Manifesto

Dostałem dziś swój egzemplarz, dzięki Dave! Nareszcie mam :) Gram na hardzie. Początek dość mocny, lepszy niż w Personie 4 i równie dobry jak w Personie 3. Bardzo podoba mi się muzyka, która tym razem jest zdecydowanie bardziej stonowana od wesołych i skocznych j-popowych utworów w poprzednikach. Czuć na każdym kroku, że gra jest poważniejsza niż czwórka. Póki co nie wiem co myśleć o postaci Morgana, ale jak dla mnie to ewidentny ukłon dla graczy, którzy uwielbiają Teddiego z P4. 2,5 godziny za mną, jutro gram przez większość dnia. Dobrze, że do soboty mam urlop :)

Ja tylko czekam na info od Dave'a, że wysłał dzisiaj. I od tej pory zaczynam odliczanie do przyjazdu kuriera. Biedne, inne, niedokończone gry, które będą musiały poczekać z miesiąc czasu ;) Nie będę nawet zaglądał na oceny tej gry wcześniej niż przed premierą. Cholera, że też ta gra nie mogła wyjść w lutym, kiedy miałem więcej czasu na granie :/

Zamawiałeś z UK? Jeśli tak, to nie masz co się martwić o celników, bowiem przesyłki z UE są poza ich zainteresowaniem. Co do kolekcjonerki - pojawiła się tutaj

Dziwna ta sytuacja z eMag.pl. Sam zamówiłem tam steelbooka, po czym jeszcze tego samego dnia gra zniknęła z oferty i pojawiła się już z wyższą ceną (249 zł) w statusie "towar wyczerpany". Moja zamówienie nie zostało anulowane, ale sam się zacząłem zastanawiać jak to będzie z jego realizacją. Zadzwoniłem więc do tego sklepu i konsultant zapewniał mnie, że nie będzie problemów z dostępnością. Zobaczymy, w dniu premiery mam zamiar do nich zadzwonić i się upewnić. Mnie osobiście wisi jaką mi przyślą wersję, bowiem z UK będę miał edycję kolekcjonerską, ale to pewnie dopiero tydzień po premierze, a chciałem zagrać od razu, po czym po otrzymaniu kolekcjonerki opchnąć zwykłą edycję na Allegro.

Pamiętam jak zagrywałem się w Call of Cthulhu na Xboxie. Gra, która tworzona była latami, tylko w niewielkim stopniu zaspokoiła moją ciekawość. Bardzo fajnie nawiązywała do opowiadania "Widmo nad Innsmouth", a ucieczka głównego bohatera z pokoju motelowego była świetnie zrealizowana. Problemem gry była jej nierówność, późniejsze lokacje i wydarzenia nie za bardzo się IMO udały, a szkoda, bo gra miała spory potencjał. Mam nadzieję, że nowa gra o tym tytule będzie dla fanów samotnika z Providence czymś więcej. ps. jeśli ktoś uwielbia klimaty Lovecrafta, polecam grę Eternal Darkness na GameCube'a. Jedna z najlepszych gier w jakie grałem w życiu, z prześwietnym klimatem i sporymi nawiązaniami do Levocraftowskiej "mitologii".

Mam pytanko, czy ktoś ukończył tą grę na konsoli? Pytam, bo mam swój egzemplarz (w ed. kolekcjonerskiej), ale nie zacząłem jeszcze grać. Niedawno przeczytałem, że twórcy przygotowuja patch poprawiający wydajność na konsolach. Strasznie mnie ciągnie do tej gry, ale nie wiem, czy na PS4 Pro granie w nią nie będzie mordęgą...

Możecie napisać o co dokładnie chodzi z tą sprawą zamówień na Personę 5? Dziś zamówiłem na emag.pl wersję w steelbooku, teraz patrzę, a zamówienia na grę są już niedostępne. m=Mam się obawiać, że nie dostanę swojego egzemplarza? Nie straszcie ;)

Co do zakończenia Persony 4, ja po uzyskaniu takowego czułem, że coś jest nie tak (wieloletnie doświadczenie w erpegach nie pozwoliło mi spokojnie na to spojrzeć) i automatycznie wczytałem sejwa. Wybrałem inne odpowiedzi i bingo. Ale faktycznie, można się było naciąć, uważam, że twórcy troszeczkę tutaj przegięli. A ja dalej rozglądam się dzisiaj za edycją kolekcjonerską. Jeśli do piątku takiej nie znajdę, zamawiam zwykłego steelbooka.

Świetna gra, prawdziwy postmodernizm w grach video. Urzekający klimat i prześwietna muzyka to największe IMO zalety tego tytułu. Mam pytanie - przechodzę grę p oraz pierwszy, trochę już mi się znudziło wykonywanie sidequestów (mam ich 40 %), chciałbym pociągnąć już fabułę do końca. Czy po wybraniu new game+ sidequesty będzie można wykonywać dalej, czy też po prostu przepadają?

Sam zamówię pre-order na tą Zodiac Age. Do lipca ogram już Personę 5 oraz Tales of Berseria (która w edycji kolekcjonerskiej czeka już u mnie na półce), a wakacje spędzę właśnie przy tym remasterze. Świetnie wygląda ten steelbook, palce lizać :) Co do gier Matsuno to pełna racja, Final Fantasy Tactics do dziś jest jedną z moich "gier wszech czasów", którą wspominam z ogromnym sentymentem, podobnie jak Vagrant Story (muszę jeszcze nadrobić Tactics Ogre na PSX, ech...). Szkoda, że ten twórca nie uraczył nas od dawna czymś nowym,

Aż dziw bierze, że ten topic jest pusty. Ograłem obydwie części całkiem niedawno i sądzę, że to świetne, mało znane u nas w kraju gry, które wciągneły mnie po same uszy. Fabularnie są oryginalne i nieoklepane, zapomnijcie o ratowaniu świata, tutaj mamy opowieść opartą o całkiem inne kryteria. Każda postać została świetnie nakreślona psychologicznie, członkowie klasy nr VII to prawdziwi indywidualiści, każdy ma swoje tajemnice, motywy i lęki a ich wzajemne relacje buduja świetnie opowiedzianą otoczkę tej niezwykłej przygody. Systemowo jest świetnie, prawie że rewelacyjnie. System turowy nie umarł, w tej grze jest mega wciągający i dający spore pole do popisu. Grałem na hardzie i niejednokrotnie musiałem kombinowac z ustawieniami slotów i kryształów Arcusa, choć prawdopodobnie dopiero na najwyższym gra dopiero daje w kość. Obie gry to zabawa na 100 godzin spokojnego grania (jedynka zajęła mi 110). Po ukończeniu drugiej części było mi tak cholernie zal rozstawać sie z klasą nr VII, że przez nastepny dzień podświadomie czułem iż czegoś mi brakuje. Świetne, niezapomniane dla mnie gry. Mam nadzieje, że trójka zostanie zlokalizowana. ps. serwis RPGamer.com (który bardzo cenię) uznał ToCS II za RPG roku 2016. Ogółem i pod względem fabuły.

Cześć! W Persony gram od drugiej, "peesiksowej" części (EP) i wprost nie mogę doczekać się piateczki. Trójkę i czwórkę ograłem na hardzie i mimo, że systemowo Persona 4 podobała mi się bardziej (mozliwość bezpośredniego wydawania komend w walce była jak złoto), to część trzecią cenię sobie wyżej, głównie ze względu na fabułę i klimat, nawet pomimo tego, że Tartarus został za bardzo rozwleczony (gdyby był połowę krótszy gra nic by nie straciła). z pewnością kiedyś wrócę do tych gier. Została mi do nadrobienia część pierwsza, którą ostatnio kupiłem na eBayu (ech...ten kurs dolara, gdybym poczekał kilka dni), a która dziś wygląda dość archaicznie pod względem technicznym i gameplayowym. Nie odstrasza mnie to jednak, grę zostawiam na lato. Póki co wtstrzymuję się z zamówieniem gry licząc na to (być może naiwnie), że Techland "da radę" i w przyszłym tygodniu bedzie można złozyć pre-order na edycję kolekcjonerską, która bardzo mi sie podoba (pomimo tej "bazarowej" torby).