Skocz do zawartości

CheeseOfTheDay

Użytkownicy
  • Postów

    664
  • Dołączył

Treść opublikowana przez CheeseOfTheDay

  1. No całkiem sporo ludzi przerzuciło się na sticka także część z tych lepszych i najlepszych. Jeszcze 3-4 lata temu jak pojechałeś na jakiś turniej tekkena to może z 5 osób przyjeżdżało ze stickami z czego grały na nich jakieś 2 osoby bo pozostała trójka przywoziła je ze sobą bardziej dla szpanu bo na turnieju grała na padzie. Teraz wydaje mi się że jest sporo ponad kilkanaście osób które grają już wyłącznie na gałce, może trochę więcej, nie wiem bo dawno nie byłem na większym turnieju. Ja już dochodzę powoli do perfekcji jeżeli chodzi o sticka, owszem zdarzy się raz na ruski rok jakiś randomowy skok ale to i na padzie może się przytrafić. Problemu z jeżdżeniem sticka na kolanach nie mam pod warunkiem że mam na sobie jakieś jeansy, bo w jakiś śmiesznych domowych dresikach które mają śliski materiał to potrafi się przesuwać.
  2. CheeseOfTheDay

    2012

    Milan no właśnie o to mi chodzi. Taki armageddon to faktycznie był filmem lepszym, ale tam też była miłość byli amerykańscy bohaterowie i ich flaga, ratowanie świata i takie tam, ale jak sam zasugerowałeś, tego się nie uniknie. Po prostu zaciekawiło mnie, jaki obraz tego gatunku jest, dla ludzi wystawiających 1/10, filmem przynajmniej bardzo dobrym, skoro ten jest dla nich obrazem tragicznym. Żeby nie było, ja wiem, że nawet jak na film katastroficzny to nie jest to nie jest film dobry, jeżeli ktoś nie lubi bezmózgiej demolki to nawet nie jest to film średni. Ja sam na to poszedłem tylko dla efektów bo razem z dziewczyną bo oprócz ambitniejszych produkcji lubimy sobie też popatrzeć jak coś się wali, pali i giną miliony ludzi, takie nasze zboczenie, byłem dla efektów, były fajne, a po wyjściu z kina już nawet o filmie nie pomyślałem. Titanic? Był bardzo dobry przez ostatnie 30-40 minut, ale strasznie mnie nudził przez pierwsze dwie godziny chyba, już wolę jedną z tych starszych wersji "bez efektów" krótsza i bardziej rzeczowa xD. Zresztą to jest film, w którym główna treść jest na faktach i to spory plus dla filmu bo ciężko wtedy coś mocno naciągnąć. Edit: Widzę że wypunktowałeś film, cóż masz prawo iść w skrajności:P. Tak samo jak inni mają prawo iść w drugą stronę i mówić że film jest prześwietny:P.
  3. CheeseOfTheDay

    2012

    Hmm, może ktoś podać jakieś genialne, ambitne filmy katastroficzne? W sumie to mogą być nawet takie bardzo bardzo dobre. Najlepiej takie, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich 10 lat chociaż mogą być i starsze produkcje. Chciałbym znać wasz punkt odniesienia do oceny 1/10 dla tego filmu, takim punktem byłby niewątpliwie film genialny z tego gatunku.
  4. To chyba musi być ten stres turniejowy skoro ludzie łykali rzeczy po u+4 DJ'a. Jak ja grałem z koleżką czy ze snejem to za drugim razem już mnie z tego ściągali albo wymijali:P.
  5. Jak za bardzo opóźni nie jest NC Za bardzo opóźnił. Zobacz na practise:P. Naprawdę zamiast siać panikę i krzyczeć że t6 jest zabugowany lepiej najpierw sprawdzić. To NC można mocno opóźnić względem inputa ale nie względem animacji.
  6. Aha Di, jeszcze raz mi tylko powiedz że nie lubisz / nie umiesz grać na miszimy ;D.
  7. Kurcze wczoraj widząc jak Di bije Swaya w pierwszej walce uznałem że wygra wszystko bo tylko Sway mógł go powstrzymać, więc poszedłem spać. Rano sprawdzam wyniki i zonk, Sway jednak się przebudził. No trudno, gratsy Di, trzecie miejsce to nie byle co na tak obstawionym turnieju tym bardziej że przeciwników nie miałeś za łatwych:D. Myślę że po tym turnieju ludzie poważnie myślący o wyższych miejscach powinni się jednak zapoznać przynajmniej z command litstem pandzi xD. Gratsy dla reszty podium:).
  8. O lol i jak tu nie lubic t6, chociazby za takie ciekawe wyniki xD. Di XDDDDDD
  9. CheeseOfTheDay

    30fps vs 60fps

    Jeżeli tak nagrasz to urządzenie zarejestruje ci co drugą klatkę (czyli wyjdzie prawie to samo jakbyś nagrywał w 30 klatkach). Tak naprawdę mimo że będziesz miał 30 klatek to płynność będzie nadal bardzo dobra. Zresztą popatrz sobie na jutubie na filmiki z gier, tam chyba max jest ~30 klatek i wsio jest płynne (chociaż są też filmiki podpisane 50-60 fps ale nie wiem czy youtube faktycznie to wyświetla bo sam rekomenduje 29 dla HD).
  10. Z tym zgadywaniem to i po części masz rację w sumie zawsze się zgadywało takie sytuacje tyle że teraz przy niektórych postaciach złe odgadnięcie kosztuje trochę więcej i częściej jak w poprzednich tekkenach. Nie wiem może ja nie widzę w tym aż takiego problemu bo dużo grałem w gg a teraz bb gdzie większość normali jest za szybka do zablokowania na reakcję a prawie wszystkie prowadzą do jakiś kompletów, więc gra się ciągle na mind game'y i zgadywanki. Może jestem do tego przyzwyczajony, nie wiem. Wiem tylko to, że wolę poczekać z narzekaniami, na elementy które nie do końca mi pasują, aż pogram w tego tekkena troszkę więcej jak miesiąc;].
  11. Szypciu nie mówmy proszę o pro graniu, ani o tym kto jest mistrzem, bo nikt tu na forum nie jest mistrzem i nikt tu nie jest pro playerem, nawet obok takiego nie stał (może poza braćmi z Leszna bo oni stali obok Nina;]). Mnie się wydaje, że demonizujecie ten cały system rage, tak jak by wprowadzał jeden wielki brak balansu i jakby nie można było w ogóle na to grać. Tak z ciekawości włączyłem sobie pierwszą lepszą koreańską z walkę z jujuba, którą uznałem za ciekawszą żeby zobaczyć ile razy rage przesądzi o wygranej. Na 15 rund w dużej większości jeden chłopek miał rage i mógł jeszce sobie coś porobić drugi chłopek miał około połowy paska lub więcej. W żadnej z tych rund rage nie wygrał pojedynku. Ciekawi mnie że po miesiącu grania negujecie coś co wydaje się zostało zaakceptowane przez np Koreańczyków którzy grają w to 2 lata. Może tylko tak mówią, może w wywiadach czołowi gracze, którzy ciągle w to grają, stawiają BR na równi z DR (lub tuż przed, tuż za) tak tylko dla jajek, a może po prostu się nie znają grać nie umieją a dobre miejsca na turniejach zajmowali tylko fartem ugrywając coś na rejdźu i dlatego nie narzekają na ten system. Ciekawi mnie też ta sprawa z tym całym noob friendly. Są małe uproszczenia w systemie i wszystko jest teraz za łatwe, to jest złe. Z drugiej strony dobry bakdasz został trochę utrudniony, i wymaga lepszego manuala, oraz SS/SW nie jest już taki banalny jak w DR, i wymaga lepszego timingu i większej wiedzy o tym systemie, to już jest fe. No to jak to jest, jesteście przeciwko noob frendly ale utrudniony system poruszania się też wam nie pasuje, zdecydujcie się.
  12. Nie przesadzajmy. Ja rozumiem że można byłoby tak narzekać na ten element gdyby aktywował się on po stracie 50-70% hp i decydował by o wyniku każdej rundy. Nie wiem jak jest u innych ale osobiście przegrywam walki mając prawie full hp z kimś na rejdżu dość rzadko i tak samo rzadko wygrywam kiedy sytuacja jest odwrotna. W innych tekkenach czy bijatykach takie comebacki też się zdarzały tyle że rzadziej, ale się zdarzały. Czy w takim DR nie zdarzało się przegrać mając full hp tylko z tego powodu, że źle się odgadło a bryan zrobił low krasza lub wystepował w f~b+2 zrobił combo + ściana + fajny wakeup i kaplica? A w T5 było jeszcze lepiej bo ściana była mocniejsza więc jeszcze łatwiej było stracić ten cały pasek. No i nie wiem jeszcze jak u innych ale zazwyczaj jak dostaję cały pasek na rejdżu to nie dzięki jednej akcji za 120-130 a przez dzióbanie mnie pojedynczymi ciosami czy naturalami i to tylko przez to że staram się grac aż nadto ostrożnie bojąc się zaryzykować bo w końcu mogę zostać zkraszowany za 120. Po prostu przegrywam w mind game'ie. No ale jak pisałem, zdarza się to rzadko bo zazwyczaj jednak mam ten komfort że mogę pozwolić sobie na te 3-4 błędy ewentualnie jeden poważny błąd + zła decyzja przy wstawaniu a przeciwnik nie może sobie już nawet nie tyle nie pozwolić na żaden błąd co po prostu zagrać idealnie w defensywie. Też nie bardzo rozumiem narzekanie na bakdasza. Przecież tylko go skrócili o jakieś pół stopy. W momencie kiedy robimy bdc to i tak nie robi wielkiej różnicy bo i tak canceluje się część bakdasha (a przy tym dystansu) w kolejnego bakdasza, przy odpowiednim bdc nie ma większej różnicy.
  13. No bryanowe d/f+3 jest też dobrym przykładem high krasza z dodatkowym "mid kraszem" czyli tego mida ci skraszuje a tego już nie:P.
  14. Hmm więc jednak w t4 nie było, heh śmieszny był ten tekken. Wydaje mi się że problemem jest to jak gra by wyglądała gdyby wszystkie skoki były low kraszami a wszystkie schylałki miały high krasza. Chodzi i o to że jak wiadomo jest tylko kilka poziomów ataku, za to patrząc na to co się dzieje na ekranie jest tych poziomów kilka razy więcej o ile nie więcej. Wiadomo że są lowy które idą tak nisko że aż zamiatają ziemię, są też takie które trafiają na wysokość kolana. Z drugiej strony są ciosy z jumpem przy których postać skacze kilka tekkenowych centymetrów nad ziemią i są takie przy których postać skacze tak wysoko że czasami człowiek się zastanawia czy ona jeszcze wróci. I teraz gdyby dali wszędzie krasze to by to wyglądało tak że 1p robi lowa który idzie na wysokości kolan a 2p robi np cd u/f devil jinem które go ledwo co podnosi i tym kraszuje, a na ekranie widzimy jak podcinka przechodzi przez 1/3 DJ'ta. Oczywiście podobne sytuacje przy tym systemie się też zdarzają ale gdyby namko dało wszędzie krasze to może dla pro gamerów było by to lepszym rozwiązaniem (czytelniejszy system kraszy) ale poza tym ten system kolizji byłby oceniany bardzo źle. Z drugiej strony gdyby wywalili wszystkie krasze i oparli wszystko na hit box'ach to by się cofnęli to czasów t3 a nawet dalej, no i ewgf byłby znowu przegięty:P. Osobiście uważam, że jeżeli chodzi o system kolizji w takich grach to nigdy nie będzie tak dobrze żeby było realistycznie, zgodnie z zasadami fizyki i jednocześnie takie, by dało się w to grać na poważnie. Albo mega uproszczenia i zła detekcja kolizji, albo skomplikowany i nie grywalny system, albo coś wypośrodkowanego i kwiatki:P.
  15. tekken kombo to tekken kombo to od zawsze było naturalem czy to u jina czy to u kaza. A z kraszami to jest tak że są krasze skryptowane, które kraszują wszystkie high/low zawsze, najwcześniej jak tylko mogą i one były już w t3 (choć można było je policzyć na palcach jednej ręki chyba i były tym samym co te "rewolucyjne" krasze z t5 oraz te obecne), są krasze zależne wyłącznie od animacji czyli kiedy zaczną działać zależeć będzie od klatki w której postać jest już wystarczająco schylona (w przypadku high krasza) lub wystarczająco wysoko (low krasz), także od tego jakiego hit boxa ma cios który chcemy kraszować (wiadomo że 1 oraz ewgf to są ciosy na high, tyle że ewgf trafia już prawie przy samej ziemi przy kombosach, a punch juz nie). To czy nam taki "krasz" skraszuje może zależeć nawet od kąta. Dlatego też nie wszystko jest low kraszem co podskakuje i nie wszystko jest high kraszem co się schyla (chociaż takie zwykłe schylenie jest akurat wzorowym high kraszem). Tak więc to że 4 zabiło d/b+4 lawa nie musi oznaczać że krasz nie zadziałał tylko że krasza tam nie ma. Może oznaczać to że jest tam tylko detekcja kolizji oparta na hit boxach a nie skryptach i w momencie gdy 4 miało już aktywne klatki to d/b+4 nie zeszło jeszcze wystarczająco nisko i było w zasięgu hit boxa.
  16. Po ws+2 najmocniejsze chyba (a przynajmniej z tych do vs'a) jest za 79 dmg'a. Czyli 314, u/f+3 B! cd+41lub zamiast hella, dash 31, f+3 też za tyle samo. po ch b+4 to samo co wyżej za 74. Tyle że trzeba po trafionym pierwszym hicie zrobić dasha do przodu by zmniejszyć odległość i wtedy 314. po ff+2 jest kilka dość prostych kompletów za 71 dmg. ff+2, ewgf, 1, d/b+2 B!, cd+41 ff+2, ewgf, d/b+2 B!, d/f+321 (ostatnie opóźniamy) ff+2, ff+2, d/b+2 B!, d/f+321 I takie mniej versusowe: ff+2, ewgf, ff 1, u/f+3 B!, cd+41 - 73 dmg ff+2, ewgf, ff 12, d/b+2 B!, cd+41 - 74 dmg
  17. CheeseOfTheDay

    2012

    Myślałem, że to będzie musical. Ch.jowy film. 1/10
  18. Jeżeli gdzieś jest zabronione bindowanie przycisków to jest ono zabronione na wszystkich kontrolerach. Poza tym nikt normalny, grający na sticku, nie binduje przycisków.
  19. Pewnie że stiv nie jest taki mocny, nie jest god tierem tej gry ani nawet jedyną S'ką;]. Jednak wciąż jest mocniejszy od około 90% postaci i wcale nie słabszy od pozostałej reszty;]. A bruce to jest tania szmata. A teraz na dodatek mocna.
  20. No, jest dobrze. Z jakimś randomem na 3 kreskach miałem dużo lepiej jak wcześniej z Gdańskiem który jest 80km ode mnie. Dylay wciąż jest zauważalny, ale prawdopodobnie po prostu mój dostawca ssie bo zauważalnego dylaya miałem nawet w sf4 czy bb. Ważne że można już karać sadzić juggle i przede wszystkim poruszać się. Ja jestem zadowolony nawet mimo tego że raz zdarzyło mi się klatkowanie przez jakieś10 sekund.
  21. xDD Nie ma to jak zacząć wszystkie 3 rundy w ten sam sposób i za każdym razem źle ;D.
  22. CheeseOfTheDay

    BlazBlue

    Nie mazgaj się! Mi zabili postać i zastąpili jakimś klonem z tym samym wyglądem, seksownym głosem, nowym fajnym i bezpiecznym shoryukenowatym pulsarem robiącym sieczkę, bezpieczną szybką podcinką, fajną tarczą do pressingu, jeszcze szybszym cancelem do motania przeciwnika!!! I co? I wielkiej tragedii nie robię!
  23. W sumie to racja, bo najpierw się uzależnisz potem zostaniesz no-lifem, stracisz kolegów, rodzina się ciebie wyrzeknie, stracisz pracę o ile ją masz, zaczniesz kraść żeby mieć za co płacić blizzowi aby dalej móc pograć w wowa, następnie zrezygnujesz z paru mniej potrzebnych rzeczy jak jedzenie picie czy sen i tak będziesz sobie trwał w tym stanie ze swoim wow'em aż w końcu, kiedy zabraknie ci środków do życia i do grania w wowa, to albo padniesz z wyczerpania, głodu, albo się powiesisz. Więc w sumie ornit ma rację że w patrząc perspektywicznie oszczędzisz sobie nerwów i stresów tego świata jakie będą cię spotykać przez całe życie. No, ale żeby osiągnąć ten cel to wcale nie trzeba kupować wowa, są szybsze sposoby na "uwolnienie się".
×
×
  • Dodaj nową pozycję...