Skocz do zawartości

GSPdibbler

Użytkownicy
  • Postów

    976
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GSPdibbler

  1. Nie wiem czemu ta gra jest w dziale RPG, jak to nawet przy tym gatunku nie stało. Inkwizycja jest w dziale ogólnym, a ma o wiele, wiele, wiele więcej z gry fabularnej niz to guano polane ladna polewą.

    • Plusik 4
    • Lubię! 1
    • Minusik 2
  2. 2 godziny temu, PiotrekP napisał:

    W końcu i ja po latach się za to wziąłem, ale na PC. Kuszą mnie mody, bo moja łuczniczka wygląda z paszczy tak sobie, pomimo wzięcia settingu z yt.

    Szkoda tylko, że trzeba zmieniać bronie w ekwipunku bo nie można mieć jednocześnie łuku i sztyletów.

    Graficznie wygląda spoko, miejscówki ładne... Muszę poczytać o tym całym zdobywaniu wpływów. Póki co pograłem z 6h i jest spoko. 

    Bo gra jest bardzo dobra, tylko walka to jedno wielkie meh. No i niektóre zadania typu przynieś 5 skór dzika itp.

  3. 7 godzin temu, Yap napisał:

    Czytam te Wasze posty i zyczeniowki sa raczej spoko, ale nie lepiej pozostac realista i pogodzic sie z tym, ze bedzie to drogi upgrade przy minimalnie rozszerzonej zawartosci. 
    Moim zyczeniem byloby zaimplementowanie kilku drobiazgow. Ot, wybor postaci, ktora Abby zajebie, np. Od razu wybor idzie na Dine. Ellie dowiedziawszy sie o klamstwie Joel’a znienawidzil go do szpiku kosci lecz wybiera sie na szlak wypelniony strugami krwi i niezliczonymi mordami na kanaliach, ktore usmiercily jej ukochana. Joel wyrusza za nia. Perypetie naszej pary sa podzielone na 14 chapterow. W jednym operujemy Ellie, w kolejnym Joel’em. I tak na przemian az do 10go chaptera gdzie wciaz wkurwiona na tego-ktory-nie-mial-umrzec Ellie jednoczy sie z nim, ale tylko by osiagnac cel. Podroz pelna rezerw, obelg pod adresem Joel’a, ale i wspolpraca oraz wzajemne bronienie tego drugiego przed zagrozeniami wymazuje u Ellie czesc zlosci do Joel’a. 
    Pozniej przenosimy sie do obozu Abby, gdzie juz na poczatku idiotka w ciazy, ktora cisnela sie do grupy skautowej spada z liny i lamie sobie durny kark. Latino jakims cudem ratuje dziecko z jej łona i przeprawa nabiera kolorytu bo jedna osoba niesie glodne niemowle, ktore nie potrafi sie uciszyc, a reszta broni tejze osoby, az po sam oboz tego calego szefa szefow. Abby dowiedziawszy sie o smierci lumpow, ktorzy towarzyszyli jej kiedy ujebali (i zgwalcili?) Dine, “wszczyna sledztwo” i dowiaduje sie, ze kolo, ktory zabil kiku z nich to ten, ktorego faktycznie szukala kiedy przez przypadek natkneli sie na Zydowke i gdzie mimo najszczerszych checi zachowani jej przy zyciu reszta meneli nie posluchalo jej i pod grozba wpierdolu kazali Abby sie nie wtracac. Ellie widzi smierc swojej dupy, ale umyka jej powsciagliwosc Abby, ktora stwarza okolicznosci lagodzace jej wine w calym zajsciu. 
    Joel i Ellie rozpierdalaja wszystko na swej drodze. Abby ucieka zdradziwszy swoich. W trakcie ucieczki natrafia na oboz Scars’ow, przez ktory przemyka pozostawiajac trupy w krzakach. Emigruje gdzies w chuj daleko i zaczyna sie jej osobna przygoda w Kaliforni w TLoU 3, albo w spin-off’ie. 
    Ellie i Joel dowiaduja sie od jednego z pozniejszych denatow, ze dżajgantor wcale nie zabil Diny, ale szukal Joel’a. Na razie odpuszczaja poscig i dochodza do jako takiego porozumienia, ale Joel zyje w samotnosci i lekkiej zgryzocie do wydarzen TLoU 3. 
    O, taki wybor sciezki fabularnej bym sobie zyczyl. 
     

    Kurwa chłopie twój scenariusz przy tym chłamie co wyszedł to majstersztyk.

    • Lubię! 1
  4. Mam takie same odczucia jak niektórzy. Początek, opad szczeny, a później wszystko się rozcieńcza, robi monotonne, fabuła dupy nie urywa. Jestem po 

    Spoiler

    Śmierci Cida

    I trochę meh cała scena. Walka to wpadanie do komnaty że słabymi mobami naciskam jeden przycisk, wszystkie giną. Jak jest twardszy przeciwnik odpalasz po kolei specjale i czekasz, aż się odnowią i tak w kółko. Chyba nie dam rady dotrwać do końca. RPG to to nie jest, slasher też z dupy, takie choooj wie co.

    • Lubię! 1
    • beka z typa 1
    • This 2
  5. 23 godziny temu, Schranz1985 napisał:

    1 o dziwo mi mega siadła .
    Akurat wtedy byłem na bezrobociu i taka gierka na 6h maratony była idealna.
    Trudna, wchodząca na ambicję.
    Pamiętam jak cieszyła każda nowa broń(jak już mogłem założyć)
    Duży plus za PL i humor.
    No i dali ta 2 za free(1 ograłem z ps now chyba )
    Graficznie ujdzie, w trybie performance spadki momentami dramat ale nie ma tragedii przeważnie.
    Jedno co mnie uderzyło po 5h gry....
    Odtwórczość level max.
    Miałem wrażenie że to wszystko już widziałem.
    Niby logiczne bo to kontynuacja ale cmon, ta sama mapa, te same lokację, te same ryje npc...
    No poprostu odtwórczość lev max.
    Niby jest kilka ciekawych wątków, z gówniakiem czy Falk który chcę poznać człowieczeństwo ale no jednak odpuściłem.
    Nie mam teraz weny na 70h tego samego.
    Może kiedyś.

    Wysłane z mojego Mi 9 SE przy użyciu Tapatalka
     

    Jeszcze pod koniec są tak chamskie zagrywki typu zabij 100 wrogów w różnych częściach mapy. Na tym etapie wysiadłem. Jedyneczka całkiem spoko. Ukończyłem, a to taka laurka dla gry, bo nie wszystkie tytuły gram do końca jak np. najnowszy Horizon. 

  6. 22 minuty temu, Cedric napisał:

    Matko bosko - cała sekwencja z

      Ukryj zawartość

    z wejściem do ruin w Bramie Feniksa, scenka z wizją Clive i jeszcze boss fighty z Ifritem oraz cieniem.

     

    to niczym finał sezonu jakiegoś epickiego anime/serialu. Ta muza, grafa, spektakl -  ale to było dobre :obama: 

    To dopiero przedsmak. 

  7. Nie trawie japońskich rpg, tych retro głównie za losowe potyczki przerywające gre, najgorsza mechanika potyczek ever. Ale ta odsłona siadła jak sam skurwysyn. Podoba mi się kreacja swiata, postacie, walka. No jest w pytę. 

  8. Chodzi mi o to że nic mnie nie wgniotło w fotel, bo wszystko jest jakieś nijakie. Grafa z dupy, gameplay drewno, śmierdzi mi tu milionem znaczników i gówno questów i cringe dialogami, co z resztą było widać na pokazie. Mnie nie kupiła, obym się mylił, bo brakuje takich gier na rynku. Mi przypomina The outer worlds które mne wynudziło tatalnie.

    • Plusik 2
  9. Serio nie zauważyliście że ten pokaz gry był gówniany? Uwielbiam serię Mass Effect (nie ciebię Androbiedo) i ograłem nie raz trylogię, ale to wygląda naprawde słabo. Taki przerost formy nad treścią. I ta mimika z przed 10ciu lat.

    • Plusik 1
  10. W dniu 25.05.2023 o 11:54, Rozi napisał:

    Jako fan uniwersum LOTR, jestem zawiedziony. Ale ta gra od początku zapowiadała się wielką kupą.

     

    Natomiast ogrywam teraz grę Powrót Króla z PS2, bardzo przyjemna i wymagająca, z fajnymi mechanikami i walką, oto moje screeny:

    ROTK-osgiliath-PC.jpg

    lotrrotkheader.jpg?width=382&quality=70&

    HC46UnDlZMUDToUmzajTpCOJQDvmLdyKBTFiFvXw

    Ostatnio coś tam sapałeś o nie wrzucaniu screenów z innych gier do tematów. 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...