadane 12 marca. No jest już znacznie lepiej niż 25 dni w lutym.

19 minut temu, Square napisał:

Bo miał super zawartość. Recka MGS3 i RE4, opisy MGS3 i GTA SA, playtesty DMC3, GT4, Tekken 5, test PSP. No samo złoto.

https://archive.org/details/PSX_Extreme_091/mode/2up

Z GTA SA kojarzy mi się głównie #88. Pamiętam że kupiłem wtedy specjalnie dla tej gry używane PS2 i ten numer towarzyszyl mi podczas rozgrywki. 

24 minuty temu, Square napisał:

Czyli najlepszy numer (#91) w historii cię ominął?

Czemu najlepszy? Też go niestety nie mam. 

17 minut temu, Bartg napisał:

Matty nie zagra z Walią, ciekawe jak Frankowski, bo w odwodzie tylko potężna Sowa znaczy Puchacz. 

Serio to przez poślizgnięcie się na tej reklamie za linia końcowa? Powinni to już dawno nakładać jako grafika na obraz w transmisji (niektorzy juz tak chyba robią), a nie rozkładać te jebitne plandeki zaraz za boiskiem.

Jakby się udało spieniezyc za 1,5k żeby do prosiaka dołożyć 1,5k (strzelam że za ok 3k bedzie) to by było w miarę spoko.

No właśnie dlatego jestem ciekaw jak wyglądają realne ceny "transakcyjne", bo widziałem ogłoszenia wystawione w tych granicach. 

A tak z ciekawości, sprzedawał ktoś albo kupowal niedawno używanego grubasa z napędem? Jak takie realne ceny stoją?

Też się musiałem upomnieć mailowo do pani M.

Obrońcy jakby się gałka w padzie zacięła i nie dał rady zmienić kierunku 

E, bez jaj, z Estonia raczej bez wiekszych problemow, choc pewnie i bez fajerwerków. Problemy będą dopiero w kolejnej rundzie.

W dniu 9.03.2024 o 23:10, dominalien napisał:

Dokładnie tak, to jest jakaś farsa, nie historia w miarę na serio. Pejzaże ładne, zwierzęta hodowlane, konie, wszystko bardzo fajnie. Historia randomowa z dupy.

 

Trochę podobnie się odbiłem od Breaking Bad, choć tu po trzech sezonach chyba dopiero. Wszyscy antypatyczni, nikomu nie kibicuję, po prostu straciłem zainteresowanie.

Dokończyłem ten pierwszy sezon na siłę, nawet zacząłem drugi z rozpędu i mam wrażenie, że w tym drugim jest trochę mniej dialogów w stylu Paulo Coelho i jakoś to się bardziej strawne zrobiło. Przy czym nadal nie jest to żadne wybitne dzieło tylko ciąg dalszy sensacyjniaka o kowbojach-supermanach, pełnego absurdalnych akcji, ale za to pięknymi widokami. Więc z braku laku można popatrzeć bez jakiegoś szczególnego zaangażowania.

Te spotkania to już dobry mem się zrobił, ale tak na serio to jakoś nie widzę żeby to mogło wypalić w regularnej formie. Jestem prawie pewien że ustalenie terminu byłoby nie lada wyzwaniem, bo w takiej grupie ludzi zawsze jest ktoś, komu nie pasuje, a uczestników też pewnie byłoby kilku na krzyż. A jeszcze takich którzy na serio by chcieli takk publicznie wejść w dyskusje to pewnie prawie nikogo. Więc moim zdaniem o tym to spokojnie można zapomnieć.

Forum PSX Extreme - jedyne miejsce w internecie, w którym użytkownicy prześcigają się w udowadnianiu który jest większym grzybem. 

Teraz, BRY@N napisał:

A jeszcze wczoraj grałem na kompie z dyskiem twardym o pojemności 4GB

O panie, to Ty młodzieniaszek. Ja jeszcze wczoraj dmuchałem w żółty kartridż.

Ja kilka miesięcy temu dopiero zawiesiłem, a wspierałem od początku. Też mnie nigdy nie wylosowali. Zobaczymy co tam nowego Perez wymyśli i trzeba będzie rozważyć powrót

Kilkanaście koła chyba.

Jakby to zsumować ze wszystkich tych lat to już całkiem ładna sumka wychodzi. Siła społeczności.

Teraz się zorientowałem że właśnie minęły 3 lata od startu. Ale ten czas zapieprza.

8 minut temu, Ukukuki napisał:

Wydaje mi się ,że minimalnie głośniejszy a na pewno bardziej gorący. 
 

Co do zmiany konsoli pewnie zmienię na Pro nie patrząc na koszty ale mam w pamięci jakim szajsem było PS4 pro względem slim. Slimka pełna kultura pracy a pro to był odrzutowiec do tego gorący. 

Ale względem fata progres był. Ja nie żałowałem zamiany wtedy i teraz myślę że też nie będę żałował.

Warto na to spojrzeć też pod kątem inwestycji - potem przy zamianie 5 pro na 6 będzie można wyrwać lepsza cenę.

Ee, regularnie jest 100+ userow i do tego drugie tyle gości, dlatego się dziwiłem że Lapusz zrezygnował z reklam i dobrze ze Perez chce do nich wrócić, bo jest to na pewno jakiś potencjał.

A ja przeczekam pierwszą fale hajpu żeby naocznie się okazało że kupowanie tego nie ma sensu, ceny spadną i wtedy wjeżdżam na białym koniu, to znaczy z białym grubasem na wymianę. 

Czasem naprawdę mam wrażenie, że niektórzy od wczoraj w internecie i nie widzą co się odpierpapier na portalach tworzonych dla mas, które czytają nagłówek i scrolluja tresc żeby rzucić okiem na wojenkę w komentarzach.

20% wysiłku daje 80% rezultatu.

Nie mówię że to jest fajne i nie bronie takich praktyk, ale to się stało już tak oczywiste I powszechne że ja już dawno po prostu przestałem korzystać z takich mediów zamiast się tym wkurzać, polecam.

Roger jest naczelnym ppe więc teoretycznie to on "odbiera" każdy tekst. Przynajmniej tak formalnie wygląda funkcja redaktora naczelnego w redakcji, chyba że tam pomiędzy jest jeszcze jakiś wydawca serwisu czy kierownik działu na przykład. Ale tak czy owak o efekcie końcowym decyduje naczelny. Więc moim zdaniem jeśli ktoś ma zastrzeżenia do treści na ppe, to trzeba by najpierw kierować pytania/wnioski/zażalenia do Rogera (ktory juz nieraz pisal co i jak w tej kwestii), ale przede wszystkim do ludzi, którzy te treści klikają i czytają, bo w internecie kazdy głosuje swoim kliknięciem, więc nie wiem, ale się domyślam, że Roger jako dobry naczelny zleca swoim ludziom tworzenie tego, co się klika.