Skocz do zawartości

GSPdibbler

Użytkownicy
  • Postów

    982
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez GSPdibbler

  1. W dniu 24.07.2022 o 09:13, KrYcHu_89 napisał:

    Ależ oczywiście, że to jeden z czołowych developerów zarowno ze stajni Sony, jak i ogólnie, już seria Killzone była topowym FPSem i w dziedzinie oprawy graficznej był to absolutny top, a Decima to obecnie chyba najlepszy silnik na rynku, ktory też opracowało w całości GG. Ktoś może nie lubić Horizona (i co to ma wspolnego z Ubisofciakami, że jest open world? lol, ten swiat jest znakomicie wykreowany i unikatowy), co nie zmienia faktu, że to znakomita seria, a Decima to silnik, który obecnie rządzi pod względem oprawy (Until Dawn, Death Stranding, Horizony).

     

    Forbidden West to druga najlepsza gra tego roku i zapewne skonczy w top3 u mnie i ogólnie również. Jest to też trzecia kolejna gra robiona na ich silniku, która jest w top3 roku, a druga 100% od nich. 

     

    Robia też grę na VR w świecie Horizona, którą również zapowiada się na przełom w dziedzinie VR I AAA.

     

    Nie wiem, co niektórzy za prochy biorą na tym forum, że za czołowego developera uznają np. Bethesdę, to chyba 12 lat temu, kiedy ostatni raz zrobili dobrą grę. Teraz są tylko pretendentem i upadłym developerem, robiacym gry pełne bugów i tysiace niepotrzebnych reedycji, ew. karcianki na smartfony podobnie jak Blizzard czy CD Projekt Red.

    Forrbiden West to fajnie wyglądająca wydmuszka i tylko walka i grafika ciągnie tę grę. Fabuła, dialogi i eksploracja to takie lol.

  2. 3 godziny temu, smoo napisał:


    Jedynka najbardziej "gothicowa", dwójka też wypas ale tam niektórzy narzekają na "piracki klimat" - mi to akurat mega siadło i to moja ulubiona gra w tej tematyce. Trójka też spoko ale trzeba zrobić dłuższą przerwę, bo to więcej tego samego co w 2 i z początku trochę mniej angażująco (z uwagi na pewne zmiany fabularne których nie będę spoilerować).

    Największą zaletą Gothica i Risenów jest "intymność", jaką gracz nawiązuje ze światem przedstawionym. Świat jest cudownie zaprojektowany, pełen tajemnic i charakterystycznych miejsc, wynagradzających eksplorację. Mapy nie są na siłę rozwleczone jak w ubisofciakach, a w czasie gry mamy wrażenie zżycia się z tym światem i jego mieszkańcami. W Elexie to już nie zagrało, zajebali ogromną nudną mapę pełną kopiuj-wklej, z beznadziejną eksploracją która nigdy się nie opłaca, a wszystko okrasili plejadą nijakich postaci. No setting przerósł budżet i możliwości studia.

    Dałbym jeszcze na plus frakcje. W każdym obozie panują inne obyczaje. W obozie bandytów ciągle każdy chciał mnie zrobić w hooja i naciągać na kasę i na początku się nabierałem bo myślałem że będzie jak w innych grach. No mocna strona gothikow i risena.

  3. 11 godzin temu, smoo napisał:

    W Elexie rozwijanie postaci niewiele daje, na walkę wpływa tylko sprzęt jaki masz tak na prawdę.

     

    To jest imo najsłabsza gra od Piranii (wciąż dobra, po prostu najsłabsza z ich dorobku), więc jeśli Ci siadła to koniecznie obadaj Riseny i Gothica (o ile nie znasz). Tam jest o klasę lepiej.

    No Risen 3 trochę ssie, wydaje mi się że Elex lepiej dostarcza.

  4. 23 minuty temu, Rotevil napisał:

    Ukończyłem wczoraj główna kampanię i pomimo głupiej absurdalnej fabuły bawiłem się dobrze za sprawą miodnego gameplaya, eliminacja nazistów z dwóch broni w łapie sprawiała mi dużo frajdy.:D Szkoda, że to trofeum mein leben jest tak źle skonstruowane, bo gdybym miał masę czasu jak kiedyś, to chętnie bym się podjął tego wyzwania albo w ogóle wg. Mnie mogliby zrobić tak, że się ginie od jednego strzała ale za to są sejwy czy coś w tym stylu :rayos:

    Wydaje mi się że założenie było takie żeby ta gra miała głupią i absurdalną fabułę. No scena z hitlerem kozak :)

    Nioh

    9 godzin temu, mario10 napisał:

    Skończyłem sobie Nioh, wydaje mi się, że ta gierka jest mocno niedoceniona, ale każdy kto lubi soulslike pewnie ma ją za sobą.

    Super zabawa i jak ktoś ma po zakończeniu ochotę to można jeszcze grać i grać jak się mapa świata odblokowuje i wszystkie misje są dostępne ponownie. Pobawiłem się jeszcze na chwilę misjami po zakończeniu gdzie klepie się dwóch bossów na raz i jest grubo :)
    Za jakiś czas ponownie ogram Nioh 2 a teraz wracam do kupki wstydu.

    Czy ja wiem czy niedoceniana? Każdy kto lubi souls like chyba ją miał i chwalił. Nie wiem jak to ze sprzedażą, ale jak stworzyli drugą część to nie mogło być zle.

  5. 1 godzinę temu, Crazy Horse napisał:

     

    Grałem na premierę(xsx) i problemów technicznych nie było. Ale czy ta gra obsługuje 60 fps, to nie wiem. Chyba było 30, ale grało się dobrze. Może coś od tamtej pory się zmieniło i dodali. Nie wiem, ale śmiało można ogrywać, bo gra kozag.

    Kozak do momentu jak wjeżdżają zadania zabij 1000 robotów to popchniesz fabułę do przodu. Bardzo chamski zabieg pod koniec gry, jedynkę skończyłem choć miała podobne zadania pod koniec, ale tutaj to przegieli palę. 

  6. 3 minuty temu, Crazy Horse napisał:

    Kupiłem na premierę, stwierdzam, że ta gra to petarda, nie czuję się nabrany :notbad: jak kupię ps5 pro to ogram ponownie w 8K ;)

    Bardzo się cieszę że ta fabularna paraolimpiada sprawiła komuś radość.

    • Plusik 3
    • Minusik 3
  7. W dniu 11.06.2022 o 12:06, bastek66 napisał:

    Po dwóch latach sprzedaż dobiła w końcu do 10 milionów? Nic dziwnego, w końcu dodawali grę nawet do Thrustmastera. Ciekawe jak szybko by się sprzedało gdyby fabuła nie była szajsem?

    Ciekawe ile osób się nabrało (w tym i ja) że gra to będzie petarda i na kłamliwe sceny z trailerów i kupiło na premierę.

  8. 2 godziny temu, Bielik napisał:

    Arcydzieło ? Oj zdecydowanie nie, chyba, że jedynym kryterium jest grafika. 

    Gra to po prostu rozwinięcie pierwszego horizona, jednemu się podobało drugiemu mniej, ja osobiście jestem w tej drugiej grupie.

    Doceniam nowe roboty, reżyserię rozmów, które w końcu nie wyglądają mega sztywnie czy nowe ficzery typu lotnia.

    Szkoda, że po 10h gry fabuła jest mało angażująca, a sama Ayloy stała się nie do zniesienia :[ to czysta brudna prawda, że baba bez bolca dostaje pierdolca.

    Zbieractwa jest tu chyba jeszcze więcej niż w porzedniczce, na szczęście jest opcja wyłączenia animacji podnoszenia kijaszków. 

    Wracając do grafiki, flora wygląda pięknie, ale jak się wchodzi do jaskiń czy obozów to robi się znacznie gorzej, nie wiem czy tylko u mnie wszystko się dziwnie świeci w zamkniętych lokacjach bez światła słonecznego. 

     

    Tylko grafika i walka z robotami ciągną tę grę, bo fabularnie to ziewalem podczas dialogów i już chciałem żeby się skończyło. I niestety nie dotrwałem do końca. Zbieractwo i eksploracja też z dupy bo zero nagradzania. A żeby odblokować wszystkie dominację to dodatkowo trzeba popierdalac za dinusiami.

     

    • Minusik 2
  9. 1 minutę temu, dee napisał:

    Naprawdę najwyższy czas wyjść z banieczki i zrozumieć, że dla wielu graczy przede wszystkim liczy się gameplay, a fabuła może być miłym dopełnieniem, acz nie wymaganym do dobrej zabawy.

    Dla mnie fabuła liczy się w filmach, serialach, książkach. W grach sobie świetnie radzę bez tego, o ile gameplay dostarcza.

    No ja mam odwrotnie i czytam każda znajdzke od dechy do dechy żeby bardziej poznać lore. No chyba że mówimy o Painkillerze.

  10. 8 minut temu, ASX napisał:

    przecież napisałem przed chwilą że gry multi pod względem fabuły nigdy nie dorównają singlowym gierkom, bo mają znacznie uboższe środki do prowadzenia narracji.

    No tak, ale napisałes że można pyknac singla, no ale po chuj, jak kwintesencja gier multi jest właśnie obcowanie z żywymi graczami i nieprzewidywalność rozgrywki.

  11. 22 minuty temu, ASX napisał:

    Na przykład ostatnie Forzy Horizon, Destiny, Division, SoT.

     

    Ja tak gram na przykład w Horizony, zaliczam główne wyścigi, osiągam główny cel i odkładam grę na cyfrową półkę czekając na dodatki. Wiem że gra ma jeszcze mnóstwo zawartości i są ludzie którzy grają w nie setki godzin, ale mi 20-30h tzw. fabuły wystarcza.

    No fabularne sztosiwa, nic tylko pykać singla.

  12. 5 minut temu, Ins napisał:

    Game Pass kończy mi się 18 czerwca.

     

    I bardzo kurwa dobrze. Jaki piach pokazali to szkoda gadać. Już wolę wydać trzy i pół bomby na remake remastera TLoU.

     

    No i na koniec ten drewniany, chodzący jak gówno Starfield xD Wstydu nie mają.

     

    No właśnie wydawało mi się, czy tam były ostre spadki klatek?

  13. Miałem duży problem z Moghiem, znaczy z druga faza, bo pierwsza to z zamkniętymi oczami. Pewnie dojechalbym go w końcu normalnie, ale już nie miałem cierpliwości i użyłem pierwszy raz prochów. Najpierw poszli tarczownicy, żyli 10sekund, no średnio pomocni. No to spróbowałem tego mimica, no i easy mode się załączył, ten duszek jest przegięty. Podszedłem z nim do Melanii, ale na razie bez skutku. Fajne combo jest jak damy mu te armatę, a sami ciachamy :)

     

     

     

     

     

  14. 16 godzin temu, Andżej napisał:

    warto ograc, jak ktos nie siedzi w star warsach ?

     

    tak na przyszlosc, jak skoncze snajpera to chce sie do tego drugi raz zabrac, bo raz troche pogralem i wyjebalem z dysku

    Ja nie jestem fanem i nie ogarniam uniwersum, a bawiłem się przednio.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...