Imlerith

na death march mnie rozjechał, ale miałem set z 13lvl, zle ustawione skille i brak potionow na reset. Przez niego musiałem załadować stary save i straciłem pare h.

A to ze dwa razy padlem zanim go rozgryzlem, trzeba bylo unikac dodgem szybko i nawet queen nie byl potrzebny, a wrecz utrudnial bo mozna bylo dostac podczas casta

W pierwszej fazie

tarcza, dwa ciosy na klate brałem, odbijało ponad 200 w niego, potem to aoe po puszczeniu tarczy i dostawala stuna, wiec pare hitów jeszcze na morde. W drugiej fazie to juz wiadomo, maczuge wbijal w ziemie to combo w plecy

 

Jednak cierpliwość jest cnotą. To kwestia uników i bloków. Guer dzięki za pomysł z quen.

upiory wszelkiego rodzaju ogolnie sa dosc upierdliwe, dosc szybko mozna zrobic olej ktory daje 25% do obrazen, tez sie przydaje

Pomijajac wszelkie aspekty techniczne Wieśka 3, jego dobra optymalizacje, długość gry, miodnośc w hooj itp na jedno zwróciłem szczególną uwage - 

 

Ta gra ma najlepsze odwzorowanie tego jak wyglądały wioski, pola, lasy, trakty itp w pre-indutrialnych czasach EVER. Te nierówne kamienie, te kałuże, błocko, ta gęsta roślinność przez która czasem nie widać przeciwnika mimo że jest 4 metry od ciebie, te chatki, płotki, rozdroża itp itd.

Pole bitwy z intra to jakaś perła totalna - to nie (pipi) z gierek Bioware/Skyrim gdzie na zwyczajny teren wrzuca sie pare obiektów i udaje sie że miała tam miejsce jakaś rzeź - tam jest kupa trupów, ziemi zrytej kopytami koni, butami żołnierzy, porzucony sprzet, barykady, sztandary...  <3 

 

Skyrim i Faggot Age mogą Wieśkowi co najwyżej buty czyścić. 

Pomijajac wszelkie aspekty techniczne Wieśka 3, jego dobra optymalizacje, długość gry, miodnośc w hooj itp na jedno zwróciłem szczególną uwage - 

 

Ta gra ma najlepsze odwzorowanie tego jak wyglądały wioski, pola, lasy, trakty itp w pre-indutrialnych czasach EVER. Te nierówne kamienie, te kałuże, błocko, ta gęsta roślinność przez która czasem nie widać przeciwnika mimo że jest 4 metry od ciebie, te chatki, płotki, rozdroża itp itd.

Pole bitwy z intra to jakaś perła totalna - to nie (pipi) z gierek Bioware/Skyrim gdzie na zwyczajny teren wrzuca sie pare obiektów i udaje sie że miała tam miejsce jakaś rzeź - tam jest kupa trupów, ziemi zrytej kopytami koni, butami żołnierzy, porzucony sprzet, barykady, sztandary...  <3 

 

Skyrim i Faggot Age mogą Wieśkowi co najwyżej buty czyścić. 

Pole bitwy w Velen wygląda jeszcze lepiej.

No lasy robią w ch.uj, jest gęsto jak trzeba, dużo drzew, trawy i wszystkiego ten aspekt robi robotę a Skellige? Uwielbiam nordyckie klimaty więc niesamowicie mi się ta miejscówka podoba

Guarnica te built pod znaki to pakowales jakies pkt w szermierke lub cos innego czy 100% magia?

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez hav3n

Na chwile obecna mam wymaksowane Quen, heal, odbicie obrazen i stun to cos wspaniałego przy walkach z wieksza iloscia wrogow. Igni prawie na max, ale bardziej z przymusu żeby rozwinąć tarcze. Z tej szermierki mam teraz 5pkt w szybkie ataki, jak wystarczy puntkow to pojde w to dalej. Z pasywek 500hp i do seta gryfa.

Ja wlasnie nie wiem czy jest sens dawania w to 500hp extra. Na poczatku moze to jeszcze pomaga ale w dalszej fazie gry jzu chyba tylko licza sie uniki no i wlasnia tarcza. 

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez hav3n

Ogólnie znaki + perki + mutageny robią miazgę i są dużo lepsze niż perki związane z mieczami. 

Set gryfa I inne boosty dają nawet 200% więcej mocy znaków (wraz z kamieniami w zbrojach). 

Igni wtedy kosi wszystko, ard nawet bez punktów przewraca bandytów (wystarczy dobić), a quen absorbuje wszystko. Nawet na najtrudniejszym poziome jest się nieśmiertelnym ;d

 

Jak dodamy do tego odwar zwiększający moc znaków, to już w ogóle robi się ciekawie :]

 

Problem jest na poziomach przejściowych setów (zbroje kota/miska sa wtedy lepsze), ale nawet jak się ma mniej pancerza to te bonusy rekompensują brak punktów w zbroi. 

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez Starh

Tarcza pochlania obrazenia rowne x% max hp, wiec mysle ze warto, 1pkt to nie tak duzo.

Drugie przejscie zrobie pod alchemie i miecz raczej, ale juz na nizszym poziomie trudnosci, serio bez tej tarczy to ciezko by bylo w niektorych sytuacjach.

 

a quen absorbuje wszystko. Nawet na najtrudniejszym poziome jest się nieśmiertelnym ;d

sa przeciwnicy ktorzy jednym atakiem potrafia zgasić tarcze i wbic stuna, czasem trzeba uwazac

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez Shen

czart podstawowego quena jednym strzalem zbija i zadaje srogi dmg (na krew pot i lzy). ale czart to czart, najtrudniejszy s(pipi)iel w grze imo.

No ale jeszcze możesz zainwestować w combo adrenalina ze znaków i znaki z punktów adrenaliny robisz się jeszcze bardziej OP

kiedy sie z nim walczy?

Tarcza u mnie to raczej koło ratunkowe, nie lece na pałe, tylko uskuteczniam uniki.

 

jest zlecenie na czarta w velen

edit

zlecenie nazywa sie bodajze WYJEC

 

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez Andżej

No to trzeba wykuc zbroje Gryfa i pobawic sie znakami

 

Swoja droga macie jakies dobre miejsce na farmienie XP z cyklopow? brakuje mi 500xp do nastepnego lvl, a przez buga nie idzie robic watku glownego.

Z exp bugiem nie ma reguły. Rób misje i ciesz się grą a level wczesniej czy później i tak wpadnie. A questy główne i tak pewnie przelevelujesz o kilka poziomów. Serio, nie ma co się przejmować.

O to chodzi ze ja juz nie mam nic do roboty poza misjami glownymi Wszystkie zlecenia Wiedzminskie mam na czerwono, level 30+. Velen i Novigrad wyczyszczone, na Skelliege znaki zapytania zostaly mi tylko na wodzie ale tam jest sama kontrabanda i jakos nie chce mi sie rupieci zbierac

No to trzeba wykuc zbroje Gryfa i pobawic sie znakami

 

Swoja droga macie jakies dobre miejsce na farmienie XP z cyklopow? brakuje mi 500xp do nastepnego lvl, a przez buga nie idzie robic watku glownego.

na skellige po wschodniej stronie tej najwiekszej wyspy wzdloz wybrzeza plynie taka sciezka, niedaleko jest miejsce mocy i ukryty skarb (dwa pytajnki jeden obok drugiego), tam znajdziesz cyklopa, ktory sie respi co godzinke medytacji

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez Andżej

Walka w wodzie na najwyzszym poziomie trudnosci to jakis zart, albo ja nie ogarniam, ta kusza nie zadaje w ogole dmg.

przecież te utopce w wodzie na strzała padają

Ostatnio bardziej na 20

Może nie celujesz w nie, czasami się tak zdarza.

 

Odnośnie bugu exp - też niejednokrotnie nie dostawałem za jakieś tam misje doświadczenia (np. pod koniec za uwolnienie

Fringilli

nie dostałem nic, poza informacją o zakończonym queście), a fabułę i tak skończyłem z 34 lvlem. Albo jestem takim szczęśliwcem i było u mnie wszystko ok, albo nawet nie zauważyłem tego buga o którym wszyscy mówią... może po prostu z założenia twórców za jakieś konkretne zadania nie dostajemy żadnej nagrody. Ewentualnie jest bug w jakichś konkretnych zadaniach, a nie we wszystkim. No chyba, że doszliście do momentu, gdzie jesteście już blizko końca gry i faktycznie zadanie fabularne dajmy na to wymaga  29. poziomu, a gracz ma np. 22. - wtedy się zgodzę, że mamy do czynienia z bugiem. Osobiście odjechałem od wymaganego o jakieś +2/3 lvle w trakcie przechodzenia.

 

Jeżeli ten bug exp jest tak rozdmuchany - olałbym to i po prostu grał dalej, o ile nie napotkaliśmy poza brakiem exp za jeden quest na jakiegoś istotnego i widocznego na pierwszy rzut oka gamebreakera.

Edytowane 4 czerwca 201510 l przez Hum