RoL

Spoko. Pomimo negatywnej opinii o trójce, chciałbym żeby kolejna część lub części kiedyś powstały i żeby nie trzeba było czekać kolejnych 20 lat =]

Gra niestety bardzo rozczarowuje. Zwłaszcza po tylu latach czekania. Największym problemem jest szczątkowa i mało satysfakcjonująca fabuła. W tej części prawie nic się nie dzieje, a scenariusz sprawia wrażenie jakby był pisany na kolanie przez jakiegoś stażystę. Fabuła jest na siłę rozwleczona i żeby dobrnąć do końca trzeba poświęcić parę ładnych godzin robiąc żmudne i nudne rzeczy. W pewnych momentach fabuły, gra wymaga od gracza, żeby zarobił sporą sumę pieniędzy i mógł kupić jakiś przedmiot. Żeby to zrobić, trzeba poświęcić kilka godzin na rąbanie drewna czy łowienie ryb. Owszem, praca była też w poprzednich częściach, ale nie było to tak męczące zajęcie jak w trójce. Zresztą w jedynce praca trwała tylko 5 dni, a w dwójce można było bardzo szybko zarobić pieniądze grając w kości. W trójce też jest hazard, ale za wygraną dostaje się tylko żetony, które można wymienić na nagrody dopiero te można sprzedać za pieniądze. Jest to bardzo uciążliwy proces. Do tego trzeba poświęcić kolejne kilka godzin na trening, aby nieco podbić HP oraz staminę i ułatwić sobie trochę grę. Wracając do fabuły, jeśli oglądaliście trailery publikowane przez wydawcę przed premierą, to znacie już praktycznie całą fabułę gry. Nie rozumiem jak można było tak zepsuć zabawę ludziom czekającym na grę. Pewnie, że dobrze jest pokazać jak najwięcej rzeczy, żeby zainteresować ludzi, ale jak się robi taki trailer, to dobrze by było pominąć potencjalne spoilery. Po co oni pokazali w tych trailerach ? Po co pokazali ? Po co pokazali ? Przecież to są mega spoilery, przez które w grze nie ma już jakichkolwiek elementów zaskoczenia. Dialogi są żenujące i nienaturalne, a niektóre wręcz nie mają sensu. Przykład świetnie napisanego dialogu: Początkowe minuty gry. Ryo po raz pierwszy odwiedza Bailu i jest oprowadzany przez Shenhuę. Jeśli zagadamy do kobiety stojącej przy studni, wywiąże się następująca rozmowa: Ryo: "Excuse me." Baba przy studni: "You're not from around here, are you?" Shenhua: "Yuefang. This is a friend of mine." Ryo: "Uhm..." Baba przy studni: "Is that right?" Ryo: "Have you seen thugs that came to the village recently?" Baba przy studni: "Word has it they showed up at the Wang household. But Wen's lips are sealed." Shenhua: (patrząc na Ryo) "Maybe she'd open up to you." Ryo: "It's worth a shot. Thank you very much." Baba przy studni: (do Ryo) "Just be careful, okay? She'd be heartbroken if anything were to happen to you. Ryo: "Huh? Who would be heartbroken?" Baba przy studni: "Shenhua! That's who!" Ryo: "Actually, I..." Baba przy studni: "Oh dear! There I go running my mouth again! Ahahaha!" Ryo: "Okay then." WTF. Ta rozmowa nie ma sensu. Już pierwszy tekst baby jest zupełnie z du.py - to nie jest logiczna/naturalna odpowiedź na "Excuse me". Później ten tekst o bandytach - przecież Bailu to mała wioska z 5 domami na krzyż, w której każdy zna każdego, więc trochę dziwne, że bandyci sobie tak po prostu przyszli, porwali kilka osób i je przetrzymują, a reszta wioski ma wyje.bane albo nic nie wie, natomiast jedna z osób które widziały bandytów nabrała wody w usta i nie chce nic na ten temat powiedzieć. Jeszcze dziwniejsze jest to, że Shenhua zakłada, że ta osoba zacznie mówić jak Ryo do niej zagada. Jak to? Czemu? Przecież go nawet nie zna. Taki tekst miałby sens gdyby Ryo był dobrym przyjacielem tej osoby albo gdyby przynajmniej cieszył się jej zaufaniem. Z kolei fragment o złamanym sercu mógłby mieć sens, gdyby ta baba rozmawiała wcześniej z Shenhuą na temat Ryo, ale to jest ich pierwsza wizyta w Bailu po wyjściu z jaskini. Swoją drogą, ciekawe kiedy i w jaki sposób Shenhua się przebrała, bo pod koniec dwójki była ubrana zupełnie inaczej, a w jaskini raczej nie było ciuchów na zmianę (nie miała też przy sobie żadnej torby ani plecaka). To jest tylko jeden przykład beznadziejnie głupiego dialogu. W grze jest cała masa rozmów, które brzmią równie bezsensownie. Poza dialogami z du.py jest jeszcze masa innych debilizmów. Na przykład, pod koniec dwójki Shenhua opisywała Bailu jako małą wioskę zdala od cywilizacji, gdzie nie ma wielu wygód współczesnego świata, np. wszyscy pobierają wodę ze studni, bo nie ma kanalizacji. W domach nie ma szyb, bo są niepraktyczne. Mieszkańcy żyją z tego co sobie sami zrobią albo upolują. W trójce okazuje się, że wioska wcale nie jest tak zacofana technologicznie jak to opisywano w poprzedniej części. Ba, w Bailu jest nawet salon Arcade xD Ja je.be. Co do domu w którym mieszka Shenhua, to w dwójce w kuchni stał kamienny piec i jakiś drewniany stół. W trójce jest lodówka, kuchenka gazowa i uwaga, uwaga... zlew xD Szkoda, że tam jeszcze gdzieś nie wstawili kibla. W sumie w całej grze nie ma żadnego kibla. Widocznie wszyscy s.rają do rzeki, spoko. Jeśli chodzi o architekturę, to bardzo ciekawie prezentuje się druga lokacja - Niaowu. Praktycznie w każdym budynku jest jakiś sklep na parterze, ale niestety w większości domów nie ma żadnego wejścia na piętro. Jak ci biedni ludzie tam żyją? Wchodzą do domu po drabinie? Wspinają się po rynnach? Nie wiem. Do tego w mieście jest masa wielkich, pustych przestrzeni. Wszystko byłoby ok, gdyby te lokacje sprawiały wrażenie żywych (choć trochę), jak to było w poprzednich częściach. Niestety w tej części czuć, że wszystko jest sztuczne, drętwe, zrobione na siłę, żeby tylko coś było. System walki jest nijaki. Rozumiem, że nie mogli wykorzystać animacji z poprzednich części, bo te bazowały na ruchach z serii Virtua Fighter, ale mogli chociaż zostawić samo obłożenie przycisków, tak żeby było wiadomo, że jeden przycisk to ręka, drugi to noga itp. W nowym systemie każdy przycisk coś robi, tylko jest to zupełnie nieintuicyjne. Walki są ślamazarne i wyglądają strasznie drętwo. Bardziej przypomina to grę taneczną niż bijatykę. Aha, w tej części wprowadzono wskaźnik staminy. Gdy ta spadnie do odpowiednio niskiego poziomu, postać nie może sprintować, co utrudnia eksplorację. Żeby zregenerować siły trzeba jeść. Tak. Trzeba jeść. Nie wiem czy twórcy chcieli postawić na realizm wprowadzając taki element surwiwalowy, ale nie do końca im to wyszło. Ryo może przy sobie nosić absurdalne ilości pożywienia i regenerować siły zjadając np. 20 kalafiorów i 7 kurczaków. Realizm pełną gębą. Jeśli ktoś planuje wbijać wszystkie trofea, to szczerze współczuję. Złowienie 1000 ryb czy zebranie wszystkich ziół to niesamowicie nudne zajęcia na wiele godzin. Gdybym miał wystawiać ocenę, to dałbym jakieś 5,5/10. To nie jest dobra gra. Przez cały czas miałem wrażenie jakbym grał w jakąś fanowską grę zrobioną przez małą grupkę zapaleńców, którzy chcieli kontynuować to co zaczął Yu Suzuki, tylko nie mieli za bardzo pojęcia jak to zrobić. Z jednej strony widać próbę uwspółcześnienia oprawy graficznej, z drugiej mamy masę archaizmów psujących zabawę. To wszystko się nie trzyma kupy.

To jest build deweloperski, a "waiting for occlusion" to jeden z komunikatów debugowych.

Nadal utrzymuję, że wydawca nie finansuje tej gry, tylko pokrywa koszty związane z dystrybucją, outsourcingiem itp. Nigdzie nie napisałem, że budżet dewelopera wynosi 7 milionów dolarów, bo nie mam wglądu do takich danych, podobnie jak ty.

O wyłączności na EGS zadecydował WYDAWCA, czyli Deep Silver, a nie DEWELOPER, czyli Ys Net. Jest dokładnie tak jak napisałem w tym poście który cytujesz. Poza tym, fragment który przytoczyłeś odnośnie dodatkowych źródeł finansowania pochodzi z wywiadu z 2015 roku, kiedy gra jeszcze nawet nie miała wydawcy. Współpraca z Deep Silver została nawiązana w 2017.

Gra ma problemy z frameratem, ale poza jedną walką z bossem jest całkowicie grywalna. Na 10/10 nie zasługuje, ale 9 jak najbardziej. Ja dałbym jakieś 8.5. Co do wydajności wersji konsolowych, to według DigitalFoundry, framerate jest najbardziej stabilny na PS4 Pro.

https://www.kickstarter.com/projects/ysnet/shenmue-3/posts/2553891 =]

Analiza trailera z E3 klatka po klatce.

Niestety gra ma problemy z frameratem nawet na PS4. Nie wiem jak na Pro, ale na zwykłym PS4 gra ciągle gubi klatki. Da się grać, ale płynne to to nie jest

Nie. Chu.jowe. Tak jak twój ból dupy w każdym temacie =]

Ciężko byłoby coś napisać w tym temacie bez wchodzenia na ppe.

Przecież nikt ci nie każe tutaj zaglądać

Temat nadal istnieje. Właściciel mnie nie interesuje. Tutaj się wrzuca bekę z Gruszczyka i reszty.

SWOS 2020 oficjalnie! Gameplay z powrotu Sensible World of Soccer https://www.ppe.pl/news/134179/swos-2020-oficjalnie-gameplay-z-powrotu-sensible-world-of-soccer.html ... ... fanowski port Sensible World Of Soccer pod Windowsa, z aktualnymi składami. No OFICJALNIE fhui!!!!

Gorzej będzie jak w marcu dostaniemy łeb T-reksa, a za 10 lat - penis pterodaktyla

https://www.trustedreviews.com/reviews/shenmue-3 Pierwsze wrażenia z gameplayu. Odnośnie systemu walki:

Mnie w sumie trochę zastanawia tytuł. Skoro planują kilka części, to chyba każda powinna mieć jakiś podtytuł albo chociaż "Part 1", "Part 2" czy coś takiego. Tutaj jest tylko Final Fantasy VII Remake. Co z kolejnymi częściami? Final Fantasy VII Remake 2? Final Fantasy VII The Followup to the Previous Remake? Swoją drogą, dzień przed zapowiedzią przyśniło mi się, że gra będzie podzielona na 3 części, a pierwsza będzie miała podtytuł Downfall =]

https://www.google.com/amp/s/www.minitool.com/amp/news/ssd-prices-fall.html Ceny dysków SSD bardzo szybko spadają. Możliwe, że pod koniec przyszłego roku ceny dysków 2TB będą na tyle rozsądne, że dyski o takiej właśnie pojemności trafią do nowych konsol.

Aha, ok. Myślałem, że masz jakieś konkretne cytaty czy linki do wypowiedzi. Zwłaszcza, że nigdzie nie widziałem informacji o dodatkowym wsparciu finansowym od Sony czy Deep Silver. No trudno. Ważne, żeby wywiązali się ze wszystkich obietnic kickstarterowych, a potem niech się zajmują czym chcą. Zobaczymy po premierze jak im to wszystko wyszło i czy rzeczywiście jest to to na co czekali fani.

Oni nie dostali kasy od wydawcy. Wydawca przejął na siebie koszty związane z dystrybucją, marketingiem itp. Ys Net z kolei cały zebrany budżet z Kickstartera może dzięki temu przeznaczyć na produkcję gry. Z kolei system walki nigdy nie miał być taki jak w poprzednich częściach, gdyż bazował na systemie z serii Virtua Fighter, do której Ys Net nie ma praw, natomiast "ulepszony" czy "bardziej rozbudowany" system walki był jednym z celów na kickstarterze. Był to ostatni stretch goal który udało się w ten sposób sfinansować, dlatego też Ys Net nie miało za bardzo wyjścia, gdyż i tak muszą się wywiązać z tego co obiecali graczom. W jednym z wywiadów, Yu Suzuki powiedział jedynie, że system z poprzednich części był trochę uproszczony w stosunku do VF, a nowy system będzie bardziej rozbudowany, co pokrywa się z informacjami z Kickstartera. Co do tej zawartości, która została dodana dzięki wsparciu wydawcy, to masz może konkretne przykłady? Bo ciekaw jestem co dodali w stosunku do tego, co było obiecane. Zainteresowały mnie głównie te dodatkowe lokacje, bo słyszałem tylko o 3 miastach.

Gra sama się sfinansowała na Kickstarterze, więc to nie było aż tak duże ryzyko dla tych firm. Jeśli gra się sprzeda, to będzie dobrze, jeśli się nie sprzeda, to w sumie też nie będzie źle, tylko już te wszystkie firmy najprawdopodobniej nie będą skłonne wspierać kolejnej części. Z kolei HD kolekcja to inna bajka, bo produkcję tej gry zleciła SEGA, która jednocześnie była wydawcą. Sama gra została zrobiona po taniości, bo SEGA chciała zgarnąć trochę łatwej kasy dzięki zbliżającej się premierze Shenmue III (kiedy to jeszcze gra miała wyjść w 2018). Co do sprzedaży, to niestety nie ma dokładnych danych. VG Chartz uwzględnia tylko kopie fizyczne, których łącznie sprzedało się 340 tysięcy (PS4 + Xbox One). Wyniki sprzedaży cyfrowej są jedną wielką niewiadomą.

Ok, ale jak to się ma do prognoz sprzedaży? Ta gra musi zarobić pieniądze, żeby powstała kolejna część albo części. Owszem, jest wierna grupa fanów, która wspiera Shenmue III ale to może nie wystarczyć żeby gra odniosła sukces finansowy. No ale zobaczymy jak będzie.

Grę wsparło 69320 backerów. Niecałe 70 tysięcy graczy to nie jest duża liczba. Biorąc pod uwagę, że to gra dla ludzi którzy grali w poprzednie części, które jak wiadomo sprzedały się fatalnie, nie należy spodziewać się że trójka będzie sprzedażowym hitem.

https://www.ppe.pl/news/132839/final-fantasy-vii-remake-zostal-podzielony-na-2-gry.html Heh, ok: - 17 maja, użytkownik reddita SquareElSegundo, podający się za pracownika kalifornijskiego oddziału SE wrzuca posta zawierającego sporą porcję niepublikowanych wcześniej informacji dotyczących gry (https://www.reddit.com/r/FFVIIRemake/comments/bpmii2/info_dump), - informacje zawarte w poście brzmią na tyle wiarygodnie, że zaczynają o tym pisać zachodnie serwisy, oczywiście bez zweryfikowania wiarygodności autora wątku na reddicie (warto dodać, że w międzyczasie treść wpisu na reddicie zostaje usunięta przez moderację), - 20 maja, na stronie wccftech.com pojawia się wpis opatrzony tagiem RUMOR, w którym autor powołuje się na informacje zamieszczone we wspomnianym wcześniej wątku na reddicie, zastrzegając jednocześnie, że nie są to potwierdzone informacje (https://www.wccftech.com/final-fantasy-vii-remake-playable-demo/), - tego samego dnia, na ppe pojawia się NIUS autorstwa redaktora Gruszczyka, zawierający te same informacje, co PLOTKA zamieszczona na stronie wccftech.com, z tą róźnicą, że niektóre fragmenty są pominięte (np. o tym w jaki sposób zostanie przedstawiony Sephirorh), natomiast część jest źle przetłumaczona (np. fragment dotyczący wyglądu Tify), - autor NIUSA na ppe powołuje się na informacje przytoczone przez stronę wccftech.com, tyle że zapomina o fragmencie mówiącym, że to na razie tylko niepotwierdzona PLOTKA, - 24 maja pojawia się kolejny "wyciek" autorstwa SquareElSegundo, w którym zawarta została nowa porcja informacji, m. in. rzekoma data premiery, planowana na 27 września (https://www.reddit.com/r/FFVIIRemake/bsiuba/info-dump2nd/), - tego samego dnia, na dowód swojej wiarygodności, autor wątku zamieszcza zdjęcie czeku, który rzekomo otrzymał od SE, - czujni użytkownicy reddita praktycznie natychmiast zauważają, że na czeku są widoczne 2 kody pocztowe odbiorcy, z których jeden jest kodem, którym zwykle posługują się internetowi naciągacze, - chwilę później, autor obu "wycieków" zostaje zdemaskowany jako troll, do czego sam się wkrótce przyznaje, - ostatecznie SquareElSegundo zostaje zbanowany z sub-reddita, a treść drugiego "wycieku" zostaje usunięta przez moderację, - zachodnie serwisy nic na ten temat nie piszą, nie pojawiają się nawet sprostowania do wcześniej opublikowanych doniesień, - ppe nic na ten temat nie pisze, nie pojawia się nawet sprostowanie do opublikowanego wcześniej NIUSA, - liczba kliknięć się zgadza, pora na kolejnego fake-newsa. Video game journalism 2019.