Skocz do zawartości

Artur_K

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  1. Artur_K odpowiedział(a) na Grze(pipi) temat w Zimny łokieć
    Za Mazdą i jej silnikami nie nadążysz. Jeżeli chodzi o 2.0, to masz wersję X, która ma w aktualnej wersji moc 186KM i wersję G, które miały 122,150,165 km (już wycofane). To dwa zupełnie różne silniki. 2,5 występuje u nas od jakiegoś czasu w Mazdzie 6 i w cx-5 i ma moc 194km, to jest ten sam silnik co w cx-30 @Homelander , w ameryczce mają jeszcze doładowaną wersję 250KM. Ten 2.5 140KM, nie jest dostępny w Polsce, w konfiguratorach go nie ma. Na innych rynkach zastąpił wersję 2.0 G 122 i 150, z której mazda się wycofała. z dwulitrówek została tylko X. Co do spalania, to moja cx-30 ze skyactive X (2.0 180KM) spala w trasie od 5.0 do 6,5 (7,0) w zależności od drogi i prędkości. Dla porównania cx-5 mojego taty (2,5 194km) spala na takich samych trasach średnio 1-1,5 l więcej, wiadomo nie jest to miarodajne porównanie bo dwa różne auta i cx-5 ma automat i awd.
  2. Jeśli pamięć mnie nie myli, zespół uznał go za niewinnego ;). Chodziło mi raczej o to, że tak nagle, ze skutkiem natychmiastowym.
  3. Artur_K odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Zimny łokieć
    Jak prąd jest a rozrusznik klęknął, to z reguły podczas przekręcania kluczyka coś tam spod maski będzie słychać, jakieś cykanie, że przekaźnik prąd podaje. Bo gdyby aku było rozładowane do zera, tak żeby nie było żadnej reakcji to pewnie nawet centralny zamek by nie zadziałał i czy zegary nie zaświeciły. Może jakiś immobilizer czy inne zabezpieczenie?
  4. No i cyk, szybko poszło. Ciekawe czy prawdą było, że od tego zależało czy Max zostanie? Wesoło by było, jak by w przyszłym sezonie RB został bez jednego i drugiego ;). Chociaż o prawdziwych powodach i tak się pewnie nigdy nie dowiemy.
  5. Artur_K odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    Cx-30, już ją tu kilka razy zachwalałem, ale jeżdżę piąty rok i na prawdę jestem bardzo zadowolony z zakupu.
  6. Artur_K odpowiedział(a) na Hubi. temat w SpartakuS
    Temat rzeka, ja mam jedne z decathlonu bez porównania z innymi, więc ciężko obiektywnie ocenić. Ogólnie nie jest tak, że z wkładką dupa nie będzie boleć wcale ( i jednemu taka będzie pasowała a innemu nie), ale komfort jest zdecydowanie lepszy. Do kompletu jeszcze kup jakiś krem, bo to też bardzo istotna kwestia. No i pamiętaj że z wkładką to bez gaci się jeździ. Co do samych spodenek, wybór jest przeogromny, masz fajne polskie marki jak martombike, raso czy parle. Pomijając markę zwróć uwagę na dwie rzeczy, są model z kieszeniami po bokach (kiedyś była to rzadkość) a jest to wygodna sprawa, możesz mieć np. telefon pod ręką, no i są modele z szelkami które lepiej stabilizują spodenki, te nie będą się zsuwać. Ostatnia kwestia, jeżeli masz opory przez jazdą w obcisłych gatkach jest jeszcze opcja bokserek z wkładką, które zakładasz pod normalne spodnie. ps. 100+ to fajne wyzwanie, pamiętaj że przy tylu godzinach na rowerze bardzo istotne jest jedzenie i picie, kalorie i wodę trzeba przyswajać na bieżąco, a nie gdy się zachce. No i schabowy z ziemniakami czy inny kebab w połowie trasy na pewno nie będzie dobrym pomysłem ;).
  7. No powiem Wam, że byłem pewny że już Nico na podium się nie doczekam. Chociaż wydaje mi się, że on myślał podobnie :). Wyścig mocno chaotyczny, szczególnie na początku ale nudy nie było. Zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem, gdy wyjeżdżają na slickach na przysychający tor. Nie potrafię sobie wyobrazić jak wygląda przyczepność i jaki jest margines błędu, ale to jak jeżdżą w deszczu zawsze powoduje u mnie opad szczęki. Młodzi niestety popłynęli, ale niech się uczą ;). Co do Oskara, to nie wiem co tam się wydarzyło. Co chciał ugrać i co miało to na celu? Jeszcze te dziwne informacje odnośnie podmiany pozycji na radiu. Tak jak by w zespole mieli jakiś plan, ale z wykonaniem nie wyszło do końca jak trzeba?
  8. Artur_K odpowiedział(a) na Lain temat w Zimny łokieć
    Jak zmieniałem auto 5 lat temu ( ale ten czas leci ), przesiadłem się z Ceeda kombi, wtedy naturalnym wyborem był dla mnie właśnie ProCeed GT, 1.6 i 204 km robiło robotę, byłem po jazdach próbnych dla mnie z minusów był tylko dosyć niski bagażnik pod roletą no i dźwięk silnika z głośnika, którego nie można wyłączyć. Niestety ten dźwięk plus agresywny wydech mocno nie pasowały mojej żonie a to ona miała nim na codzień jeździć, ostatecznie zdecydowaliśmy się na XCeed z tym samym silnikiem, jendka nic z tego nie wyszło bo były jakieś zawirowania i jak przyszło co do czego to już nie można było zamówić manualnej skrzyni z tym silnikiem. Finalnie kupiłem mazde i nie żałuję, ale na Proceeda dalej zerkam z sentymentem. Na tamte czasy był to świetny samochód za rozsądne pieniądze jeżeli ktoś szukał „sportowego” rodzinnego auta. No i starzeje się całkiem przyjemnie.
  9. Mam wrażenie, że on cuda z tego red bulla wyciąga. Zamyka okrążenie cały na purpurowo, a na radiu komunikat, że mu bieg nie wszedł... Jako człowieka nie do końca go trawie, ale to jak ogarnia samochód jest nieprawdopodobne. Bardzo jestem ciekawy tego jak wypadnie w nowym zespole (o ile gdzieś przejdzie).
  10. Artur_K odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Ja wprawdzie dopiero zaczynam, ale na jedną rzecz zwróciłem uwagę już na początku. Pierwsza misja, gdy wychodzimy z kryjówki Sama i udajemy się na drugą stronę rzeki do pierwszego schronu. Po drodze mijamy pierwszych bandytów (samouczek z oznaczania), tam na klifie trafiłem na linę teoretycznie zostawioną przez innego gracza. Sprawdziłem na kilku gameplayach na YT i ta lina była w nich w tym samym miejscu. Już podczas przechodzenia pierwszej części nad tym się zastanawiałem i uważam, że cześć rzeczy faktycznie po innych grazach zostaje, ale część "pomocy" tylko udaje a jest tam wstawione przez twórców.
  11. Artur_K odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Wiesz dużo zależy od internetu
  12. Artur_K odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Kopiowanie wiadomo, to idzie szybko. Nie lubię jednak takich niespodzianek jak by łatka miała rozmiar całej gry, mój oszałamiający internet jest wtedy przeszkodą ;)
  13. Artur_K odpowiedział(a) na YETI temat w PS5
    Zaraz jadę odebrać moją kopię. Przebieram już nogami, choć zagram najszybciej wieczorem. Jest na dzień dobry jakiś łatka do pobrania? Czy tylko wrzucać płytę i grać?
  14. Artur_K odpowiedział(a) na krupek temat w Koguty Domowe
    Nie ma co bronić dzieciaków przed elektroniczną rozrywką bo się tego nie uniknie, trzeba mieć tylko pomysł jak im zdrowo to dawkować. Młody gra na konsoli od 5-6 roku, zaczynał od mario kart na wii, minecraft czy gierki lego w które graliśmy wspólnie. No i podglądał jak w coś grałem, bo fabuła zawsze go interesowała. Teraz ma 14 lat z sobą m.in. wymaksowane Zeldy na switcha, 200 godzin w Baldurs Gate 3, czy ostatnio skończone Claire Obscure,. Co ciekawe wśród rówieśników grają co najwyżej w fife czy CSa no i na telefonach. Od małego graliśmy też w planszówki, często te fabularne, udało się też zaszczepić czytanie książek pierwsze serie ze świata minecraft czytał już w wieku 6 lat. W międzyczasie wspólnie zafascynowaliśmy się papierowymi rpgami. Sam śmieje się, że jest takim nerdem, ale lubi się też poruszać, regularny basen od 8 lat czy rowery. No ale czasami przychodzi zderzenie ze ścianą i w pewnym wieku internet i yutube wygrywa. Teraz często zamyka się w pokoju ze słuchawkami na uszach i telefonem w ręku czasami to muzyka czasami yt, a mnie trafia bo myślałem że można inaczej ale nie ma się co oszukiwać ;) no i np. książki przestał czytać całkowicie. Na szczęście pozostałe pasje zostały tylko muszę mu częściej stwarzać okazję, bo sam z siebie nie zawsze ma ochotę.
  15. Artur_K odpowiedział(a) na krupek temat w Koguty Domowe
    @grzybiarz Z dziewczynką przykro, sam myśląc o moich dzieciach najbardziej boję się o te wszystkie pieprzone choroby które mogą zaatakować znienacka. Pomijając to, też nie lubię jak inne dzieciaki przyłażą i gadają, bo rodzice mają wywalone i siedzą na ławce. Na plac zabaw idę bawić się ze swoim synkiem. Lubię dzieci bardzo, ale nie cudze... @Bud Co do tego, to pamiętaj, że inni mają gorzej ;). U nas z ciążami zawsze było pod górkę i pamiętam że przy pierwszym synu był to bardzo duży stres w trakcie trwania ciąży, żeby tym razem udało się. O drugie staraliśmy się długo, ale bez pozytywnych efektów, pierwszy syn podrósł a ja już przyzwyczaiłem się do układu 2+1. Aż tu nagle się udało różnica między chłopakami to 10 lat. Oj ciężko było do wszystkiego wracać od początku, ale jak piszą przedmówcy z drugim dzieckiem łatwiej, bo się tak nie musisz starać ;). Powodzenia!