ornit

Ja (pipi)ę, juz zapomniałem jak nudne potrafią być questy. W Cata levelowanie idzie mi jak krew z nosa. Gdyby nie bandy randomowych retardów levelowałbym przez instancje bo mam insta-queue jako tank. No nic, przynajmniej fajnie znów widzieć masę ludu w zielono-niebieskim gearze.

Zgłos Microsoftowi

Jestes pewien, że była to kaczka a nie żaba ?

Auction House w Worlfd of Warcraft. Można dorobić się wirtualnej fortuny a potem spróbować to spieniężyć.

http://fightingstreet.com/folders/variousinfofolder/ripofffolder/ripoffpage1.html

To jeden z głównych patentów kreskówki. Cała gra jest taka prosta i każdy etap polega dokładnie na tym samym (trochę inaczej w dream mode, bo tam zdobywa się bazy lol), więc możesz się rozczarować. Bossowie tez bardzo się nie różnią. Tak jak wspomniano, w tej grze chodzi głównie o klimat. Co do poziomu trudnosci, to w kreskówce Kenshiro też nie sprawiało problemu wykańczanie całych gangów trzema ciosami. Wszystko zależy od tego jak kto odbiera ta grę. Ja powoli leveluję postaci i staram się pokonywac przeciwników w jak najlepszym stylu. To mi sprawia przyjemnosć. Ale tbh nie mógłbym tego nikomu szczerze polecić, to tylko dla fanów. Wszyscy ci, którzy oceniają grę na 5/10 mają niestety rację.

Epickie, ukradłem z SRK. Są do tego angielskie suby. częsć druga - Mester. Popłakałem się.

Prawda, to jest obecnie najbardziej męska gra. Nie siada się do niej bez gołej klaty. Tylko w prawdziwym męskim anime można obejrzeć prawdziwie męskie łzy http://www.youtube.com/watch?v=XdWHdkobdGc Gra jest mocarna, o ile ktos czuje ten klimat. Twardzi mężczyźni (pipi)ący 24h/dobę o miłosci nie każdemu mogą przypasć do gustu. Ja wsiąkłem. Akcji i bonusów jest tyle, że nawet XX-wieczna grafika nie przeszkadza, voice-acting nadrabia zaległosci tylko oglądanie po raz setny tych samych czterech superów może nieco znużyć (o ile ktos jest na tyle leniwy aby nie zmienić ich na nowe).

Fist of the North Star: Ken's Rage. Gra tak męska, że od samego grania w nią rosną włosy na jajkach.

Słabo

http://www.youtube.com/watch?v=9yigs_O3RI4&feature=player_embedded

Wyniki SBO 1st - Kuroda (Ken) / Nitto (Yun) / MOV (Chun-Li) 2nd - Kokujin (Dudley) / Haitani (Makoto) / Nuki (Chun-Li) 3rd tie - KO (Yang) / Ochibi (Yun) / Tokido (Chun-Li) & Mester (Yun) / Raoh (Chun-Li) / Higa (Ibuki)

Święta prawda! Ja dowiedziałem się, że w Bułgarii też używają słów typu "ch..." i "k..." w tym samym znaczeniu co my. Ale jak Pakistańczycy albo Turkowie zaczynają napierdalać to nic nie rozumiem.

gdzie jest krzyż?! gdzie jest krzyż?!

Widocznie oglądasz jedynie walki z Evo i murzynów z Gamestopu. Chun na wysokim poziomie ogrania jest naprawdę fajna do oglądania, zwłaszcza jeśli zna się system i tą postać. Ma najlepsze mind-game'y w całej grze.

Misiu, a wiesz, że na najbliższym SBO Kuroda będzie grał Kenem ? Już są walki z kwalifikacji ale nie chce mi się szukać. EDIT: A tak w ogóle to pogralibyśmy sobie kiedyś.

www.retroroms.net Jak ci nie zadziała to znaczy, żeś pierdoła jest

Podpisuję się pod tym, a jak chcą coś zmieniać to niech już wydadzą czwartą wersję sf3 a 3s zostawią w spokoju. Nemuś, jak znerfują Chun to kim ty będziesz grał :confused: ?

ILE?! U mnie już max 600g chcą na trade chacie.

Narodowość tak naprawdę nie ma znaczenia. Wszystko zależy od ludzi. Byłem w anglojęzycznych i polskich gildiach i w obu przypadkach trafiało się na bardzo "różnych" ludzi, dopiero w ostatniej (polskiej) spotkałem naprawdę dobrych graczy, z którymi przyjemnie mi się grało, póki nie wyemigrowali na inny server. Może dlatego, że mało gadaliśmy a każdy tylko farmił albo chodziliśmy fejlować w rajdach http://eu.wowarmory.com/character-sheet.xml?r=Xavius&cn=Midian gram rekreacyjnie @MakaPL może spotkamy się kiedyś na BG, bo jesteś w tej samej (pipi)owej battlegroup co ja

A setki belf dikejów o xywach Arthasxoxo111 biegających po Dalaranie krzyczących tylko inv plzzzz z +80AP na broni to co Mi się paladynem grało strasznie nudno, czy to dps czy tankiem (nie leczyłem nigdy). Zawsze wolałem warriora

:potter:

Nie oszukujmy się. Nawet jak na tamte czasy to gra była bardzo słaba a jedynym jej plusem były swojskie klimaty.

W takim razie to chyba nie ten temat jak chcesz sobie pograć w SFA3 :potter: A challenge na padzie spokojnie wyrobisz, trzeba tylko trochę potrenować ^_^ BTW O jakim treningu mówisz? Jakieś comba? Kara-demony?

DM zwykła sieczka, gdyby tam nie było transformerów na licencji* nikt by nawet tego nie ściągnął bo i po co. Liczę na dobrą kampanię (oby dało się grać kimś więcej niż Prime'm i Megatronem), sensowne wykorzystanie transformacji i może jakieś ogromne mapy MP, na których dałoby się polatać bo na razie bieda. *tzn w przypadku demka MP jakieś bezimienne mięso armatnie, tyle że z emblematami.