Treść opublikowana przez iluck85
- Dwa pedały
- Dwa pedały
-
Dwa pedały
Kupiłem dzis spd- 1 raz w zyciu :) Pogoda słaba do testów. Pedaly mam m540 i buty m089. 520 kazali odpuścić, bo średnie i szwankują podobno, a 540 nie do zajechania. Buty spoko, na klamrę i rzepy. Tańsze maja rzepy, kumpel polecił zapięcie zeby lepiej trzymało. Zobaczymy z czyms to sie je :)
-
Dwa pedały
Nikt mi tu nie odpisał, ale napisze wrażenia. Po wielu latach jazdy na typowym MTB i romansie z rowerem crossowym, skończyłem finalnie z nowością pod tytułem" Gravel" W skrócie- rower Gravelowy, to taka szosa z kołami podchodzącymi pod MTB. Nie ma pozycji szosowej- leżącej, nie ma amora z MTB i bieżnika z kół MTB. Jest karbonowy widelec, hamulce tarczowe, wygodna pozycja z barankiem. Taki mix. Nie umęczymy się na asfalcie, ale można sobie zjechać z głównej trasy i śmiało da radę w trudniejszym terenie. Jazda po korzeniach to już nie. Kupiłem budżetowo- Kellysa Soota 30. Nie wiedziałem do końca czy mi przypasuje taki rower, pozycja, kierownica itp itd. A miałem w głowie Treka Checkpointa ALR 4. Katalogowo 6999, ale dobre -15% można uszczypnąć. Więc 5500 by było finalnie. Mnie Soot kosztował 3700. Po 40km jestem zakochany w tym rowerze i gdybym wiedział że tak mi siądzie i znowu zachce mi się śmigać na rowerze, to bym wziął tego Treka. Może za rok zmienię. W Kellysie z racji ceny mam najniższą grupę- Claris. Trek ma Tiagre. No i hamulce mam mechaniczne, a Trek już hydraulika. I tutaj opinie sprzeczne, bo odczuwalnie gorzej hamuje, ale sam mechanizm hamulca mniej skomplikowany, wymaga mniej uwagi. Są plusy i minusy jak wszystkiego na tym świecie. Także jakby ktoś szukał roweru do miasta, lubi czasem zjechać w boczną ścieżkę, a nie uprawia jakiegoś "downhillu" czy jazdy po korzeniach, to polecam Gravela. Jeszcze rozkminiam jak wypada 1 plat z przodu, ja mam 2 przełożenia, ale droższe modele mają już jeden plat. Ciekawe czy nie braknie momentami przełożenia.
-
japko
Keynote chyba wrzesień/październik? Premiera od razu po pokazie, ale u nas ciut później.
-
Wody, napoje, soki itp.
['] to się przerzucam na niegazowaną, bo tych zero nie dam wypić pół litra.
-
Wody, napoje, soki itp.
Pepsi w z biedy można omijać, bo to kolejne ZERO po Lime, Ginger czy MD.
-
japko
Air jest pomyłką przy aktualnej cenie. Nie patrz na ceny reselerów, ale popatrz na markety typu Saurn/MM. Oni mają czasem prawie tysiąc taniej. I na teraz lepiej dołożyć do Pro, chociażby że ekran ciut lepszy- ale nie wiem czy normalny user wyczai różnice. Można też poczekać, będzie mały update- po cichu kolejna poprawka klawiatury, obniżą cenę.
-
Sekiro: Shadows Die Twice
NG++ Ja do teraz nie pokonałem tego mocniejszego w 1 lokacji Bossa na oczy nie widziałem jeszcze...
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Shenmue HD Colection
Shenmue w 1999 było crapem Ludzie tu ładnie pływają. Na rok 1999 gra niszczyła i była tym czym teraz było DKS czy wyżej wymieniony DMC, ale część pierwsza na PS2. Nie wytrzymała próby 20 lat i dzisiaj może odpychać. Ale żeby napisać że crap w dniu premiery Kazuo, może zostań dalej przy tych swoich Residentach i powiększaniu epena o następne platyny I nie kumam motywy z czekaniem, bo nie pamiętam żebym jakoś specjalnie nie miał co robić i czekał aż wybije odpowiednia godzina.
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Szkoda, ze tam na rogu karta nie mozna płacić.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Halo: The Master Chief Collection
Będzie nowe wydanie w pudełku dla XO z Reach?
-
Zdjęcia naszych aut
Ciekawe czy te elektryki rozwiną skrzydła czy moda minie. Niby EKO to wszystko dziś, a produkcja akumulatorów już eko nie jest i jest gorsza dla środowiska niż spalanie aut. Benzyna z dziwnymi dodatkami, a branża paliwowa idzie w stronę coraz droższej ropy. Ciekawe.
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Dokładam 9zł i mam pod nosem dlatego wysyłka odpada, bo zamówię za 230 ale z wysyłką i tak pod 250 podbija. Więc już różnicy nie robi. Poczekam do piątku, chyba że MON za ćwiczenia wypłaci jakiś sensowny hajs, to wtedy #(pipi)acbiede.
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sekiro: Shadows Die Twice
270 nie dam, ale poczytam opinie w tym temacie, zawsze można skoczyć w sobotę po gierkę
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sekiro: Shadows Die Twice
Ale cenowo tragedia, 269zł w lokalnym markecie. W necie 229/239, ale z wysyłką rewelacji nie ma i zawsze jest opcja że nie dojdzie w piątek. Lipa trochę...
- 3 919 odpowiedzi
-
- sekiro
- shadows die twice
- fromsoftware
- ps4
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Energy Drinki
Kupiłem dwa Loco Roco i.... Musiałem wyjść ponownie po sprawdzonego Blacka
-
Dwa pedały
Pany, a ktoś tu ogarnia temat Gravela? Strasznie podoba mi się wizualnie Kellys, ale tyle za tę markę nie dam Chodzi mi po głowie ten: https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-na-szuter/checkpoint/checkpoint-alr/checkpoint-alr-4/p/22628/?colorCode=black Trasy mam mieszane i mam sporo asfaltu- gdzie MTB odpada i się pozbyłem. Mam też teren przełajowy. Trochę lasu, łąki, ale utwardzone i żadne wyczyny- tutaj typowy szosowy odpada i Gravel wydaję się najlepszym rozwiązaniem. Ktoś zna temat tego typu rowerka?
-
Energy Drinki
No mi najlepiej wchodzi zielony Z tych egzotyków to Doctor jeszcze ujdzie, Hamiltona spróbowałem 2 razy. Te zero cukru totalnie omijam. Zielony taki klasyczny dla mnie. Z rockstara to też classic, czasem fioletowy.
-
Energy Drinki
R20 to był najmocniejszy energetyk na rynku i go wycofali już kilka lat temu Znajomy miał dystrybucję u nas na Gang Albanii, pojechałem raz po 10 palet tego do Łodzi Nawet smakowało. Ostatnio udało mi się dorwać tego słynnego Loco Roco, jak napój, a nie energetyk. Nadal uważam zielonego za najlepszego jeżeli chodzi o smak. I podziwiam ludzi co kupują te napoje zero, bo to dramat w smaku. Nie wiem jak to może smakować.... Mountain Dew też skopali jak zrobili z niego zero kalorii, tego się pić nie da. Pepsi miała kiedyś Twist, było dobre. Te Lime czy nowa Ginger to tragedia. Zrobiłem łyka i oddałem. A co do puszki 0,5 litra, to jeszcze są monstery w większej puszce i mają fajne zamknięcie. Jeżeli chodzi o nasz rynek, to rządzi Black. RB żeby podjąć walkę zjechał z ceną do 3,99 albo 2pack w cenie 7,99. 5 i 6 zł nie ma prawa bytu, ale trafiają się takie ceny. Brand robi swoje. Monster do brand Coca Coli i oni to rozprowadzają, kiedyś Pepsi miało Adrenaline i mega dobre było, teraz maja pod sobą Rockstara. I dobrze, że poszli w mniejsze puszki, bo te duże i tak się nie sprzedawały.
-
Spyro Reignited Trilogy
Dzięki, chodziło mi wlasnie czy jest przypisane do konta. Przejdę i puszczę dalej, bo pudełek juz nie zbieram :)
-
Spyro Reignited Trilogy
Wersja pudełkowa- to można normalnie odsprzedać? Coś mi mignęło, że jedynka na płycie, reszta się ściąga jako update?
-
Pieprzenie
Tak jak piszesz. Eot
-
Pieprzenie
Jak wygląda na zamek tłumaczyć nie trzeba. U nas to wygląda najczęściej tak, że jadąc prawym, a na lewym coś jest ruch po lewej idzie szybciej niż prawy "zdrowy" pas. Dlaczego? -jeden wpuści na zamek -drugi wpuści 4 od razu -z lewego na prawy chce usilnie się wbić -ten z prawego uważa tego na lewym za cwaniaka i siedzi na zderzaku pojazdowi przed -inny zablokuje lewy już na początku w obawie że potem go nie wpuszczą -ZAWSZE się znajdzie kilku którzy muszą ogarnąć fejsa/forum i przed nimi miejsca na zestaw albo kilka aut Prawie kwartał się męczyłem jak poprawiali zjazdy na A2. Jak był zablokowany pas, to oba szły równo w miarę stabilnie. Jak nikt nie blokował, to na prawym staliśmy, a lewy zapierdalał. Dlatego jazda u nas nie ma sensu. Ale to już problem naszej mentalności i kultury. Im dalej na zachód tym lepiej, u nas nadal dzicz. W innych krajach kierowca w osobówce ma mózg i potrafi ogarnąć że w tym większym ma trudniej, potrzeba więcej miejsca, wjazd w złą uliczkę może się czasem źle skończyć. Tam wjadą prawie do rowu/krzaka żeby dużemu ułatwić. A u nas? No cóż Jedziesz za wolno, to jesteś debil i tamujesz ruch, jedziesz max 90 i tak jesteś debil, bo niesiesz śmierć na drodze. Stanąłeś na jezdni żeby spr czy na bank dobrze jedziesz, to jesteś debil. Wszystko okraszone januszem z wąsem i śmierdzielem I codziennie jaśki jadą obwodnicą miasta do chaty, zaraz będzie w progu własnego domu i nie może jechać ZA "tirem", bo to jakaś ujma. Trzeba wyprzedzić a 50m przed zjazdem NAGLE mu się przypomina że tutaj jest jego zjazd z autostrady i cyk przed zderzak. Przechodzenie ludzi między autami jak stoją w korku. W dużym jak Ci przejdą pod szybą to i ich nie zobaczysz, ruszasz i babci nie ma. I co? I nic, kierowca debil Typ w Golfie jedzie 70km/h na autostradzie, znak zakaz wyprzedzania i w lusterku sprawdza poziom w(pipi)ienia. Do tego cieszy michę i ma satysfakcje że Cię blokuje. Duży jest ograniczony czasowo, tachografem, czasem pracy, jazdy ( dwie różne kwestie) i wyprzedza, bo te 5-10km na trasie robi różnice i czasem tej godziny może zabraknąć. A on ma też dom i też chce być w domu, a nie siedzieć weekend w kabinie. Ale i tak jest debil którego trzeba nagrać i wrzucić na FB. Totalny klasyk w kraju- wyjazd z podporządkowanej w prawo- nic trudnego, 200 metrów dalej są światła i są.... czerwone. Robi się kolejka do tych świateł. Po co wpuścić? Trzeba dodać gazu, bo zaraz wyjedzie i będziemy się ślimaczyć. To jest totalny klasyk. Drugi klasyk to wyjechanie tyłem na drogę bez pomocy. Jeszcze się z(pipi)ią i zatrąbią. Tutaj z pomocą wychodzi pan spod monopolowego najczęściej W PL jak wjedziesz na drogę z ograniczeniem tonażowym, to policja/itd da mandat i pojedzie w długą. Ofcoz można tą drogą jechać dalej- ważne że mandat jest. W Niemczech czy UK policja zapyta w czym problem, koguty, follow me i pomogą. Chociaż tutaj się poprawia, bo jak nie ma innej możliwości dojazdu to odpuszczą, ale to już problem naszej infrastruktury. Duże miasta mają bazy logistyczne w obrębie żeby ruch dużych w samym mieście ograniczyć do minimum, także gonimy ten zachód. Jak jadę prywatnie, to nie nagrywam dwóch którzy się wyprzedzają i nie mrugam długimi. Chwilkę pojadę 90, potem dodam gazu i znikam im na horyzoncie. Ale ja wiem jak to wygląda po 2 stronie. No mnie jak ktoś chce wyprzedzić, to ja zwalniam żeby cały manewr trwał krócej. Ale w tej grupie też są jaśki którzy będą twardo trzymać tempomatem prędkość i pod wąsem komentować po co się brał za wyprzedzanie. Tyle z mojego biadolenia. Nie wybielam zawodowych kierowców, tam też są dzbany. Więcej zrozumienia i szacunku, sami i panami szosy nie jesteśmy. Każdy po zdaniu egzaminu na B powinien tydzień pojeździć sobie dużym. Sporo by to poprawiło na drogach, a tak zostaję jałowa gadka jak kurier vs klient. Ping pong w czystej postaci. A pasażer przed taksiarzem? Ok...
-
Pieprzenie
Prawnie kobieta z widocznym brzuchem jest zwolniona z zapięcia pasa.