Skocz do zawartości

Dark Souls II


Gość Zaqair

Rekomendowane odpowiedzi

Swoją drogą po obejrzeniu speedruna, pograniu NG+ a więc i przeleceniu przez niektóre części gry jeszcze raz naszła mnie pewna refleksja (przypomniało mi się jeszcze pytanie Figaro o to, jak tam odczucia nt. gry, gdzie większość teamu z DaS nad nią nie pracowała), że jednak faktycznie czuć zmianę reżysera gry na jakiegoś "świeżaka". Dużo więcej w tej części jest momentów typu "HEHE zrobimy pułapkę na gracza i za winklem schowamy przeciwnika, hehe nie będzie tego spodziewał a gra będzie TRUDNA" albo "HEHE zamiast popracować nad AI wrzućmy na małą przestrzeń kilku przeciwników, dzięki temu gra będzie TRUDNA" lub "HEHE dorzućmy tu atakującego od razu znienacka Black Phantoma, dzięki temu gra będzie TRUDNA" i inne tego typu elementy, które w tej części dużo bardziej pozwalają grze na przylepienie łatki Artificial difficulty (tak nielubianej przez fanów DaS).

Tak samo design bossów, wiele walk jest bez polotu czy jakiegoś wyzwania - zbyt dużo szefów to humanoidalna postać na okrągłej arenie, a sami oponenci po prostu sobie są, jakieś tam ataki mają, ale nawet ciężko spamiętać ich imiona, bo za słabo wbijają się w pamięć. Flexile sentry? To te 3 ludki z Bastylii? A nie sorry, to były sentinele. Ten glut z Earthen Peak? Bez google nigdy bym sobie nie przypomniał jego nazwy. Wiadomo, że w poprzednich częściach nie było dużo lepiej, że ciężko utrzymać efekt WOW który towarzyszył nam w Demonsach czy Dark, bo w tym momencie (3 część) trudno o oryginalność, ale z drugiej strony epic boss battles to był znak rozpoznawczy Soulsów i nie tyle można było, co należało się bardziej postarać.

Pomijam już kwestie techniczne - praca kamery w niektórych momentach wciąż jest karygodna, gra ma dużo gorsze loadingi, także irytujące doczytywania podczas samej gry (czasem myślę, że napęd mi wybuchnie) - powinna być możliwość większej instalki, bo czekanie kilku sekund na wczytanie interfejsu po naciśnięciu Startu czy podczas przeglądania ekwipunku w 2014 roku to trochę siara.

 

Miyazaki wróóóćććć.

 

Sto procent sie z toba zgadzam. Wlasnie na tym polega cala trudnosc tej gry. Damy silnych wrogow i to najlepiej w kupie ze jak cie dopadna nie ma szans. Co z tego ze poruszaja sie po sznurku i maja swoj teren w ktorym sie poruszaja. Oczywiscie przekraczajac go grzecznie wracaja na miejsce. Bossowie malo orginalni , Npc tak samo. I porownajmy to do takiej walki z Garl Vinland z Desa.

Odnośnik do komentarza

Mam pytania. Gram dwumieczowcem:
Czy jak zwieksze sobie udzwig w nastepnych levelowaniach to mi cos pomoze?Chodzi mi o to, ze postac moja jest w zasadzie tylko wtedy żwawa, nie tracąca staminy zbyt szybko,robiaca sprawne i sążniste rolle kiedy mam ubrane na sobie wyjsciowe ciuchy. Każdorazowa próba zalozenia jakiejs ciezszej zbroi konczy sie tym, ze rolle wykonuję jak wóz z węglem, jakbym mial w obu kieszeniach dwudziestokilowe hantle :-/ Pytam, bo jak jestem w tych wyjsciowych (czytaj: otrzymanych na samym poczatku gry) szmatkach to jestem doslownie na dwa strzały, a poziom mojego dualwieldera nie jest wcale taki niski, bo 67 lvl...

Czy grajac dwoma mieczami mozna robic parry?

Kiedy otrzymuje sie przedmiot, ktory pozwala na nowo przydzielic statsy i co to za przedmiot?

Odnośnik do komentarza

Soul Vessel. Podczas NG mozna 3 takie znalezc. Jeden napewno sie dostaje od chlopka od way of the lube w Majuli jak zgarniesz wszystkich merchantów. Pozostale dwa nie pamietam.

 

Rolle zaleza od udzwigu. Z tego co wiem capy to <25%, <50% i <75%. Powyzej 75% roll to kloc i raczej rzucanie sie na cyce niz unikanie atakow.

Odnośnik do komentarza

Ostatni cap to 70%. Sprobuj zalozyc pierscien,albo pomieszaj zbroje tzn helm od innej np,albo brak rekawic. Dodawanie udzwigu pomoze ale w sumie tylko do max 30 lvl bo potem slabo rosnie. Lepiej zalozyc pierscien,nie pamietam nazwy ale on dodaje udzwig. A parowac mozna dwoma broniami ale w lewej lapie musisz miecz sztylet do parowania. Innymi wydaje mi sie ze nie mozna ale moge sie mylic.

Odnośnik do komentarza

Powyzej 70% udzwigu podczas rollu lezy na tylku, ja zainwestowalem w udzwig i w havelu robie rolle z pierscieniem :)

Jaki jest dobry mieczyk na 1 reke zeby byl szybki  i tarcze bo  biegam z morgensztern +10 z lightingiem i powoli nie wyrabia pod koniec gry?

Edytowane przez flaczki
Odnośnik do komentarza

Powyzej 70% udzwigu podczas rollu lezy na tylku, ja zainwestowalem w udzwig i w havelu robie rolle z pierscieniem :)

Jaki jest dobry mieczyk na 1 reke zeby byl szybki  i tarcze bo  biegam z morgensztern +10 z lightingiem i powoli nie wyrabia pod koniec gry?

Z kilku lekkich i szybkich Gretswordów, dla mnie jednak najlepszy jest Drangleic. Testowałem inne i ten jednak jest dla mnie najlepszy. Wiem z własnego doświadczenia że lepiej nie dodawać do oręża żywiołów. Na większość przeciwników normal zadaje większy dmg, mimo trochę mniejszych statystyk. Poza tym można sobie zawsze czymś go posmarować. Nie dawno cieszyłem się z Claymore Lightning, teraz biegam tylko z Drangleic Swordem. A jak ktoś lubi halabardy to Mastodon Halberd ryje beret. W dwóch dłoniach robi się nim kombo złożone z kilku ciosów, które mają świetny dmg.

Odnośnik do komentarza

Soul Vessel. Podczas NG mozna 3 takie znalezc. Jeden napewno sie dostaje od chlopka od way of the lube w Majuli jak zgarniesz wszystkich merchantów. Pozostale dwa nie pamietam.

 

Mylisz się przyjacielu bo jest ich aż sześć :) . Wiem bo co chwilę kombinowałem ;) . Jeden jest blisko, dokładnie w domku kartografa w Majuli.

http://darksouls2.wiki.fextralife.com/Soul+Vessel#.UzdHcn81S50

 

 

Odnośnik do komentarza

Drangleic jest swietny bo ma szybkie ataki r1 i r2,wiec sprawdza sie w pve. Do pvp lepszy bedzie claymore,szybkosc podobna a zasieg z r2 duzo wiekszy. A co do dodawania elementu to kwestia sporna,ja mam drangleic+5 lightning,claymore+10 magic iiii najlepszy jak dla mnie do pvp curved dragon greatsword+5 lightning,ktorym kosze tez moby w pve.

Odnośnik do komentarza

Ostatni cap to 70%. Sprobuj zalozyc pierscien,albo pomieszaj zbroje tzn helm od innej np,albo brak rekawic. Dodawanie udzwigu pomoze ale w sumie tylko do max 30 lvl bo potem slabo rosnie. Lepiej zalozyc pierscien,nie pamietam nazwy ale on dodaje udzwig. A parowac mozna dwoma broniami ale w lewej lapie musisz miecz sztylet do parowania. Innymi wydaje mi sie ze nie mozna ale moge sie mylic.

Czy ten sztylet do parry`owania to jakis specjalny sztylet o odrebnej nazwie, np parry dagger?Sprwdzilem temat ze zwyklym sztyletem bardzo doglebnie. Nie da sie nim parry`owac. Pod LT jest tylko i wylacznie atak...

Odnośnik do komentarza

Tak, jest konketny sztylet o nazwie parry dagger. Swoją drogą to kolejna zmiana względem poprzednich części - wcześniej broń w lewej mogła służyć do parowania/blokowania (zależnie od jej typu), teraz pod L2 dostajemy jej atak. Pamiętaj jednak, że w razie potrzeby możesz przełączyć się na 2ręczne trzymanie broni z prawej ręki - wtedy masz do dyspozycji parry/blok.

Odnośnik do komentarza

Rycerz miał być najlepszym startem dla melee klasy przed premierą gry ze względu na dobry rozkład STR/DEX i największe adaptability. Gdy jednak okazało się, ze ADP nie jest tak użyteczną statystyką jaką była w becie, lepiej startować inną postacią (dodatkowo Knight zaczyna bez tarczy, co dla początkującego będzie wyzwaniem pewnie nawet w tutorialu).

Najłatwiej zacząć magiem albo bandytą - obaj pozwalają od razu na atakowanie z dystansu.

Odnośnik do komentarza

To pytanie bylo juz tutaj zadawane pewnie nie raz, ale chce zaczac swoja przygode z DS2 i pamietajac meczarnie przy demon souls, chcialbym sie dowiedziec, jaka klasą jest na początku najlatwiej? Internety mówią o rycerzu. Plus, jaki dar wybrać?

Fajne staty ma bandyta i bonusik na starcie w postaci łuku. Jeżeli chodzi o dar to nie ma znaczenia co weźmiesz, bo i tak sam shit dają. Weź kukiełkę, chyba najbardziej się przyda.

Odnośnik do komentarza

Panowie powiem szczerze, troszeczkę odpycha mnie od tej gry balans klas postaci. Mam wojownika w potężnej zbroi z wielkim mieczem. Co z tego gdy przy ostatnich większych bossach, muszę się troszeczkę namęczyć żeby w końcu któryś padł.

Ale kilka razy brałem pomocnika do większych twardzieli i czasami nie zdążyłem nawet dobiec do żywego bossa.

Wszystko to zasługa używania przez sojusznika czarów dystansowych. Generalnie czułem że robiłem na parkiecie tylko sztuczny tłok.

Moim zdaniem w tej części postacie melee są w pve o wiele słabsze od magów itp. Nie sprawdzałem jeszcze w pvp, ale boję sie pomyśleć co oni tam wyrabiają.

Przecież w poprzednich częściach ta różnica nie była tak odczuwalna. Mając dobra kosę, nie było większej różnicy w ściąganiu energii z bossów. Teraz postać walcząca w zwarciu jest o wiele, wiele słabsza. Normalnie ręce opadają.

Odnośnik do komentarza

Ja za to z perspektywy maga mam czasami wrazenie ze klasy melee (poza dexem) sa troche przesadzone i dlatego chce zrobic reset jak znajde odpowiedni gear.. Jedno machniecie greatswordem i mnie nie ma a mam naprawde sporo HP. Za to jak mnie atakuje inny mag czy pyro to nie mam z nim wiekszych problemow bo rzadko kiedy trafi mnie czarem. Na magow to w ogole odpowiedni shield w lewej lapie i po duelu. Ewentualnie trzeba ubrac staty na dark defence bo ludzie probuja abusowac ze malo kto to nosi.

Trzeba uwazac na Soul Geyser bo ten moze trafic w twarz w najmniej odpowiednim momencie a wtedy kaplica.

Odnośnik do komentarza

Anarom, magia w Soulsach byłą przegięta od zawsze :D Do tej pory mam sl20 Twinka w DaS1 do coopowania, który do Anor Londo bierze każdego bossa średnio na 4 Dark Beady + ewentualnie Fajerbolek na poprawkę ;)

 

ornit a gdzie się można sensownie poPvP'ować w takim zakresie leveli? Na NG na arenie już pisałem - inwejdowali mnie (SL105) ludzie z levelem powyżej 150, na moście w Iron Keep jeśli byłem przyzywany, to tylko po to żeby na start oberwać Firestormem :D Poszedłem do NG+ i tym samym praktycznie zabiłem sobie PvP - nie dość, że nikt nie inwejduje oprócz lvl238 Bluefaggotów (którzy są w tej części prawdziwymi Dickwraithami, z czerwonymi miałem fajniejsze pojedynki), to jeszcze gdy sam próbuję najeżdżać to co 2-3 próbę mam komunikat Disconnected from Multiplayer session i muszę wychodzić do menu głównego, logować się od nowa do online w grze i wczytywać postać ;/

 

Velius dobrze gada - pod kątem PvP najlepiej składać zbroję patrząc na ilość Poise (mimo, że w tej części jest zepsute i nie działa tak jak w DaS1, tj. stunlockuje nas prawie wszystko, to im więcej poise mamy tym szybciej ze stunlocka możemy się "wyrwać" rollem) i właśnie na Dark defense, bo Hexy imo są największym problemem.

Odnośnik do komentarza

Ja z 120 sl i 2kk sm cały czas jestem przyzywany na most w iron keep. Tylko raz zdarzył mi sie gank squad ale to byli tacy teczowi frajerzy ze aż szkoda gadać. Dwóch zasadzilo sie na mnie w zasadzce za kolumnami a host czekał na mnie na środku mostu. Ale nie wzięli pod uwagę ze czerwony fantom sumonuje sie w tych wnękach przed iron keepem wiec zrobiłem im ogniowych shitstorm i zdechli potem dokończyłem hosta w full havel armor. Tak w nawiasie to sorry ale havel to dla mnie od ds1 oznaka noskilla i frajerstwa w pvp bo nie wierze ze komuś sie ten set naprawdę podoba :/

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...