Tak dla zobrazowania. Musisz walczyć z około 10cioma wykokszonymi przeciwnikami, gdzie oni atakują po 3ech na raz i nie ma opcji pojedynczo. Jak uporasz się z 3 takimi grupkami, to jest chyba ostatni kozak... Samemu nie ma opcji by to ogarnąć, chyba że na setnym poziomie bądź większym... Nie daje rady nawet z dwoma randomami (dużo mocniejszymi ode mnie) plus nawet jednym npc...