Janusz Gamingu

Rayos, niestety już nic nie ma

Śmieszna historia. Konsola pochodzi z nagonki od znajomego, który dał cynk że był u jednego gimba po snesa dziewice i tamten miał jeszcze na sprzedaż sporo tego na widok czego cytuje "zes.rałbym się na miejscu." Za tego PSX'a zamieniłem uwaga uwaga...... smart watcha 2 Gimb, miejscowy. Kolekcję podobno dostał od wujka, który jak usłyszał, że gimb gra na konsolach ucieszył się że będzie kontynuacja zbiorów

Długa historia, ciężkie negocjacje, niepewność do ostatniej chwili i jest... DLA TYCH CO SIĘ ZNAJĄ

Mevek, może jesteś zorientowany czy w obu wersjach gry (bundle z konsolą i kolekcjonerka) siedzą te same mapy. Day one z paczki z konsolą ma cięższego boxa.

Dawno nic nie wrzucałem. Aż nie wiem od którego pudła zacząć... EDIT..... doszedłem

Ja pitole jak to za(pipi)iście wygląda.

Efekt o którym mówisz występuje przy mniejszych konstrukcjach na dość niskich głośnościach. Dobrze dobrany zestaw odpowiedniej wielkości nawet na dość dużej głośności daje dźwięk czysty, bas nie dudni i całość nie męczy przy dłuższym słuchaniu (pewnie wiele osób złapało się na tym że startując z wyjściowej głośności po pewnym czasie ją zmniejsza bo dźwięk robi się męczący). Nie raz zdarzyło się w coś pograć tak, że wybuchy było czuć na podłodze i kanapie. Oczywiście każdy głośnik ma swoją specyficzną charakterystykę pracy i po przekroczeniu pewnej głośności każdy zaczyna gorzej brzmieć. Mniejsze konstrukcje mają ten punkt o wiele wcześniej. Zwróć uwagę, że w salonikach hi fi, pokoje do odsłuchu wcale nie są większe niż Twoje wspomniane 16m2. Jest tak nie bez powodu.

Dobre oko Hum Stereo, spięte na bi-ampie z układem wzmacniającym, który dwa lata z rzędu dostał eisę. W kwestii wielkości pokoju. Mitem jest to, że duży głośnik wymaga dużego pomieszczenia. Duże dobrze wzmocnione kolumny bardzo łanie i naturalnie grają po cichu, dając wysokiej jakości dźwięk, który nie męczy.

Skarby z piwnicy goty.

Dreamcast moje oczko w głowie. Pod koniec 2014 udało mi się wyrwać na ebayu nówkę, to dopiero była podjarka.

Print screen z niedzielnego sprzątania szafy. Lubię patrzeć jak tego wszystkiego przybywa.

Gdybyś zastosował coś takiego, to możesz to przymocować do tylnej ścianki szafki. Szerokości są różne do wyboru. Boki kryje się zaślepkami, a na poszczególne kable docinasz okienka w odpowiednim miejscu, reszta kabla zamknięta jest w środku + łatwo się otwiera.

Labtec, gdzie kupiłeś białasa? Wpada w oko

Mevek, zaplanuj gdzie będzie tv i cały sprzęt + ewentualnie głośniki a potem niech elektryk powkopuje przy wykończeniówce stosowne kable i wkuje rynny w ścianę. Sprawdzone i za nic bym nie zmienił tego rozwiązania. Finalnie jeśli chodzi o tv efekt jest taki: Pamiętaj, że rynna do tv musi pomieścić w sobie minimum 6 kabli, no i wszystko musi elegancko dać się przeciągnąć z wtyczkami. Audio ze ściany wyprowadzasz w postaci gniazdek w stosownych miejscach a wszystkie kable zbiegają się i mają wyjście ze ściany za ampli. Gniazdek jest full do wyboru, poglądowo np takie: Osobiście polecam takie z białą ramką, bo jak masz tylne głośniki wyprowadzone wysoko na ścianie, a nie wieszasz ich na dany moment, to gołe gniazdka wizerunkiem nie szpecą ściany.

Jak tam Panowie. Dzieje się coś w temacie? Dajcie znać, bo długi czas byłem poza obiegiem. PS. Wpadam do spożywczaka po pourlopowe zakupy i trafiam na.... Yano

Poszło

Szpilki na propsie u salonowiczów