Treść opublikowana przez krzysiek923
-
Call of Duty: Vanguard
Dzięki bardzo, w takim razie olewam temat.
-
Szambonurek - czyli gnioty, które nam się podobały.
Kane and Lynch: Dead Man - bardzo dobrze się bawiłem i do dziś wspominam. Klimat rekompensował wszystkie niedociągnięcia. I ta muzyka oraz głosy podczas umierania <3. Jakiś czas temu została wycofana ze sprzedaży na Steam, a na stronie gry widnieje taki komunikat: Może remaster? Ale równie dobrze może to być tylko naprawa gry, bo na nowszych systemach były z nią problemy.
-
Call of Duty: Vanguard
Wytłumaczcie staremu człowiekowi, czy istotny jest z perspektywy kogoś, kto chce sobie popykać TDM ten karnet bojowy i jak to się ma do nowych map w multi. Wychodzą w ogóle jakieś nowe mapy, są płatne? Bo jeśli ten karnet to tylko skórki i jakieś podwojenie XP...
-
Bond
- Pad do Xbox Series X i S
Da się też tak, że mając pod ręką gniazdko elektryczne, ładowarkę od smartfona i kabel można podpiąć i grać przez BT na PC.- Pad do Xbox Series X i S
Tak, przynajmniej na PC. Grałem tak.- Europa League
- Cyfra vs Pudło
Chyba jeszcze nie było takiej akcji, żeby w którymś sklepie cyfrowym usunęli z biblioteki grę, która została wycofana z oferty. Co innego usunięcie całej biblioteki razem z sklepem, patrz Razer Game Store.- Growe Szambo
- Growe Szambo
- Alan Wake Remastered
Ilu ludzi tyle opinii, jak zawsze, ale w przypadku Alana, Control czy QB są mocno skrajne. Pomijając Maksa, ich gry to chyba tytuły typowo dla fanów tego studia, coś jak Piranha Bytes. Tam jest eksploracja i klimat, tutaj przede wszystkim podobny gameplay i klimat.- Growe Szambo
- Konsolowa Tęcza
Cyrk na kółkach, no pasowałoby to do sprzedaży dzisiejszych gierek.- Growe Szambo
Ale weź pod uwagę całość tego co napisałem, bo wyciągnąłeś z kontekstu. Większa produkcja dla większej ilości odbiorców to większe zarobki, ale i większe koszta. Mniejsza produkcja dla mniejszego targetu to mniejszy zarobek, ale mniejszym kosztem. Produkują (a właściwie usiłują wyprodukować, wydając półprodukt, który nie jest tym oczekiwanym przez konsumenta) więcej niż są w stanie, no chyba tylko w przypadku tej branży to działa tak bardzo patologicznie. Ale koniec końców tak, to jest oczywiście zasługa konsumentów-idiotów, bo jakoś nie wyobrażam sobie, żeby fani marki Audi kupowali za pełną cenę pół samochodu.- Growe Szambo
No ale kto im każe robić te ogromne open-worldy, ścigać się graficznie, czy na siłę wpieprzać wszystko co popularne, chociaż średnio się to ze sobą zgrywa na konkretnym silniku, czy nie zgrywa się z talentem zespołu? Może wystarczy po prostu zrobić dobrą grę dla trochę mniejszej ilości odbiorców, ale też mniejszym kosztem, mniejszym hajsem w to wpompowanym i mniejszym ryzykiem wtopy finansowej? Grę, w której dani developerzy najlepiej się czują? A jak chcą maksymalizować zysk na tym, co najlepiej schodzi to proszę bardzo, tylko właśnie nikogo to nie obchodzi, jakie wiążą się z tym problemy, nas interesuje efekt końcowy. Niech mierzą siły na zamiary.- Zakupy growe!
No wiesz, normalnie okładka to tylko okładka, chcąc nie chcąc jest to też produkt dla normalnych ludzi niebędących stulejarzami, a chcącymi tylko nabyć grę na konsolę Xbox.- Konsolowa Tęcza
Kupowanie gier, wspieranie branży. No dobrze, ale dobrze dla każdego, tylko nie dla wspierającego. Promocje - teoretycznie fajna rzecz, ale nie za fajna dla wspierającego branżę. Kupujesz grę za 200 zł, mijają dwa miesiące, a na Steam przecena do +- 100 zł. No kurwa. Albo ostatnia sytuacja związana z Control Ultimate Edition na GOG, gdzie legitny klucz (akcja z Amazon Prime) można było nabyć za całe 1 zł. No dla kogoś, kto tej gry nie miał to złoty interes. Ale ja 2 miesiące wcześniej zapłaciłem 70 zł. Mam taki backlog, że kończę z robieniem z siebie frajera, kupowaniem i zacznę nadrabiać to, co mam, w międzyczasie wykorzystując te wszystkie pół-darmo promocje. Przecież tych gier rozdawali i rozdają tyle, że jeśli ktoś nie ma parcia to prędzej mu czasu braknie.- Call of Duty Black Ops: Cold War
Na Black Friday kupiłem sobie te najnowsze MW i BO:CW na PC do gry online. Zatrzymałem się na Ghosts i od tamtej pory nie grałem w żadną nowszą część. Teraz odpalam sobie te Black Ops z myślą, że po takim czasie mną pozamiata, a pierwsze wrażenie to bardziej "WTF". Całościowo pod względem rozgrywki ta gra trąci mi czymś w rodzaju "free-to-play". Owszem, gra się całkiem przyjemnie, ale to już nie ten CoD. Chyba jednak wolałem starsze podejście, w to też chętnie pogram, tylko wolałbym, żeby CoD był Cod-em, a to istniało pod inną nazwą albo było jakimś spin-offem serii.- Gears of War 1 Remaster
- Gears of War 1 Remaster
- Uncharted 4: A Thief's End
Dlatego napisałem "w pewnym sensie", bo skoro wyrzucili wersję PS4 ze sklepu, to i potencjalnych graczy będzie mniej.- Uncharted 4: A Thief's End
To znaczy, że oni w pewnym sensie... ubili multiplayer w U4? No bo skoro nie będzie multi, a ze sklepu cyfrowego zniknęły oryginały...- Gears of War 1 Remaster
- Bond
No a czego miałem się spodziewać? Tego, co dotychczas, czyli To zostanie w historii serii niezależnie od tego, co pokażą w nowych częściach. Podobnie jak rozwiązania z nowej trylogii SW.- Bond
Trochę dziwi mnie, jak zostało przyjęte to zakończenie przez widzów. Tak jakby nic wielkiego się nie stało - albo OK, albo 'meh'. Nie samo w sobie, tylko jako wydarzenie w tym konkretnym uniwersum. Dla mnie trochę zamach na świętość, której nie powinno się ruszać. Zmiana charakterystyki Bonda od początku serii z Craigiem, dostosowanie postaci do czasów, czy kolejne części w postaci kontynuacji poprzedniej były do zaakceptowania. - Pad do Xbox Series X i S