Skocz do zawartości

number_nine

Użytkownicy
  • Postów

    2 027
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez number_nine

  1. Kupiłem w sobote, żeby się troche poklepać z ziomkiem, z którym zawsze oglądamy UFC no i jest fun. Bardzo dobrze rozkminiona stamina, trzeba walczyć z głową, zmęczenie wpływa na szybkość, siłe ciosów czy odporność na ich otrzymywanie. W stójce naprawdę można odwalać świetne akcje, parter jest bardziej dla kumatych. Mi osobiście przeszkadzają trochę suby, mega ciężko jest się z nich wybronić, ale zobaczymy jak to będzie kiedy pogram dłużej. Animacje są spoko, jednak zbyt często zdarzają się glitche i problemy z kolizją.

    Zacząłem też karierę i ultimate team, póki co oba tryby fajne, aczkolwiek progres zbyt powolny. 

  2. W dniu 11.08.2019 o 17:04, Mendrek napisał:

    Sheriff o smaku whisky z colą

     

    Ostrzegam przed tym gunwem. Smakuje jak mdła polo kokta albo bliżej nieokreślony środek chemiczny. Po dwóch łykach poszło w kanał. 

  3. To chyba temat dla prosów w kaskach i śmiesznych okularkach ale to nic, pochwale sie moim pierwszym rowerem w dorosłym życiu :D

    Idealny rower dla mnie, jeździ sie wspaniale, lekki, prosty i piękny.

    IMG-20190811-173530-2.jpg

    • Plusik 1
  4. W dniu 6.08.2019 o 22:59, Dud.ek napisał:

    Polecam obczaić dokument na netflixie o anime, w ktorym babka nie majaca pojecia o niczym rozmawia z najwiekszymi twórcami anime...

    hehe fakt, ta laska i sceny z jej "poważnymi" rozkminami były żałosne, ale sam dokument całkiem spoko. Historia producenta Castlevanii i twórczyni Retsuko 10/10. 

  5. 10 minut temu, oFi napisał:

    Ale kupowanie gry na premierę w pełnej cenie AAA to dla mojej ekonomicznej świnki niezły borderline.

     

    Na szczęście nie mam tego "problemu", ponieważ nadrabiam zaległości sprzed kilku lat ;) Więc pudełka też często za tanioszke. 

  6. Rok temu kupiłem PS4 i od tej pory nie wziąłem żadnej cyfry (poza indykami). Po pierwsze lubię pudełka, po drugie z cyframi mam tak, że kupowałem ich za dużo na ps3 kiedy wjeżdżały jakieś promki i nawet nie było kiedy tego ograć. Jak mam pudełko na półce to jakoś tak bardziej mnie motywuje, żeby po dany tytuł sięgnąć. 

  7. Dwa tygodnie z Oneplusem 7 Pro za mną, jest git :thumbsup: Telefon robi mega dobre pierwsze wrażenie, wygląda pięknie, chodzi jak cudo i korzystanie z niego to czysta przyjemność. Aparaty też spoko, szczególnie zależało mi na szerokim kącie. Wad póki co nie zauważyłem. 

    • Plusik 1
  8. Na 3DS było po prostu 2 w 1, na Switchu będzie można się przełączać między trybami ;) Mega fajna opcja, grając w remaster Monkey Island praktycznie każdą scenę oglądałem w nowej i starej oprawie. 

  9. 2 godziny temu, Absolem napisał:

    Ale typie na koncertach frekwencja jest różna, są też kapele które stawiają pierwsze kroki, grają świetnie pomimo tego że na koncercie jest ledwo kilkadziesiąt osób i co oni na tym zarabiają? na jedzenie, spanie i może przejazd. Byłem na koncertach gdzie uznane ekipy nie sprzedawały już biletów tak jak kiedyś w czasach świetność ale chętnie tu wracają bo wiedzą że mają oddanych fanów. Tak więc weź nie pier.dol i idź być fainym gdzie indziej. 

     

    Tak jak pisałem wcześniej, zapytajcie kogoś kto organizuje koncerty jak to naprawdę wygląda a dopiero później piszcie te swoje wysrywy o kapelach wracających do swoich fanów XD 

  10. 2 godziny temu, Masorz napisał:

    Zadowolenie publiki = opłacalność, nokórwa, pięściami trzeba tłumaczyć?

    Typ pisze tak, jakby powrót slipknota do polski był spowodowany ENERGIĄ PUBLIKI, a dla nich to po prostu czysty biznes. Jakby sie publika w san marino osrała na różowo ale na koncert byłoby w stanie przyjść tylko kilkaset osób to by sie kapela wy(pipi)ała na granie w takim miejscu. Grow up

  11. W dniu 22.07.2019 o 19:01, RaiD napisał:

    Od zawsze każdy zespół szeroko rozumianego Rocka wyjeżdża z PL bardzo podbudowany naszą publiką ;) taka prawda. Tak było, jest i będzie...

     

    Pewnie zrujnuje Twój kucowy światopogląd, ale organizacja koncertu uzależniona jest w 99% od jego opłacalności, a zadowolenie kapeli z publiki nie ma żadnego znaczenia. Jeśli masz jakiegoś znajomego z branży to zapytaj jak wygląda organizacja tras. Kapele na pewno nie wracają dlatego, że publika się ładnie bawiła. Na takich zespołach - instytucjach to się wszędzie dobrze bawią.

  12. Albo ta sama bitmapa za dziesięcioma oknami obok siebie...

    Zapomniałem jeszcze wspomnieć, że to chyba pierwsza gra w której sam ruch postacią sprawiał mi dużo frajdy. Jak już sie załapie wszystko to można wyczyniać cuda na tych sieciach, często też wychodzą przypadkiem fajne akcje, gdzie ledwo się mieścimy w jakiś zakręt, prawie zahaczamy o budynek itd

  13. Pierwsza godzina z gierką nie zrobiła na mnie specjalnego wrażenia, spodziewałem się czegoś ciekawszego po tych wszystkich zachwytach.

    Dalej jest już dobrze, misje fabularne obfitują w spektakularne akcje, poboczne są często śmiechowe. Największą zaletą jest jednak miasto, bujanie się przy zachodzie słońca pomiędzy przeszklonymi wieżowcami wrzuca banana na jape. Minusem jest jednak zbytnia sterylność otoczenia (wypucowany ten Manhattan). 

    Walka podobnie jak w Batmanach, piękne animacje finisherów, ale zdarzają się też chaotyczne akcje, kiedy nawet nie wiadomo kto lub co zadał cios i przerwał combo powodując mocnego w(pipi)a. 

    Ogólnie gra się przyjemnie, ale jakoś mi dupy nie urwało póki co, nie wsiąkłem w ten świat. 

  14. ooo tak <3 Zdecydowanie jeden z ulubionych seriali. Z każdym sezonem ewoluuje i staje się lepszy. Nawet aktorzy, których nie mogłem zdzierżyć na początku później jakoś rozwijają skrzydła i grają ciekawiej. Idealne scifi jak dla mnie. 

  15. Teraz, grzybiarz napisał:

    Dałeś 300 zł za dwie koszulki, to co się dziwisz

     

    Trochę się dziwie, bo w Polsce też jest dużo firm "streetwearowych", które kasują grube siano za zwykłe koszulki, a aż takiego przywiązania do detali i obsługi klienta u nich nie widzę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...