-
PSX EXTREME 339
Mam zapalenie płuc, więc sobie radośnie gorączkuje czytając w środku nocy kmiotową recenzję. Będzie chaotycznie. 1) Co do Syberii, to wydaje mi się że po day one patchu (wierzę, że usprawnił to i owo, dotąd raczej nie było z tym problemu w kontekście studia) możesz spokojnie siadać do remake'u. Oceniałem odświeżenie i to ono dostało troszkę po tyłku, gra jest właściwie taka sama, atmosferę też oddano dobrze. Nie ma co się bać. Mnie kilka rzeczy zdezorientowało, ale bez znajomości oryginału nawet ich nie zauważysz. Decydując się na oryginał nie zyskasz wiele ponad historyczny ogląd - można potem porównać sobie na YT fragmenty ewentualnie. 2) co do horrorów to kurde, no tak jak z grami. Się na pewnym etapie okazało, że gdy się już przewali łopatą te tony filmów, książek i gierek zaczyna się zauważać schematy i ich łamanie. A potem wchodzi się głębiej (dużo tego "się", ech), w teorie i nagle wszystko robi się to jeszcze ciekawsze a dzieło konsumuje się na kilku warstwach na raz. Ach, i tak, Residencika pisze mi się meeeeeega dobrze (mogę mówić, że coś piszę, póki nie mówię co, co nie Adam?) 3) Psychozę też pisalo mi się wspaniale. To jeden z tych tekstów, gdzie jak już ogarnąłem research, to calosc popłyneła. Nie to co te teleporty, symulacje czy inne tematy, które Roger proponuje po obejrzeniu w nocy kolejnego filmu z żółtymi napisami :D też lubię te arty, ale booooooże, tam to mózg mi krwawił. 4) co do nowych twarzy, miałem okazję poznać i Ostasza, i Buczyńskiego (Kubicy niestety nie, a czuje, że bym się z typem dogadał) i to naprawdę kumaci, zajawieni goście. Duża wartość dla pisma IMO. Bardzo duża. A Seba z tego co wiem wraca za miesiąc ;) 5) Co do felietonu, to dziękuję bardzo, cytując klasyka "trochę się cykalem". Fakt, było trochę osobiście, kolejne teksty będą miały mniej personalnego wydźwięku, choć ja chyba z tych, co to do końca z niego nie zrezygnują. Uklad nerwowy na wierzchu, no co zrobię ;) a co do znaków to już Perez mi pisał żebym z siedemset-tysiąc sobie dolozyl, bo to inaczej jest ze stroną recenzji, ze strona publi a z felietonem. Stopniowo będziemy brnęli w dobrą stronę. 6) i tak, to było moje marzenie. Miałem dwa takie związane z literaturą. Książka (tu się udało z naddatkiem) i felieton. I to od kiedy... miałem naście lat i nie wiedziałem, że będę pisał. To znaczy wiedziałem że będę pisał od zawsze, ale co i gdzie to już inna sprawa. Amba Fatima. Jak widziałem w pismach o polityce, które czytał ojciec te ostatnie lub pierwsze strony ze zdjęciem i schludną kolumna, to wiedziałem, że też tak chcę. Mieć miejsce, gdzie nieanonimowo, pod własnym nazwiskiem będę mógł wyrażać swoje podejście do (wpisz cokolwiek) a ktoś będzie się z tym konfrontował. Być opiniotwórczym... no brzmi dumnie. Egotyzm? Chyba nie do końca? Może raczej fascynacja prowadzeniem takiego wypolerowanego dialogu z czytelnikiem. I serio, w tym roku spełniło mi się wszystko, do czego całe życie dążyłem (jakoś takie niematerialne te marzenia mam). Zabrzmi to głupio, ale co jako dziecko sobie zamarzyłem i co mi gdzieś tam z tyłu głowy grało podczas studiów ziściło się w 2025. Absurd. Dłubać sobie w tym kamieniu teraz na spokojnie, kawkę popijać, rodziną się cieszyć, robić swoje bez parcia, coraz lepiej. Jak mawial inny klasyk - zero potrzeb. Choć jak znam siebie, to zaraz coś sobie znajdę, na dupie dlugo nie usiedzę. I również wesołych świąt! Ja wracam zdychać.
-
PSX EXTREME 339
@Tokugawa1982 numer 302, strony 30-37 :)
-
PSX EXTREME 339
Było w tym temacie kilka stron wcześniej. Armored Core chyba ;)
-
PSX EXTREME 339
Co do tekstów na 8 stron to nie pamiętam dokładnie, ale 6 to jest chyba taki nasz odgórny redakcyjny maks. I przy tym, że jak mało kto na rynku mamy około 4k znaków na stronę (6 stron to 24k gołego tekstu plus opisy pod grafikami) to wydaje się to słuszna decyzja. Tylko raz udało mi się ubłagać o tekst na 8 stron, ale to też wyszło w praniu. Mierzyłem się z Władca Pierścieni wtedy - książkami, filmami i grami oraz biografia samego Tolkiena. Nie szło upchać.
-
PSX EXTREME 339
Dzięki za obszerną recenzję numeru! Jak zawsze niezmiernie nam ciepło na serduchu, że czytacie numer w całości, że się wam chce o nim dyskutować, że nie ma tu tej bezdusznej relacji "anonimowy autor-konsument". Fajnie, pozytywny przekaz leci. Co do felietonu... Taaaaa, bez presji. A potem "spodziewam się porywających treści" ;) Nie wiem, czy mam coś szczególnie odkrywczego do powiedzenia, ale tak sobie trochę to układam, żeby spróbować porozbijać nieco te skróty myślowe, zastane przekonania, rzeczy tak często powtarzane, że już niezauważalne, "branżowe oczywistosci", które jak się nad nimi pochylić wcale oczywiste nie są ... zresztą zobaczysz, to oceniasz. Pewnie trochę przy tym pokluczę, tu nie będę dość klarowny, tam przesadzę, ale to nowa - o dziwo nie tak prosta do opanowania - forma, więc daję sobie miejsce na margines błędu. A co do treści na FB to tak, część z nich na pewno przerodzi się prędzej czy później w felieton. To takie migawki na świeżo, które mi wpadają podczas grania czy pod prysznicem, ale wiele zostaje z tyłu głowy i się rozrasta . "Cierpię" na chroniczny (i miejscami wykańczający, ale ponoć nerwicowcy tak mają, więc trzeba brać garściami a nie jęczeć) overthinking toteż coś się tam cały czas mieli. Miłego dnia mordeczki, mnie zapalenie płuc rozwaliło, więc niedawne urodziny przeleżałem, ale hej, na szczęście nasze piwniczne hobby nie wymaga zdrowia fizycznego więc wracam do... a, fakt, bez spoilerów. (Bądźcie mimo wszystko zdrowi w te święta!)
-
Game Boy Extreme
Szafa bardziej :D
-
Game Boy Extreme
-
PSX EXTREME 339
Za MGSa akurat odpowiadał Komodo, Roger z tego co pamiętam nie uczestniczył w tym projekcie. Ale rozumiem doskonale, że nie wszystko musi być dla wszystkich :)
-
PSX EXTREME 339
Jest jeszcze uzus językowy, czyli niepisane prawa językowe obowiazujace w danej społeczności i uznawane za poprawne. Uzus jest trochę szerszą kategoria niż norma językowa. Stąd Setlersy, Wormsy czy właśnie Soulsy. Przyjęło się po prostu. Widziałem, że podobna rozmowa była przy serii Gears. I tu - choć sam wolę po prostu "seria Gears" - też bym raczej użył intuicyjnie "Gearsy".
-
Game Boy Extreme
Powiem tylko, że jak będę miał syna, nazwę go Perez
-
PSX Extreme 294
Dzięki. Pamiętam bardzo dobrze, jak się ujeb... w sensie urobiłem przy tym materiale. Nigdy więcej nic o żadnym lore :D
-
PSX EXTREME 339
Mikołaj. U mnie też z paczkami jakieś mambo Jumbo ostatnio, całą Polska prezenty wysyła lub zamawia
-
Metal Gear Solid: Trylogia
To ja już nie wiem Adam, mam w końcu pisać o tym immanentnym charakterze subiektywnej transcendencji, który rzuca światło na aprioryczną strukturę ontologicznej pustki, czy nie?
-
PSX EXTREME 339
Dzięki, mam nadzieję, że będzie znośnie i proszę - przynajmniej na początku - o drobny kredyt zaufania i odrobinę wyrozumiałości. Felieton póki co obca mi forma, przywykłem raczej do dłuższych tekstów. W każdym razie... do przeczytania ;)
-
PSX EXTREME 338
@Manor Dzięki, za opinie. Tak na szybko z autobusu do tyry: 1) Nie, nie myślałem o kąciku poetyckim, bo ani dobrze jej nie piszę, ani nie ma nikogo, kto by chciał to czytać. Ale lirykę jako taką cholernie cenię, czytam i żałuję, że od lat jest kojarzona głównie z egzaltacją, westchnieniami i potokiem łez - jeśli się szuka, można znaleźć wiersze naprawdę zmieniające podejście do świata. Kimś takim dla mnie jest Herbert, który latami uczył mnie jak usztywniać kark. Temat na inne pismo, inny wątek ;) 2) Fajnie, że podobał się ten tekst o horrorach. Dużo pracy w niego włożyłem, dużo serducha (to taki mój konik, te horrorki) więc cieszą mnie pozytywne głosy. 3) Amalgamaty i inne mariaże będą się pojawiać, taki urok stylu konkretnych autorów, takie manieryzmy. Ale będziemy się starać, by nie popaść w śmieszność ;) Ja w ogóle mam chyba takie lekko bieda-literackie zacięcie i tendencje do stylistycznego baroku, nie chce jakoś tego zmieniać, ewentualnie będę krygował. Uważam, że ciekawie, gdy każdy z nas pisze nieco inaczej, a że niedoskonale, to czort, nie da się być ideałem, choć dążyć trzeba. Już tam niech każdy ma tam te swoje przyzwyczajenia, od bezosobowych halucynacji mamy chata GPT 4) Super Pisario - oglądam, cenie za poczucie humoru, które trochę rezonuje z moim, bardzo się cieszę, że dołączył na pokład. I miłego dnia mordeczki. Za oknem zimno i mży, ale to Kraków, tu rano zawsze zamglone i brzydko. Dbajcie o siebie, suplementujcie witamine D bo w naszym wieku niedobory gwarantowane i pamiętajcie o wodzie, bo paradoksalnie w zimę zapomnieć najłatwiej. Udanej środy, jeszcze dziś, dwa dni i nieco dychniemy. Pozytywny przekaz leci i niech to się trzyma, jak mawiał poeta z Legnicy