
Treść opublikowana przez chmurqab
- Forumowe spotkanie w Lublinie
-
Forumkowy serial roku 2017
Bojack, Black Mirror i Fargo.
-
Super Mario Odyssey
Galaxy odrzucające poziomem trudności, co ja czytam xdddd
-
Whisky
+1 do domu whisky. Robilem na swieta duze zamowienia do pracy, paczki po >25kg i wszystko poszlo gladziutko.
-
Nintendo Switch - temat główny
Porty z Wii U na bank są mega tanie w developmencie, więc niech robią. Im większa biblioteka, tym lepiej. Koszt niski, raczej nie wpływa na development nowych sztosów, a profit bardzo duży. No i chyba jeszcze nikt nie pisał, że Paper Mario jeszcze jest.
-
Super Mario Odyssey
Liczy się tylko opinia Dunkeya
-
Mario Tennis Aces
Oby nie polecieli w kulki i zrobili tryb RPG na poziomie tego co było na GBC/GBA i jestem kupiony.
-
Nintendo Switch - temat główny
Dla mnie osobiście najlepszym info z Directa jest powrót story mode do Mario Tennis. Jeżeli będzie na poziomie części z GBC i GBA to będzie sztos. A reszta to tak meh, ale jako wieloletni nintendofag miałem zerowe oczekiwania więc się nie zawiodłem
- Forumowe spotkanie w Lublinie
-
Konsolowa Tęcza
Jak ja się cieszę, że mam bardzo wysoką tolerancję na takie rzeczy i mogę grać nawet w graficzne ścierwa z N64 bez wzdrygania. Chyba jedyna sytuacja jaką pamiętam, żeby coś mnie graficznie odrzuciło to było No More Heroes na Wii.
-
Konsolowa Tęcza
Jakie sztosy na tej liście Cieszy mnie, że Metroidy się nie kurzyły
-
Switch Scena, Underground.
W sumie mam praktycznie zerowe zainteresowanie tematem, bo głównym powodem przerabiania w moim przypadku jest zdejmowanie blokady regionalnej, której na szczęście na Switchu nie ma. Ewentualnie jakieś backupowanie save'ów albo fantranslacje by mnie interesowały.
-
The Great Ace Attorney
Ekipa tłumacząca gierkę wydała patch dla drugiego epizodu. Jeszcze trzy lata i będzie pewnie cała gierka przetłumaczona i będzie można zagrać
-
własnie ukonczyłem...
O właśnie, co do muzyki, jak ja nie mogłem wytrzymać jak wchodził ten moment: Samo wchodzi na usta PAAAANIE DOBRY JAK CHLEB XD
-
własnie ukonczyłem...
Hej man, ale grałeś w to już jako dorosły facet? Jestem oderwany od jakiejkolwiek nostalgii co do tego tytułu, a do tego jRPG to nie jest "mój" gatunek. Chętnie poczytałbym jakąś kontropinię, z konkretami co teraz jest tak dobrego w tej gierce?
-
Noworoczne postanowienia kĄsolowe
Może się w końcu zbiorę i przejdę polecanki od mate5, Deadbolta i TAG. A no i odpalę Dotstream, żeby zrobić screen'a na forumka
-
własnie ukonczyłem...
No Panie, jak dopiero co skończyłem CT, to jak miałem Chrono Crossa skończyć Moooże kiedyś. W 2018 raczej spróbuję w końcu ugryźć któregoś Dragon Questa.
-
własnie ukonczyłem...
Chrono Trigger - co jakiś czas biorę się za grę "legendę", w którą nie dane mi było nigdy zagrać. CT leżał na półce przez dłuuugi czas od zakupu, bo w przypadku jRPG jest mi wyjątkowo ciężko się zmotywować. W końcu we wrześniu spakowałem DS'a do torby i zacząłem grę w trakcie urlopu, przed końcem 2017 udało się skończyć w niecałe 25h (był spory przestój w czasie premiery Odyssey). No było ciężko to skończyć. Sprawdza się to co już chyba kiedyś pisałem - jRPG'i to w większości gierki-shouneny, które na pewno są fascynujące w odbiorze kiedy jesteś młodym chłopakiem. Ale teraz, kiedy zbliżam się do 30 i już za chwilę kostucha zapuka do drzwi? No tak średnio bym powiedział. Walka jako tako ujdzie, ekscytacji nie było, no ale też było wystarczająco dynamicznie, że z nudów nie umarłem. Grindu nie było kompletnie, co zaliczam jak najbardziej na plus. To co mnie irytowało, to miejscami nużący backtracking z koniecznością powtarzania walk. Czuć wiek gry pod względem tego, że stosunkowo niewiele Ci mówi, tak jak w wielu tytułach to jest dla mnie plus, tak tutaj jest to minus - no po prostu nie chciało mi się latać między wiekami, i szukać tego jednego kolesia z którym mam akurat pogadać, żeby popchnąć coś do przodu. Poszukiwania, eksploracja zwyczajnie nie były ekscytujące. Historia nie porywa, no jest gimmick z podróżą w czasie, ale w tym momencie nie robi to wrażenia. Taka tam naiwna historia zło vs. dobro, zbieramy drużynę, żeby zayebać wielką kolczatkę XD Jest prehistoria, jest rozwalona przyszłość, czyli typowe trope'y. To co doceniam i szanuję, to oddanie w ręce gracza decyzji o flow gry - chcesz napierać na bossa wcześniej? Spoko. Możesz do tego podejść po swojemu. W międzyczasie też jest kilka drobniejszych decyzji, możliwości podejść do problemu. Także tak, szału kompletnie nie było, no w zasadzie trochę się zmusiłem do dokończenia tego tytułu. O wiele bardziej podszedł mi Earthbound, który był specyficznie śmieszkowy i trudno było mi go odnieść do czegoś w co grałem lub oglądałem wcześniej.
-
Konsolowa Tęcza
Aż żałuję, że relatywnie niedawno przeszedłem oryginał, wygląda zayebiście.
-
Schorzenia po trzydziestce
Przez yebaną robotę siedzącą, napyerdalają mnie cały czas plecy. W sumie trwa to już od 3 lat, zaczęło się od tego, że pobolewała mnie lewa noga. Od ponad pół roku boli mnie po całych plecach, przeważnie od piersiowego, na lewą łopatkę. Zacząłem chodzić regularnie na ćwiczenia, basen. Byłem już z 6-7 razy u fizjoterapeuty na masażach. No i chvj, w niedziele po basenie to zamiast być lepiej to tylko mnie bardziej boli Dosyć mam tego gunwa.
-
Piwo
Zaopatrzenie na święta: Jeszcze mały dodatek, kupiony rzutem na taśmę, pięć minut przed zamknięciem:
-
Zakupy growe!
Na koniec roku pyerdolnięcia nie będzie, trochę currentgenowych śmieci. Część leci jako prezenty dla dzieciaków/młodzieży dzisiaj pod choinkę.
-
To, czego nigdy nie wezmę do ust.
Jeżeli chodzi o rzeczy, których nie próbowałem, no to nie ma czegoś takiego. Zawsze przynajmniej spróbuję, dla samego doświadczenia. Natomiast z rzeczy, które próbowałem - yebana galareta, w jakiejkolwiek formie. Nienawidzę. A z mięsem to już w ogóle hrrrrr tfu! Zaorać. Odruch wymiotny od razu.
-
Konsolowa Tęcza
W USA jest przede wszystkim problem z tym, że w większości miejsc masz do wyboru tylko jednego ISP. Dodatkowo, wszystko jest tak ułożone, że nowi ISP mają mocno pod górkę. U nas jest o tyle dobrze, że jest jakaś konkurencja, więc internet mamy w miarę szybki i tani. Tak czy siak, na kongres nie ma co liczyć. Sprawa rozstrzygnie się dopiero w sądzie.
-
Konsolowa Tęcza