Wczoraj z ciekawości kupiłem takiego energy shota, bo wpadł mi w oko w E.Leclerc i ja pierdziele, prawie mi pikawa po tym siadła XD Tu są niby dwie porcje po 30ml, powinno się pić po 10ml na raz (chociaż nie czaje jak miałbym to rozłożyć przed treningiem), wypiłem na raz jakieś 15ml i od razu poczułem jebnięcie, najpierw piszczenie w uszach, później mrowienie i przypływ energii, ale ogólnie dość nieswojo się po tym czułem. Wypiłem to ok 17 i miałem później problemy ze snem, także nie wiem czy polecam ale na jakieś zarwanie nocki by sie nadało idealnie