Co do Namelessa, to wystarczy stać blisko niego, unik robisz przy pierwszym ataku zawsze w lewo (jakoś łatwiej;), jak robi zamach to zazwyczaj z lekkim opóźnieniem, więc trzeba mieć to na uwadzę. Zadajesz jeden, dwa ciosy, a jak zacznie ładować atak z piorunami, to więcej, jest szansa na stun;) Wczoraj na ng+ padł za drugim razem, za pierwszym zostało mu odrobina życia i chciwość mnie zgubiła;) Zdecydowanie więcej problemów sprawia mi Champion, z 10 podejść za każdym razem;) Btw. Kuźwa te proof of concord to jakaś kpina, w way of blue jeszcze nie zdarzyło mi się żeby mnie ktoś przyzwał, a farmienie tego na silver knightach to jakaś masakra - 10 itemków wpadło po kilku godzinach:(