Skocz do zawartości

ornit

Senior Member
  • Postów

    6 055
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez ornit

  1. Byłem w Palladium i uważam Wardrunę za jedno ze szczytowych osiągnięć norweskiej sceny muzycznej. Przyznam, że kilka razy ziewnąłem ale z niewyspania. Nagrałem też sobie bonusowy utwór, który Einar zagrał solo. Może zrobię bootlega i zgram sobie na kasetę limitowaną do jednego egzemplarza. 

  2. GG to platforma do gry online. W tej serii nigdy nie było contentu typowo dla jednego gracza. 
     

    Co do warunków aby walczyć z prawdziwym bossem to nie można przegrać ani jednej rundy ale…można przegrać walkę wiec kiedy przegramy rundę, podkładamy się i wciskamy kontynuację i dochodzimy tym sposobem do bossa.

  3. Wróciłem z kina. Nie rozumiem zachwytów. Film słaby, rozciągnięty. Dla osób nieobeznanych z książką będzie równie niezrozumiały co ekranizacja Lyncha (która tak w nawiasie dzięki swoim dziwactwom była przynajmniej ciekawa

    Spoiler

    27954021.gif

    ). Film mógłby być spokojnie o godzinę krótszy. 

     

    Paul, Leto i Baron na plus. Reszta nie zapadła w pamięci.

  4. No tylko, że niesprawiedliwie zestawiacie Bamco z Capcom. Na czas wydania ostatniej edycji SF5 wersja pudełkowa zawierała wszystkie dostępne postacie z DLC a w Tekkenie to jakaś kurwa porażka i cwelenie fanów białą kiełbasą z chrzanem.

    • Haha 1
  5. Ja pierdolę jaka ta gra jest zajebista. Dawno nie śledziłem fabuły z takim zainteresowaniem bez skipowania dialogów i cut-scenek. Gra mi się w to bardzo dobrze. Niby znowu Kamurocho, niby znowu biegamy po mieście i rozdajemy wpierdol, ale jest zupełnie inaczej.

    • Plusik 4
  6. TALES OF ARISE

     

    60h na liczniku. Fabułę przechodziłem na poziomie trudności normal a resztę poleciałem na poziomie "story" (są 4: story, normal, moderate, hard). Gdybym nie oglądał filmików i nie czytał dialogów (które można skipować lub przyspieszać) zmieściłbym się w duużo krótszym czasie. Farmienia w grze nie ma dużo. Nawet jak na puchary typu "wykuj x liczbę broni/akcesoriów". Jest za to dużo contentu odblokowującego się po przejściu gry. Do tego dochodzi wędkowanie, które z początku irytuje, wydaje się frustrujące ale w gruncie rzeczy ma jakiś tam cel w grze. Backtracking wspomagany jest systemem teleportów, dzięki którym z dowolnego miejsca na mapie możemy się przenieść w większość lokacji na świecie (czasem tylko w dungeonach trzeba trochę pobiegać żeby dostać się na miejsce). Ogólnie platyna jest dosyć prosta (zwłaszcza jak mykniemy sobie wszystko na easy) i zarazem czasochłonna bo wymaga zaliczenia wszystkich atrakcji oferowanych przez grę na ok 95%.

     

    Ocena trudności platyny: 3.5/10

    • Plusik 7
    • Dzięki 1
  7. 7 godzin temu, estel napisał:

    Czemu traktujesz to jako minusy?

     

    IMO to bardzo dobrze, ze gra pozwala na sejw w kazdym momencie bo to znaczy, ze mozesz zapisac i wyalczyc gre kiedy chcesz, a nie ze musisz blokowac sobie X czasu na dungeon.

    Teleporty tak samo - szanowanie czasu gracza. Jakbym mial biegac z buta wszedzie to gra bylaby sztucznie wydluzona.

    Zgadzam się, że jest to ogromne ułatwienie ale moim zdaniem niszczy immersję. Można oczywiście z tego nie korzystać ale np ja jestem słabym człowiekiem 

  8. Właśnie przeszedłem grę. Na normalu zajęło mi to 43h (53lvl). Po 3/4 nie czytałem już dialogów ani nie oglądałem filmików bo nie dałem rady temu całemu patosowi wylewającemu się z gęb naszych bohaterów przy każdym dialogu. Rozmowy w tej grze ewidentnie pisała osoba nie mająca żadnych znajomych, rodziny ani przyjaciół bo wszystko wygląda jak przepisane z jakiegoś socjalnego poradnika dla hikikomori. Jeszcze pomęczę się żeby zrobić platynkę choć ten 100lvl wydaje mi się niedorzecznie wręcz pojebany.

     

     

    Sama gra jest ok ale tak jak napisałem, w pewnym momencie bardzo chciałem ją jak najszybciej zakończyć. Grałem po 1-3h dziennie.

    minusy:
    -podniosłe dialogi, w których przy każdej nadarzającej się ku temu okoliczności zapewniamy swoich towarzyszy o niegasnącej w nas przyjaźni.
    -wstawki anime wyglądające gorzej od renderów. No co jest kur...:dynia:?!?!?!

    -nie wiem czy na hardzie tak jest ale można robić sejva w 98% miejscówek w każdym momencie kiedy się chce. Kiedyś tak grałem na PC.

    -podobnie z teleportami. Niemal z każdego miejsca można się w dowolnej chwili teleportować gdzie tylko zechcemy.
    -każdy dungeon to schemat: główny korytarz +opcjonalna (krótki korytarzyk+pokoik) odnoga ze skarbem. Żadnych udziwnień żebyśmy się przypadkiem nie zgubili.

     

     plusy:

    Spoiler

    Tankgirl Kisara:ohboy:

    -dużo broni

    -jakaś tam customizacja wyglądu
    -walki są całkiem dobre choć niekiedy chaotyczne i mega powtarzalne.

    -fajny bajkowy klimat. Niektóre miejscówki są bardzo ładne.

  9. dissection.jpg
    Oficjalna reedycja Dissection z 2013 roku. Album Live ze Sztokholmu zarejestrowany w 2004. Ktoś wystawił to na Allegro za 199 zł nówkę w folii. Pamiętam, że kilka lat temu ta płyta leżała na tym serwisie dłuuuugi okres czasu a ja jej nie kupiłem i bardzo tego żałowałem. 199 PLN za reedycję? Jeśli ktoś orientuje się jak wygląda sprawa z wydawnictwami tego zespołu to wie jaki to obecnie biały kruk.

     

    Biografia Bathory, wydanie polskie. Dodruk (podobno 100 sztuk), który kosztował mnie ok 160 zł z paczkomatem. 

    Mam też ostatni album Moniki Brodki z autografem ale kupiłem go wcześniej i zapodział się gdzieś pomiędzy albumami.

    • Plusik 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...