Treść opublikowana przez ornit
-
Street Fighter V
Ja nie żałuję. Włączam co piątek żeby pozaliczać wszystkie misje, pograć rankedy i casuale, potrenować combosy. Potem kupuję kostiumy, areny i postacie. Sprawia mi to radość.
-
Zakupy growe!
Dzięki Dave!
- TEKKEN 7
- TEKKEN 7
- Shenmue 3
-
Killer Instinct
Zapowiedzieli nową postać - brata Thundera, Eagle. http://shoryuken.com/2017/05/28/eagle-will-join-killer-instincts-roster-in-june/
-
SUPER STREET FIGHTER IV
https://www.gamespot.com/articles/updated-street-fighter-4-with-more-characters-head/1100-6450343/ Na iOS szykuje się latem SFIV Champion Edition z trzema "nowymi" postaciami
-
Injustice 2
Deadshot fajna postać jest
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
1) Nie mam miejsca gdzie mógłbym go postawić. 2) Jeśli już to chciałbym japoński tego typu https://farm4.staticflickr.com/3955/15566130997_0cce5eaf4d.jpg Sprowadzenie czegoś takiego kosztowałoby fortunę a ja mam też inne wydatki. 3) CPS2 suicide. Po latach w płytach siada bateria i gra "umiera". Trzeba wysyłać do JP na regenerację albo szukać kogoś kto znałby się na przywracaniu boardu do życia. Sam bym się tego nie podjął ale jest to możliwe http://cps2shock.emu-france.info/
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
Dla mnie 3s i a3 to idealne gry i nie wymagają remasterowania :D 3s to też jedyny powód, dla którego trzymam pierwszego xa i x360 nadal w domu :) W 3s OE zmieniałem grafikę na jak najbardziej oddającą oryginalne doznania :) edit: DigitalFoundry nigdy nie zawodzi! Super, że im się chciało zabrać za ten tytuł!
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
Ja nadal czekam na perfekcyjny port Super Turbo. Najbliższy ideałowi był ten z DC i z Capcom Classic Collection 2. Pierwszy miał zwalone proporcje/grafę a drugi 2 dodatkowe klatki input laga.
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
http://www.eurogamer.net/articles/2017-05-24-ultra-street-fighter-2-the-final-challengers-review W sumie to wszystko prawda i nie spodziewałem się innej opinii ale gdybym miał Switcha to pewnie bym kupił bo jestem fanem sf.
-
TEKKEN 7
Nie mam dostępu do aktualnych rankingów ale przez wiele miesięcy w 2015 roku Tekken 7 był najbardziej popularną grą w japońskich salonach. Podobnie wcześniej było z Tekken 6, który królował chyba przez dwa lata na pierwszym miejscu więc te oceny nie wzięły się z nikąd. W dodatku T7 nie ma teraz praktycznie konkurencji w tamtych regionach bo inne kluczowe gry multi to Gundamy, pewnie jakieś Dragonbale i Ultra Street Fighter IV
- TEKKEN 7
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
W oryginale nie był wcale lepszy :D
-
Konwenty
Ale bym chciał żeby mi drugiego Omnibusa X-Menów podpisał Ale pewnie i tak się nie przepcham przez to konwentowe bydło więc sobie daruję.
-
Polski Black Metaluch
Ja widziałem ich na Rzeczypospolitej Niewiernej w roli pierwszego supportu przed Behemothem i wypadli niesamowicie.
-
Injustice 2
Bo mam oczy. Poza tym grałem w poprzednią część jak i inne gry tego studia i po nabytym doświadczeniu wnioskuję, że gra jest drewniana. edit: nie Znaczy to, że kiedyś sobie jej nie kupię. Ale tak jak zostało napisane to już wcześniej lepiej poczekać na wersję GOTY, która ukaże się na 99% z wszystkimi DLC i połowę niższą ceną.
-
Injustice 2
Drewniana gra ale łatwa platyna.
-
Pochwal się...
Mam ostatniego Stinga i "The man who sold the world" Bowiego. Oba brzmią niesamowicie :)
-
Pochwal się...
Back on Black mam tylko 4 płyty. Dwie Burzum "Filosofem" i "Belus", które są jedynymi winylowymi wydaniami. Jedna Johnny Casha i "De Mysteriis Dom Sathanas" Mayhem. I co jest najśmieszniejsze to wszystkie brzmią świetnie. Jednak nie sposób się nie zgodzić, że (pipi)owa muzyka została (pipi)owo nagrana/wyprodukowana. Większość 1st press małych niezależnych wytwórni przyjeżdża do mnie uwalona w postprodukcyjnym syfie, wytarta i porysowana. Większe wytwórnie nie mają tego problemu. Co się zaś tyczy biednych jakościowo remasterów to oprócz Death, które po prostu chciałem mieć koniecznie na winylach bo nie mam ich na CD, to sprawdzam na discogs i forum stevehoffman gdzie są tłoczone. Większość tych, które posiadam powstało z oryginalnych źródeł.
-
Pochwal się...
Ja, mimo tego, że mam dosyć mieszane odczucia nt winyli to jednak muszę przyznać, że nawet giereczki nie sprawiają mi takiej przyjemności po powrocie do domu jak odpalenie konkretnej płyty. Włączam wtedy gramofon i wzmacniacz. Potem kładę na blacie płytę, po czym delikatnie przejeżdżam po niej węglowo-welurową szczoteczką aby zebrać te kilka drobin kurzu, które zdążyły opaść na dysk po wyjęciu go z ochronnej koszulki. Następnie uruchamiam ramię, które opada na płytę a ja rozsiadam się w fotelu smakując ulubioną kanapkę z szynką i odpływam w wyobraźni do świata rządzonego przez demony, wojnę i przemoc ;) Obecnie wolę kupić w miesiącu 3-4 nagrania niż jakąś grę. Mimo wad to bardzo zajmujące hobby :)
-
Pochwal się...
Oj to zależy! Trzaski, błędy produkcyjne, pofalowane płyty, zarysowania i przetarcia. Mógłbym tak wymieniać. Nie piszę już o takich czynnościach jak czyszczenie/mycie płyt w specjalnie przygotowywanych roztworach. Trzeba mieć sporo samozaparcia żeby się w to bawić. Tylko, że potem trochę bardziej docenia się samą muzykę, kiedy przypomnimy sobie ile włożyliśmy w to wysiłku. Jeśli mam być obiektywny to określiłbym to "sztuką dla sztuki" i wątpię, że gdybym posiadał obecną wiedzę i doświadczenie, chciałbym się znowu przesiadać z płyt CD. Tam odpalasz/wypalasz i słuchasz. Tutaj jest rytuał. Czasem zakończony miernym skutkiem niezależnym od nas. Ale za dużo kasy już w to wtopiłem żeby się wycofywać ;) Ale fakt wiele płyt brzmi genialnie. Tylko, że tak jak napisałem na początku to totalny random bo może się trafić niedający się słuchać porysowany szmelc i trzeba wymieniać.
-
Diablo III - something is coming!
Ja pamiętam jak kupiłem diablo na płycie> Instaluję, włączam tam po rosyjsku! Musiałem przestawić język w konsoli z angielskiego na polski żeby móc grać po polsku bo angielskiego nie było i z tego cow iem nie dało się z tym nic zrobić!
-
Ultra Street Fighter II: The Final Challengers
Problem polega na tym, że w ogromie gier na Switcha (dobra adekwatna nazwa dla tej konsoli lol) tradycyjny SF2 z poprawionym sterowaniem powinien zejść jak ciepłe bułeczki nawet mimo swojej po(pipi)anej ceny :D Zresztą, gdybym miał konsolę Nintendo sam bym to pewnie kupił żeby mieć jakąś alternatywę dla Zeldy i...Zeldy...eeee...