messer33

Tajga, obóz bandytów

Mi się mad max podobał o wiele bardziej niż Wołga i pływanie łódką.

Trochę szkoda że w tej części zrezygnowali z sejfów i szukaniem do nich kluczy/kombinacji, nie żebym narzekał że nie ma tu za czym się rozglądać ale lubiłem to w poprzedniczkach.

Wystarczyło zrobić normalne assignmenty jak w bf1

ja co prawda dopiero na drugiej mapce, ale jak wjedzie jakiś bardziej liniowy fragment to bawię się zdecydowanie lepiej niż na pseudo piaskownicy.

zmęcz jeszcze 1 czy tam dwa aż pojawi się drugi bohater, będzie lepiej

Marcinie...

Racja myślałem że to jednak inna miejscówka będzie. Na gitarce sobie pobrzdąkał za 1szym razem, jak wróciłem tam właśnie po to już jej ni było na miejscu. Spróbuję jeszcze wrócić do aurory i może wtedy zaskoczy że jednak ją mam.

a co można znaleźć przy jednej wieży, z gitarą na samej górze? uratowałem tam jednego typka i coś tam mówił ale dokładnie nie zwróciłem na to uwagi a sam nic nie znalazłem btw co do tej gitarki

zaraz za tą chatką jest kanister

to prawda ale sporo tego można znaleźć zwiedzając mapkę. Ja przy pierwszym postoju od razu poszedłem w innym kierunku niż wymagany i było ciężko, no to sobie dokładnie pozwiedzałem i gra się elegancko mając jakieś tam zasoby w zapasie. Ciekawe czy duża jest różnica w ilości znajdowanych śmieci pomiędzy poziomami trudności.

Zacinające się bronie

ja nie grałem, ale czytałem parę opinii że te dlcki to straszna kupa

jak tam z ruskim audio na plejstejśyn? Da się normalnie zmienić w opcjach czy jakieś myki jak na x trzeba stosować

wygląda świetnie, mam nadzieję że również zapewni kilkadziesiąt h zabawy jak "1" @Rozi a Ty czasem nie masz nowego lapka to se zagrasz jak człowiek na premierę?

skąd takie info?

ja sobie dziś chyba skończę pierwszy, eh ale szkoda

Zacząłem sobie ostatnio outlandera i bardzo mi się spodobało, pytanie czy dalej też tak będzie bo sporo tego jest. Russian doll też spoko ale liczyłem na więcej.

ja jak trafię hamadę i widzę że nie będzie szybka gra w jedną albo drugą to zmieniam serwer. Najbardziej siedzi mi devastation, fjell i arras. Brakuje tutaj mapki jak de vaux co mogłem grać non stop.

Gowa to można co najwyżej do lotfa przyrównać bo tak samo drewniany :-)

chyba mapka

tego też nie kumam bo wariacji kamo na niemieckie mundury mają masę a serwują jakieś wymyślone z dupy wzory/kroje jak z wolfensteina

pewnie się powtórzę ale jakoś nigdy nie miałem problemu żeby znaleźć grę na mapach z dlc w 1 nawet sporo po ich debiucie a wiecie co tu jest jeszcze dobre? brak nade spamu

dobrze się gra, dobrze się strzela, ale po kilkudziesięciu h z grą to jedyne plusy. Map jest mało i wiadomo że nie każda się sprawdza w określonym trybie, niektóre są przycięte po prostu idiotycznie, niby brak spotu i większy teren żeby sobie flankować a kończy się tak że 3/4 teamów goni się poza capami, podobno miało to sprawić że łatwiej zrobić dobra flankę niż w 1 czego nie rozumiem bo tam mapy były elegancko skrojone i mimo spotu można było fajnie wchodzić na plecy. No i bugi, jest tego kupa i widzę że każdy patch potrafi coś s(pipi)ić koncertowo, obecny kill cam jest jak dla mnie bardzo irytujący. Co prawda w 1 nie grałem od początku ale nie przypominam sobie żeby coś tam było denerwujące a tutaj co chwila się coś trafi. apdejty i unlock broni rozbity na 3 tygodnie zamiast dać normalnie assignmenty też lipa, szkoda że się skupiają na hujowej kustomizacji zamiast grę naprawiać i wrzucić nową mapę.