GSPdibbler

Zamówiłem preorder myśląc "to przecież Naughty dog, co może pójść nie tak?", teraz myślę o anulowaniu zamówienia. Jedynka ponownie rozpaliła we mnie miłość do elektronicznej rozrywki i przyebala wirtualnym liściem po ryju. Może dlatego że jestem ojcem tak łatwo było mi się utożsamiać z Joelem i przeżyć jedna z najlepszych przygód z grami. Czytając spojlery (tak, nie mogłem się powstrzymać) czułem zażenowanie i niedowierzanie że to może być prawda. Może to taki chwyt Sony, 1 kwietnia, proszę żeby to nie była prawda. Nie zabijajcie tej marki.

3 minuty temu, - V - napisał:

Przecież boss Tachibana Muneshige w zadaniu pobocznym przed opuszczeniem 1 regionu to jest jakiś (pipi) żart. Jak tego skvrwysyna pokonać? 

Taki kamyczek jest na arenie. Można się za nim chować, trochę nie po samurajski, ale s(pipi)iel jest niemożliwy.

11 godzin temu, da$io napisał:

Gdyby nie moc to pierwsze PlayStation nie odniosłoby tak ogromnego sukcesu. Takie gadki, że moc się nie liczy to nie są ani szczere ani zgodne z realiami konsolowej rzeczywistości. Tu zawsze chodziło o MOC.

Nie zmienia to jednak faktu, że mijająca generacja była chyba najbardziej jałową w historii. Skoki na kasę, zero kreatywności, zastój zarówno technologiczny jak i twórczy...słabo, bardzo słabo.

To powiedz to gamecubowi który bebechami niszczy ps2, a kto pozamiatał każdy wie.

W oryginale ten miecz na plecach jakoś wyglądał przy tej kreskówkowej grafice. W nowej wersji wygląda śmiesznie takie coś na plecach, mogli doyebać większy. Przez ten miecz przed oczami dla mnie niegrywalne

Ludzie którzy nie mieli gogli na głowie nie wiedzą jak to naprawdę wygląda, i jaka immersja dochodzi. Głupie darmowe PlayRoom potrafi dostarczyć. Tu zapowiada się sztosik. Ciekawe jak to będzie chodziło na Windows Mixed Reality bo takowe posiadam. Na pewno będzie upośledzone sterowanie przez te kontrolery które projektował szympans (człowiek nie mógłby czegoś tak głupiego wymyślić ).

Wez nie (pipi).

20 minut temu, Michał_K napisał:

Ten moment w którym Twoja tyrolka łapie 4 sąsiednie i kończysz pajeczyne połączeń.

Tylko w death stranding takie emocje.

Albo gdy tyrolka Cię opuszcza w przepaść

Miałem tak z czyjąś tyrolka, schodzę i w pizdu towar w dół razem ze mna, uszkodzenie 50% dół na bani.

No spoko, dzięki za przydatne info. 

Czy na początku 3go epizodu jest dostępny gdzieś środek transportu? Bo nie wiem czy ominąłem, czy może przepadł bo miałem małe problemy w drodze do portowego. Nie chodzi o to że nudzi mi się z laczka, ot tak z ciekawości. Czy może mam podprowadzić auto żółtym koleżkom w którym tak ochoczo chcą mnie zapoznać?

Ma miejsce.

Przecież każdy wie ze ta gra to przynies towar od punktu A do punktu B. Nie rozumiem czemu komuś pęka tyłek, jesli graczom podoba się ta wizja gry i świata? (Po paru godzinach zaliczam się do tego grona, akcja z wynurzonymi roz(pipi)ała mi banie). Chcę nosić paczki jak poyebany.

Śmiem wątpić. No kuzwa ile można czytać bezsensowny bełkot.

Ale (pipi)isz kocopoły.

5 minut temu, Josh napisał:

Jedyna magia jaka tu działa to magia mojego wolnego czasu połączona z wrodzonym masochizmem. 

 

 

 

 

 

(pipi)isz kocopoły.

3 minuty temu, Kron997 napisał:

Zwróciliście uwage na napis "Game Over" na ścianie przy pierwszym spotkaniu z Deadmanem?  Przecież to czcionka z...

 

 

  Pokaż ukrytą zawartość

pierwszego MGSa <3

 

 

Ogólnie pachnie tutaj Metal Gearem niejednokrotnie. Skubaniec gra na nostalgii 

 

 

Eurogamer pisał, że jeśli ktoś ma inne preferencje czy zwyczajnie nie jest przygotowany na tą nowość to musi sobie dawkować posiedzenia bo inaczej odepchnie na koniec pokoju.

Tylko czym jest ta nowość Preferencje to mam, bo uwielbiam sci-fi i fantasy. Tylko chodzi mi o nudne misje podaj/przynies/pozamiataj, nie wiem czy podołam. The outher worlds po pierwszej planecie odrzuciło i wróciłem do Tormenta. Na początku spoko, a pozniej to scenariusz pisały chyba lesby z pomocą feministek. Nie rozumiem tak wysokich ocen, jeśli fabularnie jest to poziom 6to klasisty.

No obejrzałem kawałek początku na youtube i strasznie siada na banie ta otoczka i klimat. Tylko te kurierskie mnie martwią. Potrafie spędzić w ratach, w grze,  niemało godzin np. Days Gone. Tylko gra musi mieć to coś, w sumie Days gone miał słabe recenzje, a siadł mi niemiłosiernie. Gra Kojimy zbiera niezłe. Chyba jutro idzie wymianka, bo lokalny sklep/wypozyczalnia ma na stanie.

Sandboksy walą klocem. Nie mam czasu na zapier... (pipi) qestów po 2 godziny dziennie zeby zobaczyć 1 filmik kojima experiance. Dlatego pytam czy to wciąga, te noszenie paczek. Czy jest to na zasadzie "przynieś mi 10 kwiatów dwugrotu"?

12 minut temu, Kron997 napisał:

 

znosi na boki i lecisz na ryja. Spowalnia i to fest, oczywiście jest to uzależnione od kilogramów. Będąc w podróży napierdzieliłem porzuconych paczek na plecy po sam gwizdek. Poruszał sie jakby chciał a nie mógł.  Dla sprawdzenia realności zacząłem mashować kółko żeby (pipi)iec robił przysiady, no nie zmęczył sie, nadal ledwo sie podnosił. Ogólnie noszenie jest bardzo zaawansowane i dopracowane. 

 

Jara mnie noszenie walizek/paczek, w jednej lub w obu rękach jednocześnie przytrzymując L2/R2 lub oba na raz w zależności ile tego niesiemy. zayebiste to xD

No w choooj wciągające. Jakbym był ten sam rocznik to piałbym z zachwytu. Czy ta gra podpasuje 33 letniemu zgredowi?

Godzinę temu, blantman napisał:

Granie w planescape na padzie na konsoli 

Mam kompa, ale co poradzę że lubię się wy(pipi)ać na kanapie. Zwłaszcza że sterowanie jest bardzo intuicyjne i wygodne.

Wydaje mi się że to zupełnie inny rodzaj gier. Outher world's to taka po części strzelanka połączona z RPG. Jak chce zakosztować prawdziwego RPG to rozkoszuje się Planescape Torment który wyszedł na ps4, gram sobie na zmianę. Dziwię się że nie ma na forum tematu o tym Mesjaszu gier RPG. 

Niby zgadzam się z minusami przytoczonymi przez moich przedmówców, aczkolwiek w kuj dobrze się w to gra. Na najwyższym poziomie wnerwia jedynie brak szybkiej podróży i sejwy tylko na statku. Ale przy każdym wejściu do lokacji wymagającej loadingu jest autosave, więc można kombinować

Lepiej kupić odświeżonego Tormenta i delektować się "prawdziwa" fabuła na konsolach. To jest prawdziwy mesjasz. A tutaj poczekam na recenzję.

3 godziny temu, XM. napisał:

Dla mnie obok sh2 i nosferatu gniew malachiego najlepszy horror. Chciałbym tryb VR :p brązowa ścieżka gwarantowana.

Jest tryb vr.

2 godziny temu, Berion napisał:

 

To współczuję. Przypominam, że NIC o tej grze nie wiadomo ponad to, że powstaje...

Jakby to miał być następny Mass Effect, to faktycznie wątpliwości byłyby na miejscu. Ale po tym co zaserwowali w wiedźminie mają kredyt zaufania u wielu osób. Bardzo się zdziwię jeśli gra będzie poniżej 8/10. Mi gra z taką ocena, w tych klimatach spokojnie by wystarczyła. Nie liczę wcale na mesjasza gejmingu i może znowu miło się zaskoczę jak przy Days Gone.

2 godziny temu, Berion napisał:

 

Wreszcie jakiś głos rozsądku.

 

- - -

 

Jaki związek ma twarz do promocji z wynikami promocji? Analogicznie: czy jak ktoś zobaczy reklamę z cyckami to w sklepie kupuje czekoladę z tymi cyckami bo mu się dobrze kojarzy? Jaki związek to ma z produkcją? Nawet nie widzieliśmy żadnego gameplay'u poza łącznie kilkoma sekundami, o czym nic konkretnego nie można napisać, a już pół internetu podniecona... A potem zdziwienie że na marketing idą miliony, ale QA (nie mówiąc już o reszcie) wiecznie jest na kroplówce...

 

A ja tak jak z Wieśkiem, zaczekam na wersję wszystko-mającą (połataną, z dodatkami), pewnie gdzieś za 3 lata.

Od CDP RED wziąłbym w ciemno z połykiem.