Treść opublikowana przez WisnieR
-
Pomoc przy kupnie auta
Chce duże auto, a nie kompakta. Raczej coś na minimum 5 lat więc ma pomieścić wózek, dziecko i psa na wyjazd na wakacje. Do tego odpowiednio wyposażone. Akurat przez ostatnie 2 lata minimum 2 razy w miesiącu latałem po Europie w pracy i za każdym razem na lotnisku dostawałem inny samochód więc gdy prowadziłem akurat ja, to było to: Aurisa Hybrid - fajne auto. Zwykłe. Po prostu poprawne. Hybryda super rzecz chciałbym mieć kiedyś. Hyundai Tucson - tragiczne prowadzenie. Łódź na kołach. Zero wyczucia. Do tego powyżej 150 w ogóle się nie rozpędzał. Osiągnięcie 170 trwało wieczność. Skoda SuperB - Prowadzenie dobre, miejsca w cholerę. Serio nie wiem komu aż tyle miejsca z tyłu na nogi potrzebne. Poprawne auto. Wielki bagażnik. Dobre audio. Opel Astra - Komfort tragiczny. Niewygodne fotele. Obsługa multimediów w ogóle nie była intuicyjna. Miałem problem z ustawieniem Navi. Słupi zasłaniające widoczność. Opel Insignia - Komfort lepszy niż w Astrze ale multimedia te same. Do tego mniej miejsca niż Astrze. Auto niby większe, a w środku bardzo ciasno. Skoda Rapid - Tak jak SuperB. Auto po prostu poprawne. Bardzo dobrze przyśpieszało do 160. DSG fajna skrzynia. Intuicyjne multimedia. Mały bagażnik. Ford Focus - Bardzo wygodne fotele i pozycja za kierownicą. Zdecydowanie najlepsze zawieszenie. Bardzo pewnie wchodzi w zakręty. Multimedia trochę gorsze niż w Skodzie ale dużo lepsze niż w Oplu. Silnik EcoBoost 150km rewelacyjny. Moment dostępny od samego dołu i bardzo dobrze ciągnie. Hyundai i40 - z jednej strony nie ma się do czego przyczepić, a z drugiej w tej cenie na pewno bym go nie chciał. Dla mnie wypada dużo gorzej niż Ford czy Skoda jeżeli chodzi o wnętrze. Silnik też archaiczny bez mocy. Tak więc jakieś tam porównanie mam. Focus dla mnie jest rewelacyjny ale cenowo wypada drożej niż Leon no i rata za wersję Titanium to 1900zł przy zerowym wkładzie własnym na 60 miesięcy. Trochę za dużo. Chciałbym się max do 1000zł zmieścić. Mowa oczywiście o nowym aucie z salonu. Druga opcja to właśnie coś jak te Mondeo czy C5. Auto do 50k. Połowę mam gotówki, druga sobie skredytuje na krótki okres z mała ratą. Jest jeszcze opcja totalnego rozsądku zakup nowej Fabii Combi do 60k. Nie wiem czy bym to przeżył. Z jednej strony rata 600zł a potem wykup za 20k, a z drugiej silnik 1.0 110KM i te tandetne wnętrze. Oglądałem ją i te plastiki są po prostu tragiczne. Za to za 60k mam w sumie prawie full wyposażenie bez nawigacji i spokój z serwisem, awariami i wizytami u mechaników.
-
Pomoc przy kupnie auta
No, a co byś chciał 4 letni samochód z przejechanymi 50kkm za 35 tysięcy? To chyba Skodę Citogo
-
Pomoc przy kupnie auta
Dlatego czekam aż mi oddadzą prawko to będę testował. Z drugiej strony boję się 5 letnich TS7I od VAGa. Chyba jak już to bym brał dopracowany 2.0TDI. Dla mnie Ford ma mistrzowskie zawieszenie. Służbowym Focusem jeździ się znakomicie. Pewnie trzyma się drogi i tłumi nierówności. Tylko że to auto z 2017 roku. A co do znaczka to.... Już od dawna nie mam 18 lat Wiadomo, że takie E60 to przepaść w porównaniu do kilku letniej Octavi ale starzeje się i cenię sobie spokój z awariami bardziej niż sportowy charakter. E36 zostaje jako zabawka więc jak tylko będę chciał pozapierdalać to wystarczy że pójdę do garażu
-
Pomoc przy kupnie auta
Nie chce E60. To są stare samochody. Zaraz zaczną rdzewieć. Tam się nie da nawet muzyki przez BT puścić jak nie masz odpowiedniej konfiguracji. Dla mnie niedopuszczalne w samochodzie za te pieniądze nie ma takich funkcji jak BT czy streaming muzyki.
-
Pomoc przy kupnie auta
Benzyn na rynku praktycznie nie ma. Kombi=diesel
-
Pomoc przy kupnie auta
Gdyby nie fakt, że Civic X nie ma w kombi, to też bym się za nim oglądał, bo cenowo wychodzi całkiem nieźle, a po obejrzeniu go w środku byłem miło zaskoczony. Do 100k można dostać 180km wersje Sport. Dobra konkurencja dla Leona ale tylko w wersji hatchback. Ja natomiast mam co raz większy mętlik w głowie i wciąż nie wiem czy brać nowe auto z salonu (i jakie), czy kupić coś do 50k. Na razie jako nowe z salonu wybór padł na Leona ST w wersji FR/Excellence. Silnik 1.4 125KM (80+k) lub 1.8T 180KM (95+k) tylko różnica w cenie to ponad 15k. 1.8T za to ma z tyłu wielowahacz, a 1.4 zwykłą belkę. Z używek zastanawiam się nad Octavią/Superb lub Mondeo MK4. Niestety ciężko w Polsce o auto z prywatnych rąk. Jak już ktoś kupuje prywatnie samochód z salonu to nie sprzedaje go tak szybko i rynek zapełniają służbówki z przebiegami 200k+. W oko wpadł mi egzemplarz na miejscu w Szczecinie https://www.otomoto.pl/oferta/ford-mondeo-2-0-tdci-powershift-titianium-zarejestrowany-fv-23-ID6zL7t8.html#d4e383db0f Najgorsze, że prawko mi oddają dopiero za miesiąc i nie mogę iść nawet przetestować tych samochodów Siedzę nad tym już ponad miesiąc i tylko się w(pipi)iam. Co bym nie kupił i tak będę zawiedziony bo nie będzie to R6 od BMW, a żona zabroniła mi kupić kolejnego BMW.....
-
Awarie, usterki, niedomagania
Nie wybieram się nim dalej niż 200km od miejsca zamieszkania
-
Pomoc przy kupnie auta
Kiedyś koreańczyki były konkurencyjne cenowo jednak dziś potrafią być droższe nawet niż Skoda czy Opel.
-
Awarie, usterki, niedomagania
No wiem za każdym razem jak jeżdżę i30 i potem wsiadam do 328 to jest taki przeskok w klasie mimo tylu lat, że oststnio nawet żona stwierdziła, że woli E36 niż i30. Ale Panie ile można. Nie mogę sobie pozwolić na 1 dzień urlopu każdego miesiąca żeby załatwić nagle awarie u mechanika.
-
Awarie, usterki, niedomagania
Stacja 12, E36 upada po raz kolejny. Tym razem rozrusznik. 370zl i dzień w plecy. Tracę cierpliwość.
-
Pomoc przy kupnie auta
Jak czytam, że ktoś proponuje inne auto bo Octavia to taki "popularny" model to mi się załącza alert wiejskiej zaściankowości. To tylko blacha z 4 kołami. Red zdecydowanie będziesz najbardziej zadowolony z Octavi. Nigdy nie wiesz kiedy Ci się przyda więcej miejsca w aucie, a lepiej mieć i nie używać niż nie mieć jak będzie potrzebne. Jak nie masz zamiaru jeździć dłużej niż 4 lata to raczej nie ma się coś bać TSI. 1.4 to już mocno dopracowana konstrukcja bez niespodzianek. Chyba że 1.4 EcoTsi z tym odłączaniem cylindrów to bym się zastanowił.
- Destiny 2
-
Pieprzenie
Haha typowy posiadacz BMW. Ja raz pojechałem w E36 olej wymienić, a wróciłem z nową pompą wody, wiskozą, podstawą filtra oleju i wężem olejowym od vanosa. Z 300zł zrobiło sie 1500. Ale nie martw się - to znaczy, że trafiłeś na dobrego mechanika, który nie robi tylko tego co mu każesz zrobić, a przy okazji sprawdzi cały samochód.
-
Pomoc przy kupnie auta
Mazzeo, a potrafisz coś zrobić sam w samochodzie czy jesteś tylko użytkownikiem? Być może tylko uzytkujesz i należysz do grupy tych wszystkich prywatnych osób które po 5 latach chcą sprzedać swój samochód w nienagannym stanie. Zawsze jak słyszę, że ktoś sprzedaje swój 10 letni samochód i mówi że super sztuka bo on w nim nic nie naprawiał przez te 10 lat, tylko zmieniał olej, to aż mnie trzęsie. To że nic nie wymieniał oznacza tylko, że co roku jeździ na stację i dostaję przegląd, a pewnie połowa zawieszenia już wyjabana. Znajomi cisną że mnie bekę bo co chwilę coś w starym E36 wymianiam, a jak wsiadam do ich samochodu na pierwszej dziurze czuję że sworznie to już się skończyły 2 lata temu a na maglu taki luz, że autem kieruje jak statkiem pirackim tak kołem macha. Lewa szyba z tyłu się nie opuszcza od dwóch lat? A że głośnik prawy spalony? No a w zimę to czasem ma problem i muszę kilka razy zakręcić ale to zimna to normalne przecież. Tak więc z tymi prywatnymi to też nie jest tak super. Ktoś przez 5 lat łał tylko paliwo i nawet świec nie wymienił i płynu hamulcowego w 10 latku. A najśmieszniejsze jest to, że ludzie nadal myślą, że auto od kobiety to znaczy że lepiej utrzymane. Zabrali mi prawko i żona teraz jeździ za mnie to przecież przez te 3 miesiące na 100% zajedzie mi sprzęgło i w coś przy(pipi)ie. Baby nie potrafią żarówki wymienić ani wypoziomować świateł pokrętłem więc cały stan samochodu zależy tylko od tego do jakiego mechanika jeździła i jak bardzo jej nie kroił za nic. A u mnie powoli myśl z nowej Fabii Combi idzie w stronę Leona ST. Tylko ta różnica cenowa 67k vs 94k. Za to Leon to 2 klasy wyżej niż ta śmieszna Fabia.
-
Pomoc przy kupnie auta
E87 do 20k to też fajna opcja ale dość droga w utrzymaniu. Polecam 2.0d 163km na silniku N47.
-
Pomoc przy kupnie auta
Ale 10 letnie Audi, Lexus, Mercedes czy BMW to żaden prestiż, premium czy luksus. Jeszcze w tej cenie
-
Pomoc przy kupnie auta
Tylko że ten Fiat w cenię 20k będzie w o wiele lepszym stanie niż wszystko inne co penwnie czopper oglądał. Możesz jeszcze sprawdzić Leony 1M z końca produkcji. Do 20 tysięcy można wyrwać bardzo dobrą i zadbaną sztukę wersji FR z 1.8T lub 1.9TDI ARL ale tylko od osoby prywatnej.
-
Pomoc przy kupnie auta
Grzybiarz ale jak mają Ci klimatyzację sprawdzić na stacji diagnostycznej? Tam tylko sprawdzą czy auto będzie w miarę prosto jechało czy na pierwszym zakręcie odpadnie Ci koło nic więcej.
-
Zakupy growe!
Skorzystałem z promocji w Euro i przygarnąłem na imprezowe wieczory.
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
No to chyba fajnie z tymi pornolami.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Co to ten cały revolut i czy mi Kowalskiemu może się przydać? Raz na kwartał od biedy coś w innej walucie kupię.
-
Pomoc przy kupnie auta
Przypominam, że od samego początku pisze o samochodzie dla mnie czyli osoby prywatnej. Gdybym prowadził działalność to nie jeździłbym E36 przecież
-
Pomoc przy kupnie auta
Nie bardzo rozumiem. Czyli dla Ciebie lepszą opcją jest wzięcie auta w leasing, a jak mi się podwinie noga to zostać bez auta i bez pieniędzy, które przez czas użytkowania w ten leasing włożyłem? Dziwne podejście. To już wolę albo odkładać do skarpety i jak przyjdzie czarną godzina, zamiast auta mieć zapasową gotówkę, albo kupić auto za gotówkę i w razie kryzysu je sprzedać i odzyskać część gotówki.
-
Pomoc przy kupnie auta
No i nadal płacisz 750zl miesięcznie za coś co nie jest twoją własnością. Trochę słabo. Kredyt dla mnie zawsze będzie ryzykiem. Dziś mam pracę i zdrowie jutro nie będę miał. Jestem zwolennikiem kupowania za gotówkę i od jakiegoś czasu staram się nie mieć żadnych zobowiązań dodatkowych poza rachunkami. Zdecydowanie łatwiej się oszczędza. Więc za 20 lat może odłożę na taką Fabię
-
Pomoc przy kupnie auta
No nie wiem. Takie 10-12 letnie Polo czy Fabię sprzedasz za max 20k. Załóżmy, że odkładasz sobie przez 10 lat użytkowania tego samochodu po 500 zł miesięcznie na kolejny - daje Ci to jakieś 60 000 zł oszczędności - razem max 80k. Fakt przesiadasz się z Fabii na np. Golfa lub Octavię. Jeden szkopuł - przez 10 lat musisz oszczędzać na samochód. Życie nie kręci się wokół samochodu jednak i zakładam, że przez te 10 lat wydałbym te oszczędności na inne potrzeby. Nie byłbym w stanie systematycznie przez 10 lat odkładać po 500 zł do słoika i tego nie ruszyć. Nadpłaciłbym kredyt chociażby. Ta wizja mnie w(pipi)ia właśnie. Pracuję - powinienem był w stanie w rok odłożyć gotówkę chociażby na najtańszego VW na rynku i nie odczuć tego przez przymusowe obniżanie swojego komfortu życia. Najtańszy UP! (a ciężko to nazwać samochodem dla rodziny) startuje od 37k. Trzeba by było odkładać po 3000zł miesięcznie, a po roku można być posiadaczem najtańszego VW na rynku