Hendrix

True. Szkoda, że cała gra miała tak bardzo wyboistą drogę produkcji, ale jeśli koniec końców to ma tak wyglądać, to chyba nie będę narzekał. Teraz tylko trzymać kciuki za ogólnoświatową premierę w grudniu 2015 (na pewno w to celują). P.S Przy tym settingu marzy mi się jakiś rodzaj monster areny umiejscowiony w odpowiedniku rzymskiego Koloseum. No i w ogóle parę endgame'owych wyzwań/secretów (pewnie będą).

Czy ja wiem, czy media nie doceniają Heat. Wszędzie typuje się ich nadal jako ekipę w top 6 wschodu (szczególnie przy ciągle słabym poziomie tej konferencji). Wygrają swoje doświadczeniem i tyle. Na pierścienie szans już nie ma i w Miami doskonale wiedzą o tym. Ja tam będę zwracał uwagę na całkiem mądrze ostatnio prowadzoną ekipę z Charlotte (Jordan "trochę" ci to zajęło), na to czy Wall z Bealem będą wstanie powalczyć o lepszy bilans w RS i jak tam Raptorsi sobie poradzą (młoda, niezła ekipa). Wielkich niespodzianek nie przewiduję. Znowu (tradycyjnie) będzie ciekawiej na zachodzie. I tutaj nie mam nadal wiary w LAC, mogą wygrać RS i w playofach znowu druga runda. Dziura na SF jak była tak jest. Kontuzje swoje żniwo zebrały przed sezonem, dlatego ciekawi mnie bardziej wszystko po All-stars brake. Ten rocznik to nie ma porównania nawet do zeszłorocznego. Rok temu było naprawdę bidnie. Carter-Williams moim zdaniem jednak miał dużo szczęścia trafiając do rozbitków z 76ers, radosna koszykówka, brak dobrych schematów pozwoliła na wykręcenie niezłych cyferek. Dużo pracy przed nim, tym bardziej, że pozycja PG jest obsadzona jak żadna inna (styl gry też bardziej na combo niż typowego PG). Jestem co do niego bardzo sceptyczny, mimo fantastycznych cyferek w zeszłym sezonie.

Też wierzę, zresztą nie ukrywajmy dla S-E to w dużej części być albo nie być dla tej marki (na zachodzie). Btw. A propos tej całej paniki z trzymaniem przycisków. No ja akurat ciągłego klepania X mam jednak trochę dość. Serio po FFX kciuk mnie boli. Szczególnie po farmieniu luck sp i fortune sp. Jeśli rzeczywiście będzie wykorzystanie quasi-gambitów i odpowiednia warstwa taktyczna to będę w pełni zadowolony.

Też nie sądzę, że będzie 2 część. Choć myślę, że dzięki engine'owi z DC ekipa może się uratować i dostać szanse powrotu do wcześniejszego cyklu. Na pewno Evo nie ma co liczyć na kolejne oryginalne IP, szczególnie, że rynek wyścigów jest hermetyczny.

Można było rzucić samochodem i nawet multi miało ! W ogóle, najlepszy symulator mgły ever, nawet Silent Hill odpada. Metropolis to musi być ujowe miejsce do mieszkania, nic nie widać. Grę pożyczyłem od znajomego, który kupił ją w Niemczech będać na wakacjach, jeszcze za marki, w przeliczeniu wydał pewnie za to z 260 zł (!!) No, ale po 1/10 w N+, musiałem to cudo ograć jak była sposobność, więc pożyczyłem w zamian Star Wars ( racer oparty o PM).

Superman 64, miałem polecam. Zdecydowanie najlepsza gra o superbohaterach No, a tak na serio, kedyś to jednak crapy fajniejsze były. Recenzje Tunguski (Grabarz i pseudo wywiad z twórcami gry), czy owego S64 do tej pory mnie bawią.

No niestety niemiecka jest tak obwarowana przez EA, że Konami nie może nawet fikcyjnej ligi zrobić na wzór angielskiej, bo inaczej pozewik do sądu wejdzie. Niestety pewnie sama umowa zostanie przedłużona

No, dzisiaj Penence pękł, więc spokojnie po 114 godzinach mogłem zakończyć FF X. Nemesis odszedł dużo wcześniej. Czwarte przejście gry, ale radość jak za pierwszym razem prawie. Nostalgia uber alles ! Pora na Valkyrie Profile, save po 3 chapterze ze 2 lata już czeka, pixel art w tej grze... Ech czemu japońscy wydawcy nie chcą robić mniejszych gier? Takie VP idealnie się nadaje jako IP dla kilkunastoosobowej ekipy z rozsądnym budżetem. To samo Suikoden. Już nawet Ubisoft zauważył, że opłaca się inwestować w mniejsze tytuły.

Taj i Pau bardzo fajnie zagrali. Rose parę wjazdów w starym stylu miał o dziwo, choć nadal jestem sceptyczny przy tym jego hiper atletycznym sposobie gry. Trailblazers zaczęli tam gdzie skończyli poprzedni sezon. LaMarcus to jednak moja ulubiona 4 obecnie, ta praca stóp w ofensywie <3 Wygląda też na to, że Rakiety tylko zyskały na zamianie Parsonsa (przepłacony w Dallas jak dla mnie) na Arizę.

No jasne, zresztą nie wyobrażam sobie w grze nastawionej tylko na multi niesprawnego kodu sieciowego, szczególnie od tak doświadczonej ekipy. W sumie w samej becie najbardziej interesuje mnie balans rozgrywki. Chyba to najważniejsza rzecz przy typie zmagań w Evolve.

Deszcz będzie na pewno, śnieg chyba nie. @Ader Kiedyś, akurat nie posiadając sprawnej memory card , gram sobie w Parasite Eve jestem już przy samiutkim końcu, gra z pauzowana. Idę zjeść kolacje. Przychodzę po niej do pokoju z tv, a tam brat restartuje konsole. Mój poziom zdenerwowania pewnie był bliski Twojemu Btw. Jak jest z share playem i demem ? Na Evo-webie ktoś piszę, że działa. Sam nie próbowałem jeszcze.

No nie było, dla przykładu zarejestrowałem się wczoraj wieczorem dopiero, a kod i tak wysłany. Pewnie duża pula była do wysłania.

Dostałem rano kod, w sumie będzie trzeba przetestować w weekend

No, znowu będzie trzeba sporo samemu edytować. Przypominają mi się czasy gdzie nauczyłem się katakany, żeby móc edytować imiona piłkarzy w Winning Eleven, jeszcze na PSX. Nie wiem jak mojemu młodszemu ja się chciało to robić, ale tak było. Kilka tysięcy nazwisk tłumaczonych i wpisywanych ręcznie. W sumie kiedyś grałem w francusko-języczną wersję FFVII z słownikiem w ręku. Dobrze, że ostatecznie jednak dostałem później normalną, angielską. Zraziłem się do francuskiego

Ja kupię, jak opchnę niepotrzebne graty gitarowe inaczej ciężko z budżetem. Cóż mam nadzieję, że się uda. Demko ma 9/10 u mnie. Z Fifą zawsze było mi nie po drodze i ostatnie kilka lat albo nie grałem, albo byłem rozczarowany kolejnymi iteracjami Pesa. Fajnie byłoby wrócić do starych czasów, chociaż moja ekipa turniejowa dawno się wykruszyła @Ficuś No ba! Dodatkowo jak się naprawdę dobrze ustawi (ustawiam w demie strategie też dla CPU) to zdarza się, że ładnie ciśnie CPU, przecierałem oczy z niektórych akcji. No i fluid formation GOTY. Wreszcie mogę ustawić formacje i funkcję zależnie od ataku lub obrony.

Też, jeszcze długo przed atakiem grypy

No u nas jeden z członków zmienił konsole, to chyba wolne miejsce się znajdzie. Dla pewności się zapytam.

No wiem, właśnie dlatego się cieszę, jak przypomnę sobie kilka spotkań z NCAA to progres jest ogromny. Jeszcze niech tylko Noel wypali w 76ers.

Davis to już od pierwszych uczelnianych meczy zapowiadał się na defensywnego lidera, oby zdrowie i dalszy rozwój ofensywy szły w parze. Fajnie byłoby gdyby było w końcu więcej wysokich z techniką. Bo tak to tylko LaMarcusa mogę pooglądać, albo weteranów P.S Parsons srogo rozczarował w Dallas

No ale o to chodzi, że gry są dobre. Zresztą to i tak koniec końców subiektywne odczucie każdego użytkownika, Tobie podobał się Outlast, mojej dziewczynie kompletnie nie, za to spędziła mnóstwo godzin z Pixel Junkiem, Trine 2 i Mercanery King. Roku plusa to nie jest dużo. Tym razem wystartował razem z konsolą, wydawca nie zgodzi się na umieszczenie gry w plusie jeśli nie ma w tym interesu. Znowu odsyłam do przestudiowania jakie gry i po jakim czasie na rynku przechodziły do plusa.w minionej generacji. Do tej pory może jedna naprawdę słabsza gra wyszła (jeśli mamy się silić na wymuszony obiektywizm). Mowa o Cotrast, gra po prostu miała mnóstwo niedoróbek. Choć znam osoby, którym i ona się podobała. Nie rozumiem też porównania do "crapów z tableta". Nie widzę do tej pory żadnej gry w typowo mobilnym stylu na konsolach. Może poza Peggle 2, który nomen omen jest dobrą pozycją.

No pewnie spora część załogi zostanie zwolniona, przecież to nie jest tak, że Sony głaszcze Evo po głowie i mówi bajki na dobranoc. Dopóki wszystko nie będzie tip-top nie będzie żadnych ruchów, zwolnienia nastąpią w drugiej połowie cyklu gry. Po skończeniu prac nad dlc. Po skończeniu całego cyklu wydawniczego (dlc, patche etc.) pewnie nastąpi owa redukcja, albo zamknięcie studia. Osobiście wolałbym redukcje gdyż w ostatecznym rozrachunku i gra dostarczyła mi przyjemności i samo studio rzadko mnie zawodziło. Za to ekipa projektująca funkcje sieciowe na 100% poleci pierwsza. Tego akurat kompletnie nie będę żałować.

Outlast też jest grą niezależną, to że developer obrał inny punkt przy produkcji i postawił na technikę 3D i inny silnik KOMPLETNIE nie ma znaczenia. Przed cytowaniem i odpowiedzią radzę też czytać ze zrozumieniem. Nigdzie nie pisałem o początku plusa. Stwierdziłem, że w pierwszym roku nie ma co liczyć na gry AAA. Takoż też jest. Choć sam nie spodziewam się gier AAA jeszcze co najmniej kilka miesięcy. Żaden wydawca nie zgodzi się na udostępnienie gry, gdy to mu się nie opłaca. Wstrzymałbym się też z nazywaniem czyjejś ciężkiej i czasami absolutnie niewdzięcznej pracy "badziewiem dla nołlajfów". Ani ta opinia nie ma poparcia w rzeczywistości, ani nie jest specjalnie grzeczna.

Jesteśmy w końcu w temacie vPS4, więc chyba nie rozmawiamy o ps3. Sam plus ma osobny temat zresztą na forum.

No, ale o to chodzi kiedy te duże gry dawali, pierwszy był staruśki Burnout: Paradise (ponad dwa lata na rynku w momencie udostępnienia) prawie rok po starcie usługi. "Konkretne" gry zaczęły się ukazywać jeszcze później.

Nie mogę z tego narzekania, no nie mogę. Proszę sobie sprawdzić jak było na początku Ps+, jakie tytuły były. Jeśli ktoś myślał, że dostanie gry AAA w pierwszym roku usługi na nowej konsoli to gratuluję. Chociaż gorsze jest od tego samo narzekanie na "indyki", przykro czasami się robi czytając niektóre opinie.